Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Operacja tętniaka aorty wstępującej


lutz

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Ewa30zToF

Ewa85: Życzę Twemu Tacie, by operacja odbyła się w porę.. Niestety, mężczyźni to niedowiarki, jeśli czegoś nie widza, nie czują, to nie wierzą. Widziałam kiedyś program w TV o tętniakach aorty, ale brzuszenj. Lekarze mówił, że duzo częściej powstają one właśnie u panów i łatwo je wykryć, wystarczy usg brzucha. Tak jak rentgen klatki, by zobaczyć aorte piersiową. Ale który mężczyzna lubi się badać??? Mnie lekarka w Aninie nie wspominała, bym musiała pójść na zwolnienie, ale wiadomo, że jeśli mi je kiedyś wystawi, to się do nie zastosuję.

Odnośnik do komentarza

Ach Ewy, jesteście teraz dwie i trzeba mocno rozróżniać :) Pozdrawiam Was ! :) Ewa85, szybka z Ciebie dziewczyna:) Cieszę się, że udało Ci się nawiązać kontakt. Pozdrów *mojego* lekarza od pacjentki ze Szczecina. ( ma ich wiele, ale to Jego miasto, więc będzie Jemu miło). Życzę powodzenia i koniecznie mnie powiadom o efektach rozmowy:) Życzę zdrowia Tobie i Twojemu tacie. Bet

Odnośnik do komentarza

Bet: No czekam czekam wyjscia nie mam :-) Jade z tata do tego samego doktora co ty dr Filipiak. Mam nadzieje ze pomoze mojemu tacie. Tato robił badania 3 razy u trzech innych lekarzy (chcialam uslyszec opinie innego lekarza) w Łodzi. Za kazdym razem wychodzilo inaczej. Pierwszy raz mial aorte poszerzona 5,5 potem 4,9 a ostatnio 5,3. Juz sama niewiem ktore wyniki sa prwaidlowe, ale bede sugerowala sie co powie dr Filipiak. Czytalam o nim opinie a do tego ty mi dajesz duzo wiary ze z tego mozna wyjsc i normalnie zyc. Mimo ze potrzeba czasu bede wierzyla. Podobno wiara czyni cuda... A ty Bet jak idzie rehabilitacja?? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Gość Ewa30zToF

Ewa85: U mnie też tak jest na echo. Mój kardiolog dziecięcy, który robił mi to badanie po tych w Warszawie, stwierdził, że te różnice wyynikają z różnic w pomiarach, bo jeden lekarz mierzy średnicę aorty od ścianek wewnętrznych, inny od zewnętrznych. U niego wyszło mi też 4,9-5 cm. Najdokładniejszy jest pomiar w tomografii komputerowej. Lekarka w Aninie tłumaczyła mi, że tych kilka milimetrów to tak naprawdę żadna różnica. No, łatwo jej mówić , prawda? Zwłaszcza gdy się wie, że operacje robi się od 5 cm czy 5,5 cm (zalezy od pacjenta, jego innych chorób, wieku itp.). Ale najważniejsza jest świadomość, że ma się tętniaka. Brak wiedzy w takiej sytuacji to śmiertelne zagrożenie.

Odnośnik do komentarza

Ewa85, badanie UKG/Echo/USG (często zamiennie nazywane badania) są tzw badaniami *grubymi*. Wszystkie tego typu badania (przezskórne) mają prawo mieć margines błędu i nie są tak dokładne, jak po otwarciu *garnituru*. Ja przed operacją miałam raz 5,4 innym razem 5,6 cm. To tak jak Ewa pisze - zależy w którym miejscu dokonuje się pomiaru, jakim aparatem, z jakiem doświadczeniem i mądrością jest badający. Kolejna sprawa - ja miałam 5,6 cm, a inni * wychwalają* się, że mają ponad 6 cm tętniaka i nikt im nie proponuje operacji. Po otwarciu mnie, okazało się, że mój tętniak był mocno tętniący, bardzo groźny, operacja bardzo ciężka, przedłużająca się. Wobec tego pewnie nie dożyłabym do 6 cm, jak to inni mają i zupełnie dobrze funkcjonują. Tu potrzeba wielkiej mądrości lekarza prowadzącego i pacjenta z nim współpracującego. Myślę, że na wspomnianego doktora możesz opinii polegać. Nie znam nikogo, kto zawiódłby się na NIM. A poznałam wiele osób w szpitalu, potem na rehabilitacji. Dzisiaj się widziałam z pacjentem, który przez doktora był operowany. Również jest zadowolony, posyła kolejnego znajomego właśnie do NIEGO. Dziś byliśmy na długim spacerze nad Zalewem Szczecińskiem i cieszymy się, że idzie nam tak dobrze. To zasługa właśnie dr Filipiaka. Ewa ściskam kciuki i czekam na informację. Czy masz gg? Tlen? Bet

Odnośnik do komentarza

Witam mam pytanie i zarazem prozbe.Niedawno dowiedzialem sie że mam TETNIAKA aorty wstepujacej z zastawka aortalna dwuplatowa z niedomykalnoscia 3 stopnia dysfunkcja rozkurczowa lewej komory.Mieszkam i pracuje w Wielkiej Brytani a chcial bym operacje zrobic sobie w kraju.Staram sie o druk ponoc bez niego nie wykonaja mi tej operacji bezplatnie czy moze ktos mi pomuc jak to zalatwic w miare szybko przez kogo mozna to zalatwic.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Grzegorz. Jezeli chcesz wykonac operacje w Polsce musisz sie zgosic do kardiologa. On Cie dokladnie przebada i jezeli Aorte trzeba operowac to on cie skieruje na roznego rodzaju badania przygotowujace do operacji. Polecam Zabrze. Moj tata tam byl lekarz bardzo wyrozumialy. Potrafi potrzymac czlowieka na duchu i wszystko wyjani. Zdrowka zycze.

Odnośnik do komentarza

Grzegorz74, nie wiem jakie musisz dopełnić formalności, aby być operowanym nieodpłatnie w Polsce? Zapewne musisz przejść drogę przez NFZ. Jesli chciałbyś odpłatnie, to sądzę, że nigdzie nie będzie problemu. Potwierdzam Zabrze - Śląskie Centrum Chorób Serca. Jeżeli potrzebujesz namiary - służę bezpośrednio do swojego operatora. Jestem 4,5 miesiąca po operacji zastawki aortalnej i tętniaka aorty wstępującej. Niedługo w czerwcu idę do lekarza na kontrolę, między innymi do swojego kardiochirurga i mam nadzieję, że wszystko jest ok. Tak przynajmniej się czuję, jednak badania mogą ukazać coś innego ????!!! Jeżeli przyjedziesz do Polski to gdzie będziesz mieszkał? Ja mam kontakt z Zabrzem i Szczecinem. Jeśli miałoby Ci to coś pomóc - służę uprzejmie :) Podpisuję się obiema rękoma, nogami, głową i całym swoim naprawionym sercem pod umysłami, rękoma lekarzy z Zabrza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jestem częściej na gg niż na tutejszym forum, więc jeśli wolisz, mogę odpowiadać na wątpliwości właśnie na gg. Pozdrawiam - Bet

Odnośnik do komentarza

Czytam co tu ludzie piszą bajki , ja to już przeszłam i nie życzę tego nikomu , to jest straszne przeżycie operacja , a najgorsze było ta woda w płucach 3 setki tej cholernej wody, to jest najgorsza rzecz , po 2 latach dopiero troszkę doszłam do siebie. po operacji nie jadłam 3 tygodnie , ale radzę wam sanatorium bo sanatorium dużo pomaga.w czwartek miałam robioną operację a już w sobotę kazali chodzić i to jest racja , ruch to jest zdrowie . jak najwięcej trzeba chodzić szybciej dojdziesz do siebie , no i dmuchać w taki przyrząd . który każdy dostanie , jak śię nie dmucha to póżniej jest problem z płucami, są jakieś pytania ,,, odpowiem !!!

Odnośnik do komentarza

Z całym szacunkiem odnosnie postu powyżej. Każdy na swój indywidualny sposób przechodzi chorobę i rownież ją przezywa, wszystko zalezy od choroby i od wieku. Przeszedłem operację na otwartm sercu z protezowaniem zastawki aorty i już po 10 tygodniach jeżdziłem na rowerze, i starałęm życ jak normalny człowiek. Może zawdzięczam to temu że stroniłem od papierosów i alkoholu i byłem bardzo aktywnym człowiekiem i miałem 25 lat. Operacja na serce to nie koniec świata, wiadomo nie jest to operacja usunięcia wyrostka ale jeśli trzeba to lepiej się jej poddac bo komfort życia przynajmniej w moim przypadku jest dużo lepszy. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj się dowiedziałam że mój sąsiad nie żyje , miał operację tydzień temu , wymiana zastawki i tętniak aorty wstępującej , też nie palił papierosów , nie pił alkoholu był sprawnie fizyczny i miał tylko 29 lat i co na to powiecie 29 lat i chłopak nie żyje, więc nie zależy to od wieku jednak !!

Odnośnik do komentarza

Kobieto nie strasz , umarł bo był chory ( wada serca , pewnie wrodzona). Ludzie młodzi też oczywiście umierają nawet jak są zdrowi ale tragicznie np. jadać za szybko motorem , po pijaku siadają za kierownicą zabijając nie tylko siebie ale i czasem niewinne osoby i nad takim faktem to trzeba niestety bardziej ubolewać jak giną zdrowe osoby przez głupotę innych. Taka to jest prawda , okrutna prawda. Takie jest życie !!!

Odnośnik do komentarza

Toora , bardzo Ci współczuje ale skoro miałaś operacje to znaczy ,że miałaś wadę serca , a po operacji Ci się poprawiło i cieszysz się życiem nowym życiem ,które Ci dano a sąsiad niestety nie miał tyle szczęścia . Dalej twierdze ,ze Twój post był straszący bo tu bardzo dużo ludzi zagląda , ktorzy borykaja się z nerwica i takie wiadomosci ich tylko dołują .

Odnośnik do komentarza

Co to jest nerwica , to jest jak ból głowy,ja już przeszłam swoje i czeka mnie jeszcze jedna operacja bo miałam tętniak aorty wstępującej i plastyka zastawki aortalnej . Czeka mnie jeszcze wymiana tej zastawki i nie myślę o tym co mnie jeszcze czeka , a tu piszą nerwica no nie co to jest nic !!!

Odnośnik do komentarza

Zapewne nikt nie chciałby mieć tak ciężkich operacji jak ty ale nerwica tylko pozornie jest jak *ból głowy *bo wiąże się z nią szereg dolegliwości somatycznych takich jak bóle, drżenia ,dodatkowe skurcze ,kłopoty zołądkowe ,jelitowe i milion innych .Zastawkę można naprawić a z nerwicą można się meczyć całe życie .

Odnośnik do komentarza

Ty na pewno nigdy nie chorowałaś jeszcze i nie wiesz kobieto co to jest operacja ,,, zaopatrzą tętniaka a zastawkę wymienią klatkę zszyją i człowiek jest zdrowy jak ryba , tak ! .Ciebie coś strzyknie w boku a ty lecisz do lekarza i mówisz panie doktorze jestem bardzo chora !!.Takich ludzi to ja znam i mówią mi że dobrze wyglądam , że mi nic nie jest , co to jest operacja !! oj oj ludzie nie wiecie co to jest za choroba ,ten co tego nie przeżył nie będzie wiedział nigdy co to jest operacja serca, co będę pisać trzeba to przeżyć !

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×