Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Powikłania po bajpasach


Gość Gośka

Rekomendowane odpowiedzi

cześc wam wszystkim czy mozecie mi powiedzieć jedną rzecz moja mama przechodziła zawał dowiedziałam sie o tym tydzień temu, po koronografi wyszło ze bedzie miała bajpasy boje sie ze może cos się stać do czasu operacji napiszcie coś bo ja nic na ten temat nie wiem pierwszy raz w życiu z tym sie zetknełam
Odnośnik do komentarza
Słuchaj Izy, i przeczytaj jej wypowiedż u mnie jeszcze raz baypassy bardzo mi pomogła. Lekarze na Ochojcu opisali tak samo jak Ona .A ja wiedziałam co pytac . Natomiast w internecie pod tym hasłem wszystkiego sie dowiesz, I chociaż jestem bankowcem to moge już rozmawiac z lekarzami o tym problemie. Trzymaj się może nie będzie zabiegu
Odnośnik do komentarza
ja wiem jedno na taką operacje trzeba mie mocny organizm od niego bowiem zalezy jak długo bedzie sie dochodzic do siebie po operacji moja mama miala taką operacje zaraz po niej złapała jiakos wirus potem nastepny itd... organizm był za słaby i nie walczyl z tym nawet odrzywki i najlepsze leki nie pomagaly 3 miesiace spedzila w szpitalu ale niestety zmarla mało jest takich przypadkow ale jednak sa nie przypuszczalam ze moja mama bedzie tym malym procente ale jednak
Odnośnik do komentarza
Przykro mi Rena z powodu Twojej Mamy ... Ja teraz mam stracha, bo Tata najprawdopodobniej będzie miał powtórną operację po 18latach (jak się uda... ). Wtedy był jeszcze silny i młody ... dzisisaj niby nie staruszek (62lata) ale serducho wymęczone ... Pozdro
Odnośnik do komentarza
Witam.Jestem załamana.Moja Mamusia będzie miała operacje wszczepienia bay passów.Ale to nie jest moją bolączką.Bardziej martwię się stanem zdrowia mojej Mamusi.Jest 1,5 miesiąca po udarze mózgu.Straciła mowę,pisanie,czytanie fizycznie w porządku,teraz juz mowa i inne po mału wracały a tu taka wiadomość.Tydzień temu miała stan przed zawałowy,po badaniach okazało się że *przechodziła*już jeden zawał i operacja jest konieczna.Lekarz powiedział że operacja jest w Mamusi przypadku bardzo wysokiego ryzyka.Jest juz po trzech operacjach na nowotwór,udar mózgu.Co robić? Mamusia ma 65 lat.Czy ktoś spotkał się już z takim przypadkiem?Jakie są szanse? Dzisiaj podjeli lekarze decyzje a operacja ma być pod koniec lipca.Nie wiem co robić.Pomóżcie proszę !!!
Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich. chcialam opisac jak moj tata przeszedl operacje bajpasow. operacja byla 08.11.2010 w szpitalu BONIFRATROW W KRAKOWIE lekarze jakich nigdy nie spotkalam!, tate operowal JACEK RADWAN. tata dwa razy nie podpisal zgody na operacje bo lekarz mowil ze jest ryzykowna! miał noge rozchodzic, po miesiacu od pierwszej propozycji operacji tata pojechal na kontrole czy noze jest lepiej z nogą,( oczywiccie duzo chodzil ) i sie okazalo ze jest juz tetno :) wszystko bylo dobrze przez kolejnych pare dni. po tygodniu noga zaczela puchnac i bolec, bolala 3 tygodnie! tata nie jadl nie spal i nie lezal 3 tygodnie! pojechal znowu do szpitala ale znowu kazali isc na operacjie! wiec kolejny raz nie podpisal zgody! lekarz tylko pokiwal glowa i powiedzial ze *jeszcze pan wytrzymujesz bol * i mial racje nie minely dwa dni i tata wrocil do szpitala termin na operace dostal za 4 dni. i to byly najdluzsze dni dla nas wszystkich! wiedzielismy ze niema wyjscia tata juz nie byl soba bol byl nie do zniesienia grozila tylko amputacjia! nadszedl dzien operacji cala rodzina udawala ze wszystko jest dobrze rzeby nie pokazywac tatowi jak bardzo sie martwimy! bardzo warzne bylo nastawienie taty zeby wiedzial ze co sie nie zdazy podczas operacji ze musi walczyc ze jestesmy z nim ze ma nas!!! ze mimo wycieczenia organizmu utraty kilogramow braku snu musi walczyc bo nastawienie psychiczne jest najwazniejsze!! na operacje zabrali go o 7.30 a przewozili na SIN 11.30. 30 minut po operacj tata sie wybudzil:) wszystko bylo dobrze , jak teraz opowiada to ze szedl na operacjie z mysla albo sie obudzi albo nie i jak tylko zobaczyl ze sie obudzil to probowal wyciagnac sobie rurke z buzi i chcial sam oddychac bo wiedzial ze pzerzyl i ze teraz musi buc sielny i chcial juz sam oddychac:)) polecam bardzo ten szpital i najwarzniejsze ZERO KOCUPCJI lekarz wrecz byl oburzony! pierwszy raz spotkalam takiego lekarza od serca co wykonuje swoj zawod z milosci! tata dochodzi do siebie po malutku jest juz coraz lepiej i rzucil papierosy bo teraz to wiadomo ze nie wolno absolutnie! mam nadzieje ze komus doradzilam i podnioslam na duchu! Jacek Radwan chirurg ofiarowal tacie drugie rzycie bez bolu!!!!

Odnośnik do komentarza
Gość Karolina222

Witam, chciałabym zapytać czy ktoś słyszał o takim czymś jak pęknięcie mostka po operacji bajpasów - oni go zszczepiają czymś a mojemu tacie to pęka - operację miał ok.3 miesiące temu, teraz nie chce poddać się kolejnej i martwimy się całą rodziną o niego... może ktoś z was lub z waszych bliskich miał podobny problem? proszę o odpowiedź...

Odnośnik do komentarza

Peknięcie zrastajacego mostka wynika z braku dbałości o niego przez pierwsze 4-6 miesiecy po operacji. Należy w tym czasie unikać dżwigania, pchania, wymiachiwania ramionami. Zaleca sie spanie w pozycji tylko na wznak. Widocznie chory nie bardzo przestrzegał tych zaleceń lub był nieświadomy tego. Przeszedłeem operację by passów i bardzi dbałem przez pół roku o ten mostek, aby się dobrze zrósł. Ja bym skonsultował to z dwoma, trzema kardiochrurgami - czy reoperacja jest konmieczna. Zawsze to dodatkowe obciazenie dla organizmu.

Odnośnik do komentarza
Gość krzysztof1

Ja bylem operowany w Nowej Soli we wrzesniu ub.roku,trzy by-passy,glowa do gory,bedzie dobrze-super szpital,wspaniala opieka i lekarze super fachowcy.U mnie obylo sie bez zadnych powiklan,szpital piec dni pobytu po operacji,potem rehabilitacja w sanatorium i obecnie jest wszystko ok,czego rowniez Twojej mamie zycze.

Odnośnik do komentarza

Tak na pocieszenie. Mój tata 62 lata nagle się dowiedział, że niezbędna jest operacja. Minął chyba miesiąc i już był w szpitalu. Powiedzieli, że jest duże ryzyko śmierci i kazali podpisać wszystkie zgody. Czekał na operację jakieś 2 tyg w szpitalu i się denerwował. Operacja trwała od 8-16 o ile pamiętam. Pielęgniarki na OIOM były bardzo miłe i można było dzwonić się dowiedzieć już po 16tej. Tata leżał pod respiratorem. Następnego dnia był już wybudzony i jak dzwoniłam na OIOM to już słyszałam jego głos w tle. Potem przenieśli go na salę przejściową gdzie był podpięty pod aparatury ale można było odwiedzać i sam chodził do łazienki. Podczas wypisu dowiedzieliśmy się, że po operacji miał krwotok i otwierali go jeszcze raz. PO wypisie leżał w domu. Nic mu się nie chciało. Nie miał siły. Wiecznie było mu zimno mimo ogrzewania grzejnikiem, farelek i piecyków. Czuł się coraz gorzej. W końcu trafił do szpitala i na OIOM. Okazało się, że źle mu dobrali leki i serce za wolno biło. Zmienili mu leki. I od tej pory cud! Słuchajcie ja tata takiego nie widziałam do lat! Dosłownie w ciągu doby się zmienił. Lepiej oddychał. Pojechał na 3 tyg do szpitala rehabilitacyjnego. Nawet nie wiecie jaka to radość zobaczyć jak własny ojciec się schyla i po 10 latach sam sobie buty zawiązuje! Po schodach biega jak młodzieniaszek a przez kilka lat przed operacją chodził zgarbiony o lasce i co 5 kroków przystawał. Wiem, że to straszne dla rodziny i dla pacjenta. Najgorsze te oczekiwanie czy się wybudzi. Wiem, że jakby tata nie przeżył operacji to pewnie obwiniałabym siebie, że go namawialiśmy. Ale teraz ogromnie się cieszymy bo odzyskał swoje życie. Dziś idziemy całą rodziną na basen :-)

Odnośnik do komentarza

Witam was serdecznie czy z was moze mi napisac jak to wzystko przebiega ja mam operacjie,17,01,12 i nic nie wie,wiem tyle ze bede lazal po opraci na luzku dwa dni i poznie wstwanie i chodzenie etapami z fizykotreapetom pozniej nauka kaszlenia i 2 dniach od operaci wysiagniecie rurki i potem schody ta z fizyko terapeltom pobyt w szpitaluod 7-10 dni i co ja jeszcze moge zrobic po tej operaci 3 bay,passy mam miec wstawione jak kto widzi mysli mam szanse wykaraskac sie z tego operacie mam w cork irelandia biagam i prosze o odpowiedz jakze wazna dla mnie dziekuje uprzejmie pozdrawian i czekam ,

Odnośnik do komentarza
Gość lasikleslaw

Miałem operację w Ochojcu w lutym ubiegłego roku.Pomimo że mam 57 lat to 3 miesiące po zabiegu ponownie znalazłem się w Ochojcu i lekarze nie chcieli mnie leczyc,po koronografii wypisali do domu.Po miesiącu ponownie na koronografii założyli mi stenta o śr. 2 mm.Cały czas czuję się nie za dobrze szczególnie gdy jest zmiana pogody ,średnio co 3 dzień dręntwieje mi lewa ręka. Liczę że w przyszłości będzie można mi pomóc i jeszcze trochę pożyję.

Odnośnik do komentarza
Gość edzia27

Moja mama miała robione bajpasy 27-04-2012(piątek) jeszcze tego samego dnia została wybudzona było wszystko ok. Po dwóch dniach można było już ją odwiedzać, a 8 dni(sobota) później była już w domu. Dobrze się czuła, chodziła. Po 5 dniach(środa) jechała na kontrolę lecz z pod sklepu w którym zatrzymała się wraz moją siostrą zabrało ją pogotowie, ponieważ dostała udaru mózgu(niedokrwienie). Teraz już jest ok, jutro mama wychodzi do domu, ale nadal się boimy. Czy ktos już spotkał się z taka sytuacją?

Odnośnik do komentarza
Gość magdalenab

Witam! Moj tata mial operacje dwa tygodnie temu, jest juz w domu, ale... to co mnie niepokoi to , ze nadal ma kaszel,boli go w klatce, tak jakby cos go rozrywalo, goraczkuje, puchna mu nogi i nie moze spac w nocy. Czy ktos moze mi powiedziec dlaczego ma wszystkie te objawy? I jak je zwalczyc? Czekam na szybka odpowiedz!

Odnośnik do komentarza

~magdalenab, Ja jestem po bajpasach operację a raczej (zabieg) miałem w czerwcu w Krakowie , byłem też w sanatorium szpitalnym w Rabce Zdrój. W tej chwili pomimo że minęły dwa miesiące jeszcze przy kaszlu bardzo boli mnie w okolicach mostka bardziej z prawej strony. Od czasu do czasu coś mi w mostku przeskoczy robi to wrażenie jak by kość tarła o kość. A opuchnięte nogi mogą świadczyć np. o zakrzepicy żylnej , ja ją właśnie mam na domiar złego zaczęła mi się miażdżyca sięga już do kostek . Nie ma co zwlekać trzeba koniecznie zasięgnąć porady dobrego lekarza. Jeżeli mogę jeszcze jakoś być pomocnym proszę pytaj.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Gość wnuczkaaaa

A ja chciałam napisać na pocieszenie wszystkim zmartwionym i tym, którzy czekają na operację serca. 21 sierpnia moja 82 letnia ukochana Babcia przeszła operację wstawiania bajpassów w Szpitalu Jana Pawła II w Krakowie. Decyzja była szybka, ponieważ Babcia przeszłą zawał serca, okazało się, że nawet kilka o których nie wiedziała. Ryzyko było wielkie, a jednak wszystko się udało :) Obecnie Babcia przebywa w sanatorium w Rabce i odzyskuje siły :) Bardzo się baliśmy o Babcię, a tu taka niespodzianka. Wiem, że rehabilitacja będzie przebiegać dłużej, ale co tam, damy radę. Wierzę, że najgorsze chwile już za nami i będziemy mogli się cieszyć chwilami spędzonymi z Babcią przez wiele wiele lat :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie!! mój teściu(81 lat) jest już trzy tygodnie po bajpasach, jest jeszcze w szpitalu bo leczą odleżyny jakie sie zrobiły juz w drugiej dobie ale to chyba da sie opanować , martwi nas to że jest jeszcze taki zakręcony i wiele rzeczy nie pamięta np. gdzie mieszka .Przed operacją był sprawny fizycznie i umysłowo a tu teraz takie rzeczy.Wydaje nam sie że ta psychoza pooperacyjna mineła. Jutro ma zapaść decyzja czy do domu wypiszą teścia i pytanie co dalej z tą pamięcia bo rozmawiac sie z teściem sensownie rozmawia ale pamięc uciekła i co dalej?

Odnośnik do komentarza

Witaj Waldek11! U ludzi starszych bywa, że tak reagują na narkozę. Pewnie podczas zabiegu doszło do jakiegoś niedotlenienia mózgu. Kiedy przechodziłemten sam zabieg, na oddziale byli ludzie w wieku Twojego teścia i zdarzały sie takie reakcje na narkozę. Myślę, że trzeba cierpliwie czekać, pewnie z czasem wróci do jako takiej normy. Oczywiście w takim wieku może trwać do znacznie dłużej niż u ludzi młodszych.

Odnośnik do komentarza
Gość onaaaaa123

Jeśli chodzi o zaburzenia pamięci to tu jest napisane http://zdrowiewkrakowie.pl/artykul/pomosty.aortalno.wiencowe.poprawiaja.komfort.zycia.pacjenta , cytuje:* Również u osób starszych podłączenie krążenia pozaustrojowego może stanowić pewien problem. Nie jest to przecież idealnie to samo krążenie co naturalne, ten przepływ jest innego typu. Taka zmiana charakterystyki przepływu krwi np. przez mózg może wywołać u osób starszych na przykład psychozy czy zaburzenia pamięci, które mijają na szczęście po kilku dniach. * - dotyczy zakładania bajpasów ten artykuł więc polecam.

Odnośnik do komentarza
Gość Patrycjaj

Mój Tata jest w ciężkim stanie po operacji bypasów...W kilka godzin po pierwszej operacji przeszedł drugą, związaną z balonikowaniem, ze względu na spadek ciśnienia krwi.Tak do końca jedak nie wiemy dokładnie co było przyczną...Po dwoch dniach odłaczyli go od respiratora, ma niewydolność nerek, wątorby i prawdopodobnie jelit, jest tez zaintubowany. Jesteśmy zrozpaczeni, bo nie wiemy jakie są szanse na wyjście z takiego stanu przy podobnych objawach i czy są w ogóle czy są szanse...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×