Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Skurcze i drżenie mięśni, osłabienie przy tężyczce


agata333

Rekomendowane odpowiedzi

Asiulek z jednej strony masz dużo czasu do tego ślubu, bo w 2 miesiące można trochę zdziałać - może organizm zacznie w końcu dobrze reagować na to co mu podajesz. Z drugiej strony ślub jest *trochę* stresujący więc wymaga dużo więcej energii od naszego organizmu. Wiem to po sobie, dopiero co miałem ślub i niby luzik, niby stresu nie czułem tak bardzo (objawy wykręcania już wcześniej trochę ustąpiły dzięki dłuższej suplementacji), a mimo wszystko mama zmierzyła mi ciśnienie dzień przed ślubem - no i wyszedł ten mój luzik - 160 na 90 :D A do tego czekają Cię pewnie jakieś przygotowania itd. więc tym bardziej musisz nauczyć się wyciszyć w tym okresie (może np. jakiś kozłek lekarski do tego?). Niewiadomo jak u Ciebie z niedoborami. Jeśli są, to jest trochę czasu żeby uzupełnieć. Niezależnie od tego bardzo ważne jest szukanie relaksu i przyjemności, żeby nie eksploatować nadmiernie organizmu.

Odnośnik do komentarza

MKD a jak długo zajęło Ci uzupełnienie magnezu? (w tym jak długo dostawałaś dożylnie)? Rozumiem że przez kilka lat nie wiedziałaś że to o magnez chodzi? Aha, bo gdzieś wcześniej pytałaś dziewczyny o skurcze krtani - podejrzewam, że ja je właśnie miewam (czasem nie mam męskiego głosu tylko włącza mi się bardziej chłopięcy :)) poza tym czasem jest już super ale niestety po jakimś czasie pewne objawy wracają, też by się przydała seria wlewów, ciekaw jestem czy by pomogło.

Odnośnik do komentarza

Dokładnie, nikt przez tyle lat nie zorientował się że chodzi o niedobory magnezu na poziomie komórkowym. Wlewów miałam 12 - po 2 wlewy w tygodniu. W sierpniu wezmę jeszcze z 5 a potem we wrześniu powtórka próby tężyczkowej. Miałam straszne skurcze krtani, jakby ktoś mnie przyduszał. Nawet jak pomoże na jakiś czas to dobrze bo myślałam że będę tak się męczyć już zawsze. Jestem pełna nadziei.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich przeczytałam właśnie wszystkie wpisy od początku i ogarnęło mnie lekkie przerażenie. Moja córeczka w październiku skończy 7 lat, we wrześniu idzie do pierwszej klasy. Jest strasznie wrażliwym dzieckiem, powiedziałabym nadwrażliwym. Na święta w grudniu leciałyśmy do jej taty który na stałe mieszka w UK, zawsze znosiła źle lądowania, ale tym razem po przylocie i ogromnymi emocjami związanymi ze świętami, prezentami i samym byciem z tatą, zauważyłam, że skręca jej palce u rąk i strasznie się wierci co chwile poprawia sobie coś przy pupie. Po sprawdzeniu co doktor *google* ma to wiercenie do powiedzenie stwierdziliśmy z ex mężem, że to pewnie owsiki, przyjęliśmy leki na owsiki. Jednak objawy nie ustąpiły. Po powrocie wysłałam moją mamę do lekarza z małą, żeby sprawdził czy owsików już nie ma, ale poprosiłam też żeby zapytała o przukurcze rączek. Robiła typową rękę położnika o czym jeszcze wtedy nie miałam pojęcia. Dodatkowo po przylocie do domu, gdzie strasznie zniosła lądowania zaczęła sapać. no i lekarz powiedział, że to tężczyka hiperwentylacyjna. Przepisał magnez i skierował na badanie krwi. Jednak z badań nic nie wynikło wszystkie, które miała wychodziły w normie, miała tylko badania z krwi. po przyjmowaniu suplementów na jakiś czas było lepiej. Jakiś miesiąc temu coś narozrabiała, i upomniałam ją, że mi przykro i że się źle zachowała, zrobiłam lekkiego focha, no i po chwili przyszła do mnie z takim płaczem, ze nie umiałam jej uspokoić, cała się trzęsła i powiedziała, że boli ją serduszko. Ciągle tez boli ją brzuszek, zaparcia ma od zawsze, i jeszcze boli ją głowa. Poleciałam szybko do lekarza, zlecił ekg, które wyszło w prawidłowo, przy badaniu ciśnienia, czyli zacisku ręki też nic się nie wydarzyło, a ciśnienie w porządku. Badanie tarczycy z krwi też w normie. Lekarz dodał do magnezu, wapno i wit. d Dwa tygodnie temu pojechała pierwszy raz z dziadkami na tydzień wakacji, wszystkie leki były podawane, ale wróciła z przykurczami palców znowu, i teraz to już zaciski są co chwilkę, jak pytam ją czy wie, że tak zaciska palce mówi, że nie wie robi to jakby bezwiednie. Wieczorami skarży się na ból serduszka, brzucha i głowy. Na endokrynologa dziecięcego będę czekała do przyszłego roku. Po przeczytaniu Waszych postów jestem przerażona jak to dalej będzie. Zaczyna się szkoła nowe stresy. Jak opowiadam o tej chorobie ludzie patrzą na mnie jak na kosmitę. Nie wiem co mam robić jak jej pomóc, żeby nie przerodziło się to w coś gorszego i nie sprawiło jej kłopotów w przyszłym życiu. Człowiek dorosły jednak zawsze lepiej radzi sobie z emocjami i chociaż potrafi je opisać. Czy spotkaliście się może z tężyczką u dziecka. Na co dzień z tym problemem borykam się sama, i tak mam szczęście, że pediatra tak szybko zaskoczył co to może być , nie ignoruje problemu tylko drąży i sprawdza możliwości pomocy Emilce. Troszkę namieszałam ale ciesze się, ze trafiłam na miejsce w którym są ludzie, którzy mnie zrozumią. Pozdrawiam mama Emi

Odnośnik do komentarza
Gość Filifionka1

MAMAEMI szczerze współczuję, sama borykam się z tężyczką od lat, lekarze w ogóle nie znają tej choroby, przyznam że masz ogromne szczęście że pediatra w ogóle zdiagnozował Twoją córkę poprawnie (u mnie diagnoza trwała 2 lata). Nie wiem jak Cię pocieszyć, w moim odczuciu tężyczka to na prawdę parszywa choroba, sama sobie z nią nie radzę a jestem osobą pełnoletnią...Szkoda mi Twojej córeczki bo wiem jak strasznie musi się męczyć, ja w ogóle uważam, że dzieci nie powinny chorować. Może zamiast czekać do endokrynologa aż rok idź z córką na prywatną wizytę? A może lepiej odwiedzić neurologa? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość vanityoverdose

Filifionka1 - Przepraszam, że długo nie odpisywałam! Miałam za dużo na głowie. Trafiłam w końcu do szpitala na wlewy dożylne magnezu. Przyjmował mnie lekarz, który właściwie to mnie zrypał na starcie za to, że nie mam jeszcze zdiagnozowanej przyczyny! Pierwszy raz spotkałam lekarza, który pytał DLACZEGO jestem chora. Gdy mu opowiedziałam całą swoją historię to załamał ręce. Zasugerował zbadanie się pod kątem kanałopatii, bo według niego samo podawanie magnezu (nawet dożylnie) nic nie da, bo zaburzenie dotyczy przepływu do tkanek, a tu coś ewidentnie szwankuje. Będę się badać! Co do Twoich objawów przed miesiączka powiem Ci, że mam DOKŁADNIE tak samo. Okres się zbliża i zaczyna mnie wykręcać. Dlatego uważam, że musi to mieć podłoże hormonalne. Podobnie również jest ze mną przy antybiotykach - gdy je zażywam jest dużo lepiej. Myślałam, że tylko ja tak mam. W dodatku zaopatrzyłam się w żel magnezowy. Nacieram się tym paskudztwem cała przed snem i po 20 minutach spłukuję. Szczypie i ogólnie mocno się lepi, ale samopoczucie mam po tym dużo lepsze i nawet jak zapomnę porannej dawki magnezu, to nie ma dramatu. ASIULEK - na jednym forum (teraz już nie pamiętam na którym) czytałam o dziewczynach, które z tężyczką decydowały się na dziecko i dawały radę, ale ponieważ Ty masz dodatkowo padaczkę, to uważam, że tyko lekarze mogą się wypowiadać o tym czy możesz zajść w ciąże, czy lepiej nie przeciążać organizmu.

Odnośnik do komentarza
Gość Filifionka1

VANITYOVERDOSE żel magnezowy? pierwsze słyszę o czymś takim ale może i ja się w niego zaopatrze, zawsze lepsze to niż przeciążanie żołądka. Pierwszy raz słyszę też o tej chorobie którą zaproponował Ci lekarza ale może to jest jakiś trop i trzeba zacząć szukać (ja też cały czas szukam przyczyny bo u mnie ciągle magnezu i innych minerałów ubywa mimo stałego przyjmowania). Daj znać koniecznie jak coś znajdziesz. Ciąża? No właśnie sama się nad tym zastanawiam...czy kiedyś się uda? czy dam radę w moim stanie zająć się dzieckiem? a co z porodem? bo chyba bez cesarki u nas się nie obejdzie..??ehh ciągle jakieś wątpliwości

Odnośnik do komentarza
Gość Filifionka1

Jakiś czas temu ktoś na forum podawał link do witaminy D3 importowanej zza granicy na allegro bodajże. Czy mogłabym prosić o powtórne wklejenie linku? Dziś odebrałam swoje wyniki - poziom witaminy D 25,4 ng/ml (rok temu gdy zdiagnozowałam jej poziom po raz pierwszy było 25.8) mam już dość, leczenie w ogóle nie pomaga...Gdyby ktoś był tak miły i wrzucił ten link raz jeszcze byłabym wdzięczna.

Odnośnik do komentarza

MAMAEMI: WITAJ,jestem po kolejnej wizycie u neurologa i pierwszej u psychiatry. wysłuchał mnie dokładnie i podpowiedział jak mam reagować jak czuję jak zbliża się atak: -1: liczyć np. od 300 w dół,co na skutek skupienia się na liczeniu spowoduje odciągnięcie myśli od ataku i powinno uspokoić (ostatnio miałam atak i wydaje mi się ze mi to pomogło) - 2:nacisnąć mocno na miejsc gdzie wbijana jest igła przy badaniu tężyczkowym (pomiędzy kciukiem a wskazującym palcem) - 3 zrobić serię wdechów i wydechów na zasadzie:bardzo głęboki wdech-policzyć do 5-wypuścić powietrze-policzyć do 3 i znów wdech do 5 wydech do 3 -4 gwałtownie wyjść np. do drugiego pokoju i nawet w coś uderzyć -5:mając założoną gumkę recepturkę na nadgarstku *strzelać* - jest to bolesne ale pomocne. U mnie było już 6 razy pogotowie, potem relanium domięśniowo i wapń lub magnez dożylnie.Po naprawdę silnych atakach był spokój na około 1,5 tyg i mocny atak wrócił ale zastosowałam się do porad psychiatry i mi pomogło - sama nad tym zapanowałam:)nie chcę się przedwcześnie zbytnio cieszyć ale to już jakiś mały sukces:) Spróbuj nauczyć tego swoją córkę,mam nadzieję że to pomoże :) powodzenia

Odnośnik do komentarza

Drogie Panie i Panowie - w sierpniowej super linii jest jeszcze wiekszy artykul. Oczywiscie wypowiada sie dr T, a chcialabym posluchac kogos innego na ten temat ale warto kupic. Dodam, ze numer schodzi dzis z kioskow wiec spieszcie sie. Jest lepszy niz w Rewii. Widze, ze dr juz zaczyna pisac o wlewach, chyba pod naciskiem swoich pacjentek:). Z innej beczki - czy czesciej chorujecie? ja mam raz na 3-4 miesiace przeziebienie, a kiedys nie miewalam cale lata. Pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza

A ja nie rozumiem już nieco całej naszej dr.T. Byłam u niej kilka razy, pytałam o wlewy i wyraźnie mi powiedziała że nie ma opcji na wlewy dożylne gdyż nie praktykuje się ich praktycznie BO osłabiają serce i są nawet niebezpieczne.Dlaczego zatem w artykule pisze co innego??!! Vanity a skąd jesteś?

Odnośnik do komentarza

Odradza, bo jak by Ci zaleciła wlewy to musiałaby cię gdzieś odesłać, u siebie ci ich nie poda. Co wiąże się z tym, że straciłaby pacjentkę, a tak przy suplementacji będziesz ją przez dłuuugi czas odwiedzać i słono płacić. Wiem coś o tym, mi też tak tak mówiła, zmieniłam lekarza, wzięłam wlewy, żyję i mam się dobrze. Radzę nie polegać tylko na jednym lekarzu. Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Gość tezyczkowiec

Witam Panie i Panów Mnie również dopadła ta nieszczęsna choroba - a raczej OBJAW czegoś czego jak do tej pory nie udało się zdiagnozować. Wydaje mi się że musimy raczej poszukać wspólnych innych cech lub chorób które mamy i może wtedy dojdziemy do tego od czego mamy to G...o. No więc ja jestem mężczyzną w wieku 36 lat, jestem alergikiem i mam problemy z żołądkiem ( głównie zgagi i wzdęcia po jedzeniu), tężyczkę mam od 3 lat, na początku objawy były bardzo silne, jednak od dłuższego czasu jakby ustało. Moja kuzynka (rodzina od strony ojca) ma to samo i jak stwierdził jej lekarz jest to choroba genetyczna. Byłem u wielu lekarzy i każdy rozkłąda ręce - ciągle tylko ten sam tekst: brać magnez i wapno i tak do usranej....., początkowo brałem ale odpuściłem po około 3 miesiącach - moim zdaniem nic to nie dawało. Proszę podzielcie się Waszymi dolegliwościami jeśli takowe macie, a może uda nam się coś wypłodzić na temat tej *choroby*. Pozdrawiam no i życzę dużo zdrowia :)

Odnośnik do komentarza

Do dr Andrzeja Sawickiego na Białobrzeskiej. Ja też mam kłopoty z żołądkiem i suplementacja tylko doustna nie uzupełni tak dużych braków, dokładnie tak jak napisałeś, można brać do usranej ... I tak nic nie pomoże, bo przy problemach żołądkowych Mg prawie się nie wchłania. Ja mam właśnie problem z wchłanianiem i przenikaniem Mg do komórek.

Odnośnik do komentarza
Gość vanityoverdose

ALMOST - zachodniopomorskie :/ To każdego specjalisty mam daleko. KAMKAR - nie wiem czemu ostatnim razem nie wstawiło mojego adresu e-mail :/ Nie zauważyłam tego. Mi po ostatniej wizycie w szpitalu lekarz kazał brać potas, bo miałam niski poziom. Czy Wy badacie poziom potasu we krwi?

Odnośnik do komentarza
Gość Filifionka1

VANITYOVERDOSE ja mam niski poziom potasu bardzo często i wtedy okropne napady arytmii, dosłownie mam wrażenie że serce zatrzymuje mi się na dłużej niż sekundę...okropne uczucie! Biorę wtedy Aspargin+duży sok pomidorowy codziennie. Po kilku dniach jest lepiej. TEZYCZKOWIEC ja także mam problemy z żołądkiem: refluks+nadżerki+ostatnio wykryli u mnie jakąś zmianę nie wiadomo jaką (może guz a może wrzód). W okresie takim jak teraz (jesień i wiosna) gdy mój żołądek ledwo przędzie magnez mam wrażenie nie wchłania się wcale a do tego straszliwie podrażnia chory i tak już żołądek. Ja mam 25 lat problemy żołądkowe, hormonalne + ostatnio zdiagnozowaną boreliozę i to w tym właśnie kierunku zamierzam szukać pomocy. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

MAJAWRO hej, JA TEŻ Z Wrocka, przyznam się że w ostatnim półroczu widziałam 3 neurologów i trudno mi kogoś polecić, ale warto stworzyć listę tych do których nie warto chodzić. Poza tym mam wrażenie, że to nie o neurologa chodzi ale o endokrynologa, bo oni zajmują się hormonami, i jedyny lekarz jaki zlecił mi coś więcej niż badanie ogólne krwi to endokrynolog. Jeszcze 12 dni i będę miała swój test na hormony. Neurolodzy mówią to samo: łykaj magnez, weź coś na uspokojenie, idź do psychologa. I też jestem zdania: trzeba zebrać te wszystkie wiadomości do kupy i wyciągnąć wnioski. Gorzej, że u mnie siedzi koncentracja i wciąż do żadnych logicznych wniosków nie dochodzę. No i odstawiłam 2 miesiące temu tabl antykoncepcyjne i już widzę pogorszenie, stawiam na hormony płciowe. Jeśli nic nie wyjdzie idę się sprawdzać pod kątem boreliozy, a więc nie tylko kleszcze przenoszą... A poza tym faktycznie tu chodzi o przyswajalność, co to za badanie, gdzie można je zrobić? I hahaha ostatni lekarz powiedział: Właściwie to nie jest tężyczka, właściwie to pani nic nie dolega...* a mój zakładowy: *nigdy o teście EMG nie słyszałam,a ni o tężyczce*, a potem następuje fachowa opinia tego co mi dolega na podstawie koloru moich oczu? Ratunku!

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×