Zawroty głowy i nerwica lękowa

[jadwigaszpaczynska]

Witaj Sabciu.Zapraszam Cie na mój watek *Lęk jest naszym przyjacielem*, na którym pisze o tym, jak ja sobie poradziłam z nerwica , oraz zamieszczam namiary na strony , na których sa naprawde pomocne w wyjsciu z nerwicy informacje ( polecam szczególnie wynaleziona przeze mnie ostatnio stronę :google-scholar-fajna-wyszukiwarka.html ( trzeci zestaw od góry), gdyz są tam naprawdę na kAŻDY TEMAT ŻYCIA proste informacje ( w tym i na radzenie sobie z nerwica).Pozdrawiam

[Jagoda65]

Witam wszystkich. Ewo i Molly po dluższej nieobecności,oraz nowe osoby. Czarnulko,możesz brać uspokajacze z afobamem bo to jest lek przeciwlękowy więc się wzajemnie uzupelniają. Wiem, co możesz teraz czuć bo moj tata ma juz 81 lat i choruje na utrwalone migotanie przedsionków , każdy telefon od mamy wywołuje u mnie atak lęku , to jest takie smutne...... Lucyno, przyjmuję przeprosiny i polecam na przyszłość czytać wpisy dokładniej. Sabciu,musisz się uzbroić w cierpliwość , bo te leki zaczynają działać po 3 -4 tygodniach , a w pierwszych dniach mogą się ujawnić skutki uboczne , ale trzeba przeczekać.No chyba, że po kilku dniach nie będzie najmniejszej poprawy , wtedy powinnać rozważyć zmianę leku na inny.

[czarnulka28x]

Dziekuje Wam kochani za wsparcie nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy:) jednak nie brałam nic na uspokojenie chyba płacz mnie zmęczył i udało mi sie zasnąc...dziekuje za rady gdyby nie wy byłabym całkiem sama z tym problemem DZIEKUJE!!!

[123eu]

Halo a o mnie zapomnieliście. Nikt do mnie nie pisze :::((((Tak Kochani w tej naszej walce z nerwicą najważniejsza jest cierpliwość , choć czasami sama w to wątpię, no bo ileż można.Przyznam , że ja ogólnie dosyć szybko reagowałam na leki i czułam się po nich znakomicie, ale niestety też bardzo szybko się od nich uzależniałam. A wierzcie mi efekly odstawienne są masakryczne. Także jeżeli tylko poczujecie się na tyle dobrze by normalnie funkcjonować - odstawiajcie czym prędzej to dziadostwo. Ja nieraz mam ochotę sięgnąć po nie , ale zaraz sobie przypominam co się wtedy ze mną działo no i męczę się dalej. A tak poza tym to się dzisiaj sama puknęłam w głowe. Zachciało mi się umyć samochód i to co z niego zrobiłam to ogólny szok. Brud / a mam biały kolor samochodu / rozmazał sie na całej linii , a mróz spowodował, że moje autko wygląda jak jedna wielka bryła lodu. No cóz ja jestem z tych co najpierw robią a potem myślą. Pozdrawiam Was :)

[Gość Rolnik1973]

Ewka a mój nie palił i nie pił i też zaatakował nerkę, wątrobę i płuca i jak tu wierzyć że fajki zabijają.

[zdrowa1]

Niepalenie czy niepicie nie uchroni nas od chorób ale osoby dbające o zdrowie mają większą szansę na dłuższe i zdrowsze życie. Rak płuc jest często przerzutem z innego organu zaatakowanego chorobą. Pierwotny rak płuc jest u 90% ludzi ,którzy palili a 10 % dla tych co nie palili i w tych 10% mogą być jeszcze bierni palacze .Tak więc opłaca się jednak nie palić oraz w bardzo małych ilościach spożywać alkohol , np.2-3 razy w tygodniu lampkę czerwonego wina albo 1 kieliszek koniaku a na pewno te ilości alkoholu nie spowodują choroby. WARTO DBAĆ O ZDROWIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ci ludzie mają większą szansę na dłuższe życie.

[Gość Rolnik1973]

Zdrowa masz rację, to od nerki przeżuty są na wątrobę i płuca.

[Gość sabcia]

Reniu no coś ty nikt o Tobie nie zapomniał,przynajmniej ja, heh!Kochana ubawiłaś mnie z tym myciem auta,he,ale wiesz co ja tez zrobiłam podobnie he he,ale mamy ciemny samochód,jak go myłam to marzło i go pomazałam :-)potem się śmiałam sama z siebie,także nie jesteś sama he.kochana ja jestem dziś 6 dzień na lekach,jakich pisałam wyżej i kurde mam tych skutków ubocznych trochę,przedtem próbowałam coaxil i tez po 5 dnia okropnego czucia sie odstawił mi lekarz,później przerwa i teraz te!Chciałabym po prostu wyciszyć te moje objawy nerwicy,dlatego zdecydowałam się na leki,a tymczasem czuje się gorzej,napiszcie mi jak braliście leki jak się czuliście,jakie mieliście skutki uboczne,czy potem wam się polepszyło i leki działały na to co powinny jak już organizm się przyzwyczai ,dziś mam zawroty głowy,zaczyna mnie trzęś,czasem mam wrażenie,ze zasłabnę itd.al;e dodam,ze tak tez się czułam podobnie bez leków,ale teraz jest trochę inaczej i czuje,że to jednak od leków-kochani odpiszcie!Reniu czekam na odp od Ciebie również-:)

[Gość Rolnik1973]

Sabcia, ja różne leki miałem, chyba z 8 wypróbowałem nim się trafił konkretny, trzeba pobrać ok 3 tyg., nim organizm się nasyci, a na początku zawsze miałem gorzej. 6 lat to wystarczająco długo by ocenić chorobę, mi już tylko lekkie chodzące nerwobóle zostały, a zaczynalem jak większość. Pozytywne myśli, i musi być ok.

[Gość sabcia]

Rolnik dlatego pobiorę je ok 3 tygodnie,mimo skutków ubocznych!napisz mi co teraz bierzesz i jak na początku się czułeś jak brałes te leki w które trafiłeś.czyli prawie wyleczyłeś się z nerwicy tak?a bez leków tez dajesz rade?dzięki za wsparcie!

[Gość Rolnik1973]

Sabcia, teraz od 4 lat na fevarinie 0.50 mg. A wcześniej zomiren 0.25 mg przez 3 lata i elenium 0.10 mg przez rok, potem zmniejszałem przez kolejne 2 lata do zera, teraz od pół roku tylko fevarin, a jak naprawdę źle to hydroxyzyna syrop. Te działały bez skutków ubocznych bo lekarz miał tak dopasować by można jeździć samochodem.

[Gość sabcia]

widzisz ja tez boje się jeździć autem,jak tak si czuje,dziękuje za odpowiedz,chociaż ktoś:-)

[123eu]

Hej Sabcia ja brałam xanax w sumie małe dawki , ale i tak się bardzo uzależniłam. Potem miałam okresy bez brania leków a jak nastąpił nawrót choroby to effectin. Bardzo dobry lek ale trzeba go brać bardzo długo. Ja po odstawieniu czułam się bardzo źle, natomiast koleżanka świetnie. Nie ma więc metody, każdy z nas jest inny i inaczej reaguje. Ja też mam dziś karuzelę, ale wspomagam się tylko magnezem. A ty kochana porozmawiaj ze swoim lekarzem , bo byc może lek nie jest trafiony. U nas dzisiaj tak wieje, że chce łeb urwać. Do tego pochnurno - bardzo depresyjna pogoda, nic mi się nie chce a muszę zaraz walczyć z obiadem , potem sklecić jaikieś ciacho. A zryw mam okrutny :::)))) Do miłego

[Gość sabcia]

wiecie co ja teraz się nakręcam,że może ja coś mam w głowie,lub z sercem,ale miałam holtera to wykazało tylko dodatkowych kilka skurczy,martwi mnie najbardziej to,ze w nocy serce mi wariuje,trzęsę się cała,mam okropny lęk i duszno mi w trakcie tego jak mam przyspieszony rytm serca,czy ktoś tak ma?pomóżcie,bo zaczynam wariować!przeciez holter by wykazał,ze moje serce jest chore prawda?

[zdrowa1]

Sabciu echo serca wykazuje ,czy jest ono zdrowe to znaczy czy nie ma patologii , ,jaka jest wydolność serca a jak to badanie nic nie wykaże to i arytmia nie jest grożna. Holter plus echo serca to w/g mnie to są podstawowe badania serca i jeżeli jest wszystko w porządku to serduszko masz zdrowe.

[Jagoda65]

Hej! Sabciu, ja biorę miansec(mianseryna)już ponad dwa miesiące. Na początku też były skutki uboczne, ale już jest lepiej, chociaż ranki mam zawsze ciężkie tzn,długo chodzę zaspana.Zresztą zależy też dużo od pogody.Też miałam robinego Holtera , ktore wykazało skurcze dodatkowe i tachykardię czyli uderzenia serca w ilości ponad stu na minutę.Dostałam propranolol ,który brałam przez miesiąc i trochę serce się wyciszyło, teraz biorę tylko doraźnie. Rolnik, widzę,że my wszyscy w tej chorobie przechodzimy przez jej różne fazy,ja po kilku latach walki z nerwicą lepiej już radzę sobie z napadami paniki ,z kołaczącym sercem itp.Kiedyś to był koszmar , zaraz wzywałam pogotowie lub jechałam do szpitala.Teraz jakoś staram to opanowywać.Fakt, że zawroty głowy i lęki mogą doprowadzić człowieka do szału. Reniu, mój syn ostatnio też umył samochód tak, że poprzymarzały mu wycieraczki,klamki i zamki , a póxniej się wściekał bo nie mógł drzwi otworzyć, oczywiście odmrażacza sobie nie kupi bo woli kasę zostawić na pizzy lub kebabie. U mnie tez pogoda nie nastraja, więc wzięłam się za czytanie książki, trzeba trochę ponadrabiać zaległości.Poza tym nudy...... PA.

[Gość sabcia]

dziękuje wam kochani za odpowiedzi!Zdrowa ja miałam echo serca 3 lata temu,a holtera teraz,wtedy jak zdecydowałam się na echo to miałam inne dolegliwości,bo w nocy nic się ze mną nie działo tylko miałam raz w miesięcy atak nerwicy i zrobiłam echo prywatnie-lekarz mi powiedział tak*chciałbym mieć pani lata i pani dolegliwości he he*a holtera dał mi skierowanie kardiolog,jak mu opowiedziałam,co dzieje się ze mną w nocy,3 lata temu niestety nie wiedziałam ,ze mam nerwice,może wtedy jak bym wiedziała,nie posunęła ona by się tak daleko!ale kochani dziś miałam dobrą noc-:)jak ja się cieszę,ze jesteście,dziękuję!

[Jagoda65]

A ja wstałam dzisiaj z bólem głowy,właśnie przechodzę przez te *babskie dni* i męczę się tak co miesiąc.Może macie jakieś sposoby, żeby sobie pomóc? Makabra......:(:(:(

[zdrowa1]

Sabcia ja Ci napisze tak -mam 57 lat i na pewno jesteś dożo ,dużo młodsza ode mnie i właściwie ,,całe życie ,, borykam się z nerwicą. Nerwica bierze się trochę z mojego charakteru, zawsze się czymś martwiłam i to niestety odbijało się na moim samopoczuciu.Nerwica spowodowała wszelakie dolegliwości sercowe ale lekarze zawsze mówili mi ,że mam serce jak dzwon.Teraz już nie przejmuję się ,,sercowymi sensacjami.., nie biorę naprawdę żadnych leków a jak mi coś dokucza to biorę sobie ostatnie wyniki echa serca( robię raz na rok) i czytam opis ,który mówi o bardzo dobrej kondycji mojego serduszka.Miewam różne arytmie , pytałam się kardiologa czy one osłabiają serce a na to lekarz no nie przecież ma pani,, serce jak dzwon ,,. Dbam o dobrą kondycję całego organizmu w ten sposób: jak pracowałam to chodziłam maksymalnie dużo po schodach( pracowałam w banku), teraz chodzę na spacery(codziennie), piję rano miód, do surówek używam takie oleje rzepakowy, oliwa z oliwek i olej lniany. Musze już kończyć bo mąż woła mnie aby wyjść na spacer połączony z zakupami.

[Gość sabcia]

Zdrowa jak piszesz o swojej nerwicy to ja mam bardzo podobnie,moja nerwica jest spowodowana charakterem(potrafię się przejmować wszystkim-chciałabym uszczęśliwić cały świat)ale tak się nie da mój mąż uczy mnie inaczej żyć-dzięki niemu mam inne spojrzenie na świat-jest dla mnie oparciem w każdej sytuacji:-)jedno wiem na pewno-chcę się tego paskudztwa pozbyć jak każdy na tym forum,zrobię wszystko!Jagódka może zwykłą naspę sobie weź-słyszałam,ze nawet na ból głowy pomaga-właśnie przy naszych kobiecych dnia,ja też akurat mam gościa czerwonym samochodem he he a tak dla wiadomości mam 26 lat.pozdrawiam i dziękuje za słowa wsparcia!

[Gość sabcia]

jeszcze jedno Zdrowa wnosisz dużo optymizmu na forum,dziękuje to nawet zaraża! he

[zdrowa1]

muszę Wam powiedzieć dziewczyny , że ja byłam zawsze optymistką ale nerwica trochę mi go odebrała.Mój mąż ponownie przywrócił mi optymizm a to na prawdę bardzo pomaga w pokonaniu tego paskudztwa. DZIEWCZYNY GŁOWA DO GÓRY I DO PRZODU A TAM MUSI BYĆ LEPIEJ.

[Gość sabcia]

pewnie,ze musi być lepiej!wiecie co kochani,jest jeszcze jeden problem który mnie nurtuje,od pewnego czasu jak na coś długo patrzę np.na guziki od klawiatury to wszystkie idą krzywo w jedną stronę inne rzeczy tez nieraz wydają mi się krzywo-nigdy przedtem tak nie miałam,oczy tez mnie bolą,dziwne to jest nie sądzicie???miał z Was tak ktoś???

[czarnulka28x]

Ja też mam problemy ze wzrokiem od pewnego czasu tylko że mi sie z kolei wszystko zlewa i i zaczyna sie ból głowy ; wybrałam sie do okulisty ale najblizsze terminy u nas niestety sa dopiero na maj wiec jedynym wyjsciem jest prywatna wizyta, ale cóż zrobic.

[Gość sabcia]

no,jak mi nie przejdzie to pójdę do okulisty-bo nigdy jeszcze nawet nie byłam,ale u nas też oczywiście prywatnie!