111000
-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez 111000
-
Catullus....gdzie taki zastrzyk można kupić...bo chyba nie w aptece.
-
Czarna, Dorota wysłałam Wam zdjęcia mojego Maxa.Jego poszły pierwsze celem sprawdzenia adresu. Catullus to, że nie mogłam spać to mały pikuś....długo męczył mnie jakiś wewnętrzny niepokój, dziwny ból głowy. Może dzisiaj będzie lepiej.
-
Witam Wszystkich ! Fatalna noc.....na szczęście mam ją już za sobą. Widzę, że dzisiaj Czarna zrobiła pobudkę. I ja już jestem na nogach, mam kilka spraw do załatwienia.Jedną z nich jest mandat mojego męża za przekroczenie prędkości....ładne zdjęcie mu zrobili....a ja już myślałam, że to mnie uwiecznili gdy listonosz przyniósł list polecony.
-
Dorotko myślę, że rano będziesz zaskoczona.Powiedziałaś, że jutro zapewne pierwsza będziesz na forum.Już jest jutro......i kilka osób Cię uprzedziło. Spróbuję usnąć...jakoś marnie to widzę.
-
Super....znowu nie mogę usnąć, nawet melisa nie pomaga.Przewracam się z boku na bok i nic. catullus wiem, że powinno być ...prawie.....ja tylko droczę się z Tobą.W *walce* na słowa nie łatwo Cię pokonać. Na dodatek coś mi komputer wolno chodzi.......może przemęczony..jak jego właściciel.
-
catullus, czułam, że tak odpowiesz ale...chyba...robi wielką różnicę. Widzisz Dorotko...tak wyszło. Teraz już naprawdę idę spać.Dobranoc.
-
Dobranoc Czarna...śpij słodko. Chyba i ja już się pożegnam....dobranoc Wszystkim.
-
maleńka.....ja także dopiero teraz się o tym dowiedziałam.
-
Czarna, jeśli chodzi o Catullusa ...jak będzie za bardzo zadzierał noska to szybko Mu go utemperujemy....ale myślę, że On taki nie jest.........no chyba, że sie mylę.
-
Małgosia, właśnie przez to by zachować porządek w domu odgrodziłam go jakiś czas temu ...ma swoj kawałek mieszkania.
-
Dorotko, dzięki za dobre rady.Masz rację....w końcu to on zacznie mnie wystawiać za drzwi i kazać załatwiać sie na podwórku...haha...
-
czarna, jutro Ci prześlę pieska.....jeśli znajdę coś przyzwoitego to i swoje dołączę.Słyszałam, że właściciele upodabniają sie do swoich psów...a może na odwrót.
-
Małgosia.....tego jeszcze nie próbowałam..........trochę to dziwne ale może skutkuje.
-
catullus...nie..o śpiewanie.
-
czarna...to zazdroszczę Ci....mam nadzieję, że i mój kiedyś załapie.Gazetką już też próbowałam.
-
catullus, własnie to samo miałam napisać..że mam go niemal każdego dnia.
-
Maleńka, *tłumaczę* mu ale jakoś to do niego nie dociera....chyba robi mi to na złość.
-
catullus, jesteś bardzo inteligentny.....myślałam, że nikt nie załapał.
-
Dziewczyny...doradzcie mi jak nauczyć psa by załatwiał sie na podwórku...tylko nie mówcie,że mam go wyprowadzać bo robię to kilkanście razy dziennie....i tak potrafi zrobić w domu.Ma dopiero osiem miesięcy...a może aż osiem.
-
czarna no tak...śpiewać każdy może......
-
catullus, nie wszystkie leki są bez recepty.
-
czarna, ale super rymujesz.
-
Mój lekarz rodzinny na wszystko się zgadza, o co bym nie poprosiła...tylko muszę wiedzieć co mi dolega i podpowiadac jakie wyniki można by było zrobić......a czasami nawet jaki lek by mi pomógł.
-
Tak, wiem o tym.Na początku brałam tylko betaloc zok 25 .Lekarz powiedział , że to jest dawka jak dla dziecka wiec pomyślałam, że zacznę brac przez kilka dni tylko połówki i będzie dobrze.
-
I jeszcze dobrze by było podpowiedzieć im jakie leki mają przepisać.