Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Micitanka:)
Hm, przytulaj :* Zadko kiedy ktos mnie przytula :( Boja sie, ze sie zaraza :( Wiesz... wcale nie jestem taka dzielna... Wmawiam sobie *BEDZIE DOBRZE!* Mam 17 lat, a chorob o ho ho ;( Chcesz pocieszenia ? :* Napisz do mnie na GG ;* Cos ci moze poradze :) P.S* Potrzebuje kogos woskowego - najlepiej informatyka ;PP Sa tacy na sali? xD
Odnośnik do komentarza
Gość basiek355
...jak narazie anula wszystkich tutaj dołuje...czyta to co chce czytac,wszyscy sa dla niej zdrowymi osobami z nerwicami a ona jest cięzko chora.....PARANOJA!!!!!Brak słow....Niech pisze nie mam nic przeciwko temu po to to forum tutaj jest.Czytam wszystkie posty jak mam czas ,czytam je dlatego zeby zaczerpnąc jakich kolwiek informacji o tym jak sobie radzą z tym cholerstwem inne osoby.I niestety anula sie gubi w tym co pisze,i takie jest moje zdanie i nie obchodzi mnie to ze ta osoba zaraz do mnie bardzo złosliwie odbije piłeczkę(ten lekarz zły,tamten zły,ablacja nie,to nie )Dziewczyno obudź się i zejdź na ziemię ..Wierzę że moze byc to dla Ciebie uciążliwe tym bardziej ze jesteś w ciąży,ale odkad jestem na tym forum to nic innego się nie czyta tylko Twoje narzekania,żadnego optymizmu.I nikt Cię tutaj nie obrażai nie pisze tego złosliwie,bo to nie w tym rzecz tylko sa tutaj normalne osoby które czytaja co się tutaj pisze.Miłej niedzieli życzę wszystkim:)
Odnośnik do komentarza
Basiek starsznie genralizujesz moje wypowiedzi- nie wsyzsycy, ale niektórzy tak, i juz pisałam, ze są tu tez osoby, której sa bardziej chore niż nawet dużo bardziej. Nie rozumiem dlaczego Ty i Minia macie jakś osobliwą przyjemność w krytykowaniu tego co piszę, i poddawaniu watpliwości faktu czy to prawda i czy nie zmyslam- jest mi bardzo przykro,że tak uważacie , bo kłąmczuchą nie jestem a tylko przerażoną kobieta w ciąży.............................. Nie umiem napisac tu nic pozytywnego, czasem się staram, ale na te posty nie ma zadnej reakcji.............................Najczęściej sama jestem mega przygnębiona, chodzę do psychologa tak jak pisałam, bo boje sie o moją Dzidziulkę.....choroba odebrała mi wszelką radość- spróbuj choć troche postawić sie w mojej syt., jak bardzo się boję, ze moja dziecinka to czuje...... Mam nadzieje tym bardziej, dla NAs obydwu, że za 2 tygodnie urodze, skurczy bedzie coraz mniej i bede mogła Wam tu same wesołe rzeczy pisac...................
Odnośnik do komentarza
Gość basiek355
anulka nie generalizuję Twoich wypowiedzi,tylko piszę jak to odbieram.I nie robię tego złosliwie.I nie musze się stawiac w Twojej sytuacji ,bo moja nie jest wcale lepsza.Dla kazdego jednego z nas te skurcze sa uciązliwe.I kazdy radzi sobie z tym innaczej,każdy z nas ma inna psychikę.Poprostu daję Ci do zrozumienia ze sama się cały czas nakręcasz,i to nie polepsza Twojego samopoczucia wręcz pogarsza.Ktoś Ci coś napisze żeby wpłynąc w jakiś sposób na Twoją osobę,zeby Ci dac coś do zrozumienia to Ty zaraz się oburzasz i odbijasz piłkę.Dziewczyno nikt tutaj z nas nie pisze CI NIC ZŁOŚLIWIE.I żeby było jasne.....nie należę do osób które czerpią radosc w KRYTYKOWANIU innym osób.Nie tędy droga...
Odnośnik do komentarza
Gość justynaa27
witam:) No to sie naczytalam waszych postow i powiem szczerze przestalo byc milo... Wy chyba naprawde nie umiecie pisac o niczym milym,doradzac sobie, wymieniac doswiadczenia wzajemnie wspierac... tylko sie przekrzykujecie jedna osoba atakuje druga...kazda z was odbija pileczke to juz chore!!!!! Kazdy zaczyna sie tu poprostu gubic w tym co pisze i co myslec przez ten caly metlik na forum ....niestety taka szczera prawda..... zastanowicie sie naprawde co komu dolega i jakie ma prawdziwe objawy bo nie mozna co chwila zmieniac zdania i sobie dopisywac dolegliwosci!!!! Nie moge powiedziec ze ludzie tu klamia i nikt z was nie moze tego powiedziec!!!bo nie ma na to dowodow a co wiecej wszyscy tu jestesmy anonimowi...wiec to jest dodatkowo trudne okreslenie prawdziwosci drugiej osoby. Nie twierdze rowniez ze jedni sa bardziej chorzy inni mniej poniewaz kazdy odbiera to na swoj wlasny sposob i swoja wlasna wrazliwosc... ale wydaje mi sie ze kultura rozmowy powinna byc zachowana!!! I jesli juz piszemy o sobie na forum to trzymajmy sie chociaz jednego: ze trzeba byc na tyle silnym by moc przetrwac to co dla nas najgorsze co w naszych oczach wydaje sie powazne i niebezpieczne a jednoczenie badzmy byc na tyle wrazliwym by zrozumiec innych.... pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Długo mnie tutaj nie było ale postanowiłam i ja dorzucić swoje *trzy grosze*. Przypuszczam,że w niedługim czasie pozabijemy się wszyscy słownie i wątek przestanie istnieć.Anula, Kobieta Droga...Nie wiem juz co napisać abys w końcu stanęła mocno na nogach.Panikujesz, denerwujesz się, rozumie doskonale, każdego prawo i wola.Ale staraj się w koncu wziąć *byka za rogi* i przejść przez to godnie...Dopadło Cię, zmagasz się z dolegliwością ale możesz nie wyjść z tej matni bo zapętliłaś się bardzo.Kazdy z nas obecnych boryka się ze swoją przypadlością, ale pomysl co tak naprawdę daje wyrzucanie tego na codzień i samozadręczanie. Oragnizm jest na tyle sprytny,ze reaguje na nasze emocje i nastroje, być może wysyłając dodatkowe impulsy do róznych organizmów.Stąd te Twoje skurcze. I wreszcie pomyśl sobie też, że gdybyś była powaznie chora,żaden z lekarzy nie zostawiłby Cię w takim stanie i leżałabyś w szpitalu. Przyjmij to narazie godnie *na klatę* i czekaj cierpliwie końca. 12 tys, 20 dziennie, salwy. tri, bi-nie obce nam tutaj i kazdy z nas przechodzi to na miarę swoich zdrowotnych mozliwości.No nie mozna tak do tego podchodzić , tak jak Ty Anula to czynisz.Przeciez nie jest tak, ze jestesmy zdrowi caly czas i zadna choroba nie może być naszą towarzyszką. Pojawiło się to u Ciebie więc podnieś głowę i żyj z tym, lecz ale nie zadręczaj siebie, swojego umysłu, Małej. Zaufaj medykom, myślę.ze wsród z nich znajdzie się chociażby jeden, który skieruje Cię na wlasciwe tory. Czy osiągnełas coś poprzez dołowanie i udrękę?A chyba nie o to w tym wszystkim chodzi..
Odnośnik do komentarza
Dzisiaj odebrałem opis z holtera 12 odprowadzeniowego, i tak: rytm min 42 rytm max 120 rytm średni 68 Pobudzenia nadkomorowe: Pojedyncze - 7 Pobudzenia komorowe: Pojedyncze - 1 W nocy zaznaczona niemarowość oddechowa. Bez złożonych zaburzeń rytmu serca. Wynik bliski ideału, ale tak to jest że arytmie trudno złapać na gorącym uczynku. W sumie to się cieszę, przez te 24h nie brałem Polfenonu, tylko na Betalocu.
Odnośnik do komentarza
Greg, to ja tak kilka dni w mies. mam podobnie (tez kilka holerow juz bylo) a dzis (troche sie pochwale :)) dalem rade wziasc byka za rogi bo bylem na F1 w Monako tzn. 40h w samochodzie noc w hotelu, wieczor na festiwalu w cannes, kapiel w morzu = wycieczenie totalne a...byly tylko 2 dodatkowe skurcze a ja naprawde sie boje juz takich wypadow, kiedys jak tak przegialem to mialem podobnie jak anula skurcz za skurczem myslalem, ze sie wykoncze...pozdr
Odnośnik do komentarza
Witajcie!Tak jak mówiłam że napisze po porodzie tak pisze a szczególnie do Anuli.Urodziłam 20 maja chłopca który ważył 3940,poród trwał 9 godzin i nie był lekki bo mały nie chciał wyjsc,ale co najważniejsze po tak męczącym porodzie i silnym wysiłku nie miałam ani podczas porodu ani po porodzie żadnych skurczy dodatkowych.Teraz jestem szcześliwą mamusią i nie mam czasu na myslenie o skurczach.Napisz Aniu co u ciebie jak daleko juz jestes.pozdrawiam wszystkich cieplutko i głowy do góry,będzie dobrze.
Odnośnik do komentarza
Greg, swiatowy to zdecydowanie przesada :) korzystam z okazji jak serducho pozwala, mi sie ciut polepszylo liczac od najgorszego 2006 roku mysle, ze duzo pomogl zdrowszy tryb zycia (systematycznie basen rower) no i alkohol poszedl w odstawke. czyt. nie pije juz co sobota i nie w rosyjskich ilosciach Teraz za to systematycznie popijam alveo juz koncze druga buteleczke czy to pomaga naprawde nie wiem, ale tez nie szkodzi, moze skorzystaj z tego co ja i zobaczysz efekt po roku czy dwoch. U mnie tez najgorsze nie sa skurcze poj. ale serie trwajace przez kilka sek. wtedy odczuwam totalny bezlad, a te poj. to tez sa rozne nieraz bardzo moce innym razem ledwie wyczuwalne.
Odnośnik do komentarza
Gość blackcurrant20
Hello!!! Byłam wczoraj u kardiologa dała mi skierowanie na holtera i echo... tylko, że w recepcji dowiedziałam się, ze nie mają juz limitów i nie wiadomo kiedy badanie zrobia.. porażka jakaś... a teraz właśnie przeszłam jakieś kilkakrotne skurcze a później dłuuuugą spację... Boże jak juz mam tego dosyć... przy tej spacji zaraz takie gorąco mi uderza do głowy i wydaje mi się, że zaraz zejdę:(
Odnośnik do komentarza
Myslisz, ze tak prosto zejsc z tego lez padolu? :) jeszcze wiele latek Cie z tym czeka a do tego cholerstwa stopniowo sie przyzwyczaisz. Szczescie w nieszczesciu, ze postep tego cholerstwa nie jest szybki a sa ponoc przypadki ze cofa sie calkowice tak mowi mi moj lekarz choc ja takiego kogos nie spotkalem ani o takim zdarzeniu nie przeczytalem. Moglo tez tak byc dlatego, ze po ustapieniu dolegliwosci taka osoba szybko zapomina o takich forach A co do naszej sluzby zdrowia to porazka kompletna a to co wygaduje Kopacz to sam polityczny piar, pare lat temu korzystalem z niemieckiej sluzby zdrowia to tak jak by porownac naszego poloneza z mercedesem
Odnośnik do komentarza
Gość blackcurrant20
ale mam słabe dni ostatnio... dzisiaj już 2 mega pauzy zaliczyłam...Słuchajcie ile taka pauza może trwać... 2 sek to ta moja na pewno trwała... przyłozyłam sobie palce do szyji i serducho nie biło... i potem takie uderzenie gorąca....ja już tego nie mogę znieść :(
Odnośnik do komentarza
moja najdłuższa 1, 8 sekundy:- wiem to z holtera(- j atez od zesżłej soboty mam kiepskie dni- serce dosłwonie szarpie - okropne- najczęsciej pąłczę sobie przy tym- ja tez nie moge tego znieć bo to mam dosłownie parę razy na minutę- na pulsie juz nawet nie sprawdzam- ja już cche urodzić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Najgorsze ejste to ,ze wczoraj dzwoniła do mnie moja PAni gin ekolog, której mąz jest moim kardiologiem i powiedizła, ze w poniediząłek maż chce mnie jszcze zobaczyć, bo skonsultował mój przypadekz inna lekarką i oboje będa mnie oglądac i zadecydują co z porodem??? A ja jutro zaczynam 40 tydzień, przez 16 tygodni móiwli ze poród naturalny aprzed samamym porodem się konsultuje, bo co się przestarszył czy jak....boję się:(:(:(I Jak tu ufać lekarzom.....
Odnośnik do komentarza
Gość blackcurrant20
a ile może trwać taka normalna pauza wyrównawcza ? Wyydaje mi sie, ze moja jest za dłuuuga:( Anulka to dobrze, ze sie konsultują. Muszą ocenić Twoj stan przed samym porodem bo tylko to ma sens a nie 2 miesiące wczesniej. Główka do góry :*
Odnośnik do komentarza
wiesz pytatałam o to moją kardiolog i ona mi powiedizała, ze pazuza jest tym dłuższa im wolniejsze masz tętno....nie moze byc za długa i nie ma nic wspólnego z blokami, więc podobno pauzami ine trzeba się przejmować....a dl amnie włśnie tę pauzy sa najtrudniejsze do zaakceptowania:(
Odnośnik do komentarza
Gość blackcurrant20
dla mnie także Kochana... naprawdę... coś strasznego jest 16 a ja nadal zyje tą pauzą z rana... była okropna:( mam dzisiaj mega koszmarny dzień.... szkoda, że w Bielsku nie mieszkasz to byś przyszła :)
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×