Zrastanie mostka po operacji wymiany zastawki mitralnej

[Gość Zaw1]

Mam kilka pytań do ludzi zajmujących się tego typu sprawami. Niedługo osobę mi bliską czeka operacji wymiany zastawki mitralnej co oczywiście oznacza operację poprzez otworzenie klatki piersiowej. Jak to jest z tym mostkiem po operacji? Czy on zrasta się tak samo jak ręka po złamaniu ? Czy rozcinany jest całkowicie ? Po co te druty ?? Co jeśli poprzez uderzenie mostek się rozpadnie i uszkodzi *coś* w środku. I jeszcze pytanie dotyczące operacji metodą Rossa o co w niej chodzi? Przecież to już pewna śmierć wtedy. Proszę o odpowiedzi

[Gość Zaw1]

Pewna śmierć gdy mostek pęknie o to mi chodziło

[Gość Ewa29ToF]

Mostek zrasta się kilka miesięcy. Drutuje się go po to, by się zrósł. Mnie mostek przecinali dwa razy i do tej pory nie miałam żadnego urazu. Kość nie jest taka mocna, jak wcześniej, ale nie sądze, by ktoś umarł z powodu uderzenia w rozcinaną kiedyś klatkę, jesli mostek się prawidłowo zrósł i rana się zagoiła. Bez paniki... Na czym polega operacja Rossa? *W 1967 r. D. Ross jako pierwszy na świecie wszczepił własną zastawkę płucną w miejsce zastawki aortalnej.Zastawka płucna zastępowana jest homograftem (ludzką zastawką płucną pobraną z serca zmarłego pacjenta). Znakomite odległe wyniki tej metody w ponad 30--letniej obserwacji, ograniczona liczba powikłań operacji, bardzo dobra funkcja wszczepionego autograftuoraz lewej komory (...). Strukturalne podobieństwo zastawki płucnej i aortalnej prowadzi do bardzo dobrych hemodynamicznych efektów operacji, nie tylko w spoczynku, ale także podczas ekstremalnych wysiłków. Brak konieczności stosowania leków przeciwzakrzepowychoraz wzrost autograftu wraz z pacjentem stanowią szczególne zalety operacji Rossa, zwłaszcza u dzieci. Wszyscy pacjenci po tej operacji prowadzą normalne, aktywne życie.* *Operacja Rossa* Urszula Ablewska, Klinika Wad Nabytych Serca Instytutu Kardiologii w Warszawie, Polski Przegląd Kardiologiczny 2003, 5, 2, 211-214

[Gość Zaw1]

Nie nie tu chodzi o np. gdy pęknie mostek i kość wbije się w płuco lub coś to powstaje wewnętrzne krwawienie a przy lekach na rozrzedzenie krwi to wógole tej krwi jest masa..

[Gość Ewa29ToF]

Najlepiej spytać chirurga :-) No i uważać, żeby po operacji nie złamać żebra....;-)

[Gość Zaw1]

A dlaczego ? A ta operacja metodą Rossa dotyczy tylko zastawki aortalnej ??

[Gość Ewa29ToF]

Dlaczego co? :-) Możesz wyrażac się precyzyjniej Na tym forum są głownie pacjenci, który nie mają wiedzy medycznej, więc nie odpowiedzą na takie pytania. Najlepiej o wszystko pytać swego lekarza: kardiologa lub kardiochirurga. Oni mają największą wiedzę i doświadczenie w dziedzinie stanu mostka po operacjach serca. Acha! Czy przeczytałaś/-eś, że po operacji Rossa nie trzeba brać leków przeciwzakrzepowych????

[Gość Zaw1]

Tak przeczytałem. Przepraszam jest późno już trochę *nie ogarniam* dlaczego trzeba tak uważać na żebra ?

[Gość Ewa29ToF]

Wszystkie informacje masz w podanym przeze mnie cytacie! Możesz poszukać całego artykułu i go dokładnie przeczytać.

[Gość Zaw1]

Z Twoich wypowiedzi wynika, że znasz się na tym a ja nie mam zielonego pojęcia. Nie ma tam słowa o żebrach tudzież mostku niestety

[Gość Ewa29ToF]

No, aloe wiadomo, że po przecięciu mostka trzeba na niego uważać szczegolnie przez pierwszych kilka miesięcy po operacji. Nie dźwigać na przykład, nie prowadzić auta, nie odkurzać itp. A że mostek spaja żebra, to wiadomo, że je tez trzeba chronić. Nie wiem, co się stanie, jeśi pęnie żebro i się wbije w ciało. Nie warto się nad tym zastanawiać... Napisz lepiej, kiedy i gdzie ma być operowana ta osoba? Czy ma wadę zastawki aorty wrodzoną, czy nabytą? Pytam z ciekawości :-) Sama od lat jestem pod opieką Instytutu Kardiologii w Warszawie-Anie. Zrobili mi tam drugąi trzecią operacje, ale to było dawno, w 1998 roku.

[Gość Zaw1]

Chodzi o zastawkę mitralną ale z tego co slyszałem są podobne. A napisałem w tym temacie bo widzę, że jest nim straszne zainteresowanie. Terminu jeszcze nie ma ale raczej jest to nie uniknione.

[Gość ewka62]

Jestem po dwoch takich operacjach Mostek jest rozcinany i goi sie kila miesiecy No coz nie funkcjonuje sie normalnie to fakt Ja nosilam gorset , ulatwial mi wykonanie prostych czynnosci Kaszel to jest problem . Operacja jest powazna i powort do zdrowia trwa dlugo Uczylam sie wszystkiego od podstaw łącznie z chodzeniem .Prosze dbac o bliska osobe bo bedzie potrzebowala wsparcia i pomocy kazdego dnia

[Gość inka 2]

Jestem rok po operacji ,mialam komplikace i byłam po 14 dniach powtórnie rozcinana,mostek jest zrośniety ale jeszcze nie jest taki jak przed operacją.

[jarek1983]

Ja jestem po operacji ponad rok mostek zrósł mi się b. szybko po operacje miałem w sierpniu a na boku spałem już pod koniec września więc trwało mi to ponad miesiąc wszystko zależne od organizmu.