Tamponada po operacji sztucznej zastawki i wycięciu tętniaka

[Gość marcin]

WITAJCIE..mialem mniec zwyczajna operacje na serduchu ktora polegala na wszczepieniu sztucznej zastawki i wycieciu tetniaka..nie obawialem sie tej operacji gdyz w gdanskiej klinice robia takich operacji ttysiace.zamiast jednego zabiegu mialem az 3 !!!!...przezylem rowniez tamponade ( co moim zdaniem mozna bylo uniknac )..przez ten caly pobyt w szpitalu zastanawialem sie co bylo powodem tej tamponady.. kardiochirurg?? czy moze bylem osoba jedna na tysiac ktorej to sie przutrafilo.....jak narazie wszystko jest dobrze nic sie nie dzieje,,,,NIKOMU NIE RZYCZE TEGO CO MI SIE PRZYTRAFILO !!!!! jesli ktos kiedys przezyl cos podbnego to czekam na jakakolwiek odpowiedz.

[Gość Luxus]

Niestety zgadzajac się na jakąkolwiek operację trzeba liczy się z powikłaniami. Na szczęście nie zdarzają się one zbyt często ale jednak. Proszę nie obwiniac lekarzy, oni robią wszystko najlepiej jak potrafią. Przykro, że spotkało to właśnie panią ale jak już mówiłem wcześniej trzeba sie liczy z powikłaniami. Pozdrawiam i życzę zdrowia.

[Jolcia27]

Hej Marcin, Ja mialam pozna pooperacyjna tamponade serca, ktora u mnie nie zostala na czas rozpoznana takze, mozna powiedziec, ze wrocilam z zzaswiatow :) Jezeli masz ochote pogadac to napisz do mnie, bo naprawde niewiele osob przezywa tamponade. Ja rowniez zamiast 1 operacji wymiany zastawek mialam az 3 :(

[Gość Majka40]

Marcin też miałam w gdańsku operacje na zastawkę i wstawili mi rozrusznik serca bo zrobił się blok III stopnia i miałam także tamponadę i drenaż nie szukam winnego poprostu pech a miało być tak pięknie pozdrawiam