Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Kołatania serca i niewielka niedomykalność zastawki mitralnej


Gość Weronica

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!!! Mam 22lata Chodzilam i nadal chodze po lekarzach nan cos z sercem.Mam co jakis czas kolatania nieraz mocne a nieraz slabsze(W NOCY NAJ GORZEJ),lekarze mi tylko zapisuja leki bralam Bisohexal-a obecnie biore Magne B6 i Metocard.Nosilam na sobie przez dobe Holtera,MIALAM ROBIONE EHO serca EKG w badaniu Dopplera niewielka niedomykalnosc zastawki mitralnej(+/++) jeden lekarz mi powiedzial ze mam jakąs dodatkową żylke przez którą płynie krew i cos tam sie robi wtedy przez to mam te kolatania a drugi powiedzial ze jestem mloda i ze to nic powarznego bo mi serce dojrzewa.Denerwuje sie tym bardzo jak czuje ze znowu nadchodza te kolatania i nie bede mogla zasnac,to jest takie nie przyjemne,czy to co mi sie dzieje jest bardzo powarzne.Pale papierosy,chce zucic ale jakos mnie ciagnie zeby palic.Ja juz sama niewiem co mam robic,denerwuje sie strasznie prosze pomuzcie mi jakos doradzcie mi cos,bede bardzo wdzieczna.Pozdrawiam!!!!Weronica.
Odnośnik do komentarza
hej Weronika. Chcialabym Cie jakos pocieszyc, nie wiem czy mi sie uda, ale sprobuje :) No wiec z lekarzami to jest tak, ze nierzadko kazdy mowi co innego. Trzeba znalezc dobrego lekarza, najlepiej prywatnego i z polecenia, wyprobowanego, z czyjejs rekomendacji, ktory traktuje pacjenta powaznie (co nie znaczy, ze Ci twoi potraktowali Cie niepowaznie) i nie bagatalizuje stanu zdrowia, zrzucajac wszystkiego na dojrzewanie lub nerwice (bo i tacy sa). Co do Twoich badan. To widze, ze mialas robione pdostawowe badania, ktore pozwalaja stwierdzic, czy nie ma jakiejs fizycznej wady serca. Niewielka niedomykalnosc mitralna nie jest grozna, z tego co wiem. Bardzo mozliwe, ze te kolatania to w powodu tej niedomykalnosci, czytalam, ze ludzie z niedomykalnoscia miewaja takie objawy. Co do tej zylki - nie umiem sie wypowiedziec. Co do kolatan - wiem, ze sa one nieprzyjemne, ale raczej nie sa grozne, jezeli nie maja one bardzo duzej czestotliwosci. Czy kiedys mierzylas sobie puls w czasie takiego kolatania - jesli tak, to ile Ci wyszlo? Zapewne te kolatania moga byc tez podkrecane nieco przez nerwy, poniewaz na pewno rozmyslasz o tym wszystkim, boisz sie, a takie emocje wplywaja na serce. Wiem cos o tym, bo ja z powodu moich czestoskurczy mialam stany lekowe i musze brac leki na to. Sprobuj sie jakos uspokoic - naucz sie na przyklad prawidlowego oddychania (w necie jest o tym duzo), to pozwala sie uspokoic. Albo medytuj. Rob cokolwiek, co Cie uspokaja - kazda metoda jest dobra. Wtedy nie bedziesz w czasie kolatania wpadac w panike, i prawdopdobnie ono zniknie szybciej lub latwiej da sie opanowac. Tlumacz tez sobie ciagle, ze nic Ci sie nie stanie i nie grozi - gdyby Twoje zycie bylo zagrozone, lekarze wyslali by Cie do spzitala. Oczywiscie trzeba zachowac zdrowy rozsadek i nie przeginac w druga strone, nie bagatelizowac, bo z sercem nie ma zartow. Jezeli czujesz sie wyjatkowo zle, dzieje sie cos inaczej niz zwykle to nalezy wezwac pomoc. Ale tak na codzien nie nakrecac sie. Sama osobiscie wiem jakie ma to skutki. Ja akurat miewam czestoskurcze, nie kolatania, na szczescie nie strasznie szybkie, ale tak 150-180 na minute. To potrafi napedzic stracha. teraz juz powoli coraz lepiej potrafie sie opanowac i nie wpadac w taki paniczny strach i to pomaga. Ja biore na codzien Betaloc ZOK (100 mg, 1 tabletka rano), podobnie jak ty Magne B6, potas i zawsze na podoredziu mam metocard, i biore go w razie ataku. Musze powiedziec, ze na mnie on dosc dobrze dziala, dosc szybko uspokaja sensacje sercowe. A u Ciebie jak dziala ten lek? Palenie zapewne nie jest wskazane zbytnio, gdy ma sie takie dolegliwosci ;) Ale nie mam zamiaru prawic kazan, bo kazdy sam decyzuje w tej sprawie. Sama kiedys palilam, ale rzucilam dawno, z 6 lat temu, gdy jeszcze nawet nie wiedzialam co to czestoskurcz ;))) >sama niewiem co mam robic,denerwuje sie >strasznie prosze pomuzcie mi jakos >doradzcie mi cos Przede wszystkim nie denerwuj sie i nie nakrecaj, bo wpadniesz w nerwice, a to bedzie pogarszac objawy. Znajdz sobie jakies zajmujace hobby, medytuj czy cokolwiek co pozwala zajac mysli czym innym. Swoja droga, poszukaj jakiegos dobrego lekarza (jak wspominalam na poczatku) i chodz na wizyty kontrolne co jakis czas. W przypadku takich kolatan lekarze tez czesto kaza zrobic badania na hormony tarczycy, jesli nie robilas, moze warto zrobic. Jak masz ochote pogadac, to smialo pisz: nenneke@op.pl. Poza tym odzywaj sie tu do nas na forum, kontakt zinnymi osobami o podobnych problemach tez czasem dobrze robi :) I trzymaj sie prosto i glowa do gory ;) pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witam! Ta wypowiedz jest sprzed dwoch lat, wiec duzo juz moglo sie zmienic, ale moze doradze cos innym poszukujacym, na wlasnym doswiadczeniu. Kiedys mialem duzo ruchu i uprawialem systematycznie sport. Warto dodac, ze palilem przy tym papierosy, zreszta juz od najmlodszych lat. Z biegiem czasu sport poszedl na drugi plan, a na pierwszym pojawily sie imprezy. Od tego czasu zaczalem miec zadkie kolatania serca (jakby zatrzymanie na chwile i nagle przyspieszenie). W irlandii moj ruch ograniczylem do minimum i palilem juz nie tylko papierosy w duzych ilosciach. Kolatania staly sie bardzo czeste, w zasadzie codziennie sie pojawialy, szczegolnie wieczorem. Dla rozwiania wszelkich watpliwosci jestem dobrzez zbudowany i powiedzmy *bylem jestem* wysportowany. Postanowilem zrobic cos dla swojego zdrowia, zeby nie bylo kiedys za pozno. Przestalem palic (papierosy:-} ), to drugie weekendowo, zamiast alkoholu, za ktorym, po pierwsze nie przepadam, a po drugie koliduje z moim trybem zycia. Zaczalem chodzic na silownie, biegac i wykorzystywac kazda sytuacje, aby zrobic cos fizycznego. Staram sie jesc zdrowo (oczywiscie bez przesady, nie mozna ciagle sobie wszystkiego odmawiac) ale jedzenie typu fast food odradzam, zobaczcie tylko jak wygladaja ludzie w USA lub na wyspach. Kolatania ustaly, poprawila sie moja samoocena i samopoczucie. Moje zycie obrocilo sie o 180 stopni, w ta lepsza strone oczywiscie. Motywacja daje efekty, a efekty motywacje...kolo sie zamyka;) Zycze powodzenia, bo warto!
Odnośnik do komentarza

Ja tez mam taka sama chorobe,,na poczatku bylam tym bardzo przerazona,myslalam ze sie juz wykoncze,,tak mi szarpalo sercem ze nie spalam nocami,,ale juz spie,.Pojechalam do kardiologa prywatnie,,on mi zrobil USG serca,i tam sie dowidzialam,,ze mam niewielka niedomykalnosc lewej komory serca,,Powiedzialam mu ze czsami mi to serce bije szybko,,i mi szarpie,,przepisal mi bisocard,,.Po jakims czasie pojechalam do innego lekarza ,zeby sie przekonac,,ze ja ta chorobe mam,,okazalo sie ,,u tego drugiego lekarza ze nie mam nic,,ze jestem zdrowa,,przepisal mi tylko magnez,.A ja zaczelam sie coraz gorzej czuc,tak to serce mi szarpalo,,i znow pojechalam do tego pierwszgo kardiolo,,,on mi dal aparat holtera,,i tam nic nie wyszlo,,potem bralam polfenon,,i troszke mi pomagalo,ale tez nie za bardzo,i znow 2 raz nosilam ten aparat holtera,,i tez nic nie wyszlo,,przepisal mi ,cordarone leki,na to szarpanie serca,,.Dala mi lekarka od rodzinnego,na TSH,,na tarczyce,,okazalo sie ze mam niedoczynnosc tarczycy,,pojechalam do endykrologa,,i biore na to leki,.Ale musialam odstawic ten lek cordarone ,bo nie mozna tego leku brac jak sie ma tarczyce.Aja jak mialam szarpanie serca tak mam caly czas,,i zadne leki mi nie pomagaja,,ja tez poczatkowo sie zalamywalam tym,ale to nic nie daje,,staram sie cos robic,duzo krzyzowek rozwiazuje,,sprzatam,,chodze na spacery,,to jade do siostry,,tak zeby o tym nie myslec,,i sie nie zadreczac,,bo to jest jeszcze gorzej,,tez mam czasami bole w klatce piersiowej,albo nie moge oddychnac,ale staram sie nie panikowac,,biore teraz leki,,polocard,,magnez,sotaHotex,na te szarpanie serca,,ale nic mi to nie pomaga,,takze bylam znow u 3 kardiologa prywatnie,,i powiedziala zeby sie nie denerwowac,,i zyc sobie normalnie,spokojnie,i nic sie nie bedzie,dzialo,i do tego dala mi leki ,,pramolan to jest na uspokojenie,,po pol tabletki na noc,,Takze pozdrawiam bardzo te osoby co na to choruja,,

Odnośnik do komentarza

Witam was ja również mam niedomykalność zastawki mitralnej i dwudzielnej są dni że nie mam skurczy są dni że mam .Fakt nie mam tego dużo może 3 może max 10 szarpnięć w ciągu dnia ale odczuwam je bardzo dotkliwie .Mieszkam obecnie w uk mają mi zrobić tu echo i holtera 7 dniowego. W polsce miałem holtera ale nic nie czułem w ciągu dnia a holter wykazał 17 przedwczesnych skurczy nadkomorowych a zdrowy człowiek ma nawet 200 takowych

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×