Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 01.12.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. hej kochani Jestem i ja . czytam was intensywnie i nie przestaje nie mam ostatnio czasu na pisanie u mnie już zaczyna sie szał świąteczny w obydwu pracach gonitwa jarmarki jasełka zamówienia itd głowa mi odpada. ja mam trochę zmartwień na głowie. Molly pamiętam cię byłaś z nami na którymś z forum . Kochana nerwica a ciąza to znana mi sprawa , powiem ci tak ja w pierwszej ciązy byłam w niebo wzięta ta franca zniknęła. urodziłam syna w lutym i w maju znów wszystko wróciło zaczęło się od drżenia mięśni twarzy potem rąk potem drzenie całego ciała poty wymioty i uczucie ciepła zimna itd zaszłąm w kolejną ciążę znów spokój choć na początku dokuczało serce waliło jak młot szybko i słąbo się robiło ale przeszło po porodzie miałam spokój rok tak długo jak karmiłam piersią potem jak skończyłąm znów karuzela wszystko na nowo . przeszłąm terapie grupową indywidualną przebadałąm się poszłam na siłownię i przeszło jakoś przeszło i był spokój z 5 lat zaszłam w 3 ciążę też było super nic nie wracało naprawdę rewelacja az pojawiłą sie pandemia problemy nerwy itd wóciło zaatakowało serce arytmia skurcz dodatkowe w międzyczasie dowiedziałam się że choruję na glistnicę przeleczyłąm. serce głupiało kardiolodzy inni specjaliści nietolerancja glutenu zniszczone jelita itd serce dalej szalało a jak tak ciągnęłam ten wóz dostałąm lek rytmonorm coś tam pomaga czasami nic nie czuje czasami mi tam załupie ale zyję . lęki czasami łapią są paskudne drętwieją ręce twarz się wykrzywia myślałam że to tężyczka już nic nie myślę siadam iczekam az minie albo rycze wpoduszkę w nocy i muszę robić reset ale zyję . trenuję biegam pracuje wychowuje dzieci i rycze taka mam terapie. pisze sobie tu i wywalam wór . oh ale sie rozpisałam. za błędy przepraszam całuję i dobrej nocy i reszty tygodnia
    1 punkt
  2. no nareszcie coś ruszyło, Milcia nie wiem co Ci na różowo się pisze u mnie nic takiego nie ma,. baskabaska, ja kiedyś mialam te tabletki czułam sie OK po nich , ale to było jakieś kilka lat temu, dostałam od neurologa, spróbuj może akurat ci podejdą, mnie troszke głowa popuściła, jeszcze piszczy ale mniej boli, złapałam wirusa od dzieci, jest ulga, ale wczoraj i dziś rano myślałam że już zwariuje, taki ból i te wykańczające piski, do tego nakręcam się bo boje się udaru, wylewu.... byle do wiosny , jak to mowia, a co z wojowniczką? odezwij sie
    1 punkt
  3. Witajcie, i ja się trochę pożalę...strasznie się czuję ostatnio, w nocy nie mogę spać, ciśnienie 160/89, w głowie i w oczach jakoś mgliście...a szyja cały czas boli mimo smarowania i nawet zabiegi miałam. Trudno się nawet myśli, nie mówiąc o fizycznej robocie w domu. Zapytam czy brał ktoś z Was lek Trittico CR? lekarka ogólna mi to przepisała ale jakoś boję się zacząć brać (1x1). Ewa Wróblewska (Milcia?) piszę i chyba nic mina różowo się nie pokazuje (na razie), zobaczę jak wyślę. Pozdrawiam wszystkich.
    1 punkt
×