Niedomykalność zastawki mitralnej a kickboxing

[Gość Fighter]

Mam pewien problem ponieważ u mojej mamy stwierdzono niedomykalność zastawki mitralnej a u mnie ok. roku temu ślad owej niedomykalności. Chciałbym rozpocząć treningi K1/Kickboxing ale trochę się boje ponieważ ostatnio było głośno o sprawie Mołdawskiego kickboxera, który niestety zmarł po sparingu, miał zaledwie 24 lata. Zmarł jak podają media z powodu nieleczonej i nie stwierdzonej wady serca. Doktor powiedział mi , że muszę się kontrolować tzn. kontrola raz do roku czy nic się nie pogorszyło. I tu pojawiają się moje pytania: 1) Czy to możliwe, że to jest dziedziczne ? 2) Czy mogę z taką wada trenować intesywnie( Codziennie po ok. 1,5h nie licząc soboty i niedzieli) ? 3) Czy to jest groźna wada serca ? 4) Czy na to się umiera ?

[Gość Ewa M.]

A pytałeś o to kardiologa? Powinieneś zrobić badanie ECHO serca, by potwierdzić lub wykluczyć wadę serca u siebie. Każda wada serca wymaga stałej kontroli lekarza. Przy większości z nich nie można uprawiać intensywnego wysiłku fizycznego. Kickboxing odpada, raczej nordic-walking. Niektóre wady serca są dziedziczne, ale przyczyna wiekszości z nich jest nieznana. Nie panikuj więc, tylko poproś lekarze rodzinnego o skierowanie do kardiologa, a potem idź do niego. W razie co: z wadą serca da się żyć :-) Mnie się to udaje już 28 lat i 8 miesięcy, nie licząc miesięcy przed urodzeniem, kiedy ta wada powstała.

[Gość Fighter]

Miałem echo serca w Marcu 2009 i wyszło własnie ślad niedomykalności zastawki.

[Gość Żuber]

Śladowa to najłagodniejsza niedomykalność. Jeśli nie ma zaburzeń przepływu to zbytnio się tym nie przejmuj. Jednak tak jak napisała Ewa każda nawet najmniejsza wada serca nie idzie w parze z intensywnym wysiłkiem. Dla pewności jednak powinieneś spytać o to kardiologa.