Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

Gość hilson (MrX)
Anula jak masz problem ze ktos sie pod Ciebie podszywa to przeciez nie jest problem zarejestrowac sie i zastrzec sobie nick? W sumie przeciez numer IP sie zgadza ( ten o mezu i te w innych wypowiedziach). Wiec moze wreszcie powiedz co Ciebie gryzie? Mnie tam dodatkowe skurcze nie przeszkadzaja. Najbardziej odczuwam je, kiedy siedze tak jak teraz przed kompem i wegetuje :). Pojawiaja sie takze wtedy kiedy sie zestresuje :). Nerwica to jedyne chyba wytlumaczenie :]. Ale skurczakami sie nie przejmuje bo wiem ze sa nadkomorowe i ze nie zagrazaja mojemu zyciu. I moj stan sie nie pogarsza, wrecz ich nie czuje ;). Ide na rower, bo wczoraj sobie kupilem nowy. Pozdrowienia! Dowiedzialem sie ze moj tata ma niewydolnosc serca, a dopiero 50 lat. Dobrze ze wygnalem go do kardiologa, bo jeszcze troche by pociagnal i pewnie dostalby zawalu... . Mam nadzieje ze mnie to nie czeka przyszlosci, ale sie denerwuje. Ale sam sobie na to zapracowal - przez kilka lat otylosc, naduzywanie alkoholu, papieroski, zero ruchu, stres. Narazie dostal leczenie objawowe - ACEI, cos tam moczopednego i aspirynke. Chcialbym tylko zeby to byla niewydolnosc spowodowana np. nadczynnoscia tarczycy, albo kardiomiopatia alkoholowa. NIE CHCE ZEBY ZOSTAWIL MNIE I MOJA MAME! Mam dopiero 20 lat i studiuje... .
Odnośnik do komentarza
ANULA-----radzę poszukac dobrego psychologa,jak ktokolwiek mógł podszyc się pod Ciebie ---kobieto troszkę taktu-----jesteś juz całkiem zdesperowana.Już chyba nie masz sposobu jak zwracac na siebie uwagę i posuwasz się do oczerniania innych forowiczów ,ze niby podszywają się pod Ciebie,Wiesz ludzie maja dużo innym problemów jak zajmowanie się takimi bzdurami....
Odnośnik do komentarza
Anula bez zarejestrowania nicku nie napiszesz tutaj żadnej wypowiedzi,jedyne co mozesz zrobic to tlyko poczytac wypowiedzi forowiczów.Twierdzisz ze ktoś się podszył pod Ciebie?Widocznie temu komus musiałaś podac swoje hasło ,bo włąśnie próbowałam się pod Ciebie podszyc i jak widac bez wiekszego EFEKTU!!!!!Wyskoczył mi duzy napis czerwonymi literkami ,,UZUPEŁNIJ POPRAWNIE WSZYTSKIE POLA**wiec jak widzis z,ze jest to nie możliwe,chyba że jakiś HAKER odwiedził Twoje konto:)
Odnośnik do komentarza
Wpadlem zobaczyc co u Was a tu *wesolo* i ekipa zajoma czy dopadla was wszechogarniajaca grypa? (oby nie swinska) i jak czy powoduje ona zwiekszenie czestotliwosci wystepowania czestoskurczy bo u mnie tak. Dziewczyny moze jakis turniej walk wam zorganizowc np. w blocie reszta mysle chetnie pokibicuje a ja z racji jakiej takiej znajomosci walk bede sedzia :)
Odnośnik do komentarza
drodzy chłopcy:)nikt tutaj nie ma ochoty na walki w błocie:)Po prostu człowieka nerwy biorą jak czyta takie bzdury.Ludzie do chole........przeciez kazdemu z nas coś jest ,ale nie uprzykszamy sobie na siłę jeszcze bardziej swojego życia,kazdy z nas tutaj czasami pożartuje ,napisze coś wesołego i nie użala się caly czas nad sobą i nie wyszukuje powodów do zwrócenia na siebie uwagi...mrx za słabo wygrzany jesteś,że katarek Ciebie zlapał..biedactwo :):):)oczywiscie żartuję:)pozdrawiam..
Odnośnik do komentarza
Masz racje ewka733, ale jak ktos juz przesadza to trzeba go opierd****. Zostalo to zrobione, a dodatkowo obrocone jeszcze w dobry zart :). Na slabe grzanie nie moge narzekac :D. U mnie w Limanowej wszyscy ostatnio choruja. Taka pogoda? Mozliwe. Ale ja juz praktycznie zdrow jestem. Mam nowy rower i musialem sie wczoraj skusic na przejadzke :D. 40 km w sumie :). Czyli dzien jak co dzien :D. Jakby ktos mial zly humor zapraszam na gg 2358001. Podziele sie wiedza na tematy sercowe, nerwicowe, pociesze, pomoge :D. Pozdrawiam ;)
Odnośnik do komentarza
Witam. przeczytałem kilkadziesiat stron, po tym jak miałem kolejny swój atak nerwicowy. I pomyślałem, ze moze tutaj ktos mi powie o co chodzi w takim ataku. Otóż atak ten wyglada w ten sposób, ze w czasie gdy serce bije własciwie dla danej czynnosci, jaką wykonuję (powoli gdy odpoczywam, szybko gdy pracuję) nagle tak na chwilę znacznie zwalnia i czuję kilka (3-6) takich silnych uderzeń. Jednocześnie przez całe ciało rozchodzą sie takie *prądy* w kieunku głowy i konczyn. Po takim ataku tętno wraca niby do normy ( lekko podwyzszone, bo sie boję tych ataków) ale ja czuje sie obrzydliwie - bolą mnie wszystkie miesnie, mam uczucie *kluchy* na żołądku i na ogół potem musze isc do ubikacji się wypróznic. Być moze to nie jest takie groźne, bo mając nerwicę juz 10 lat, miewam takie objawy przez cały czas ( czasem nie zdarzaja sie przez długie miesiace, czasem kilka razy dziennie), jednak, gdyby ktos sie podzielił ze mna jakimiś informacjami byłbym wdzięczny. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich ....skurcze dodatkowe dokuczaja mi od 2 lat zazwyczaj mialem tak ze mialem je codziennie przez 2 tyg i mialem spokoj na jakis czas i wracaly spowrotem teraz nasiliły mi sie z powodu smierci dwoch najblizszych osob ,bardzo to przezyłem...najwiecej odczuwam ich gdy poloze sie jest to straszne uczucie nieprzyjemne lecz nie grozne- tak mowi mi moj kardiolog. mam tego dosc dołuja mnie one ....Mialem robione wszystkie badania ekg-eho serca ,holter ( wykazał dodatkowe skurcze nadkomorowe )TSh w normie morfologia w normie reszta wynikow w normie a skurcze jak sa tak sa .Moj kardiolog jak i ja wiem ze sa one na podłozu nerwowym.i nasz uklad nerwowy odreagowuje wlasnie w ten sposob prze potkniecie kolatanie dodatkowy skurcz ....czy jak to nazwac !!!!jest tak ze zdenerwujemy sie czyms a serce odreaguje za jakis czas np za miesiac ..bardzo czesto ladowałem na pogotowiu,oni chyba sami nie wiedza jak pomoc na to, przepisuja leki na uspokojenie i na tym sie konczy ...ale człowiek po wizycie na pogotowiu zawsze jest spokojniejszy,skurcze dodatkowe maja nawet ludzie zdrowi ,co najlepsze kiedy zalozyli mi holter jakos akurat mialem kołatam bardzo malo ,gdy zdjeli mi holter skurczy bylo juz wiecej ...tagze wiem juz teraz ze to nerwica i to siedzi w naszych głowach .....szukam roznych sposobow zeby zyc normalnie z tymi skurczami ,spacery ,kino słuchanie muzy ,staram sie smiac funkcjionowac z tym nie poddawac sie ......hmmmm troche sie rozpisałem ,dobrze jest podzielic sie z kims kto mnie rozumie...pozdro !!!!
Odnośnik do komentarza
Maciek:)to tylko się cieszyc,że masz okreslony powód arytmii Twojego serca:)bo nie jedna osoba z nas tutaj wolalaby się zmagac z nerwicą jak z chorym sercem:)Chociaż każda choroba jest paskudna,i dopóki się czegoś nie doswiadczy na własnej skórze nigdy do końca nie zrozumiemy drugiej osoby która cierpi na którą kolwiek z dolegliwosci☺☺☺
Odnośnik do komentarza
Witam szanowne forum. Być może to co poniżej napiszę już ktoś opisał, jednak postów jest tak dużo, że nie będę tego sprawdzał i opiszę swój pogląd na temat arytmii (potykania się) serca. Ja cierpiałem na tą dolegliwość przez kilkanaście lat, doznałem nawet zawału serca i żaden lekarz nie chciał mi pomóc. Nie piszę nie mógł tylko celowo nie chciał. Otóż zaobserwowałem na swoim przykładzie, że przyczyną potykania się serca jest przede wszystkim cukier. Nie tylko ten, a może nawet w ogóle nie ten zwykły, który kupujemy w sklepie czy zawarty w napojach słodzonych (tak jak zazwyczaj na odczepnego sugerują lekarze w innych przypadkach), ale głównie węglowodany zawarte w kaszach, mąkach, ryżach, ziemniakach itd. Nie mam cukrzycy, tak przynajmniej twierdzi mój lekarz, ale mam upośledzoną tolerancję cukru, to coś tak pomiędzy cukrzycą a zdrowym. Zredukowałem do minimum spożywanie węglowodanów i stał się cud, niemal zupełnie zanikła arytmia. Doświadczalnie spożywałem cukier albo węglowodany i co? Natychmiast arytmia powracała. Najgorsze jest to, że unikanie węglowodanów nie eliminuje podwyższonego poziomu cukru. Podwyższony poziom cukru powoduje również złe samopoczucie, drżenie rąk, nerwowość. Tak że nie nerwica jest przyczyną arytmii, ale najprawdopodobniej poziom cukru jest przyczyną nerwicy i arytmii. Lekkie przybranie na wadze od razu podnosi poziom cukru. Zrzucenie możliwie maksymalnej wagi ciała powoduje obniżenie poziomu cukru we krwi. Pisząc cukru mam na myśli oczywiście glukozę. Na koniec pytanie, dlaczego lekarze nie wiedzą o tak błahej przyczynie? Nie wiedzą, a może tylko tak udają??? Cukrzyca bardzo powoli rozwija się, praktycznie od urodzenia i równie powoli wyniszcza nam organizm, a tym samym zapewnia długofalowe utrzymanie dla medycyny i to jest ta przyczyna, że lekarze nie za bardzo mają ochotę w ogóle o tym rozmawiać. Zaraz ktoś powie, że to wydumane wymysły jakiegoś desperata. Możliwe, tylko dlaczego przez kilka lat po zawale, żaden lekarz, a było kilku kardiologów ani rodzinny, aż do momentu gdy sam na to wpadłem nie zbadali mi poziomu cukru we krwi. Każą spożywać dietę śródziemnomorską i oczywiście owoce nawet do woli (jabłka mają tyle węglowodanów co ziemniaki). Czy to tylko niewiedza? Już chyba każdy wie, że cukrzyca to i miażdżyca, ale nie wielu zdaje sobie sprawę, że cukier to miażdżyca. Węglowodany złożone stanowią długotrwałe nasycanie krwi glukozą dlatego są nawet groźniejsze od cukrów prostszych. Zaznaczam, że jestem kompletnym laikiem, a powyższe to tylko opis moich własnych doświadczeń. Pozdrawiam i życzę szybkiego uporania się z arytmiami, nerwicami, zadyszkami i mnóstwem innych dolegliwości.
Odnośnik do komentarza
Tylko nie mów że jesteś od Kwaśniewskiego, tego *dietetyka* co to każe ludziom tłuszcz i białko wcinać jako lekarstwo na wszystko. Arytmia to zbyt złożony temat żeby jednoznacznie stwierdzić od czego jest, a często nie jest możliwe zdiagnozowanie, bo zazwyczaj nakłada się na to wiele czynników i zależności.
Odnośnik do komentarza
greg---bardzo słusznie napisałeś,częśc nas moze miec nerwicę i dlatego kolatania serca a częśc może miec chore serce ktore powoduje te kolatania.,,NELOE**masz dużo racji w tym co piszesz o stresie i nerwach ale nie zwalajmy wszystkich dolegliwosci na stres i nerwy,bo jest tak że się okazuje,że ma się naprawdę chore serce.,,Neloe**jestem bardzo zdziwiona tym,ze żaden lekarz,kardiolog nie zrobił Ci badania cukru we krwi,tym bardziej,że piszesz że jesteś osobą po zawale.Podstawą do określenia tego co dzieje się z naszym sercem są szczegółowe badania,wykluczenie stanów zapalnych w organizmie(które jak wiadomo powodują arytmię serca)i na tej podstawie można stwierdzic,czy arytmia ma faktycznie zwiazek z nerwicą,czy ma się chore serce.Chociaż też nie zawsze sie to stwierdzi bo matka natura lubi nam płatac figle,i serduszko może nam szalec,tańczyc jak mu się podoba a wyniki mogą wychodzic ok.A po czasie okazuje się,ze jednak byla gdzieś w sercu droga dodatkowego przewodzenia ktora powodowala arytmię.Ja osobiscie probuję z tym życ,nie narzekac bo nic mi to nie da,skurcze jak mam tak miałam,raz jest ich mniej raz jest ich więcej.Teraz na 22 pazdziernika mam zakłądanego na 2 tyg Holtera.Natrafiłam na wspanialego kardiologa który mi wierzy ,ze nie symuluję,bo symulacją można sobie bardziej zaszkodzic niż pomóc i rozumie ,że jest to uciązliwe i jeśli Holter nie wykaże tego czego szukamy,będę miala wszczepiony pod skórę taki rejestrator serca ,który po 05-1 roku się wyciąga i wtedy będzie czarno na białym co powoduje tak wstrętną arytmię.Czy brał ktoś z Was lek o nazwie ISOPTIN?Biorę ten lek od kilku dni gdyż metocard który bralam od 3 miesięcy wywołal u mnie straszne napady kaszlu z brakiem powietrza.A tera zidę pojeździc na rowerku:)pozdarwiam,tylko się nie poddawac bo jak się poddamy to będzie coraz gorzej,znam to z wlasnej autopsjii,tez się poddalam aż w końcu powiedziałam dosyc:)
Odnośnik do komentarza
~Neloe,-Zredukowałem do minimum spożywanie węglowodanów??????????hmmmm tzn co zrobiłes nie bardzo rozumiem .czegos jadłes wiecej a czegos mniej? przyznam szczerze ze tez nie mialem robionego wyniku na cukier ,w sumie to mam aparat do mierzenia cukru w domuu.....
Odnośnik do komentarza
wiem, ze jest bardzo delikatny, bo ja go brałam w ciaży:) innych mi lekarka nie chciała dać. Zyczę ci żeby Ci pomógł. Ja narazie walczę bez leków i wierzę ,ze mi te skurcze minął - po prostu staram sie cąły czas robić coś i o nich nie myśleć:) Wiem, zę wielu osobom potrafią nagl zniknąć- a wiara ponoć czyni cuda i przenosi góry:)
Odnośnik do komentarza
Odpowiedzi zacznę może od pytań do cierpiących na *potykanie się serca* 1. Czy masz nadwagę? 2. Prowadziłeś raczej statyczny tryb życia? 3. Masz nadkwasotę żołądka, czy choćby czasami kwaśne odbicia? 4. Nadużywałeś kawy? 5. Uwielbiasz słodycze i zjadasz je w sporych ilościach? 6. Palisz tytoń? Jeżeli ktoś odpowie na powyższe pytanie negatywnie to może nie cukier odpowiada za jego dolegliwości, a pozostałym radzę spróbować zredukować poziom cukru we krwi. To nie kosztuje i nie grozi utratą zdrowia wręcz przeciwnie. Z tego co się dowiedziałem to insulina jest toksyczna dla naszego organizmu, a cukier determinuje jej wydzielanie. To insulina powoduje wytrącanie się cholesterolu. Nie nie jestem od Kwaśniewskiego, ale żałuję, że tak późno, bo po zawale trafiłem na jego opisy. Przyznam się, że przez miesiąc stosowałem jego dietę. Tuż po zawale., gdy ze dwa miesiące nie mogłem dojść do siebie, a okrążenie bloku było nie lada wyczynem. Po miesięcznej kuracji biegałem po górach. Niestety doszedłem do wniosku, że leki na zmniejszenie cholesterolu i dieta bądź co bądź cholesterolowa to niezbyt dobry mariaż i ją zarzuciłem. Po dalszych doświadczeniach nie jestem przekonany co do słuszności wyboru. Niestety w tej dziedzinie nie można liczyć na obiektywizm i nie mam kogo wiarygodnego się poradzić. Staram się kombinować na własną rękę. Nie można w takim układzie wyeliminować całkowicie węglowodanów, ale można je ograniczyć. Raczej nie spożywam pieczywa jak i mąki w żadnej postaci, kasz, ryżu, nie słodzę i nie używam cukru w ogóle, nie jadam ziemniaków arytmia ustąpiła w 90%.. Niestety nie potrafię zrezygnować z owoców. Po za tym zauważyłem mnóstwo pozytywnych zmian: ustąpiło drżenie rąk, ustąpiły tu i ówdzie pojawiające się bóle, ustąpiła notoryczna senność, ustąpił bezdech senny i chrapanie, samopoczucie ogólne, siły witalne, słowem jestem innym człowiekiem.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×