Zmęczenie długoletnią walką z silną nerwicą lękową

[renata12]

Witam mam silnom nerwice juz dobre 15 lat sie zmagam z tym ale nie radze sobie chodze do psychiatry i co z tego wysłucha popatrzy jak zwykle leki i koniec wizyty praktycznie boje sie wyjsc z domu ze mi sie cos stanie zaraz mam kołatanie serca mokre rece robi mi sie słabo i jak zwylke tabletka afobanu i czekam az mi minie niewiem jak mam przestac brac ten lek wiem ze bez niego nie wyjde na ulice wszystkie wyniki mam w normie juz jestem tym zmeczona wychowuje 2 letniego wnuka po córce i nieraz sie boje byc znim gdy czuje ze zaczynam sie bac ze mi sie cos stanie siadam oddycham powoli i wmawiam sobie ze nic mi niejest rece mi sie spocom nogi z waty i wpadam w panike prosze pomózcie

[Gość Goska]

Renata 15 lat to bardzo dlugo i rzeczywiscie mozna byc zmeczonym i nie miec checi do niczego. Piszesz, ze chodzisz do psychiatry i przyjmujesz leki, ale tobie potrzebna jest dlugotrwala i reguralna terapia, ktora jest podstawowym narzedziem walki z neriwca!! Trzeba znalezc dobrego psychologa, czasem laczy sie to ze kilkakrotna zmiana terapeuty i trzeba zaczac leczyc przyczyne nerwicy a nie jej objawy!! I to nie ma byc terapia typu pol godziny raz w miesiacu, na poczatku trzebaby bylo spotkac sie z terapeuta przynamniej raz w tygodniu, a terapie kontynouwac nieprzerwanie przez kilka miesiecy. Polecam terapie bahwioralno -poznawcza. zachecam tez do poczytania tego forum, jest kilka watkow na temat nerwicy, mozna w nich znalezc wiele wzkazowek, porad i sposobow na walke z nerwica. Leki od psychiatry to nie jest niestety antybiotyk a nerwica to nie bakteria, ktora mozna po prostu wyeliminowac z organizmu i miec spokoj, leki tylko zagluszaja objawy, choc czesto sa nieodlacznym dodatkiem do terapii. Ale nerwice mozna wyleczyc! Pozdrawiam i zycze powodzenia!

[molly37]

Witam Cie Renato. Napisz do mnie to sobie popiszemy.Jestesmy w podobnym wieku i ja tez sie mecze długo z nerwica. Czekam na wiadomosc.Pozdrawiam.

[egzaltacja_serca]

Hej, może dołączysz do któregoś istniejącego już wątku ? zapraszam do *nerwica, jakie objawy...* nie jestem założycielką, ale akurat tam sobie piszę, może też pomoże Ci choć troche popisanie razem z nami