Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Silny ból w klatce piersiowej, osłabienie i drętwienie ręki po wysiłku u kolarza


Gość KOnidzio77

Rekomendowane odpowiedzi

Gość KOnidzio77

Witam. Mam na imie Krystian Mam 25 lat 180cm wzrostu waze 100kg jestem dobrze zbudowany z uwagi na to ze przez ostatnie 15 lat cały czas jestem w ruchu. Moje problemy zaczeły sie rok temu przyjechalem z maratunu mtb poszedłem spac. W nocy obudzilem sie i nie mialem czym oddychac, musialem sie poruszac zeby serce pracowało szybciej a wtedy wszystko wracało do normy. Wowczas wazylem 90kg zylem sportem i nie mialem wiekszych problemó ze zdrowiem. Moj problem dotyczy serca tzn tak mysle nie wiem co to moze byc gdyz bylem u 3 lekarzy i skonczylo sie potasem i magnezem... tak koncza sie prywatne wizyty jak sie nie ma znajomosci. Holter wykazał arytmie ale to ponoc normalne u kolarzy. Proby wysiłkowe doszedłem do 15 etapu wszystko w normie. Usg serce zdrowe jak dzwon powiekszona prawa komora Badania wszystko idealnie. Problem polega na tym iz gdy sie zmecze np fitnesem pobiegam pospaceruje dłuzej wieczorem dopada mnie straszny bol w klatce piersiowej mianowicie takie bolesne nieprzyjemne rozpieranie w sercu cos jak imadełko : )... brzmy smiesznie ale jest nie ciekawie... do tego czesto jest mi słabo i dretwieje mi prawa reka... Zastanawialem sie czy to przypadkiem nie jakas nerwica tak na mni edziala poniewaz reaguje na wszystko zbyt emocjonalnie i jestem klebkiem nerwow na co nie mam wplywu i nie potrafie tego zmienic. Trwa to juz jakies 1,5 roku, czyje sie jak inwalida chlipaki ida grac w pilke ja siedze w domu chlopaki ida sie napic ja siedze w domu... itd Prosze o pomoc.

Odnośnik do komentarza

Miałam bardzo podobnie. U mnie to było na tle nerwowym. Po wysiłku fizycznym (też kolarstwo) często miałam uczucie jakby mi coś się *prześlizgiwało* wewnątrz klatki piersiowej. Do tego zaraz po zejściu z roweru drętwiała mi prawa ręka. Zrobiłam badania i wszystko było w porządku. Najprawdopodobniej były to objawy silnego stresu jaki w tamtym okresie przeżywałam (przeprowadzka, zmiana otoczenia, silne emocje). Po kilku miesiącach, kiedy przywykłam do nowego otoczenia, objawy same ustąpiły. Może u Ciebie też jest podobnie? Pisałeś, że bardzo wszystkim się przejmujesz. Może potrzebujesz trochę spokoju, dystansu.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×