Gromadne pobudzenia nadkomorowe

[Gość kwiatek1010]

Witam, chciałabym dowiedzieć się czy pobudzenia nadkomorowe gromadne są groźne ? tzn czy jest to zagrożenie życia bezpośrednie? wiem, że komorowe tak, ale czy NADKOMOROWE? u mnie zaczęło się od pojedynczych pobudze nadkomorowych (standard: czuję jakby na chwilę serce przestało bić i mocne łupnięcie, ale dalej ok) ale później zaczęły się bezładne *tańce* serca, bez wyraźnego rytmu. Byłam na ekg holter, wykazało gromadne pobudzenia nadkomorowe, rozmawiałam z lekarzem, powiedział, że mam zupełnie zdrowe serce - czyt moja arytmia nie wynika z wady serca ale z nerwicy. Pobudzenia gromadne zdarzają się jedynie podczas silnego stresu = egzaminu na studiach. Nigdy w życiu nie zdarzyło się inaczej, co dodatkowo potwierdza nerwicę. Wystarczy, że wyjdę z egzaminu i serce wpada w normalny rytm. Niestety to rujnuje mi życie, bo się po prostu tego boję. Gdy zaczyna się ten *taniec * serca dopada mnie biała gorączka z nerwów. Dlatego chciałabym zapytać czy te pobudzenia, mimo, że gromadne ale nadkomorowe, to mogą sobie po prostu być i mam czekać w spokoju aż się skończą czy jest powód do nerwów ?

[Gość 444]

Serce reaguje na wszelkie emocje.Może przed egzaminem bierz ziołowe tabl. uspokajające złożone z kilku ziół, i sprawdż czy serce mniej szaleje po nich.

[Gość kwiatek1010]

Brałam leki uspokajające, arytmia nadal jest ale ja wtedy lepiej na nią reaguje bo mniej się denerwuje samą arytmia :) czy ktoś może odpowiedzieć mi na pytanie czy takie gromadne nadkomorowe skurcze są bezpośrednim zagrożeniem czy serce po prostu pracuje wtedy inaczej ale dalej jest wydolne i chodzi o same nie przyjemne doznania ?

[Gość aniamroz24]

A tez mam tego dosc;/

[Gość aniamroz24]

Ja tak w skrucie napisze jestem po ablacji i bylo juz dobrze a tu tachykardia i pojedyncze nadkomorowe lekarzmnie uspokaja i czekam jeszcze dwa miesiace czy ustapia czy kolejny zabieg. ale tez dostaje ataku paniki mam juz dosc czasem ale msze sie trzymac MUSZIMY;)

[Gość kwiatek1010]

No właśnie, ja gdy tylko zaczynają mi się gromadne, gdy nie czuję normalnej akcji serca tylko taki *taniec* to dostaję ataku paniki :-/ bardzo pomogłoby mi gdy ktoś powiedziałby czy jest to zagrożenie jakieś czy tylko nie miłe odczucie... ?

[Gość aniamroz24]

Ja mi wiadomo to od tego sie nie umiera,tak mi kiedys powiedzial lekarz;) ale trzeba na siebie uwazac. i raczej to nieprzyjemne uczucie!!! chociaz kazdy z nas tu ma inne rodzaje arytmi i nie tylko;) to wszyscy sie ,,boimy,, ale jestesmy razem i glowa do gory. nic ci nie bedzie;) badz pod kontrolą lekarza i napewno sie nic zlego nie stanie.

[Gość omega1]

Kwiatek, ja tez od czasu do czasu miewam te gromadne i one sa niebezpieczne, ale zalezy ile trwaja u mnie do kilku sekund Straciles kiedys przytomnosc? jak nie to nie jest zle Trzeba oszczedzac serducho tj systematyczny wysilek typu plywanie, rower malo stresu, duzo snu, oczywiscie badania, lekarz ect tego chyba nie musze przypominac

[Gość kwiatek1010]

Nigdy nie straciłam przytomności, ja miałam najdłużej gromadne ponad godzinę non stop i nic mi się nie stało. Ale może Ty mylisz komorowe z nadkomorowymi ? bo komorowe są niebezpieczne, wynikają z choroby serca. A nadkomorowe nie wynikają z wady ale np z nerwicy. chciałam właśnie zasięgnąć opinii kogoś kto ma nadkomorowe gromadne, bo z lekarzem średnio ostatnio się dogadałam. Stwierdził że to stres - tylko i ja także to potwierdzam. ale chodzi mi właśnie o to czy to niebezpieczne czy tylko nie przyjemne..

[Gość Daniel K]

Ja też miałem pobdzenia nadkomorowe zrobiłem wszystkie badania na serce i było wszystko w pożądku ale to strasznie nie przyjemne serce się tak jak by zatrzymuje a potem mocno udeży ale poszłem do pani kardiolog i wyszło że od nerwów to miałem biorę leki uspokajające i teraz dobrze siś czuję