Dodatkowe skurcze

[Gość abisynka]

gabi :) prosze postaraj się jak najszybciej dostac do szpitala by się zdiagnozować całkowicie - to jedyna możliwość na potwierdzenie tej choroby, może to tylko automat źle zmierzył - tak się też zdarza. najważniejsze badania. wiem marne pocieszenie i cię rozumię. większość z nas na swoje diagnozy reagowała podobnie w wielu chorobach pamiętam jak onkolodzy mnie starszyli - na szczęscie jest ok ale co rolu dylam na badania ze śmiercią w oczach. kardiologicznie też nie ma dla mnie możliwości leczenia i pozostaje mi czekac na nowe leki itd a serecw każdej chwili może mi szklak trafić o tak wali (120-200 w spoczynku prawie przez całą dobe) do tego zespół wazowagalny bez efektów leczenia co mi powoduje problemy z pamięcią itd. do tego podejrzenie SLe (też 5 lat od rozpoznania jak nieleczone a i cięzko to sie leczy bo zmany w całym organiźmie a na diagnoze czeka sie latami) gabi u mnie też nie ma wielkiego leczenia ale żyje nadzieją że lekarze coś wymyślą i latam non stop z badania na badanie ale nie mam wyboru. wiem że moje choroby to pikuś w porównaniu z nadciśnieniem płucnym. dlatego bardzo ważne abyś dostała się do szpitala na dokładną diagnostyke. buziaczki dla ciebie dla was wszystkich buziaczki i mniej skurczaków życze

[Gość bezinteresowny]

elwi proponuje skromnie i zakryj jak najwiecej,my na tacy niczego nie chcemy,zdobycz,pogon,to jest to! wiec nie wyzywajaco elwirko,nie wyzywajaco:)

[Gość Gabi33]

rozbrajacie mnie (poza bezinteresownym heheh)..... facet mi dziś mówi, że mam nadcisnienie płucne, a Wy, że pomyłka:D:D:D:D tak Abiku, muszę się dostac do szpitala, ale jak wiesz, tu tez bedą schody. dzięki za wsparcie:*

[Gość Gabi33]

ale Pioren I abi-oddałabym wszystko, włącznie z moim ulubionym zielonym kotem(którego nikt nie chce:P..), żeby to była jakaś ogromna pomyłka, największa pomyłka w medycynie światowej:D

[Gość elwirka]

Stasiu gdziez ja wyzywająco ??? ;) ja tylko piekne oczęta pokaże troszke i wystarczy;) ma byc ładnie ale nie goraco wiec cos wyskrobie z szafy ;)

[piorena]

witajcie,ale mialam ciezka noc,wieczorem zjadlam tunczyka z puszki,kolo 23 zaczela sie jazda,takie warczenie w jelitach ze szok,do tego skurcz za skurczem,myslalam ze oszaleje,nie macie czegos podobnego?ze skurcze maja zwiazek z niestrawnoscia,wzdeciami?kolo 3 nad ranem majac juz dosc otworzylam czerwone wino i z gwinta zaciagnelam ze trzy razy:))))bylo mi juz wszystko jedno,i wiecie co?polozylam sie,najpierw bylo mi duszno,zle...a po chwili wszystko ustapilo,kiedys czerwonym winem wyleczylam moja papuzke jak miala niestrawnosc,kroplami jej podawalam i wyzdrowiala,dzisiaj wstalam jak nowo narodzona,przed chwila zrobilam trzy blachy ciasta drozdzowego ze sliwkami i posypka,..chyba sobie teraz zrobie zapas wina,najwyzej wpadne w alkoholizm hihihi normalnie czeski film,czego ja juz nie biore by pomoglo:))rhodiolin,magnez,enzymy,neocardina,a teraz nowy wynalazaek.....WINOOOOO,jak dla mnie moze byc,milego dnia kochani,ja jade do Pszczyny poogladac zubry:)

[piorena]

stasiu:)))) hmmm...taki mlody byczek jak Ty?...moze tez by byl lekiem na moje skurczaki? Ty skurcze,ja skurcze,w sumie powinno byc bez skurczy hihihi

[Gość bezinteresowny]

cos sie zaczyna dziac, Reniu cos moze w tym byc(ale jeszcze nic w tym nie ma:D), moglibysmy zredukowac skurczaki na zasadzie plus/minus, co wymaga polaczenia,w sumie extra-ale najpierw foty:DDDD ps.wino,kobiety a jak pospiewamy to i spiew, cudownie,tylko gdzie zakopie nas Twoj mąz?hhehehehehe******

[Gość abisynka]

a ja dzisiaj pikam znowu nieregularnie i to za mocno aż zmęczona jestem, kurcze wiemz że za mało spię ale ja nic na to nie poradze. dziś położyłam się do łóżka o 5 a zasnęłam ok 6. od 7-9 sąsiedzi imprezowali już od rana więc nici ze spania. potem przyszła siostra z ziosterznicą i było wstawaj ciociu ty leniu!!!!!!!!!! super. prawie nic nie spałam o 11 ledwo zlazłam z łóżka do kibla po ścianach szłam. cały zdień mi dzi sbardzo nierówno bije jak mnie to wnerwia. zmęczona jestem i zadyszana gozrej niż na próbie wysiłkowej, chyba się starzeje. musze dorwać mojego kardiologa- facet się zdeczko zdziwi i wyłysieje dokumentnie buziaki dla was gabi? przebijasz? buziaki dla wszystkich, dziś ja poprosze o tulenie

[Gość bezinteresowny]

hej abciu,nie mozna tak malo spac,wiem ze trudno ci naturalnie zasnac wczesniej ale lyknij cos i sprobuj nie ma nic gorszego dla serduch niz chroniczne inedospanie wspolczuje bardzo i tule,twoj mis;)tfu,łos!:)

[Gość abisynka]

jasne staszku wiem ja próbowałam już wszystkiego i zabrzmi to głupio ale potem mam problemy z oddychaniem cholera nie wiem czemu mnie to tak długo trzyma cięzko mi dychać i łapy i nogi mam jak z waty, dobzre że kompa mam w łóżku kurcze bardzo dziwnei mi bije jakmym miła dwa serca, jedno wyżej a drugie niżej. to niżej chodzi szybciej mocno i równo zdecydowanie szybciej niż moje tętno a to wyżej barzdo nierówno i wolniej niż moje tętno - w gruncie zreczy tętno mam w tej chwili huśtawkowe i nierówne ale tak mozno wali, cholera nigdy tyle godzin to nie trwało raz trzy godz ale to po próbie wysiłkowej a dziś? kurcze już od razna beż praktycznie żadnej przerwy, gdyby nie to że cały czas leje to bym podjechała na pogotowie a tak głupio mi dzwonić i marudzić. moze to nic groźnego- skoro żyje ale czuję się fatalnie. jedna chyba podłączę się do kardiotelu. aż lewa lęka mnie troche boli - pewnie już stres mnie dopada. brak snu jest zabójczy a do tego ten lucetam = fatalnie

[Gość bezinteresowny]

to takie kolatanie misku bardzo nieprzyjemne miewam podobne,nieswojo sie czujesz,jakby ci tu pomoc?? kurcze,niewiem,lezec non stop tez niedobrze,nawet tyci aktywnosc dla serduszka dobra,ale skoro nie ,masz sily, wiesz w poniedzialek pojdz na ekg do przychodni moze to *nierowne bicie* to cos waznego? sprobuj,tuuuuuule*****:)

[Gość elwirka]

witam witam ja dzis jak codzien miałam nierówne bicia...juz mi to wisi. w przerwach miedzy nierównym biciem mam zamiar korzystac z uroków zycia ile wlezie na maxa !!!!!

[Gość minia]

trzeba sie do tego przyzwyczaic i polubic ja juz zaczelam pozdrowionka dla wszystkich

[Gość minia]

temat sie urwal

[Gość zielak]

czesc.. witam wszystkich otóz mój problem polega równierz na nierównym biciu serca niewiem jak to nazwac ale czesto wydaje mi sie ze serce mi zwalnia bardzo zwalnia i po chwili zaczyna bic normalnie biore rególarnie bisocard i aspargin miałem kiedys pare razy czestoskurcz nadkomorowy ale od maja nic sie niezdarzyło niewiem co mam robic na ekg nic niewidac poza niepełnym blokiem prawej odnogi i nic po zatym a te zwalnianie serca doprowadza mnie do szału!Czasami boli mnie w kladce piersiowej a od paru dni doszło drentwienie lewej reki jest poprostu ciągle zmenczona niewiem dlaczego tak sie dzieje.Natomiast najbardziej mnie męczą te tzw. zwolnienie bicia serca niepotrafie tego opisac ale kiedy mi sie to dzieje to boje sie ze strace przytomnosc,strasznie robi mi sie słabo i kreci mi sie w głowie ale po chwili wszystko wraca do normy,ta sytuacja natyle jest dlamnie męcząca ze potrzebóje czasem jakiegos srodka na uspokojenie i siegam po afobam.Niewiem co myslec jak dalej z tym zyc czy ktoś z was miał podobny problem?

[Gość minia]

zielak a moze zmniejsz dawke bisocardu bo to tez moze byc powod?i poobserwuj sie czy jest poprawa ja po betablokerach tez mialam niski puls i tez sie gozej czulam powiedzialam swojej kardiolog to tak mi poradzila i puls wrocil do normy.

[Gość zielak]

ja juz zmniejszyłem dawke bisocardu biore teraz 0,25 jest to najnirzsza dawka tego leku dziekuje za odpowiedz ale obawiam sie ze to niejest powód chocirz sam niewiem co mam myslec moze wogule niepowinienem brac tego leku?

[Gość zielak]

pozatym mój puls jest w granicach normy 60-80 tylko są takie dziwne zwalnianie i to mnie dobija

[Gość bezinteresowny]

minia-doktor biegala od pacjenta do pacjenta,wiesz ja sie tak przypadkowo z nia skontaktowalem,bo do niej zapisy sa na zime,ale to wyjatkowa kobieta, niestety dzis poleciala na urlop,ale w poniedzialek i i tak pojde na szczepienie i zadzwonie na oddzial jej w aninie bo inni tez powinni wiedziec co i jak, termin i tak jest z kosmosu bo mam czekac tylko miesiac(i ciesze sie i martwie,bo jednak boje)-to w aninie panstwowym ale licze ze ekipa ta sama:prof.Walczak,dr.Szumowski,itd, przyjezdzalem tam ok 5 razy w ostatnich tygodniach i zawsze ich biegajacych widzialem-sa niesamowicie zapracowani mlodzi ludzie-mnostwo,szczegolnie kobiety-z holterami przechadzaja sie wszedzie dookola, stad tak zapracowani sa ci specjalisci, chwala im za ich poswiecenie, ale nie przeloza raczej terminu bo to cud ze sie tak wpasowalem,najpierw byla mowa pol roku/rok,ale ze czasem cos sie zwolni..... tak wiec mysle,ze bedzie to jakos bylem tez w prywatnym allenorcie,od niego zaczalem,tam tez prof.Walczaka spotkalem ale tylko raz, mam u niego wizyte bodaj 2 wrzesnia, ale skoro z dr.Szufladowicz juz ustalilem,to niewiem czy nie odwolam,nie bede mu glowy zawracal,tym bardziej ze materialu dowodowego mam niewiele; zawsze to co najgorsze spotykalo mnie gdy pod nic podlaczony nie bylem... jak sie czujesz tak poza tym? a ty gabi? abi dobrej nocy! jacku fajnie zes wyzdrowial-serio! renia?to twoja kolezanka byla u mnie na nk,czy mam ciche w srednim wieku wielbicielki:DDD*** czesc i milej nocy, strasznie grzmoci dzis, a moja corka na dzialce w przyczepie-chyba dostanie urazu do takich wyjazdow kocham was spijcie dobrze buziaki

[Gość minia]

hej bezinteresowny dzieki za przydomek ale nasze organizmy roznie reaguja na leki ja rano mierzac cisnienie puls 46 ale mysle ze jak zaczne sie ruszac to i puls sie zwiekszy musze troche ogarnac chate wyjezdzam do Lublina co mnie przeraza 10godz podroz ze Szczecina nie bede Wam truc Jezeli tak myslicie duzo w zyciu przeszlam i nieraz tylko chce doradzic a nie obrazac itp:

[Gość minia]

i Stasiu nie badz zlosliwy?

[Gość elwirka]

i Ty myslisz ze jestes jedyna, która duzo w zyciu przeszła ????

[Gość bezinteresowny]

minia-cos rano pilas typu winko pioreny???????? jaki przydomek????????? jaki zlosliwy??????????? ale ooooooooo co chodzi??????? rozmawialismy o szczepieniu wczoraj,mowilem Ci o przygodach z aninem,tak????? gdzie tu jest zlosliwosc?????????????? halo ziemia???????? widze ze choroby serca przenosza sie na glowke:DDD(teraz to byla zlosliwosc)

[piorena]

witajcie,wczoraj pozno wrocilam,ledwo sie polozylam i zasnelam ,po jakiejs godzince zerwalam sie cala spocona,serce bilo mi ja oszalale,nigdy czegos takiego nie mialam,po 10 minutach sie uspokoilo,tak sie wystraszylam ze szok,przewaznie mam niski puls..stasiu ja nie mam konta na nk i nawet gdybym od kogos wchodzila to skad mam wiedziec jak sie nazywasz?:)u nas pada i pada,burze okropne,mysle ze do jutra sie wypogodzi bo chce jechac do Wisly