Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Zmęczenie, zawroty głowy i kołatanie serca a nerwica


magda2505

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam 28 lat udało mi się znaleźć to forum przez przypadek. Spewnością we wszystkich wątkach opisujecie podobne obiawy ale ja bardzo długo zastanawiałam sie czy coś napisać, nie wiem dlaczego ale chyba wstydziłam się przyznać że mogę być chora. Moje problemy ze zdrowiem zaczęły się jakieś 6 lat temu od utraty przytomności w pracy, od tamtej pory ciągle czuję się zmęczona i boję sie wyjść z domu bo boję się że zrobi mi sie słabo albo źle się poczuję. Bardzo często robi mi się słabo, kręci mi sie w głowie, serce wali jak szalone. Bardzo szybko i łatwo się męczę , łatwo mnie zdenerwować i ciągle mam uczucie jakbym się czegoś bała, mimo że w moim życiu nie ma zbyt wielu sytuacji stresowych.Bardzo źle sypiam, częto budzę sie w nocy i długo nie mogę zasnąć, a rano wstaje z uczuciem lęku a nawet paniki jakbym o czymś zapomniała albo po prostu bała się nadchodzącego dnia. Najgorzej jest rano później to chyba organizm przyzwyczaja się i wolniej reaguje. Mam również kłopoty z jedzeniej tzn. brak apetytu, ciągłe mdłości częste wymioty mimo niejedzenia ściśnięty żołądek. Często też drętwieją mi palce u rąk, jest mi zimno a za chwilę mam ataki gorąca.Wiem że już dawno powinnam zgłosić sie z tym do lekarza ale po pierwszych 2 latach kiedy to każdy kolejny lekarz wmawiał mi że wyniki są dobre i to na pewno przesilenie wiosenne albo jesienne dałam sobie spokój i udawało mi sie jakoś sobie radzić. Objawy występowały z różnym nasileniem i czasami nawet było ok. Problem zaczął się jakiś rok temu.Od tego czasu objawy osłabienia i zawroty głowy zdażają się bardzo często nawet kilka razy dziennie, strasznie mi to utrudnia funkcjonowanie , nie wspomnę już że z każdym napadem ogarnia mnie coraz większy strach że to się powtórzy. Boję się że te wszystkie objawy mogą być na tle nerwowym. Cz ęsto wystarczy że pomyślę o jakiejś sytuacji i od razu robi mi się słabo, boję się wychodzić z domu.Chciałabym zacząć się leczyć ale nie wiem od czego zacząć. Gdzie powinnam się udać do jakiego lekarza, czy potrzebuję jakies skierowanie?Prosze poradzcie mi coś, czuję ze dłużej sama już sobie nie poradzę.
Odnośnik do komentarza
Witaj Magdo. Objawy, o których piszesz , moim zdaniem wskazuja na nerwice. Czy byłaś u psychologa ( czy jakiegos terapeuty), jesli nie , to sie tam wybierz, zanim nerwica zamknie Cie całkiem w domu i stracisz niepotrzebnie najpiekniejsze lata życia.. Jest takie pojecie * błędne koło nerwicy* i juz sie w nie troche zamotałaś. Ale terapia pomoze Ci znów wrócić na właściwą droge. Zapraszam Cie na mój watek *Lęk jest naszym przyjacielem*, gdyz ja przechodziłam w mojej nerwicy część z tych objawów , o których piszesz.Poniewaz poradziłam sobie z moja nerwica na swój sposób, moze któraś z moich rad może byc dla Ciebie pomocna.Poza tym podpowiadam Ci wejście na strone:google-scholar-fajna=wyszukiwarka..html , gdyz znajdziesz tam artykuły , które tłumaczą przyczyny powstawania nerwicy, tego tzw.*błędnego koła* i podane sa sposoby, jak sobie z tym radzic.Jest tam też wiele wiadomości dot.innych sfer Życia, od których zależy nasz komfort lub jego brak.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Czytam te fora i sama się skuśiłam aby opisać swoje objawy. Mam 21 lat zaczełam studiować . Wszystko do tej pory było normalnie, cieszyłam się zyciem, nic mi nie dolegało tylko od czasu do czasu przeziębienia... Do pewnego momentu kiedy zrobiło mi się ciepło i nagle ogarnął mnie taki straszny lęk, że zaraz upadne na podłoge, serce zaczeło walić jak młotem płytki oddech a w głowie tylko jedna myśl zaraz umre.. chciałam żeby mama wezwała pogotowie ale usiadła ze mną podała tabletki uspokajające i przeszło. jak już się uspokajałam całe moje ciało drżało jak galareta szczególnie nogi nie mogłam ich utrzymać....Po tym zrobiłam szereg badań ekg, tarczyce, morfologie, prześwietlenie płuc, usg jamy brzusznej i nic nie wyszło ... tylko słyszałam nigdy nie widziałem zdrowszej kobiety:( a zamiast mnie to cieszyć to jeszcze bardziej martwiło, bo dalej nie wiedziałam co mi jest :( już nie wiem jakie badania mam robić:( straciłam sens życia nie mogę chodzić do kościoła bo zaraz musze wychodzić, w kolejce zaczyna mi się coś dziać, bardzo szybko się męczę, czasem musze wylatywać na pole bo wydaje mi sie ze zaraz coś we mnie wybuchnie....Wstaje rano i myśle ciekawe co dziś mi będzie dolegało:(:( Jeszcze jak ktoś mówi to kiedy mam takie nerwy aż głos mi się odbija w głowie...Najbardziej to się boje tego że to nie nerwica ale jakaś powazna choroba której już się nie da wyleczyć....np nowotwór czegoś albo coś innego. Nikt mnie juz nie chce słuchac .. wcale się nie dziwie. Mam ochote czasem przespać cały dzień żeby tylko się nie zamartwiać.
Odnośnik do komentarza
Gość Krzysztof000

Droga Magdo. Nie daj sobie wmówić, że twoje objawy mają podłoże psychiczne. Nie tędy droga. Ludzie ,którzy w w ten sposób próbują cię pokierować powinni się zastanowić zanim coś napiszą. Napisałaś, że robiłaś jakieś badania ale nie wymieniłaś jakie. Jednakże objawy, które wyminiłaś są książkowymi objawami w przypadku problemów z tarczycą !!! Kołatanie serca, zmęczenie, problemy ze snem, uczucie zimna, zdenerwowanie, wzrost masy ciała. Proponuję abyś udała się do lekaża rodzinnego, który wypisze ci skierowanie na badanie krwi i USG tarczycy. Moim zdaniem jednak powinnaś takie badanie wykonać prywatnie. Przedwszystkim badanie krwi pod względem TSH. Oraz USG tarczycy. Możesz je wykonać praktycznie w każdym niepublicznym zkładzie opieki zdrowotnej. Z tymi wynikami udaj się do Endokrynologa. Jeszcze jedno, pamiętaj że samo badanie krwi TSH nie zawsze wykaże zmiany chorobowe, gdyż guzki na tarczycy mogą mieć wilkość 1mm i *ukatywaniją* się przy innych czynikach,( okresowo- następny objaw) więc tym bardziej wskazane jest badanie USG. Pozdrawiam cię i życzę powrotu do zdrowia.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich ;) Mam problem ponieważ stwierdzono u mnie tarczyce nadczynność zażywam leki juz ponad miesiąc ale nadal sie bardzo żle czuję mam zawroty głowy duszności i bardzo duże osłabienie i do tego szybkie bicie serca boję sie że mam jeszcze jakąś chorobe inna i dlatego sie tak źle czuję miał ktoś takie odczucia jak ja? Albo podobne objawy ?? Z góry dziękuję za każdy komentarz

Odnośnik do komentarza
Gość kasiuniaa914

Hej to moze i mi pomozecie . mam taki problem ogolnie wogole niechodze do lekarzy na szpital reaguje jak pies na kota . wrecz nienawidze . od kilku lat a jakos dokladnie jak mialam 15 lat sie zaczelo . strasznie czesto bywalam słaba czesto serce mnie bolala takie klucie w klatce piersiowej . ale to niebylo takie zle .. ale jakies 2 lata temu zaczelam chudnac sama nawet niewiem od czego . zawsze bylam niejadkiem ale wtedy to juz przesada potrafilam zjesc jeden serek na caly dzien i nieodcuwalam glodu . a kiedy zjadlam cos porzadnego to chcialo mi sie wymiotowac . ale najgorsze problemy zaczely sie kiedy stracilam rodzicow . wiem ze wtedy to akurat nerwy i stres ale mam do dzisiaj .. przy kazdej fizycznej czynnosci musze usiasc bo kreci mi sie w glowie . prawie niejadam bo niemam apetytu a mowie odrazu niemam anoreksji ani bulimi. wrecz przeciwnie chcialabym przytyc. owszem mam duzo nerwow . zdaje tez se sprawe z tego ze całkiem mozliwa jest depresja po smierci rodzicow i tez tak myslalam ze poprotu mam depresje leki i takie tam . niechodzilam do psychologow bo potrafe sama sobie pomoc . zreszta jak juz napisalam nieznosze chodzic do lekarzy a szczegolnie psychologow. niemartwilam bym sie tym gdyby nie to ze mam to juz od 5 lat raz sie nasilalo raz oslabialo jednak martwi mnie to . wiem ze powinnam isc do lekarza ale chyba se boje ze wykryje u mnie jakas chorobe nigdy niedbalam o zdrowie i troche sie martwie a mam dopiero 20 lat.

Odnośnik do komentarza

W poczatkowej fazie. mdlilo serce. chcialo wyskoczyc z zaciskami a. pojakims czasie. tracilam przytomnosc. to bylo straszne lekarze stwierdzili, padaczka , karetka zabierala mnie z pracy z drogi do pracy. szpital. ,szpital szpital. badania naklucie. z krgoslupa moze goz w glowie ? nic nic wszystko cacy chodzilam po lekarzach jakich tylko i jeden profesor powiedzial masz straszna nerwice zrobi z ciebie kaleke musisz sama sobie pomoc zaden lekarz ci nie pomorze , a dzieci milam male i po tej wizycie zrozumialam ze moja choroba to dom a w nim pieklo z alkocholikiem , przeszlam pieklo pieklo reszte nie bede pisac bo trzeba ksiazki. zeby wszystko strescic ,,, wezcie sie ża siebie pokonajcie te strachy leki nie myslcie o nich rob co do ciebie nalezy nie siedz w domu zajmnij sie czyms co ci sie przyda co cie cieszy praca ? ogrod ? ciezka praca ciesz sie twoimy sukcesami ,, pokonasz to sprawdz

Odnośnik do komentarza

W poczatkowej fazie. mdlilo serce. chcialo wyskoczyc z zaciskami a. pojakims czasie. tracilam przytomnosc. to bylo straszne lekarze stwierdzili, padaczka , karetka zabierala mnie z pracy z drogi do pracy. szpital. ,szpital szpital. badania naklucie. z krgoslupa moze goz w glowie ? nic nic wszystko cacy chodzilam po lekarzach jakich tylko i jeden profesor powiedzial masz straszna nerwice zrobi z ciebie kaleke musisz sama sobie pomoc zaden lekarz ci nie pomorze , a dzieci milam male i po tej wizycie zrozumialam ze moja choroba to dom a w nim pieklo z alkocholikiem , przeszlam pieklo pieklo reszte nie bede pisac bo trzeba ksiazki. zeby wszystko strescic ,,, wezcie sie ża siebie pokonajcie te strachy leki nie myslcie o nich rob co do ciebie nalezy nie siedz w domu zajmnij sie czyms co ci sie przyda co cie cieszy praca ? ogrod ? ciezka praca ciesz sie twoimy sukcesami ,, pokonasz to sprawdz

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×