Przyczyny i rokowania przy niewielkiej niedomykalności zastawki trójdzielnej

[Gość stracatella]

Hej, Sporo czytam na temat serducha, ale jakoś nie mogę się doczytać za wiele na temat zastawki tójdzielnej. Piszą że wada jest rzadka... Mam jej niedomykalność I stopnia. W wytycznych Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego wyczytałam, że u zdrowych osób zdarza się niewielka niedomykalność trójdzielna... czy I stopień można w to wliczyć? Piszą też że echo serca powinno jednoznacznie określić przyczynę tej niedomykalności (czy czynnościowa czy organiczna). Czy wam piszą w echu dlaczego się nie domyka? Ja kompletnie nie wiem co moze być powodem... Martwi mnie to bo rokowania akurat przy tej zastawce są raczej nieciekawe :( 1. Nie wiem za bardzo jak żyć żeby sobie nie zaszkodzić. 2. Czy można uprawiać sport bez ograniczeń? 3. Co może mieć wpływ na pogorszenie wady? 4. Czego mogę się spodziewać w przyszłości? 5. Jak średnio postępuje niedomykalność ( z waszego doświadczenia)? 6. Jakie są powikłania niedomykalności dla zastawki prawej? 7. Czy należy się szczepić na grypę i obawiać infekcji w ogóle? ... a może w ogóle nie ma tematu, kardiolog sam z siebie nic mi nie powiedział, tylko kontola echo raz na rok, a nawet rzadziej. Co Wam powiedzieli kardiolodzy?

[Gość stracatella]

... podbijam

[Gość Ewa 29]

I stopień oznacza, że niedomykalność jest bardzo mała, pewnie nieistotna hemodynamicznie. Może być albo wrodzona, albo nabyta, np. z powodu jakiejś choroby (grypa, angina, gorączka reumatyczna, zapalenie wsierdzia). To, czy możesz uprawiać sport, albo szczepić się przeciw grypie, powinien powiedzieć Ci lekarz. Lekki wysiłek fizyczny zazawyczaj nie jest zabroniony. Zaszczepoić się też warto. Myślę, że nie ma co panikować i żyć normalnie.Zapraszam na forum Fundacji Serce Dziecka, gdzie są osoby dorosłe z wadami serca: www.forum.sercedziecka.org.

[Gość stracatella]

dzięki Ewa 29 za odowiedź. Mam świadomość że panikowanie nic tutaj nie zmieni. Zależy mi na wiedzy o etiologii mojej wady. Nie rozumiem jaka jest jej przyczyna u mnie, a co za tym idzie rorkowanie. Bo jeśli organiczna to raczej marnie, przy czynnościowej żyje się dłużej ;) Dlaczego żaden lekarz nic mi nie wspomniał jak z tym żyć i że to istotne. Przez dwa lata, zanim przypadkowo gdzieś wyczytałam że prawa zastawka to nie taka prosta sprawa, żyłam w nieświadomości (co nie ukrywam miłe bylo :)) Z tego co czytam wada na tej zastawce z powodu infekcji to prawdziwa rzadkość. Najcześciej występuje wspólnie z innymi wadami - lewego serca, nadciśnieniem płucnym. Ja nie mam wad lewego serca mogących wpływac na serce prawe, ani nadciśnienia płucnego. Chciałabym aby napisali ludzie którzy mają tę wadę - wiedzą o jej przyczynie i śledzą postęp, czy z czegoś musza rezygnować itd.