Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Jak żyć i funkcjonować normalnie z nerwicą lękową


Rekomendowane odpowiedzi

Hej :) jakoś nie pisałam bo weny twórczej brak, ale czytałam Was... u mnie ok., mam chwilowe napady lęku, ale krótkie i mijają, najczęściej zdarzają mi się podczas jedzenia, teraz dużo śnię, ale nie pamiętam właściwie nic, kilka dni wolnych przed nami i zastanawiam się czy przylezie do mnie ta zgreda czy nie, ale mam nadzieję, że nie :) na weekend majowy wyjeżdżam nad morze i już tak bardzo nie obawiam się tego wyjazdu, żeby tylko moje dziecko wylazło z choróbska na czas... pracy mam bardzo dużo i to jakoś chyba mi pomaga, czasami czuję gulę w gardle, ale mimo tego nie wycofuję się z tego co sobie założyłam i jest ok, u mnie kryzys na razie w odwrocie, mam nadzieję, że na długo, mam nadzieję zmienić miejsce pracy po wakacjach, wiążę z tym duże nadzieje bo obecne miejsce mnie wykańcza, chodzę cały czas na terapię i nie wiem kiedy przestanę, bo daje mi to jakieś poczucie bezpieczeństwa i jest wentylem dla różnych rzeczy, z kilkoma sprawami zaczęłam sobie radzić dzięki przegadaniu ich z terapeutą Justa trzymaj się kobieto i pisz co u Ciebie

Odnośnik do komentarza

Witajcie!! nie wiem co wpisać bo jest niedobrze.. mianowicie ból brzucha , nie mam znowu smaku i włączyła się panika od rana, nie funkcjonuje dzisiaj normalnie.. okropne uczucie mną targa, biję się z myślami- leki czy walka od nowa? ryczę i mam dość , nie mam siły .. kto jest w stanie mi pomóć no kto?? gdzie szukać z kim pogadać? czy to ma sens skoro wraca do mnie?? probuję coś robić a boję sie że zaraz padnę! wybaczcie , wstyd mi że to piszę ale brak mi sił, serce wali, a słabo się robi? w w głowie - psycholog czy gastrolog czy psychiatra! ratunku....i przepraszam za zachowanie :(:(:(:(

Odnośnik do komentarza

Hej, jak po swietach? Gosia - w nerwicy tak bywa, sa fale. Ja przez ostatni tydzien tez mialam mini nawroty - a to zawroty, a to napiecie i uczucie, ze mi serce krzywo bije. Bo przygotowania, bo myslenie o rodzinie nawet jak ich nie widze, rozne mysli w glowie i jest efekt. Proponuje Ci wizyte u psychiatry i rozpoczecie terapii antydepresantami. W takim stanie w ciaze i tak raczej nie zajdziesz, a jak zajdziesz majac takie jazdy - tez niefajnie.

Odnośnik do komentarza

Nawroty niestety są chyba u każdego, u mnie teraz ok, ale też miałam nawroty, myślę, że z takim spięciem i napięciem wewnętrznym też duzo trudniej zajść Ci w ciążę, tak myślę... a propos leków nic nie doradzę bo każdy wie sam co musi a czego nie musi, Gosiu, nie pamiętam niestety ile masz lat, chociaż pisałaś... przepraszam ale do liczb jakichkolwiek mam dziurawą głowę, nie wiem z jakich powodów tak bardzo już zaraz chcesz urodzić dziecko ? czy to kwestia wieku czy pragnienia ? może przemyśl jeszcze raz wszystko...

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny też myślę o tabletkach coraz częściej bo jest mi ciężko, wiecie ja już nawet się nie śmieję.. może prozaiczna rzecz ale ważna prawda,, będę dzwonić do psychiatry i może coś doradzi, jeśli chodzi o dziecko , egzalatacjo nic nie szkodzi że nie pamiętasz , leczę się już rok by zostac mamą i nic.. nie mam wiele czasu , boję się że nie zdążę do 30ki i każdy cykl to ważne!! a jak sądzicie , małe dawki leków bo sądzę że starcza i zajście w ciążę (ewentualne) to jest możliwe?? pomóżcie kochane bo jestem bliska zaniechania wszystkiego... dzięki z góry

Odnośnik do komentarza

Gosiu, zajdziesz w ciaze i bedziesz miala sliczne dzieciatko,zobaczysz to kwesta czasu, moze nie skupiajcie sie tak na tym, moi znajomi strali sie 2 lata i nic , wszystkie badania porobili, az powiedzieli ze odpuszczaja sobie i kochaja sie bo to lubia , bo kochaja siebie i wiesz co maja teraz sliczna 2 letnia dziewczynke. A do lekarza pojdz, na pewno pomoze.Buzka kochana

Odnośnik do komentarza

Dzieki dzięki za ciepłe słowa, Clauduś już myślałam że znikłaś ale cieszę się że piszesz!!! bo dawno cie tutaj nie było,,, pospacerowałam chwilę, ochłonęłam, jutro sprobuje sie dodzwonić do psychiatry i makm nadzieję że jakoś da się to pogodzić ,, uspokoić i zajść w ciążę! jak sądzicie można to pogodzić i + psychoterapia .

Odnośnik do komentarza

Claudia ma rację, dajcie sobie trochę luzu, zdążysz, ja urodziłam mając 35 lat, naturalnie, bez znieczulenia i dałam radę, dziecko zdrowe, jakoś bardzo nie starałam się zajść w ciążę, raczej nie starałm się nie zajść i hop stało się, tyle, że ja przy jednym zostałam i zostanę, nie jest to punkt w którym jakoś bardzo się realizuję, chociaż nie wyobrażam sobie teraz życia bez niej mnie zajęcia z psychologiem pomagają, ale każdemu co innego pomoże, chodzę regularnie, też mam doły o których nie raz Wam tu pisałam...

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny, mój dół chyba urósł dlatego że dostałam okres rano.. bo teraz mimo bólu brzucha- wzięłam rozkurczowe tabsy, wygrzebuję się z doła. Wiecie bardzo bym chciała to pokonać, jutro mam spotkanie indywid. z terapeutą- powiem mu czego oczekuję i zobaczę reakcję, lubię gościa i mam nadzieje ze sprosta oczekiwaniom moim, chce walczyć ale jak nadchodzi to w głowie mam miliony negatywnych myśli , m.in. że kiedyś zamknął mnie w wariatkowie.. pewnie to dla was smieszne ale ja swiruje i boję sie ...w te trudne dni.. zamęczam bliskich , jestem rozdrażniona i kłótliwa.. a co do ciąży to muszę odpuścić i znać sie na los i czas chyba bo mąż mi mówi że jestem słaba psychicznie i kiedyś jak nie wytrzyma to rzuci to leczenie w diabły (ja czuję i wiem że on bardzo chce dz.) a ja bym sobie nie wybaczyła gdybym nie zawaczyła . Miłego dnia życze .

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj nie mam dobrego dnia, zdenerwowałam się na maksa, córce wbił się kleszcz, podejrzewamy, że niestety stało się to w niedzielę podczas spaceru w zalesionej okolicy, jestem załamana bo dopiero niedawno skończyła antybiotyk a tu teraz kleszcz, który siedział dość długo niestety... lekarz zaleci znowu antybiotyk- zapobiegawczo po ukąszeniu, czytam gdzie i jakie badania zrobić na własną rękę, żeby uniknąć karmienia jej kolejnymi lekami, nic mądrego nie znalazłam bo nic gwarancji nie daje, od tego wszystkiego mam skurcze dodatkowe serca co kilkanaście minut, a było tak ładnie :/

Odnośnik do komentarza

Witajcie! Egzalatacjo nie martw się, zrób małej badania i się uspokoisz , nie każdy kleszcz jest zarażony, a czy mała dobrze si,ę czuje?? dziewuszki a jak u Was? Hexe, Clauduś, Justa, ja biję się z myślami czy znów zażywac leki czy walczyć z tym poprzez terapię?! nie wiem co zrobić, nie chcę jesc prochów bo wiem jak mi ciężko odstawić, i walka o ciążę, co robić? szlak no nie wiem..:( wspomagam sie hydro ale ile jeszcze wytrzymam taka wycofana , nie mam ochoty gadać z ludzmi, wychodzić, drażni mnie teraz wszystko.. mam nadzieje ze wy sobie lepiej radzicie? Mam pytanie dla mnie ważne z góry dzięki za odp. Czy podczas starania sie o dzieci miałyście nerwice?? i czy w trakcie starania brałyście coś??? bo wiecie co lekarz to opinia..

Odnośnik do komentarza

Hej, u mnie niezle, chociaz pojawiaja sie objawy w niewielkim stopniu. Stres, rozne sytuacje. Gosia - nie, ja w czasie zachodzenia w ciaze (2x) nie mialam objawow i nie leczylam sie. Generalnie antydepresanty w ciazy nie sa wskazane, tylko w wyjatkowych wypadkach, kiedy jest duze ryzyko samobojstwa, ciezkie depresje leczy sie w ciazy inaczej. egzaltacja - antybiotyk zapobiegawczo?? Antybiotyk podaje sie jak pojawia sie zaczerwienienie w miejscu ukaszenia lub objawy, poza tym nie. Co do badan - borelioze jest b. trudno wykryc, zwlaszcza na poczatku, sa 3 testy, w tym jeden wiarygodny, daj sobie z tym spokoj. A zapalenie opon m. daje objawy wyrazne.

Odnośnik do komentarza

Staram się nie panikować, ale raz że trudno nie panikować jeśli chodzi o dziecko, a dwa na punkcie odkleszczowych chorób jestem przeczulona, moja koleżanka miała boleriozę i nadal ją leczy, objawy jak już się pojawiły były koszmarne, co do antybiotyku to są dwie szkoły, jedni twierdzą że od razu zapobiegawczo a potem testy jak już cos może wyjść, inni żeby czekać na rumień itp, ale te inne itp nie zawsze są, na razie przeanalizowałam kiedy mógł się wbić i doszlismy do wniosku że jednak nie w niedzielę tylko wczoraj więc siedział krótko a to już plus, po drugie nie decyduję się na antybiotyk bo nie chcę małej rozwalic odporności, zwłaszcza że brała dopiero co leki, złapałam kleszcza, niestety badanie kleszcza sporo kosztuje a i tak jesli coś wyjdzie to trzeba badać człowieka, ona już miała kleszcze, aż trzy się wbiły, jak miała dwa latka i wtedy lekarz nie dyskutował tylko od razu dał właśnie antybiotyk bo miał styczność z osobami chorymi na boleriozę, schemat działania i myslenia (w tym rodziców) zależy w dużej mierze od tego z czym ktoś się zetknął w życiu, ja miałam i mam przypadek boleriozy dośc blisko siebie i to na pewno rzutuje na moje postrzeganie problemu tak czy tak, czekam i oglądam miejsce po ugryzieniu na razie

Odnośnik do komentarza

Dobrze zrobilas. Uwazam, ze antybiotyki podaje sie w chwili stwierdzenia zagrozenia lub ewidentnej infekcji, a nie *bo moze cos wystapi*. Znam dziesiatki pogryzionych osob, a chora na b. tylko jedna, ktora nie wiedziala, ze zostala ukaszona, bo kleszcz byl we wlosach, 15 lekarz to znalazl. Z borelioza jest tak, ze czasami daje objawy po latach, a ludzie nie maja pojecia, ze byli ukaszeni, bo ugryzla ich nimfa, duzo mniejsza od doroslego kleszcza i nie jestes w stanie tego odnotowac, ona szybko odpada sama. Choroba nie jest fajna, owszem. Sa i inne, mniej znane, ktore kleszcze przenosza, grozne tez dla zwierzat; mojej przyjaciolce zabil tak kleszcz psa (szczeniaka), bo przeniosl jakas france. Rozumiem, ze sie denerwujesz.

Odnośnik do komentarza

Hej laki!! co słychać ? jak sobie radzicie? i gdzie się zapodziałyście! ja byłam na terapi grupowej wczoraj, ale mi było ciężko.. wolę indywidualna chyba ale polubiłam ludzi takich jak my tutaj :) , ale jeśli chodzi o treść spotkań to nie bardzo mi się podoba :( bo mamy genogramy i je każda osoba przedtawia (swoją rodzinkę) , nie widzę sensu... dziewczyny chyba się nie poddam, mimo złego samopoczucia nie bede jeść tabl. na nerwy i będe kontynuowała leczenie o dziecko.. myślę że kobiety z takim problemem jaki ja mam też tak reagują , mają doły, ryczą, i patrzą z zazdrością na innych dzieci.. co myślicie? jesli zanudzam to przepraszam bardzo, pozdrawiam Was ciepło i napiszcie .

Odnośnik do komentarza

Clauduś nie poddawaj się!! jedz nawet malutko i nie zastanawiaj się nad tym, ja sama jem tylko 2 posiłki mimo ze boli... ale staram się żyć chodź jestem b. słaba!! dasz radę Clauduś i pisz proszę co sie u Ciebie dzieje!!! jak i do reszty sie zwracam! byłam w kościele , sama , okropnie się bałam ale wystałam i wróciłam i łykłam pół łyżeczki hydro. i piszę , myślałam że coś napisałyście ale posucha :( pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza
Gość Claudia

Gosiu , dziekuje, to ze jestes pomaga mi, bo wiem ze tylko nie ja mam takie problemy, tylko najgorzej jest bo wokolo mnie sa zdrowi ludzie i nie znaja takiego stanu jak ja i nie rozumieja.Boze tylko czy to kiedys sie skonczy, Gosiu powiedz ze wyjdziemy z tego, bo mi odechciewa sie zyc jak pomysle ze tak bedzie do konca zycia

Odnośnik do komentarza

Kochana musimy !!! przecież chcemy mieć rodzinę!! Clauduś ja stosuję od kilku dni krople na brzuszek i jest lepiej może i Tobie by pomogły? jest to kompozycja ziołowa , mniej mnie boli i jest też tam 2 roslinki ktore uspokajają-tego akurat nie czuję ale kto wie jak na inna osobę zadziałają :) napisz mi co sie teraz z Tobą dzieje??

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×