Operacja zastawki i dziury w sercu

[Gość Ewa29ToF]

Myślę, że to jeszcze za wcześnie, by oczekiwac znacznej poprawy. Twoja mam przeszła poważna operację, do tego wstawienie rozrusznika. Organizm potrzebuje czasuk, by dojśc do siebie po tych wszystkich ingerencjach. Najważniejsze, że mama przezyła operację i jest już przytomna. Sama przeszłam 3 operacje serca i wiem, jak kiepsko się można po nich czuć. Pozdrawiam

[Gość Krzysiek1991]

Znaczy się mama ma mieć dopiero wstawiony rozrusznik w jak najszybszym czasie czyli może jutro a jak myślisz czy będą dalej trzymać ją na tych lekach nasennych po wstawieniu rozrusznika ? No bo skoro już dziś planowali odstawić ale puls był za słaby bez rozrusznika zewnętrznego no to już po wstawieniu wyeliminują to. Dodam że dziury to wada wrodzona a mama ma 58 lat.

[Gość Krzysiek1991]

Dodam że dziury to wada wrodzona a mama ma 58 lat.

[Gość Ewa29ToF]

Nie mam pojęcia, Krzyśku, o tym zdecydują lekarze. Twoja mama ma szczęście, że żyła tyle lat z niezamkniętymi ubytkami (a w którym miejscu one były: w przegrodzie międzyprzedsionkowej, czy międzykomorowej?)