Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Rowniez dzisiaj mialem echo serca ale niestety lekarz mi nie potrafil powiedziec ile moja zastawka jeszcze wytrzyma ( zastawka biologiczna).. Mysle ze to nie jest takie proste... ja mam nadzieje ze moja zastawka wytrzyma do tych 15 lat :) A co ciekawe przed zabiegiem lekarz ktory wszczepial mi zastawke biologiczna powiedzial mi ze on ocenia ze moja zastawka bilogiczna podziala 8 lat ( to rowniez zalezy w jakim wieku jest wszczepiana) Wiec lekarze tez nie potrafia tego bardzo precyzyjnie ocenic... kiedys czytalem wpis na forum pana ktoremu zastawka bilogiczna przeprocowala prawie 20 lat.... wiec naprawde roznie to bywa... jednak srednia dla zastawek biologicznych to jest chyba 10-15 lat. Acz kolwiek zastawki biologiczne sa coraz nowsze i coraz bardziej wytrzymale...

Odnośnik do komentarza

Witam. KRUK75, mam do Ciebie wielką prośbę o namiary na lekarza , który Cię operował i udzielenie trochę bardziej szczegółowych info na temat Twojego zabiegu. Pisałeś,że był to zabieg naprawczy z. aortalnej. Jestem bardzo zainteresowana, gdyż, wygląda na to,że podobną wadę -2-dzielną z. aortalną z ciężką już niedomykalnościa, ma moja córka(22lata).O wadzie wiemy od jej 6rż, kiedy już była ciężka, ale na lekach pod ciągłą kontrolą kardiologiczną.Od roku lekarze uznają,że trzeba operować. Najpierw byliśmy w Zabrzu, ale wydawało się nam,że potraktowano sprawę lakonicznie, od razu umówiono wizytę u kardiochirurga, a to nas przeraziło, bo nikt nic nie mówił o jakichś alternatywnych zabiegach, np. naprawczych, tylko od razu o zastawce mechanicznej, co u młodej kobiety jest ciężką sprawą.Za namową znajomej lekarki pojechaliśmy do PAK-a do B-B, gdzie na spokojnie była rozmowa,że być może da się zrobić naprawę zastawki, bo 1 komisura nie jest dobrze wykształcona i złącza 2 płatki dając jakoby 1 wypadający do lewej komory, pierścień w normie, bez zwapnień, tylko lewa komora 56mm- górna granica. Nie ma dotąd żadnych objawów.Proszę, opowiedz bliżej jak to było w Twoim przypadku i jak to teraz wygląda po zabiegu, jak się czujesz, czy udało się zmniejszyć i o ile falę zwrotną.Będę wdzięczna za każdą informację o tej sprawie i o tym, jakie doświadczenie ma PAKS B-B, jeśłi idzie o z. aortalną, jeśli ktoś tam się operował.Słyszeliśmy też dużo pozytywnego o prof.Marku Jasińskim z Katowic- Ochojca, nie wiemy już , gdzie się udać.

Odnośnik do komentarza

MMARGO ja wybrałabym Zabrze. Miałam tam dwa razy możliwość ratowania życia u siebie i w rodzinie. Ja miałam wymianę zastawki na mechaniczną ( dwa płatki ), proteza aorty z plastyką. Wydaje mi się, że podjęcie decyzji o wymianie lub plastyce zastawki zapada podczas operacji, gdy lekarze naocznie mogą ocenić sposób leczenia. Inne badania są badaniami tzw. grubymi i nie wszystko jest dokładnie widziane przez lekarzy. Służę pomocą. Pytaj. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

MMARGO moją wadę zdiagnozowano w 2001 roku. Opis z echa duża niedomykalność (+++) i lewa komora 65mm. Na początku przez 4-5 lat wyniki trochę się poprawiły, potem zaczęły się pogarszać i w 2009 kardiolog zaczął wspominać o operacji, nie zdecydowałem się wtedy i dopiero w 2014 wróciłem do tematu miałem wtedy już lewą komorę 77mm. Mój kardiolog poradził mi Zabrze. Jak zadzwoniłem się zarejestrować to pani rejestratorka zapytała do kogo chce iść, nie miałem zielonego pojęcia i sama zaproponowała dr Paska, z nim podczas wizyty sobie porozmawiałem i zgodziłem się na operację. Wtedy on powiedział że widzi u mnie szansę na plastykę zastawki i że specjalizuje się w zastawkach dr Przybylski. Jak zanosiłem swoje papiery do sekretariatu do dr akurat operował. Wróciłem do domu i po tygodniu umówiłem się z nim na rozmowę poprzez sekretarkę. z doktorem Przybylskim porozmawiałem sobie z 20min, wyjaśnił że będzie próbował zrobić plastykę, a jeśli nie będzie możliwa to wstawią mechaniczną. Podczas operacji wykonano u mnie: plastykę zastawki aortalnej metodą Dawid II z wymianą aorty wstępującej na protezę naczyniową oraz wykonano plikację dwoma szwami Prolene 6-0 zrośniętych płatków lewo i prawowieńcowego, wydłużono płatki łatą CorMatrix. Mój kardiolog jak zobaczył na echu wyniki operacji to powiedział że to mistrzostwo świata, gdyby nie wiedział że byłem operowany to powiedziałby że mam swoją naturalną, nie ruszaną operacyjnie zastawkę. Wyszła na tym echu śladowa niedomykalność i lewa komora 57mm - czyli po operacji zmniejszyła się o 2cm.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Wam za porady, to dla mnie bardzo ważne, bo po głowie chodzi mi jedynie myśl,że ta operacja już musi się odbyć.A kiedy dowiedziałam się o możliwości ewentualnej naprawy zastawki, wstąpiła w nas nadzieja,że to byłoby na pewno lepsze.Przecież i macierzyństwo przed nią i leki przeciwzakrzepowe to też niełatwa sprawa, a i rozległość operacji chyba mniejsza. Powiedz mi jeszcze , ile trwała ta Twoja operacja i jak potem dochodziłeś do siebie.Chodzi o to,że nie wiem jak to wszystko zaplanować, córka jest na studiach i nie chciałaby przerywać.Jak goi się mostek , no i , prozaiczne może, ale dla dziewczyn ważne- czy ta blizna musi być taka duża, czy rzeczywiście czasem udaje się zrobić mniejszą?Proszę , jeśli ktoś miał robioną naprawę z. aortalnej w B-B, niech opowie, czy warto tam zrobić zabieg, czy jednak zostać przy Zabrzu?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o sam szpital to u mnie wyglądało to tak: w poniedziałek przyjęcie, we wtorek operacja w czwartek wybudzenie. Byłem w znieczuleniu 48godz z tego względu że pojawiły się wycieki z którymi było trochę kłopotów i w sumie byłem 3x na stole operacyjnym. W piątek już sam się ogoliłem w sobotę już spacerowałem po korytarzu. W domu byłem we wtorek przed 15. Ominęły mnie powikłania, pojawiła się tylko gorączka ale szybko ją zbili antybiotykami, później jeszcze w domu pojawiły się lekkie stany podgorączkowe to dostałem następny antybiotyk. Po tygodniu w domu zacząłem więcej się ruszać, zaczynałem od 700 kroków w sadzie, jak doszedłem do 1,5tyś to uznałem że mogę wyruszać na spacery gdzieś w pola i łąki u mnie na wsi. Jeśli chodzi o ból to mnie nic nie bolało tzn w takim sensie, że musiałbym brać jakieś tabletki przeciwbólowe w domu. Co do blizny to moja ma 19cm, wiem że są robione mniejsze. Dziewczyny w wątku *Szukam kontaktu z osobami z wszczepioną zastawką* chwalą bardzo dr Sobczyńskiego z Krakowa. Spróbuj w tym wątku popytać.

Odnośnik do komentarza
Gość Ewa34zTOF

Moja zastawka plucna ma prawie 17 lat i trzyma sie dobrze.Blizna na klatce po tamtej operacji siega do polowy brzucha,ale teraz robia krotsze ciecia. Zastawki aortalne wszczepiaja albo biologiczne,albo mechaniczne,przy ktorych trzeba brac leki przeciwzakrzepowe. Dlaczego corka nie decyduje sama,gdzie bedzie sie leczyc i jaka chce miec zastawke?

Odnośnik do komentarza

Witajcie ;)Przerażona czy jeszcze tu zaglądasz??? Jestem w bardzo podobnej sytuacji co Ty, mam 25 lat i wrodzona wadę serca (zastawka aortalna dwupłatkowa). Całe swoje życie jezdziłam do Warszawy na kontrole najpierw było to Centrum Zdrowia Dziecka, po ukończeniu 18 lat Anin.Wczoraj wróciłam z badań i pytałam tam lekarzy czy mogę być w ciąży,powiedzieli ze moja wada bardzo się pogłębiła ze donosiłabym ciążę,urodziła ale okres połogu raczej bym nie dała rady bo bardzo by mi się zmniejszył przepływ krwi i w ogóle ciąża by mi bardzo wyniszczyła.Powiedzieli ze najlepiej teraz zrobić operacje.Mam zrobić barania ginekologiczne, dentysta itp. po otrzymaniu pisma listownie mam zadzwonić po wyznaczenie terminu.Tak się boję,że nie mogę się na niczym skupić.Najbardziej boję się wybudzenia po operacji,czy będzie bardzo bolało,boje się tych stenów co wystają na samą myśl ciarki mi przechodzą po ciele,a na sam widok to już chyba w ogóle zemdleje bo jestem straszną panikarą.Oczywiście mam tą świadomość ,że to jest zabieg tak naprawdę ratujący moje życie bo ta zastawka już się nie nadaje,no ale obawy zawsze jakieś są, że coś pójdzie nie tak jak powinno.Na pewno wybiorę zastawkę biologiczną bo chce mieć dzieci chodz przeraża mnie perspektywa kolejnej operacji a jeszcze nawet 1 nie miałam.Muszę wybrać sobie jakiś ośrodek myślę nad Zabrzem bo słyszałam że tam robią operacje z małego cięcia ,ale trzeba spełniać jakieś kryteria mieć odpowiednia budowę wie ktoś coś na ten temat????. Na pewno u mnie nie da się przeprowadzić plastyki zastawki mam chociaż nadzieje na tą operację z małego cięcia.

Odnośnik do komentarza
Gość szczesliwa

Smutna181 Zachęcam Cię do przeczytania wątku szukam kontaktu z osobami z wszczepioną zastawką http://forum.kardiolo.pl/temat1433,248.htm Wątek długi ale zapewniam że bardzo pomocny :). mój mąż był operowany w Krakowie przez doktora Sobczyńskiego w szpitalu Jana Pawła w Krakowie. Również miał wadę wrodzoną zastawki ( dwupłatkową). Ma wszczepioną zastawkę biologiczną. Cięcie ok 6 cm praktycznie nie widoczne :). W tym wątku trafisz na wypowiedź ciasteczkowej również oporowanej przez doktora Sobczyńskiego w Krakowie. Wątek ten napewno odpowie ci na najważniejsze pytania odnośnie przygotowania do operacji, przebiegu oraz tego co się dzieje już po zabiegu. Ale oczywiście jeśli masz pytania to pisz :) pozdrawiam i życzę dużo zdrowia

Odnośnik do komentarza

Witaj SZCZESLIWA :) Dziękuję za tak szybką odpowiedz. Ale Twój mąż miał operacje przeprowadzana tą z mniejszego cięcia ??i to jest blizna na mostku czy z boku? Właśnie nie wiem jak to wszystko wygląda bo wszystko tak nagle ,że to już a czuję się bardzo dobrze. Żeby mieć zrobiona operacje w innym szpitalu to muszę zadzwonić po skierowanie ze szpitala z Anina ,żeby mnie przebadali w Zabrzu czy się nadaje do takiej operacji ?

Odnośnik do komentarza
Gość szczesliwa

Smutna181 Mój mąż ma cięcie na mostku ale bardzo małe praktycznie niewidoczne. Lekarz który go operował specjalizuje się w operacjach z tzw małego dostępu.jak dobrze pamiętam ciasteczkowa też miała małe cięcie.poczytaj sobie ten wątek co pisałam wcześniej a jak będziesz miała pytania to pisz :-)

Odnośnik do komentarza

Ja byłem operowany w Zabrzu i w moim przypadku cięcie ma 17cm, ale fajnie się zabliźniło i po 1,5roku też już mało co widać. Z czego wynikało takie cięcie nie wiem, może z procedur szpitala albo dlatego że miałem robioną plastykę i do niej potrzebne większe dojście niż do wymiany zastawki. Ale to są już moje domysły.

Odnośnik do komentarza

Wita:)j KRUK Tez sie nie znam i przypuszczam jak Ty, ze do plastki potrzebny jest wiekszy dostęp. U mnie niestety nie da się naprawić zastawki trzeba ją wymienić. Czytałam też że są cięcia chyba jeszcze miedzy zebrami wtedy chyba szybciej sie powraca do formy...Szczęśliwa a Twój mąż jeśli miał takie małe cięcie to szybciej mógł spać na boku niz 3 miesiące z racji mniejszego rozcięcia mostka

Odnośnik do komentarza

SMUTNA 181 Witaj SMUTNA181, jestem po wymianie zastawki. Została mi wszczepiona mechaniczna zastawka. Operację miałam robioną 2008 roku w Anninie u prof.Bidermana. Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania służę pomocą. :) Szukam kontaktu z dziewczynami które były w ciążę z mechaniczną zastawka. Pozdrawiam Ewa

Odnośnik do komentarza

SMUTNA 181 Co do blizny,to mając 22 lata to tylko o tym myślałam jak ona będzie wyglądać. I byłam przerażona. Po operacji bałam się spojrzeć jak wygląda, nawet jak już zdjeli opatrunek. Ale to co zobaczyłam jaką robotę zrobili lekarze, zwłaszcza lekarz który mnie zszywał to coś pięknego :). Szwy oczywiście rozpuszczalne, długość 16cm po 2-3 m-ce zrobiłam sobie 4 zabiegi w klinice medycyny estetycznej przy użyciu PIXELA. Powinnam mieć z 7 zabiegów, ale po tych 4 zabiegach byłam już zadowolona z wyglądu, pewnie zrobiła bym je wszystkie ale skończyły się finanse. :) Teraz wystarczy odrobina podkładu na bliznę i można iść z wypchniętą do przodu piersią :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×