Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Skurcze i drżenie mięśni, osłabienie przy tężyczce


agata333

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Monia 122

Witam. Od lat mecze sie z moimi dolegliwościami : kołatanie serca, zawroty, bezsenność, osłabienie, duszności, zadyszka. Lekarze, ze to nerwica, ale jak czytam o objawach tezyczki to jakbym czytała o sobie. Ostatnio nawet poszłam z tym do neurologa, bo zaczął mi drgać miesien pod okiem i nawet zasugerowałam tezyczke, ale neurolog mnie zbadał i powiedział , ze to nie bo przy tezyczce sa ataki wykrecania rak .i miesni. Może to być tezyczka, co myślicie?

Odnośnik do komentarza

Monia przy tężyczce nie musi być żadnego wykręcania mięśni. Sama możesz przeprowadzić jeden z testów. Puknij się palcem w policzek i obserwuj w lusterku czy nie poruszy ci się górna warga (tzw. objaw Chvostka) w internecie są dokładne opisy, można znaleźć też filmiki jak to dokładnie wygląda. Jeśli objaw nie wystąpi wciąż możesz mieć tężyczkę. Najbardziej miarodajne jest badanie emg.

Odnośnik do komentarza

Kołatanie serca, problemy ze snem oraz zmęczenie mogą być spowodowane tężyczką, ale przyczyna może być również zupełnie inna. Jeśli bardzo martwisz się swoim stanem zdrowia i masz wątpliwości co do diagnozy to najlepiej zrób badanie emg (jest zero jedynkowe - więc będziesz miała pewność).

Odnośnik do komentarza
Gość Monia122

Chciałabym zrobić to badanie, ale u mnie w miescie chyba tego nie zrobia, pewnie w dużych miastach tylko. Pisala tu kiedyś jedna osoba, ze wyszlo jej badanie dodatnie a neurolog na to, że duzo ludzi tak ma... O co tu chodzi ? Myślałam, że to badanie daje 1000 % pewność.

Odnośnik do komentarza

To badanie wykazuje czy masz objawy nadpobudliwości nerwowo-mięśniowej które wywołuje tężyczka. (próba nazywana jest inaczej ischemiczną lub próbą tężyczkową) http://www.emg-neurolog.pl/tezyczka/ Poczytaj w tym linku. Tam neurolog specjalizująca się w tężyczce opisuje sposób diagnozowania oraz różnorodne objawy. W szpitalach mają odpowiedni sprzęt do przeprowadzenia badania emg. Najlepiej porozmawiać z neurologiem w twojej okolicy i jeśli czujesz że to może być tężyczka bo objawy Ci się pokrywają, poproś go o zlecenie badania i zapytaj gdzie można je wykonać :)

Odnośnik do komentarza

Mam 73 lata. Wykręcanie palców lewej ręki pamiętam sprzed więcej niż 35 lat. Zawsze byłam dość nerwowa i zawsze miałam kłopoty z włosami. Dość dawno miałam drżenie powiek i z tego powodu zalecono mi magnez. Sądzę, że stosuję go od co najmniej 15 lat. Aż do emerytury dużo pracowałam i nie miałam większych problemów ze zdrowiem. Moje dolegliwości tj drżenie, mrowienie i bóle mięśni pojawiły się po zarażeniu Chlamydia Pneumonia w 2011 roku i trzymiesięcznym leczeniu antybiotykami. Od tego czasu próbowałam się zdiagnozować. Trzy badania EMG, robione w różnych pracowniach dały inny wynik uszkodzenie nerwów obwodowych, uszkodzenie mięśni i właściwie wynik w normie odpowiedniej do wieku. Pierwiastki i witaminy w normie. Na koniec zlecono badanie tężyczki i kolejne EMG ją potwierdziło. Mój neurolog uważa, że tężyczki się nie leczy tylko suplementuje Wit D3 i magnezem. Dostawałam też Milgammę i Neurovit. Inna Pani neurolog stwierdziła, że nie mam żadnej tężyczki, bo to jest choroba młodych kobiet, a dolegliwości mam od kręgosłupa i powinnam chodzić na rehabilitację 2 razy do roku po 6 tygodni. Jeszcze inny neurolog badając odruch Chwostka stwierdził, że mam tężyczkę na tle psychosomatycznym i powinnam leczyć się u psychiatry. Zapisał mi Sympramol, który trochę zmniejszył objawy, ale byłam ospała i ciągle zmęczona. Kilka razy byłam prywatnie u pani endokrynolog, która leczyła mnie przez kilka miesięcy Gabapentinem lekiem na padaczkę powodującym senność i otępienie oraz proszkami wapniowo-magnezowymi robionymi w aptece znacznie silniejszymi niż zwykłe tabletki magnezowe. W badaniach nie stwierdzono żadnych problemów z tarczycą, więc tężyczka jest utajona. Asertin i Elicea zapisane kolejno przez psychiatrę doprowadziły mnie do ciężkiej depresji. Zaproponowane roślinne Szafraceum daje w miarę dobre samopoczucie i stosuję je od 10 miesięcy. W okresie zimowym biorę Wit D3 2000j. i ciągle Laktomag B6 3*1. Wszelkie próby zmiany na inny magnez powodują nasilenie dolegliwości i wracam do Laktomagu. Mam jeszcze inną dolegliwość, o której chyba nikt tu nie pisał. Są to uderzenia gorąca z zimnymi plamami - w nogach. To trwa ułamek sekundy, pojawia się najczęściej, gdy jest mi za gorąco np, przy piekarniku lub odkurzaczu, lub przy wysiłku fizycznym, czasem kilka razy w ciągu dnia, czasem częściej, w najgorszym stanie co chwilę. Te * zimne plamy* w różnych okresach były różnej wielkości np. jak krople wody lub kryształek cukru. Oczywiście i u mnie magnez powoduje bardzo częste stolce. Drżenia i mrowienia mięśni najczęściej pojawiają się w bezruchu, napięcie mięśni łydek nad ranem. Najgorzej czuję się rano i trudno mi wstać z łóżka. Mam też światłowstręt i podczas codziennej gimnastyki mam najchętniej zamknięte oczy. Latem dolegliwości znacznie się zmniejszają lub mijają. Sądzę, że pomaga mi w tym działka i że to ona uchroniła mnie przed cięższymi stanami tężyczki. Od marca do października spędzam na niej dużo czasu i nawet jeśli unikam silnego słońca, to i tak robię zapasy Vit D3. W badaniu najgorszy wynik był na granicy normy. Wszystkie inne wyniki mam w normie. Poza tym jem bardzo dużo swoich owoców i warzyw. Tężyczkę można więc ograniczać, ale nie sądzę, aby można się było z niej wyleczyć, bo odstawienie magnezu nawet na kilka dni natychmiast powoduje skurcze.

Odnośnik do komentarza

Witam Po kilkunastu latach wysłuchiwania, żebym sobie nie wmawiał złego samopoczucia i odsyłania do psychiatry, po kilku latach *leczenia* tajemniczej, w zasadzie nieuleczalnej i nieistniejącej choroby jaką jest tężyczka, dziś otrzymałem wynik badania magnezu w dobowej zbiórce moczu i leci ze mnie magnez w ponad dwukrotnie większej ilości niż przewiduje norma. Pojawiła się nadzieja na wyleczenie, ale też niepokój, problemy z nerkami mogą być groźne... Swoją drogą, żaden lekarz nie zasugerował mi badania mg w dzm, mimo, że odwiedziłem ich kilkudziesięciu. Nie poddawajcie się, nie słuchajcie też bezkrytycznie lekarzy, opinia jednego czy dwóch to jeszcze nic pewnego. Najłatwiej jest zdiagnozować nerwicę, do tego samoistną, problem z głowy, jeszcze można pisać kororowe pastylki na głowę. Jeśli podejrzewacie tężyczkę i jesteście z daleka od dużego miasta to oprócz próby ischemicznej, można zadzwonić do gabinetu dr Toruńskiej i poprosić o przesłanie skierowania na kompleksowe badanie krwi (oczywiście za opłata, obecnie ponad 200 zł), jeśli się zgodzą, to trzeba zadzwonić z kolei do Synevo i wybłagać ich czy nie pobrali krwi w waszej okolicy i nie przesłali jej razem z innymi probówkami na Dziką do Warszawy, skąd krew jest wysyłana do analizy na UW w oparciu o umowę z dr Toruńską (i tutaj nie wiem czy się uda, nie wiem też jak pobierana jest krew, co za tym idzie jak długo może leżeć czy podróżować przed badaniem i na ile będzie im się chciało dzwonić do Warszawy, pytać o to co to jest, jak to pobrać itd.). Jest też grupa badań, które można wykonać łatwo: parathormon, fosfor, witamina D3 25OH, magnez w DZM, wapń w DZM, wapń zjonizowany (może być osobny lub wchodzić w skład RKZ (gazometrii), teoretycznie badanie powinno być wykonywane od ręki ze względu na niską stabilność próbki, czasem pobierają krew na sam CA++ do probówki z heparyną, twierdzą że wtedy może długo leżeć). W zestawieniu zusammen do kupy wyników tych badań można z bardzo dużym prawdopodobieństwem założyć występowanie tężyczki, jeśli pojawią się pewne odchylenia od norm.

Odnośnik do komentarza
Gość Asieczek

Dzień dobry :) mam 23 lata i od 4 lat borykam się z niewyjaśnionymi dolegliwościami. Odwiedziłam wielu lekarzy którzy nic nie wykazali. Od miesiąca moje samopoczucie jest nie do zniesienia, nie mam życia przez okropne objawy. Wszyscy wmawiają mi nerwicę, może w tym coś jest ale tak źle nie czułam się jeszcze nigdy w życiu. Największe objawy: zmęczenie, osłabienie, problemy z widzeniem, szum w uszach, silna depresja, ciągły ból głowy, sucha skóra i te mięśnie- tu się dzieją cyrki: dretwienia, rozmaite bóle jak po wysiłku, tiki i inne których nie umiem opisać. Wielokrotnie badalam tarczycę z krwi, ft3, ft 4 I zawsze było w normie. Czy to wyklucza tężyczkę? Błagam Was o pomoc, nic nie robię tylko płaczę bo nie mam życia przez te objawy, panicznie się boję że w końcu zasłabnę, że zawale przez to studia. We wtorek biegnę na badania.

Odnośnik do komentarza
Gość AllyMCBeal

Kochani, do Wszystkich tych, którzy mają problemy tężyczkowe i nerwicowe i nie są w stanie uzupełnić magnezu przez biegunki - polecam kąpiele magnezowe w chlorku magnezu. Magnez świetnie wchłania się przez skórę. Mnie to, nie zapeszając zaczęło pomagać. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Witam. Mam 21 lat, moje dolegliwości zaczęły się 3 lata temu i trwają do dziś z dużym pogorszeniem. Zaczęło się od przyspieszonego pulsu, przez który trafiłam do szpitala..jak to zwykle bywa w państwowych szpitalach, nie mieli nic mądrego do powiedzenia, więc podali tylko kroplówkę z magnezem i potasem, po czym odesłali do domu. Zawsze byłam zdrową i aktywną osobą, więc problem z sercem wydawał mi się bardzo dziwny. Pojechałam więc prywatnie do kardiologa do Zabrza, po krótkim wywiadzie, echo serca i holterze stwierdził tachykardię zatokową i skierował na ablację za 3 miesiące. Ta diagnoza była dla mnie niejednoznaczna i nie dawała mi spokoju, gdyż tak podwyższony puls nie pojawił się już nigdy, największe późniejsze skoki to 130 uderzeń, co da się zbić tabletkami. Zaczęłam więc szperać w necie, chociaż połowa domu wmawiała mi hipochondrię i nerwicę. Znalazłam artykuł doktor Toruńskiej i zapisałam się na badanie EMG..oczywiście wyszła tężyczka, po czym Pani na koniec badania wypowiedziała ambitne zdanie ** walą Pani mięśnie jak kaloryfer ** i odesłała do internisty. Umówiłam się na wizytę do Pani Toruńskiej, która widząc wynik badania wit.d3 poniżej 9 złapała się za głowę, że w ogóle chodzę o własnych siłach. Ok zaczęła sie suplementacja. Tarczyca badana wielokrotnie - w normie, wynik na boreliozę negatywny, ale badanie IGA czy IGG podobno jest niemiarodajne. Samopoczucie zaczęło się poprawiać, więc byłam pełna optymizmu, że za kilka miesięcy wrócę do dawnej formy, a moja głowa znów będzie wolna. Witamina d po kilku miesiącach wzrosła do 34...i tak mija 3 rok i dalej suplementacja, tylko martwi mnie fakt, że moje samopoczucie zamiast się poprawiać drastycznie się pogarsza. Nigdy nie miałam problemów z ciśnieniem,a wręcz przeciwnie pomimo przyspieszonego pulsu, ciśnienie było książkowe...teraz natomiast od stycznia miałam już trzy razy skoki ciśnienia do 170/110 , biorę na co dzień Propranolol 10 mg ok.2-3 tabletki dziennie, w zależności od potrzeb. Dodam, że nigdy nie miałam typowych ataków tężyczki, silnych bóli mięśni czy wykręcania. Bardziej dokucza mi to, że od pewnego czasu mam bardzo słabe nogi i ręce...czasem ciężko mi utrzymać kubek, bo mam wrażenie, że zaraz go upuszczę. Problem ze wzrokiem łapie mnie do kilku razy dziennie, widzę tak jakby mniej ostro..kiedyś miałam taki objaw, gdy serce przyspieszało, ale teraz zauważyłam, że ta dolegliwość pojawia się również przy tętnie 70. Doszły uporczywe bóle głowy i karku, czasem aż jest taki ciężki jakbym źle spała. Brak równowagi w pozycji stojącej prostej, tzn. odnoszę wtedy wrażenie kiwania się w przód i w tył oraz miewam wtedy mroczki przed oczami. Od roku chodzę do toalety częściej niż kobiety w zaawansowanej ciąży . Mam różne tiki, typu przymykanie jednego oka, jakbym puszczała tzw oczko, odruch głową, taki szybki ruch w prawo albo w lewo, czasem trzęsie się tak jak orzy naturalnym odruchu, gdy jest nam zimno. Do tego strasznie sucha skóra tylko na nogach i rękach, bo cała reszta jest po prostu tak gładka jak u dziecka.Temperatura ciała 35.5, nieustannie zimne nogi i ręce. Wcześniej nie doświadczałam takich objawów, a cały czas stosuję się do zaleceń Pani doktor..w takie dni mam wrażenie, że choruje na jakąś chorobę psychiczna, bo staję się otępiała. Jeszcze nie dawno zaczęłam te wszystkie dolegliwości tłumaczyć napięciem przedmiesiączkowym, gdyż kilka dni przed te objawy nabierają na sile, chociaż po tylu miesiącach wydaję mi się to mało racjonalne. Z tego wszystkiego znów zrobiłam komplet badań, odwiedziłam kardiologów, którzy mnie prowadzą jeśli chodzi o serce, wszystko ok, prócz wahania poziomu potasu, który również suplementuję. Umówiłam się do endokrynologa za poleceniem jednego z kadriologów, gdyż nie uznaję on mojej tężyczki i podejrzewa chorobę nadnerczy bądź gruczolaka, który wyrzuca za dużo adrenaliny. Zapisałam się prywatnie na rezonans magnetyczny głowy, gdyż po prostu nie mogę pojąc, że pomimo całego leczenia, zwyczajnie czuję się gorzej niż na początku. Nie mogę normalnie funkcjonować, choć jestem młodą osobą..czasem widok moich rówieśników, którzy są w świetnej formie doprowadza mnie do płaczu..do tego czuję, że reszta domu i chłopak mają mnie za kompletną wariatkę.

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry. Próba tezyczkowa wyszła mi wczoraj pozytywna. Od trzech miesięcy suplementuje Wit D, biorę magnez od zawsze, wychodzę na słońce. Tydzień temu zrobiłam badania krwi potas, wapń zjonizowany i podstawowe badanie moczu- wszystkie w normie. Niestety chciałam zbadać magnez ale, cholera, pielęgniarka zapisała sód :| Parokrotnie badałam ft3 ft4 zawsze w normie. Największy problem jest u mnie taki ze jest mi słabo i się chce spać, bo wszelkie bóle, tiki, wykrecanie mięśni zaniosę, ale nie jestem w stanie tak dalej studiować kiedy ciągle mam uczucie że zemdleję :| Pojawiło się też uczucie niepokoju które trwa cały dzień. AAAAA proszę informacje na adres mailowy: jb241993@gmail.com

Odnośnik do komentarza

KKM - widzę, że pisałeś dość dawno (w marcu) ale może odwiedzasz jeszcze ten wątek? Czy możesz powiedzieć jakie specjalistyczne badania krwi można zrobić by znaleźć przyczynę tężyczki? Bo te badania krwi podstawowe, o których pisałeś, zrobiłem. Chciałem też spytać inne osoby, jak u was z poziomem parathormonu? Podobno obniżony parathormon odpowiada za tężyczkę bo powoduje rozregulowanie gospodarki wapniowo-fosforanowej

Odnośnik do komentarza

Chciałam się podzielić z Wami spostrzeżeniem odnośnie witaminy D3. Po diagnozie tężyczkowej dostałam od endokrynologa dwa opakowania D3 w kroplach *Vigantol* do brania przez dwa miesiące - dostępne jedynie na receptę, a następnie kontynuowanie kapsułkami Vitrum d3. ( biorę jeszcze cytrynian magnezu + nadprogramowo trochę calcium) Po mniej więcej po tygodniu brania- Vitrum d3, nastąpił gwałtowny nawrót osłabienia i bóli mięśniowych. Sięgnęłam więc z powrotem po resztkę Vigantolu i jakby ktoś wcisnął przycisk start - znów mogłam wchodzić po schodach.. O co chodzi???? .. czym one się różnią - przecież jeden i drugi preparat to witamina D3??

Odnośnik do komentarza

Chciałabym się podzielić moimi perypetiami. Jakieś 2 miesiące temu pojawiły się u mnie zawroty głowy, duszności, duże osłabienie. Miałam kilka miesięcy masakry w pracy, więc myślałam, że to przemęczenie, ale niestety nie mijało. W dużym skrócie: stwierdzono u mnie zapalenie tarczycy (prawdopodobnie Hashimoto), niedobór D i B12. Zaczęłam brać D i hormon tarczycy i się zaczęło. Bóle mięśniowe, stawów, drętwienia, mrowienia, sztywność i osłabienie mięśni. W szpitalu na podstawie objawu Chvostka i innych postawiono wstępną diagnozę: tężyczka. Niestety neurolog do której trafiłam nawet na mnie nie patrząc (nie mówiąc o badaniu) stwierdziła, że to nerwica. Na szczęście dała skierowanie, czekam na próbę tężyczkową.Od 3 tygodni biorę magnez i potas (był w dołach normy), jest ciut lepiej. Wapń całkowity i zjonizowany na górnej granicy, parathormon w normie, więc nie biorę. Jest lato i słońce, więc D też na razie odstawiłam. Przymierzam się do brania B12, ale najwyraźniej spada mi po tym potas, więc jest ciężko. Jedne lekarz mówi brać, drugi nie brać. Przymierzam się też do innego hormonu tarczycy, bo ten poprzedni lek mnie uczula. Póki co jestem zdana w dużej mierze na siebie, leczę się jak umiem, ale mam dość. Nie mogę normalnie funkcjonować i pracować, ciężko się skupić, ciągły brak sił, wszystko mnie męczy. Chciałabym trafić do dobrego lekarza, który pomoże pouzupełniać braki i nie będzie próbował wyjaśnić wszystkiego nerwicą. Ktoś może polecić kogoś we Wrocławiu? I drugie pytanie - jakie macie doświadczenia z przebiegu leczenia tężyczki? Po jakim czasie nastąpiła wyraźna poprawa? Już sama zaczynam mieć wątpliwości co mi jest, choć tężyczka utajona pasuje najlepiej.

Odnośnik do komentarza

Dziś się dowiedziałam, że mam tężyczkę, zaczęło się na poważnie w listopadzie 2015 gdzie dostalam napadu zaburzenie świadomości- czulam się jak odurzona, mocno pijana ledwo na oczy widziałam, telepało mną, nie mogłam oddychać, skok ciśnienie, tachykardia, ledwo szłam, zdrętwiały ręce i nogi dodatkowo trzęsły mi sie rece. Takie napady powtarzały się srednio raz w tyg, pomiędzy mimi byłam mocno otumaniona, osłabiona, nie moglam funkcjonować. Zaczełam chodzić po lekarzach i dopiero pod koniec lutego diagnozowano mi hiperinsulinizm i hipoglikemię, po podaniu metforminy częśc objawów ustąpiła, natomiast dalej czułam się dziwnie, miałam ataki paniki z rozmywaniem obrazu, dziwne uczucia w ciele, jakby prądy, robiło mi sie często bradzo słabo, silnie chciało mi się spać, czułam się jakby mi ktoś w głowę przywalił. I teraz to.. Boję się, ze te choroby dadzą mi popalić, i tak mnie wyłączyły z życia na kilka miesięcy to teraz jestem potwornie zestresowana, boję się jeździć autem, boję się że znów dostanę zaburzenia świadomości... Wizytę u lekarza mam za miesiac, kupilam sobie calperos 1000 ale nie wiem jak mam go brac..

Odnośnik do komentarza
Gość arkadiocbr

Z tężyczką walczę od marca 2016. Od tego czasu dwa razy byłem w szpitalu psychiatrycznym ponieważ badania krwi nie pokazywały tężyczki i lekarze wszystko zwalali na bóle somatyczne tkwiące w psychice. I się hahahhaha k _ r _ a pomylili. Sprawę pozamiatał pewien specjalista z Warszawy. Jestem w trakcie leczenia i czuję się dużo lepiej. Wszyscy którzy cierpią na tężyczkę utajoną i nie jest to związane z tarczycą (tężyczka jawna)- mogą do mnie zadzwonić podam szczegóły i powiem co mi pomogło.

Odnośnik do komentarza

Mam nadzieję, że ktoś jeszcze odpowie mi na ten wątek. Robiłam jakoś w maju próbę tężyczkową- wyszła pozytywnie. Mam tiki, bóle mięśniowe, drętwienia mięśni, są one wyraźnie osłabione (szybko zaczynają boleć). Zrobili mi badanie eeg i próbę miasteniczną- wszystko okej. Wylądowałam u endokrynologa, zlecił badania Mg i Wapnia i wyszły wręcz wzorowe (tsh w normie). Powiedział, że żadnej tężyczki nie mam, mam za to insuliooporność, dostałam metforminę, trzymam dietę, czasem biorę magnez, pilnuję, żeby go dostarczać dużo w pożywieniu i nadal jest masakra. Coraz bardziej się boję, że to poważna choroba, a oni patrzą na mnie jak na wariatkę. Czy ktoś mi coś poradzi?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×