Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Aniam

Members
 Pokaż profil  Zobacz aktywność

  • Postów

    1

  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

 Typ zawartości 

Treść opublikowana przez Aniam

  1. Aniam
    Witaj Agnesia. U mnie występuje problem wysokiego potasu.Starałam się trzymać dietę ubogą w ten pierwiastek,ale niewiele to pomogło.Pozostałe elektrolity mam w normie.Co do tych badań to nie mam pojęcia gdzie można je wykonać,ale zapytaj lekarza może coś podpowie.A gdzie się leczysz??? Pozdrawiam:)
  2. Aniam
    Witaj Maćku. Zgadza się-ciężko znaleźć więcej informacji na temat tej choroby:( Biorę bisocard. Zaczęło się od tego,że robiło mi się słabo,a później zaczęłam mdleć.Czułam,że serce mocno i nieregularnie bije.No i to EKG.Dopiero gdy trafiłam do szpitala doszli co mi dolega i zrobili badania genetyczne,które niestety ostatecznie potwierdziły chorobę... A czy Twoja choroba jest już potwierdzona czy są to tylko przypuszczenia? Mam nadzieję,że lekarze powiedzieli Ci czego masz unikać?! Trzymaj się:)
  3. Aniam
    Witaj Majka. Ja także mam wszczepiony def.Miałam wyrywaną ósemkę,nie brałam żadnych leków i na szczęście wszystko było ok. Powiedz tylko stomatologowi, że masz chore serce i wszczepiony def.Powodzenia
  4. Aniam
    Zgadza się. Trzeba kontrolować urządzenie co najmniej raz na pół roku,a w razie potrzeby nawet częściej. Wszystko zależy od stanu zdrowia pacjenta. Dlatego skontaktujcie się z poradnią w tym szpitalu i umówcie na kontrolę, na konkretny termin.Nie powinni robić problemów gdyż tam był wykonywany zabieg i jest blisko miejsca zamieszkania. Życzę powodzenia...
  5. Aniam
    Witam Basiu. A skąd jesteście i gdzie odbył się zabieg wszczepienia?Może bliżej waszego miejsca zamieszkania jest możliwość nadzorowania pracy tego stymulatora?Myślę,że najlepiej byłoby się skontaktować z poradnią w tym szpitalu i po prostu o to zapytać:)
  6. Aniam
    Dlatego Kamillko musisz jeszcze koniecznie zażywać potas.Sam magnez nic nie da. Ja sama zmagałam się z bardzo mocnymi kurczami nóg,zarówno w nocy jak i w dzień.W nocy musiałam wstawać nawet po 10 razy.Dopiero gdy zaczęłam stosować magnez z potasem w dużej dawce, wszystko się unormowało.Możliwe,iż Twoje łydki są już tak bardzo umęczone ciągłymi kurczami,że bolą cały czas i stąd wrażenie,że masz kilkudniowe skurcze.Tak było u mnie... Nawet jeśli leki pomogą i tak wybierz się obowiązkowo do lekarza. Powodzenia :)
  7. Aniam
    Zgadzam się z innymi-niezbędne badanie poziomu elektrolitów,a do tego czasu magnez i potas.Powinno pomóc:)
  8. Aniam
    Zgadzam się z Jarkiem.Z tego co się dowiadywałam,zarówno laser jak i ultradźwięki całkowicie odpadają niestety...
  9. Aniam
    Witam Janusia. Bardzo się cieszę,że napisałaś:) Rozumiem co czujesz bo moja córka także ma zdiagnozowany LQTS.Mała chodzi do przedszkola,prawidłowo się rozwija i nigdy nie przyszło mi do głowy,aby musiała mieć w przyszłości indywidualną naukę.Gdy zapisywaliśmy ją do przedszkola, kardiolog przestrzegł nas tylko,że w razie, gdyby córka często chorowała będziemy musieli z niego zrezygnować.Nic nie wspominał o związanym z tym stresie. Dodam,że mała jest bardzo nieśmiała i tym bardziej chcieliśmy,aby jak najwcześniej zaczęła się oswajać z otoczeniem i z różnymi stresującymi sytuacjami. Z perspektywy czasu,myślę,że dobrze zrobiliśmy, gdyż córka chodzi trzeci rok do przedszkola,zna już dzieci, z którymi w przyszłości będzie chodzić do klasy i przez to uniknie stresu związanego ze szkołą,nowymi kolegami,obowiązkami,z nieznanym jej światem...Stres towarzyszy nam na każdym kroku i nie jesteśmy w stanie całkowicie go wyeliminować z naszego życia,z życia naszych dzieci...Twoja córka skończy indywidualną edukację i co dalej???Czy w dorosłym życiu uniknie stresu???Tym bardziej będzie wszystko przeżywać bo nie będzie stopniowo do tego przyzwyczajana.Takie jest moje zdanie i ja na pewno nie zdecyduję się w przyszłości na indywidualne nauczanie córki.Zastanów się jeszcze nad tym,porozmawiaj może z innym lekarzem bo nie można ograniczać dziecka jeszcze bardziej niż jest to absolutnie konieczne...Pozdrawiam serdecznie,trzymaj się i mam nadzieję,że pozostaniemy w kontakcie.Razem będzie nam łatwiej:)
  10. Aniam
    Możesz trochę jaśniej Basiu???Nie bardzo zrozumiałam...
  11. Aniam
    Hej Danus :) Dziękuję,że się odezwałaś :) Jak będziesz mieć jakieś pytania to bardzo chętnie na nie odpowiem...Pozdrawiam serdecznie ;)
  12. Aniam
    Szukam kontaktu z osobami z wydłużonym odcinkiem qt. Wszystkich zainteresowanych bardzo proszę o dołączenie do grupy LQTS. Dzięki temu będzie łatwiej się nam kontaktować. Zapraszam serdecznie :)))+
  13. Aniam
    Przykro mi bardzo...Jeżeli lekarze faktycznie popełnili błąd to zupełnie zmienia postać rzeczy.Na pewno jednak nie zrobili tego umyślnie.Żaden lekarz nie chce mięć na sumieniu ludzkiego życia...Pisałaś,że doktorzy nie dawali wielkich szans na powodzenie operacji,czyli,że istniało duże ryzyko niepowodzenia.Wiem,że czujesz smutek i żal do całego świata.Masz do tego prawo,ale nie można zaraz pisać,że cały szpital jest odpowiedzialny za śmierć Twoich najbliższych,że cały personel jest skorumpowany itp.Przez takie osądy może ktoś nie zdecydować się na leczenie w Ochojcu,a konsekwencje tego mogą być opłakane.Gdyby ten szpital był taki zły, to nie jeździliby do niego, na różnego rodzaju zabiegi i operacje, ludzie z całej Polski. Nie chce osądzać i drążyć tego tematu dłużej, bo to nie czas ani miejsce...Trzymaj się Magdalena:)
  14. Aniam
    Obyś miała Aniu05 rację ;)
  15. Aniam
    Misi,z tym tętnem to ania05 ma rację.Wychodzi na to,że puls masz na szczęście w porządku.Nie wzięłam pod uwagę,że nastolatki mają inne prawidłowe wartości niż dorośli.Bardzo Cię za tą pomyłkę przepraszam,ale i tak udaj się do lekarza na konsultację:) Ania05,dobrze,że czuwasz:)
  16. Aniam
    Zgadzam się z Jarkiem.Ja także byłam w Ochojcu i nic złego nie mogę powiedzieć na temat tego szpitala i całego personelu.Gdyby babcia nie była wtedy w nim operowana,to i tak pewnie by wkrótce zmarła na serce.Do szpitala trafiają ludzie,często bardzo schorowani,którym nie można pomóc.Zawsze jednak warto próbować.Lekarze robią wszystko co mogą,aby uratować pacjenta.Nie gniewaj się Magdalena,ale ludzie umierają w szpitalach bo jest to miejsce *ostatniej deski ratunku*.Miejsce,w którym czasem niestety nikt i nic nie jest w stanie już pomóc...
  17. Aniam
    Nie chcę Cię straszyć,ale wg mnie to nie jest normalne.Może to być bardzo groźna dla życia arytmia, czyli zaburzenia rytmu serca.Ja też miałam takie objawy,gdy byłam w Twoim wieku.Na dodatek robiło mi się czasem słabo w tłumie ludzi,gdy musiałam dłużej stać.Jak się później okazało były to pierwsze objawy groźnej choroby.Także tętno w spoczynku nie powinno wynosić 80 uderzeń na minutę!!!Dlatego czym prędzej porozmawiaj o tym z rodzicami i udajcie się do kardiologa.Nie bagatelizujcie tych objawów.Obym się myliła,ale na pewno nie możesz nic nie robić.Życzę powodzenia i daj znać co stwierdził lekarz:) Zapomniałam dodać,że lekarz pierwszego kontaktu,co prawda zrobił podstawowe badania,ale jako,że wyszły one dobrze,to zbagatelizował objawy i stwierdził,że w okresie dojrzewania,tak się czasem dzieje...Może gdybym wówczas trafiła na dobrego kardiologa,moje życie wyglądałoby dziś inaczej ;)
  18. Aniam
    Na początku lekarz przepisał mi Metoprolol, ale później zmienił na Bisocard i póki co,tak już zostało. Po zawałach mogą być jednak niezbędne zupełnie inne leki. Proszę się więc tym w żaden sposób nie sugerować:)
  19. Aniam
    Zdecydowanie trzeba zdjąć,ale skoro żona jest tak do nich przywiązana, to po prostu niech się skontaktuje z anestezjologiem i sama się przekona ;) Tu na forum raczej go nie spotka niestety...
  20. Aniam
    Cześć Maju.U mnie również wykryto zespół wydłużonego odcinka qt. Jeśli nadal chcesz porozmawiać to zapraszam do grupy LQTS.Niedawno ją założyłam.Może dzięki temu łatwiej będzie nawiązać kontakt z innymi osobami cierpiącymi na to schorzenie.Pozdrawiam serdecznie...
  21. Aniam
    Witam wszystkich bardzo serdecznie. W 2005 roku wykryto u mnie Wrodzony Zespół Wydłużonego Odcinka QT. Bardzo mało jest informacji o tej rzadkiej chorobie,a z pewnością więcej osób się z nią zmaga. Pomyślałam,że może dzięki temu forum wymienimy się wiedzą i doświadczeniem.
  22. Aniam
    Witam serdecznie.Widzę,że wpis był dość dawno temu,ale może jeszcze komuś się przyda adres strony na,której można znaleźć pełna listę leków przeciwwskazanych w LQTS.Jest ona co jakiś czas aktualizowana więc warto czasem tam zaglądać.Życzę powodzenia :) www.qtdrugs.org
  23. Aniam
    Dzięki Elu.Na pewno się uda i wszystko ułoży się po Twojej myśli.Trzymaj się:)
  24. Aniam
    Wszystko zależy od tego z jakiego powodu masz wszczepiony defibrylator.Sam fakt,że go masz nie przekreśla Twoich szans na macierzyństwo.Jednakże powód dla,którego się to stało ma bardzo duże znaczenie.Niestety nie w każdej chorobie można pozwolić sobie na zajście w ciążę i urodzenie dziecka.Tak jest w moim przypadku(pisałam o tym kilka wpisów wcześniej).Musisz więc konsultować się z różnymi kardiologami,skoro ich zdania w tym temacie są podzielone.A co można zrobić,aby żyć tak jaj wcześniej?Niestety niewiele.Bardzo wiele zależy od nas samych,od naszego charakteru,wcześniejszego trybu życia.Z pewnych rzeczy musimy niestety zrezygnować.Ale nie martw się.Z każdym kolejnym miesiącem będzie Ci coraz łatwiej się odnaleźć w nowej sytuacji.Cza goi rany-tak jest także i w naszej sytuacji.Każdemu na początku jest bardzo ciężko,a więc trzymaj się i powodzenia:)))
  25. Aniam
    Witaj Weroniko.Podobnie jak Ty mam wydłużony odcinek QT. Dowiedziałam się o istnieniu tej choroby niestety dopiero w okresie połogu,po urodzeniu dziecka. Mnie lekarz zdecydowanie odradza ponowne zajście w ciążę,zarówno ze względu na mój stan zdrowia jak i na dziecko gdyż jest to choroba niestety genetyczna. Najlepiej więc zapytaj swojego kardiologa.
×