Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rokowania po usunięciu tętniaka aorty i śpiączce farmakologicznej


jolkatbg

Rekomendowane odpowiedzi

a musiała sie poddać tej ciężkiej operacji mnie w przyszłości też czeka taka operacja tętniak ma 5,5 nie powięksa sie i w tym siła że stoi w miejscu strasznie sie zdenerwowałam jak to przeczytałam chociażcie nie znam .Musisz być dobrej myśli że będzie dobrze Ostatnio pisał do mnie na tym forum miły pan i po takiej operacji wrócił do pracy czyli udało sie to i siostrze sie uda .Zycze ci z całego serca żeby siostra wyszła ztego ,Napisz co dalej i prosze nie denerwuj sie może będzie dobrze trzymaj sie pa
Odnośnik do komentarza
Szanowna Pani, siostra moja ma 55 lat, a jeśli chodzi o objawy to nie miała żadnych. Tego tętniaka wykryto przy badaniach, lekarz poinformował ją w Lublinie, że musi poddać się operacji, bo inaczej może on sam pęknąć, a wtedy grozi jej to śmiercią. Miesiąc temu poinformowano ją, że to ten moment, aby poddała się operacji. Nie przypuszczaliśmy, że będą takie powikłania po operacji, nadal stan jest bardzo ciężki.
Odnośnik do komentarza

W 2004 roku miałem operowanego tętniaka aorty wstępującej w lublinie na jaczewskiego, z biegu bo nastąpiło rozwarstwienie, dodatkowo zoperowano mi zastawkę aortalną (niedomykalność). wspaniali kardiochirurdzy, wspaniała opieka, wspaniała pani doktor krawczyk.życzę zdrowia

Odnośnik do komentarza

Henryk Ty byleś operowany i fajnie jest ze wszystko się udało Ta pani wyżej nic już nie napisała co dalej z siostrą Ja z tętniakiem chodzę i z zastawką aortalną do wymiany tez chodzę i nie myślę o operacji ,bo mnie nikt nie pogania na nią to i nie biegnę Czuje się dobrze ,no w miarę dobrze meczę sie tylko ale idzie z tym żyć to sobie żyję Jestem pod kontrolą robię echo serca 4 razy do roku i tyle pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam! Moja żona miała tętniaka rozwarstwiającego aorty zstępującej na całej długości. Miała stentowanie tydzień temu. Z początku było niedobrze bo cały czas zbijano jej wysokie ciśnienie. Teraz czuje się dobrze chociaż jeszcze leży w szpitalu i nadal stabilizują jej ciśnienie. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Gosia też bądź dobrej myśli. Nie dopuszczaj do siebie tego najgorszego. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Moj tata tez mial latem rozwarstwienie aorty na dlugosci 18 cm i dziury byly szerokosci nawe to 6 cm zrobili mu operacje -dostal beipas i wstawili stenta Myslelismy, ze mamy juz najgorsze za soba, a teraz po 6 miesiacach od operacji przy rutynowej kontroli radiolog stwierdzil tetniaka po drugiej strnoe serca (na luku) wielkosci 6,2 cm (aorta ma szerokosc ok 3cm ) i niestety podjeto decyzje walki o niego-i w poniedzialek mial operacje - niestety do chwili obecnej (mija proawie 3 doba)nie obudzil sie (brak z nim kontaktu) nerki pracuja nieprawidlowo a dodatek ma zapalenie pluc i co temperature zbija to sie podnosi. Nie wiem co nas czeka jeszcze, ale tez nie wiem czy taki stan jest mozliwy. Jeden lekarz mowi, ze powinien sie obudzic , drugi ze to normalnie (jeden wiecej jedne mniej czasu potrzebuje) Wiem, ze swieta za pasem, ale co one sa warte jak ma sie swiadomosc, ze ktos kochany lezy i moze juz nigdy sie nie obudzic. Tata mial przy pierwszym razie straszne bole pomiedzy lopatkami, ale myslal, ze to od kregoslupa, ale jak zaczal nad ranem slabiej oddychac to tylko szpital wybralismy Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witammam problem moj tata mial operacje 17.10.2013 roku stwierdzono u niego rozwarstwienie aorty...Po operacji byl utrzymywany w spiaczce farmakologicznej. od dnia 18.10 przestal przyjmowac leki nasenne..mija 3 doba a on sie nie budzi reaguje na wszystkie bodzce zewnetrzne...podlaczony jest pod respirator. zmian w mozgu zadnych nie wykryli co moze byc przyczyna niewybudzania sie ? czy on potrzebuje wiecej czasu? kiedy odzyska przytomnosc?prosze o pomoc odchodze od zmyslow:(

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich ja też odchodzę od zmysłów mój mąż miał 15 listopada operację tętniaka rozwarstwiającego aortę. Zasłabł w pracy a miał objawy podobne do zawału, zdiagnozowali tętniaka i szybciutko zawieźli do szpitala klinicznego na Pomorzanach w Szczecinie. Tam został zoperowany, operacja udała się mąż się wybudził, bardzo szybko dochodzi do siebie nawet lekarze mówią, że za szybko i że to wielkie szczęście bo bez powikłań.Ale na chwilę obecną jeszcze leży w szpitalu na oddziale rehabilitacyjnym chciałam zapytać osoby które przebyły taka operację jak zmieniło się wasze życie po operacji, jesteśmy jeszcze młodzi mąż ma 39 lat i mamy 2 i 5 letniego synka. Boję się jak będzie wyglądało nasze życie, czy mąż ma szansę na to aby wrócić do lekkiej pracy to jednak on był żywicielem rodziny. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam,moj tato mial operowanego tętniaka aorty brzusznej w październiku 2012.operacja w ełku operował dr staroń i rafało.tato zglosil sie z niezbędnymi badaniami,operacja planowana,dwa tyg i po sprawie-tak nam mowiono w gabinecie.niestety operacja pociągnela ze sobą liczne skutki uboczne.PARALIŻ, SZEREG BAKTERI ORAZ OLBRZYMIE ODLEZYNY, STOMIA ORAZ NIEKONCZĄCE SIE BÓLE.nie jest to reklama dla lekarzy wiem,napewno robili wszystko co w mocy.pozostal jednak ogromny żal i przestroga dla innych.badajcie sie w tym kierunku bo ryzyko jest ogromne,a jesli konieczna jest operacja to wybierajcie najlepszych chirurgów.....

Odnośnik do komentarza
Gość Aleksander

Miałem operację tętniaka aorty brzusznej w 2012,. W szpitalu przebywałem 6 dni i do domu wróciłem własnym samochodem oczywiście jako kierowca / samochód mój stał cały czas na szpitalnym parkingu./. Do dnia dzisiejszego czuję się dobrze i prowadzę normalny tryb życia.

Odnośnik do komentarza

Moja babcia ma 72 lata. Miała kilka dni temu wycinany woreczek żółciowy poprzez operację wycinany był z powodu stanu zapalnego babcia jest słaba i dzisiaj wykryli u niej tętniaka aorty brzusznej i boję się o nią jaką ma szansę na przeżycie narazie nie można nic zrobić gdyż jest słaba proszę o odpowiedzi gdyż odchodzę do zmysłów moja mama również!!

Odnośnik do komentarza

Właśnie mija 4 lata od zabiegu wszczepienia mi stentgraftu na aortę brzuszną. zabieg był wykonany poprzez tętnice udowe, bez otwierania jamy brzusznej w Oddziale Chirurgii Naczyniowej UJ. O takim sposobie leczenia zdecydowało to, że 1,5 roku przed tym zabiegiem przeprowadzono mi ablację serca RF i z tego względu oraz ze względu na mój wiek (obecnie mam 73,5 roku) zredukowano ryzyko niepowodzenia zabiegu. Od tego czasu poddawany jestem regularnym badaniom przez USG dopplerowskie i tomograficznym  aorty, które wykazały pełen sukces operacji. Wszczepienie stentgraftu było prowadzone "na żywo" przy znieczuleniu lokalnym. Zabieg trwał ok. 3,5 godziny i w moim odczuciu przeprowadzono go bardzo sprawnie, wręcz mistrzowsko. Po zabiegu musiałem pozostać w szpitalu przez 3 dni, po czym zwolniono mnie do domu.

Odnośnik do komentarza

Moj tata mial operacje 2 tygodnie temu, aorta rozwastwila mu sie od szyji do brzucha i pekla. Narazie wstawili implant kolo serca, pozniej bedzie jeszcze mial zabieg przez tetnice uda na czesci kolo szyji i brzucha. Jestesmy prze szczesliwi, ze udalo sie tate uratowac poniewaz jego stan byl ciezki. Zostal odlaczony od respiratora trzeciego dnia i wtedy tez sie obudzil. Odbylo sie to poltorej tygodnia temu. Naszym najwiekszym zmartwieniem jest to, ze tata nie za bardzo wie o co chodzi, nie pamieta wiekszosci rzeczy, jego wypowiedzi maja maly sens. Nie widzimy wiele polepszenia z dnia na dzien. Cieszymy sie, ze rokowania sa dobre ale chcialam zapytac czy ktos tu z obecnych rowniez tak mial i czy to napewno przechodzi? Dziekuje

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×