Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Jak żyć i funkcjonować normalnie z nerwicą lękową


Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny! Clauduś dzieki miłe słowa! ja staram sobie to tłumaczyć, ale nawet małe rzeczy wprawiają mnie w objawy .. ale nie dajemy sie prawda? wszystko co piszecie to kazda z nas ma albo miała! staram sie cieszyc kazdym dobrym dniem, ostanio miałam dobry tydzien to sukces był! ale wizyta w klinice rozwaliła az dostałam zapalenie i sikam na czerwono.. boli... byłam u lekarza i mam antybiotyk łykać! no przyplatuje sie jakbym mało miała bólu brzucha i wogóle.. wrr ale kochane damy radę! róbmy postepy i małe kroczki do porzodu!! pozdrawiam , idę na x faktora.

Odnośnik do komentarza

Witam,mam na imię Sylwia,z nerwicą borykam sie od 12 lat.Bywało różnie,ale ostatnio objawy się nasiliły i pomyslałam,że może rozmowa z osobami które przeżywają to samo w jakiś sposób mi pomoże,a jeżeli ja mogłabym poczuć się potrzebna byłoby super.Mam 38 lat i nie mogę znależć sensu życia w tej chorobie...pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Hej, codziennie inna pogoda. U mnie duuuzo lepiej. Zrobilam magiczka sztuczke i dziala :) Dziewczyny, ja odeszlam zupelnie od lekow uspokajajacych juz w 2 depresji, bralam tylko antydepresant (na poczatku 2go epizodu Hydro, ale zarzucilam). Wmowilam sobie, ze wszystkie trzesiawki sa wytworem mojego mozgu i pomoglo. Teraz tez nie bralam nic, bylo ciezko, bo mialam cala parade objawow, roznych, ladowalam wiele razy u lekarza. Niczym sie nie uspokajalam (pomysl z Relanium w zastrzykach jest absurdalny, to daja ludziom, ktorzy wychodza z katastrof lotnicznych, wypadkow, ktorzy widzieli smierc bliskich itd., jednorazowo) i nauczylam sie lekcewazyc objawy.

Odnośnik do komentarza
Gość Claudia

Hej dziewczynki, u mnie tydzień zaczął sie pozytywnie, co prawda mam urlop i leniuchuje, az do konca miesiaca.... Gosiu musimy walczyc, bo to tylko nerwica, tak sobie potwarzam!!! Hexe podziwiam Cie,że radzisz sobie bez leków, ja chyba nie potrafie,albo jeszcze nie umiem... Sylwio , witam na forum, napisz cos wiecej co sobie,jak walczysz z objawami i jakie je masz? Dlaczego stracilas sens zycia? Ta choroba jest po cos, moze zebys poznala siebie, nauczyla sie czegos. Nie mozesz pisac ze stracilas sens zycia!!!

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich i ciebie Claudio.Wiem,ze nie powinnam tracić sensu życia,tym bardziej,że mam 5 letniego synka,najlepsze co spotkało mnie w życiu.To dla niego staram sie walczyc z tą chorobą,tylko czasem czuje sie bezsilna.Bywają lepsze dni wtedy staram się dobrze je wykorzystać,na maxa.Przychodzi jednak ten zły czas,myśli których nie można sie pozbyć,że za chwile coś mi się stanie,robi mi sie słabo,wali serce.i najgorsze że nie dzieje sie tak w sytuacjach stresujących,ale kiedy jestem w domu z rodziną.Musiałam zrezygnować z pracy,życia towarzyskiego,nie mam przyjaciół.Mogę liczyć na rodzinę,ale niestety nie każdy rozumie tę chorobę...pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny,widze,ze nas przybywa zamiast ubuwac ;/ Wszystkie walcza z tym samym zywiołem,az mi sie smutno zrobiło... Ciagle to samo i samo,niby robimy małe kroczki a potem znow to samo... Ja w tej chwili akurat o dziwno mam lepszy czas i trwa ok 3 tygodni,niesamowita ulga!!!nie wiem co jest powodem,choc wczoraj jak zaczełam analize to znow poczułam lęk,ale minoł,staram sie przeczekiwac takie momenty....ale wiem,nie zawsze nam sie to udaje.. Czytałam sobie ostanio opowiadania nowych dziewczyn.... Czytałam jak o sobie... Nie wiem w tej chwili nawet co radzic...Nie biore rzadnych lekow,choc kupiony antydepresant czeka i patrzy na mnie...jak nie dam rady to po niego siegne. Uwazam ,ze to najlepszy lek na takie stany,podobnie jak hexe.... Mi na terapii wychodza rozne rzeczy ,o ktorych nie wiedziałm,dziwna jest podswiadomosc...to ona nas chyba tak urządza... Uspakajacze tylko doraznie. Dziekuje Gosiu za pamieć,Caludia pisze wazne rzeczy,widze ,ze Sylwia jest w podobnym wieku do mnie i tez bidulka cierpi...Eh trzeba cos opatentowac,mi narazie dobrze i nie wiem dlaczego,tak samo jak nie wiem dlaczego jest mi niedobrze!trzymajcie sie ,napisze jeszcze innym razem.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewuszki!!! Witam Sylwunię! miło ze czytasz nas!:) Sylwuś napisz coś wiecej o swoich dolegliwościach, co sie działo ze zrezygnowałas z pracy? przyjaciół? i jak sie przez te lata leczyłaś? ja na początku polecam kazdemu terapię z dobrym terapeuta, sama chodzę i wiele rzeczy sobie uswiadamiam, Justa pamietam :) i korzystaj moja droga z pieknych dni ile sie da!! ale tez odpocznij czasami:) Martuś czasami mam natrętne myśli, biegną okropnie szybko w głowie i co wtedy robię? szybko zaczynam myslec o dobrych rzeczach np. co bede robic jak mi sie polepszy, lub o tym co przezyłam fajnego itp. albo rozmawiam z kimś o tym co teraz mam w głowie i zmieniamy temat na inny.. Clauduś, jesteś super babka! odpoczywaj kochana , opalaj sie, jedz po troszeczkę :) i badzmy silne a dojdziemy do celu! jak nowe miejsce zamieszkania? Hexe mam nadzieje że nadal bedziesz pisywać mimo zdrowienia! Spokojnego dzionka !!

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny,u mnie zbiera się na burze...Gosiu zrezygnowałam z pracy bo dojazd do pracy i powrot z niej byl koszmarem(boję się autobusów)dostawałam takich ataków paniki ,jakbym miala umrzec.To bylo na poczatku,wtedy nie bralam zadnych lekow,poprostu nie wiedzialam co sie ze mna dzieje,wstydzilam sie o tym komukolwiek powiedziec.To był zły czas w moim życiu,moj jeszcze wtedy chłopak wyjechał na rok za granice,a ja bardzo to przeżyłam.Zamknęłam się w domu,nawet na dzwięk telefonu reagowałam ponicznym strachem.Po jego powrocie było troche lepiej,zajęliśmy sie remontem naszego domu,chociaz tak naprawde dobrze nie było jeszcze przez długi czas.wszystko zmieniło sie jednak kiedy przyszedł na świat nasz synek.Zycie nabrało sensu,zresztą do tej pory mój syn daje mi najwiekszego kopa .Co do leczenia to nie mam zbyt dobrych osiągnięc,byłam u dwóch psychiatrów(kobiety)które zapisywały leki i kazały normalnie żyć i nie użalać się nad sobą,żadna z nich nawet ze mną nie porozmawiała.teraz biore xetanor,ale nie czuje sie najlepiej.może poradzisz mi jak znalezc dobrego terapeute i z pewnoscia sa to wizyty prywatne?pPOZDRAWIAM WSZYSTKICH

Odnośnik do komentarza
Gość gochaq1563

Witam Wszystkich:) Odpisuję dopiero teraz ponieważ nie miałam czasu kiedy:( Gosia 27 w ciążę zaszłam mając 20 lat miałam objawy nerwicy ale nie wiedziałam że to jest to. Moja ciąża nie była planowana.9 miesięcy zleciało ani się obróciłam objawy nerwicy były lecz nie było aż tak źle. Urodziłam zdrowego chłopczyka który teraz ma już 2,5 roku. Teraz czasem miewam lepsze czasem gorsze dni. Gdy jest źle to biorę PERSEN i przechodzi dodatkowo magnez i wit. B6 czasem przed spaniem pije melisę. Muszę sie kiedyś wybrać do lekarza chociaż jak na razie jakoś sobie daję radę.Najgorzej jest gdy mąż ma na noc do pracy i muszę zostać sama:( ogólnie nie lubię zostawać sama w domu zawsze kiedy jest to możliwe wychodzę do mamy, do siostry i jakoś dzień zleci. A teraz idę na spacerek z moim synkiem bo znów jestem sama w domu:(Pozdrawiam:D

Odnośnik do komentarza
Gość gochaq1563

Czy któraś z was miała kiedys VALUSED w kroplach? Ja dziś musiałam zażyć bo znów nie umiem zasnąć, spać mi sie chciało jak nie wiem co, same oczy mi się zamykały a kiedy tylko zasnęłam po paru sekundach zrywałam się ze snu z szybkim biciem serca:( to jest dla mnie również jedna z najgorszych rzeczy. Czasem uda mi się zasnąć bez brania czegokolwiek a czasem muszę coś wziąć na sen bo po prostu nie zasnę:(

Odnośnik do komentarza

Sylciu i Gosiu gratuluję dzieciaczków ! to wasze skarby w tych trudnych chwilach, ja sie staram zajsc ale nie udaje sie puki co... Sylwuś nie znam tego leku ja go nie brałam, brałam inne ale od roku z pomocą psychiatry zeszłam z leków i z tego jestem dumna , mimo ze czasami tesknie za błogim życiem . Czasami łykam syropek hydroxyzynę, i tyle, dlatego uważam że leki nas nie wyleczą z tego bo tłumią emocje (to moje zdanie dziewuszki) a z tym mamy problem. A co do terapeuty, byłam u 3 kobiet, młodych, bo szukałam , wierzyłam ale nie wypaliło.Weszłam na neta i czytałam opinie o najlepszych t. i powiedziec moge Ci byś szukała osoby juz starszej z długoletnią praktyką, poczytaj forum z twego regionu , mi to pomogło. Znalazłam starszego gościa,(bałam sie że to facet) ale juz nie:) szczerze rozmawiam, on zadaje tak pytania że nawet jak czegos mysle że nie powiem to i tak gadam :) ,chodze na terapię grupową i polecam i indyw, też mam i polecam, duzo napisałam sorki !! ale moze pomoże:)

Odnośnik do komentarza

Gosiu też mi serce wali ale po chwilach przechodzi bo troche to ignoruję.. i nie mam czym chwilami oddychac.. z tego co piszesz wydaje mi się że pomogła by Ci sama terapia, ale nie jestem specjalistą!! ale tak sądzę. Sama się boję nocy zwłaszcza jak mnie coś boli :( . A teraz dziewuszki mam okropne zapalenie pęcherza:(:( okropnie szczypie, boli, siku ciagle, no masakra, antybiotym mi nie pomaga jest gorzej i mam juz temperaturę, i siedze bo spac nie daje.. idę jeszcze raz do znachora bo dosc że nerwica to jeszcze zapalenie jakies ostre pszypuszczam.. pozdrawiam ciepło!!!

Odnośnik do komentarza

Gosia, jestem specjalistka od zapalenia pecherza, bo choruje od dziecka i miewam nawracajace np. przez rok :) Mam nadzieje, ze nie idziesz do znachora naprawde, tylko tak nazwalas lekarza :) jaki antybiotyk dostalas i dlaczego od razu antybiotyk? Generalnie z. pecherza leczy sie Furaginem, dodatkowo mozna brac Nospe lub Spasmoline rozkurczowo i cos p/bolowego. Bardzo duzo pic, zakwaszac sie (napoje kwasne - sok z porzeczki czarnej, z grejpfruta, herbata z cytryna, jesc mieso; tylko nie popijaj powyzszym lekow!) plus jesc lub pic zurawine - jesc tabletki albo suszona - jest pyszna albo pic syrop. W czasie leczenia nie powinno sie jesc czekolady, szczawiu i szpinaku. Niezaleznie od pory roku trzeba utrzymywac dolne partie ciala w cieple, zmieniac bielizne codziennie, mozna tez robic sobie nasiadowki z cieplych naparow rumianku. Furagin bierze sie min. 5 dni do 10, w dawkach jakie ustali lekarz, leczenie sie nie przerywa! Jaki antybiol dostalas? Swietny na zapalenie jest Cipronex, ale podaje sie go wtedy, kiedy Furagin nie pomaga. Jezeli beda Cie meczyc nawracajace zapalenia - warto zrobic posiew moczu i wziac szczepionke: Uro-Vaxom, jezeli posiew wykaze hodowle E.coli. Ta szczepionka mnie wyleczyla. Poza tym, po wyleczeniu: ubierac sie cieplo, nie odslaniac nerek, nie chodzic w mokrym ubraniu i w kostiume (na plazy, na pecherza zabojstwo), nie siadac na betonie/kamieniach, zima nosic rajstopy pod spodnie i podkoszulki, jesc preparat z zurawiny (powoduje rozcienczenie moczu i odklejanie sie bakterii od scianek pecherza). Kiedy tylko czuje sie *cmienie* w cewce - nie czekac, od razu brac Furagin przez 5 dni. 3/4 nawrotow to niewyleczone do konca poprzednie zapalenie. Pomocne bywaja tez Palin i Pipram (na zakazenia bakteryjne, silniejsze niz Furagin), chronia nerki.

Odnośnik do komentarza
Gość Claudia

Hej dziewuszki, ja wpoczywam w górach na wsi.....bardzo sie balam tego wyjazdu,ale po przeprowadzce do nowego miasta, moj maz powiedzial ze musimy na kilka dni wyjechac i jak narazie jest ok, mam problem z jedzeniem, nowe miejsce,ale tylumacze sobie ze nie musze jesc duzo, ze mdlosci przejda, sece tez czasmi szybciej zabije,jakas taka niespokojna sie robie, zawroty w glowie ale ogolnie jest ok, oby tak zawsze. Gosiu dziekuje za mile slowa,usmiech na twarzy sie pojawil duzy, jak przeczytalam mile slowa na swoj temat. Hexe, Ty to chyba moim lekarzem zostaniesz!!!! Tez mam problem z pecherzem a dokladnie z bakteria e.coli, bralam antybiotyki ale nie wyleczyalm jej , bo problem powraca, slyszalam o tej szczepionce, wyleczylas bakterie ta szczepionka? bo tez sie nad nia zastanawiam, napisz prosze. Dziewuszki zmykam na spacerek .Buzka

Odnośnik do komentarza

Claudia, E.coli to upierdliwy stwor. To bakteria gnilna, z jelit. U kobiet dosyc latwo wprowadzic ja do pecherza (przez cewke) i sie zaczyna jazda. Ma na to wplyw takze seks :) Mamy taka budowe ukladu moczowego, ze sprzyja to zakazeniom. Bakterie *ukladaja* sie w warstwy przy sciankach pecherza i nawet, kiedy je zatluczesz antybiotykiem, to zawsze moze zostac odbrobina i kolonia sie odradza. Dlatego lepiej leczyc sie dlugotrwale Furaginem, a nie oslabiac odpornosci i nie brac antybioli, w kazdym razie nei zaczynac od nich leczenia. Bralam 3 lata temu Cipronex i antybiotyk, ktory podaja przy operacjach i cewnikowaniu (nie pamietam nazwy), jedna porcja, chodzilam po nim po scianie i tak sie odnawialo. Ta szczepionka to preparat E.coli, mi pomoglo, ale bralam 2x, w odstepie 12 mies. Poczytaj: http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=2236

Odnośnik do komentarza

Hejka kobietki!!! Claudio ja też mam dzisiaj ciężki dzień. Jestem rozdrażniona,ręce się trzesą, serce przeskakuje jakoś dziwnie i do tego ten cudowny lęk.Boję się wszystkiego. Cały czas jestem spięta i mam wrażenie tak jakby miało się coś stać...Wewnętrzny niepokój.Tak swoją drogą to mam teraz niespokojny czas w moim życiu.Otóż po długim chorobowym przez tą france nadszedł czas ,żeby wrócic do pracy.Wspomnę ,że w pracy nie jest dobrze...Sama rozumiesz... a Ty pracujesz może? pozdrawiam cieplutko!!!MUSI BYĆ DOBRZE!!!

Odnośnik do komentarza
Gość Clauida

Tak pracuje,ale obecnie jestem na urlopie, tez mam teraz ciezki okres , bo przeprowadzilam sie do innego miasta i wiesz jak to dla takich jak my trudne...Juz sobie cos wkrecam ze mam z sercem, bo mnie tak od kilku dni pobolewa, nawet juz na ekg bylam , ale wszystko ok

Odnośnik do komentarza

Gosia 27, jestem tu może nowa, ale problemy z pęcherzem to dla mnie codzienność. Polecam ci herbatę Uroflos Tea (jest to ziołowy preparat, o podobnym działaniu do uroseptu), Jeśli masz w domku Urosept to przyjmuj go po 2 tabletki 3 razy dziennie, nie nagrzewaj pęcherza zanadto (powoduje to że częściej się chodzi- czyli nie grzej się kocem grzewczym). Dużo pij, to ważne unikaj soków, herbaty i kawy, najlepiej pij wodę, wykonaj badanie moczu, posiew moczy i ogólne. Lepiej nie przyjmować w ciemno leków jak się nie wie z czym ma się do czynienia. Mi również na zapalenie pomógł rumianek, kąpiel w rumianku, nasiadówki w rumianku. I zdrowiej.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×