Częstoskurcz i kołatanie serca a nerwica

[Gość angielskipacjent33]

Witam wszystkich, moja historia jest podobna do wielu innych ale zakonczenie dosyc dziwne, a mnianowicie. Od 16 roku zycia zaczolem miec dziwne dosc krotkie obiawy kolatania serca, jakies czestoskorcze i inne bez utraty przytomnosci ale bardzo wyczerpujace. Wystepuja one dosyc rzadko i miedzy atakami prowadze normalny, aktywny tryb zycia. Niestety kiedy je miewam raz na 3-4 miesiace bywa bardzo ciezko i juz myslalem ze czas na mnie. W Gdansku w 2002 roku kardiolog powiedzial ze istnieje prawdopodobienstwo WPW, ale wyniki EKG nie sa jednoznaczne. Ostatnio trafilem do szpitala WAM w Lodzi (polecam calym sercem) i jedynym sposobem jest zrobienie badania ECG wykonanego przez dr Bartlomiej BINKOWSKI (mlody ale swietny specjalista), cala sprawa kierowal prof.Andrzej LUBINSKI (w czolowce polskich ablatorow, wspaniale podejscie do pacjenta). Na badaniu testowali moje serce na 110% i wiecej, robili z nim cuda, stymulowali jak tylko sie da na wszystkie rodzaje arytmi, ze wszystkimi lekami ktore moga ja wywolac.Lekarz powiedzial ze po takich testach nie ma mowy ze nie wykryli by arytmi, bardzo male prawdopodobienstwo. WYNIK- brak dodatkowej drogi przewodzenia, ECHO serca w normie, pod katem anatomicznym moje serce jest zdrowe, a jednak czasami kolatania i utrata sil z dusznoscuami, kolataniem serca wystepuja, zaproponowano wszczepic rejestrator pracy serca na 6 miesiecy. Czy ja zwariowalem, nerwica, panika czy jakas mocno ukryta arytmia? a jezeli chodzi o badanie to nic strasznego, wklocia juz sie zagoily 3 dni po, male slady bez siniakow.

[kardiolog Marek Kośmicki]

Witam, Mam nadzieję, że wszczepiony na 6 miesięcy rejestrator arytmii wyjaśnił nieco więcej w Pana sprawie.