Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Skurcze i drżenie mięśni, osłabienie przy tężyczce


agata333

Rekomendowane odpowiedzi

ANKA4101 ja nie brałam żadnych psychotropów. Bardziej wierzę w terapię niż psychotropy (jestem po psychologi, może dlatego), które w sumie same z siebie nie dają poprawy na stałe. A i uzależniają (chociaż psychiatrzy twierdzą, ze nie) ale znam przypadki ludzi co biorą psychotropy przez lata, bo nie potrafią bez nich funkcjonować. Psychiki niestety nie naprawisz farmaceutykami a jedynie zmianą sposobu postrzegania tego co się z Tobą dzieje. Stany lękowe i depresją są ciężkie do zwalczenia i samymi psychotropami sprawy się nie załatwi. Póki co czekam na terapię, a dzisiaj kupiłam tabletki ziołowe na uspokojenie, ponieważ ostatnio jestem wyjątkowo nerwowa. Mi takie tabletki nawet pomagają. Nie wiem czy to kwestia tego, ze te zioła faktycznie działają, czy działają na zasadzie placebo *o biorę sobie tabletki, więc powinno mi być lepiej i faktycznie jest*. W sumie mało ważne...mojego znajomego matka psychiatra też daje czasami swoim pacjentom cukierki zamiast leków :) KAMKAR zaniepokoiłaś mnie tym udarem. Wszyscy lekarze mi wmawiają, że tężyczka groźna nie jest, a jedynie upierdliwa i ciężka do wyleczenia. Co do napadów dezorientacji na dworze, to też tak miałam. To nic innego jak napady paniki, bądź lęku. Strach przed wychodzeniem z domu jest chyba czymś powszechnym jeśli o stany lękowe chodzi. Czujesz się nieswojo na zewnątrz i Twój mózg zaczyna tracić orientację. Za wysokie OB, więc *gdzieś* masz stan zapalny..super;] wiesz, ja na początku swoich problemów zdrowotnych wylądowałam na pogotowiu z zawrotami głowy, dusznościami itd. (teraz wiem, że to pewnie był atak lękowy), lekarka stwierdziła, ze mam cukrzycę, bo mam cukier podniesiony, ni cholery jej nie przekonywało moje gadanie, że niedawno zjadłam tabliczkę czekolady i pewnie stąd ten cukier. Chciała mnie zamknąć w szpitalu, ale olałam, zrobiłam sobie prywatnie badanie cukru i owszem wyszło mi, ze z cukrzycą nie wiele mam wspólnego. Tak genialni są lekarze. Jeśli o stany zapalne chodzi to one nie trwają przecież wiecznie no i chyba powinny boleć? Np. jak miałam stan zapalny w żebrach to bolało, pobrałam Ibuprom i przeszło. Powinnaś powtórzyć badanie OB. A jesteś z Warszawy? Jeśli tak, to mogę Ci polecić genialnego internistę, kobieta jest niesamowita...niestety przyjmuje prywatnie, ale warto. Co do tego, ze lekarze nic nie wiedza na pewno to też mnie to drażni. Mam dodatkowe skurcze serca i w gruncie rzeczy nie wiem od czego. Usłyszałam jedynie, ze serce mam zdrowe, ze nie powinnam brać leków a skurcze albo od tężyczki albo od hormonów albo od przepukliny, którą mam...mogą też być od krzywego kręgosłupa, możliwe że jakiś krąg uciska nerw. Jednym słowem nikt nie wiem ;]

Odnośnik do komentarza
Gość Filifionka1

ANKA4101 jak dla mnie to wszystko wiąże się z niewiedzą lekarzy, objawy które występują przy tężyczce są także objawami wielu innych chorób neurologicznych (parkinson jak mówisz, sm i wiele innych) więc lekarze albo próbują trafić na ślepo robiąc dużo badań albo odpuszczając twierdząc że to jest *ta i ta* choroba ale nie da się jej potwierdzić bo przecież badania na nią nie ma...

Odnośnik do komentarza
Gość vanityoverdose

ZOSIA86 - ja też zaczęłam psychoterapię, ale za wcześnie, żeby stwierdzić czy działa. Niestety ja chodzę prywatnie. FILIFIONKA1 - Ja też brałam Calcium Sandoz, ale aktualnie zmieniłam na Calperos. ANKA4101 - Ja miałam takie podejrzenie ale po wielu badaniach został wykluczony.

Odnośnik do komentarza

KAMKAR Zaczęło się od drżenia dłoni,sztywny kark,,osłabienie,potem ogólne drżenia,lęki,brak snu,bóle i drżenia mięśni,skurcze,,poty nocne,niepokuj,cierpnięcie i drętwienie ręki,przy ruchu ręki przeszywający prąd,uderzenia gorąca. Zaczęło się 3 lata temu. Tak przy okazji; szukam w int. i nie mogę znaleźć pracowni EMG , która by robiła próby tężyczkowe,w woj. podkarpackim. Może ktoś ma jakieś namiary?

Odnośnik do komentarza

ANKA4101 u mnie wszystko zaczęło się dobre 5 lat temu. OB mam robione co pół roku i systematycznie rośnie. Z sercem też mam problemy, wyszło mi że mam jakiś odcinek wydłużony, mój kardiolog wypisał mi erdomed ale on nie wiele mi pomagał. Kiedy odczuwam dezorientację nie czuję właśnie wtedy jakiegoś ani lęku ani niepokoju. W kwietniu mam wizytę u endokrynologa nowego, ciekawa jestem co on na to wszystko. Teraz będę ponownie chyba starała się o jakąś rentę chociaż wcześniej mnie odrzucili mimo że po udarze jestem. Ale teraz widoczne mam te zarzucania bardzo silne więc może spojrzą w końcu po ludzku choć ciężko mi w to wierzyć. I coraz trudniej mi wierzyć, że te zarzucania i drgania są od tężyczki, bo biorę i magnez i wapń i nic się nie zmienia. Na prywatnych lekarzy niestety już mnie nie stać, zostawiłam u nich wiele kasy, a od 4 lat nie pracuję.

Odnośnik do komentarza

KAMKAR a może to nie tylko tężyczka? Poza tym jesteś po udarze, który może mieć jakiś wpływ na odczuwane przez Ciebie objawy. Może to uczucie dezorientacji ma związek z udarem? Dziewczyny a jak jest u was z alkoholem przy tężyczce? Ja od jakiegoś czasu nie piję, bo po każdej imprezie na drugi dzień przeżywałam od jakiegoś czasu męki. Przez stany lękowe i arytmię serca, to co kiedyś było zwykłym kacem zmieniło mi się w stan totalnego lęku i myśli *zaraz umrę*. Doszło do tego, że po ostatniej imprezie na której w sumie nie wypiłam dużo, dochodziłam do siebie cztery dni - pierwsze dwa dni to były straszne stany lękowe i bezsenność, kolejne dwa to wyczerpanie organizmu. Od tej pory nawet nie zbliżam się do alkoholu.

Odnośnik do komentarza
Gość vanityoverdose

FILIFIONKA1 - Calcium Sandoz 1000. Brałam dwa razy dziennie. Chyba po Calperosie jest lepiej. Jeszcze biorę zamiennie Ostercal (po 2 tabletki, 2 razy dziennie). Oczywiście wszystko z Alfadiolem. W przyszłym tygodniu postaram się zrobić badanie krwi na wapń zjonizowany i zobaczymy co mi wyjdzie. ZOSIA86 - Ja też odstawiłam alkohol. Na początku nie miałam ciężkich przeżyć jak sobie wypiłam, ale teraz nawet 1 małe piwo powoduje objawy, wykręcanie nóg i skurcze :/ Zdecydowanie stwierdzam, że nie warto się tak męczyć.

Odnośnik do komentarza
Gość Filifionka1

Dziewczyny dziś odebrałam wyniki badań krwi w kierunku witaminy D. Ostatnie badanie robiał w październiku-wynik 25,8 przez 4 miesiace brałam witaminę D 1000 i zrobiłam badanie wynik-23.8! Jakim cudem pomimo doustnego przyjmowania witaminy D jej poziom mi spad??? To chyba jakieś żarty!

Odnośnik do komentarza

FILIFIONKA tak jak pisałam pare postów wyżej, biorę wit D już dobry niemal rok a mój poziom to 0,6 ! I lekarze twierdzą, że psrawdzanie wit D w porze zimowej jest bezsensowne i nie odzwierciedla tego. A moja zdrowa koleżanka też sprawdziła sobie wit D z ciekawości i też wyszła jej niska. A dobrze się czuje. Więc chyba trochę prawdy w tym musi być. Jej lekarz też powiedział dokładnie to samo-mamy zimę i komu by poziomu nie sprawdził będzie niski.

Odnośnik do komentarza

FILIFIONKA protokol leczenia niedoboru witaminy D zwykle wyglada tak, ze pacjetowi podaje sie 50000 jednostek D3 tygodniowo przez okres od 8 do 12 tygodni, po czym ponownie sprawdza sie jej poziom we krwi i ewentualnie powtarza procedure. Obawiam sie, ze 1000 jednostek dziennie (czyli srednio jakies 7 razy mniej niz w wyzej wspomnianym protkole) nie wystarczy zeby podniesc znaczaco poziom wit D3 we krwi, jest to bardzo niewielka ilosc. Nawiasem mowiac szacuje sie, ze w sloneczne dni latem skora produkuje dziesiatki tysiecy jednostek D3 wiec ryzyko przedawkowanie podczas suplementacji jest niewielkie, co oczywiscie nie znaczy, ze mozna calkowicie o nim zapomniec. Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Gość Filifionka1

Rozumiem, że poziom w zimę będzie nikski ale u mnie witamina D spada, nie dziwiłoby mnie to gdyby jej poziom stał w miejscu ale dlaczego pomimo suplementacji spada?? OGOOR skoro takie są wytyczne dotyczące leczenia czemu lekarze większości z nas każą brać 1000 dziennie?

Odnośnik do komentarza

FILIFIONKA mamy teraz okres zimowy a spadła Ci nie wiele i może dlatego nie wiele, że przyjmowałaś ją. Bo tak np spadłaby Ci znacznie więcej. Ale to tylko moje przypuszczenia. !!!! Dziewczyny moja znajoma, która ogólnie jest zdrowa i na nic się nie uskarża, zrobiła sobie próbę tężyczkową i ...wyszła jej dodatnia !! Przyznam, że teraz to już mi ciężko wierzyć w tą tężyczkę i to zaczyna wyglądać podobnie jak z boreliozą czy nerwicą- masz tyle objawów, nic ci nie wykryli a to pasuje pod nerwicę albo boreliozę. Jakoś tak nic pewnego w tej tężyczce nie ma, w sensie takiego pewnego punktu zaczepienia.

Odnośnik do komentarza

FILIFIONKA - To prawda. Ja sam jeszcze nie spotkalem w Polsce lekarza, ktory by stosowal sie do tego protokolu. Co samo w sobie jest dziwne bo takie podejscie do leczenia nie jest ani nowe ani kontrowersyjne, i wyglada na to, ze jest na porzadku dziennym na zachodzie. Ponizej wklejam linka do jednej z bardziej aktualnych publikacji o diagnostyce i leczeniu niedoboru D, ktora to potwierdza: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2912737/ A tu cytat, ktory rozniez moze pomoc wyjasnic dlaczego w Twoim przypadku poziom D3 we krwi zmienil sie bardzo nieznacznie: *How much vitamin D is needed to correct severe vitamin D deficiency (

Odnośnik do komentarza
Gość vanityoverdose

FILIFIONKA1 - a brałaś Vigantoletten czy coś innego? Bo ja po Viganto nie czułam się ani trochę lepiej. Wkurzyłam się i zamówiłam sobie witaminę D z Puritan*s Pride przez Allegro (http://allegro.pl/witamina-d3-5000iu-100-kaps-puritan-s-i3072778553.html) i zaczęłam ją brać. W trzy miesiące ze znacznych niedoborów (Coś ok 28) przeszłam na wynik 86. Z tej samej firmy miałam też witaminę D w płynie (z pepitką) i brałam je na zmianę. Skuteczne. Rozmawiałam z jednym endokrynologiem, który stwierdził, że nic mi Viganto nie pomoże, bo trzeba przyjmować aktywną postać tej witaminy, więc dostałam Alfadiol. Jakoś w przyszłym tygodniu powtórzę badanie krwi to dam znać jaki teraz mam wynik.

Odnośnik do komentarza
Gość Filifionka1

OGOOOR co do tych zaleceń to mnie endokrynolog na począku kazał brać 4000 jednostek witaminy D bo stwierdził, że 1000 to zdecydowanie za mało. Wzięłam 4000 jak lekarz kazał i...zemdlałam. Wtedy kazał mi powrócić do dawki 1000 bo jak widać większa mi nie służy także co do tej nieszkodliwości to nie jestem całkowicie przekonana... VANITYOVERDOSE to jakaś specjalna witamina D (mówię o tej z Allegro)? Ja biorę Vigantoletten 1000, na początku brałam Vigantol w kroplach ale właśnie po nim zemdlałam. We wtorek idę do endokrynologa zobaczę co on powie na ten temat...W sumie nie widzę dalszego sensu brania tej witaminy D skoro w takim temie jej uzupełnienie zajmie mi 100lat :/

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, chciałam zapytać czy macie może coś takiego, że czujecie takie dziwne uczucie w całych rękach? nie wiem jak go opisać, ale nie jest to ból ani drętwienie a takie jakby hm pieczenie nieco? o albo jakby mi te ręce zmiażdżyło, takie nieco odmrożone? mimo że to nie boli to jest bardzo uciążliwe, czasami nie pozwala mi spać.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×