Dodatkowe skurcze

[Gość tom]

Piorena masz racje.Ostatnio jak byłem u kardiologa to tez mi powiedzial ze nie ma co sie faszerowac lekami.Ale napewno komus tam pomagaja ale jak nie jest po nich lepiej to nie ma sensu brac.Ja tez bralem jakies bisocardy i lokreny i propranolole i powiem wam ze nie zaciekawie bylo teraz zadnych leków z tej grópy nie biore.Niestety umnie nerwy wywoluja te skurcze tak mysle.Pozdrawiam.

[Gość elwirka]

ja wiem, ze wam 4 litery zawracam ale....u mnie było tak, ze jak dostałam tak co 3 uderzenie skurcz to skierowali mnie z przychodni na pogotowie a wczesniej w przychodni dali 40 mg propranolu, który nic mi nie pomógł a na pogotowiu powiedzieli ze to nic takiego, ze normalka od nerów i kazali pic aspargin i powiem szczerze, ze pomógł na poczatku, wreszcie mogłam spac ale po paru dniach to znów wrociło moze juz nie co 3 uderzenie ale gdzies co 5 albo 6...jak piłam całą tabletke betalocu to człam sie gorzej przez tydzien a przy połówce i przy magnesie dalej je czuje ale są o mniejszym nasileniu ( mniej czuje szarpanie tylko takie lekkie ze da sie zyc) i juz nie takie czeste, czesto w ciągu dnia nie ma ich wcale......i teraz tak...czy ten betaloc mi pomaga czy to sie poprostu samo uspokaja ???

[Gość Gabi33]

Elwi..betaloc blokuje napływ adrenaliny do receptorów w sercu a tym samym może blokowac w jakims stopniu powstawanie nieprawidłowych pobudzen spoza węzła zatokowego. do tego magnez , który stabilizuje, nie bez powodu, przy kazdym mozliwym problemie kardiologicznym, a zaobserwowałam ich wiele w szpitalu od razu leciała kroplówa z potasem i magnezem,.więc na pewno do jakiegoś stopnia blokers może ograniczyć te pobudzenia. ale osobisice mam wrażenie, że mozliwosci blokerów są ograniczone jesli biega o skurcze. owszem, ładbie zmniejszają tętno, wyciszają, ale pobudzeń nie redukują do konca.

[Gość wiki]

elwirka!1 Czytajac Twoja wypowiedz czuje sie tak jak bym ja to pisała :-) Betaloc tez był przezemnie nie tolerowany praktycznie zadnej poprawy, teraz biore Isoptin i jak narazie czuje się o wiele lepiej, chociaz zdarzaja się dni w których szarpnięcia są odczuwalne mocniej ,ale staram sie o tym nie myslec bo to naprawde pomaga. DAMY RADE I TO ZWYCIĘŻYMY!!!

[Gość elwirka]

ja nie czuje mocnych szarpniec tylko takie łagodniejsze....czy to nigdy nie ustapi ???

[Gość minia]

dalsze leczenie w POZ publiczna opieka zdrowotna to z twoim sercem nie jest tak zle

[piorena]

minia tez tak myslalam,po wyjsciu ze szpitala udalam sie z wypisem do naszego osrodka,a tam lekarka od razu skierowala mnie do kardiologa,chyba bala sie mnie leczyc,zapisalam sie a tam termin 3 miesiace,no i nigdzie nie poszlam,odkad kupilam te ziolowe leki i lykam magnez jest lepiej,wczorajsza noc przespalam bez szarpania,biore do tego jeszcze omega3 bo wyczytalam ze dobry na arytmie,gabi ale Ty oczytana jestes fiu fiu,ja ani w polowie tyle nie wiem:)ostatnio chodzilam na bierzni i po 20 minutach musialam zejsc,dostalam tak silnej arytmi ze myslalam ze zejde z tego swiata,dopiero po milocardzie mi przeszlo,a kiedys aerobik,bierznia,biegi bez problemu:(no coz...musze zadowolic sie rowerkiem:)

[Gość Gabi33]

Piorenka, czasem lepiej jest nie wiedziec...:) a na bieżni to ja przetrwałam 6 minut doszłam do drugiego raptem poziomu z 4, ale ja gruba jestem, na mnie biora poprawke, poza tym jak zobaczyłam swoje tętno na monitorze 158 to rzekłam do lekarza(mojego ulubionego w szpitalu, młodego i takiego skromnego), że muszę natychmiast zejśc.:D:D:D mimo, że nic mi nie było:P jak ostatnia wariatka oczywiscie, hihih. ja się nie nadaję do tego wszystkiego, mnie na zwykłym ekg od razu serce przyśpiesza.

[Gość elwirka]

Gabi to masz jak ja;) ja jak mierze sobie cisnienie i tetno i słysze to pikanie to od razu kola w gardle i szybsze tetno ;) i mam syndrom białego fartucha

[piorena]

no i wlasnie....bieznia pisze sie przez ż hihih wlasnie sie zastanawialam:)))))))))))))))ale jakos lepiej jej pasuje rz,;)czytajac was zauwazylam jedno,wszyscy jestesmy nadpobudliwi,wizyta u lekarza cisnienie wyzsze,serce szybciej bije itd moze stad sklonnosc do wariacji serducha,niby na zewnatrz nie widac bym byla nerwowa,ale srodeczek...masakra,moze joga bylaby dobra:)

[Gość elwirka]

a gdzie to sie Staszek podziewa???

[Gość Gabi33]

no:)jak przyhcodzili do mnie na wizytę ta cała świta to od razu miałam ze 120:P, ale pyskowac jeszcze siłe miałam, bo coś nie moglismy się z ordynatorkiem dogadac:P, za to z zastępcą te same fale mielismy:).likarze, to tyz rózni ludzie:)

[Gość Gabi33]

no ja juz tu pisałam, ze my wszyscy jedzmy to świątyni Tybetańskiej i praktykujmy modły i buddyzm:P

[Gość elwirka]

ja to straszny nerwus jestem, sesja na studiach to katorka tak sie boje, cisnienie mi skacze, głowa boli okropnie

[piorena]

A ja wystarczy ze zobacze bialy fartuch mam cisnienie 170/100:)))) a serducho mi tak szybko bije ze szok,duszno mi slabo,mam ochote uciekac gdzie pieprz rosnie,a przewaznie mam niskie cisnienie i puls spoczynkowy kolo 60,a jak mi chca zrobic ekg to kaza najpierw sie uspokoic bo im dziwy wychodza hihi ja juz tak mam od dziecka,jakies egzaminy,odpowiedz czy cos innego zaraz brzuch mnie bolal,oj jak bolal,chyba wszyscy tu mamy podobnie hihihi

[Gość bezinteresowny]

jestem elwirko jestem myslami juz w tym aninie zeby mnie tam nie zostawili albo zostawili i wyleczyli z czestskurczy bo skurcze beda zawsze byle nie za grozne jakos ostatnio od euforii do przybicia w maju 2 tyg lezalem na brodnie pierwsze 3 dni plakalem za dzieciakami potem zaczalem sie cieszyc ze jestem leczony potem zaprzyjaznilem sie tak ze wracac ine chcialem a 3 dni po powrocie juz byl czestskurcz dlatego mam teraz hustawke nastrojow,a przewaza,co u mnie rzadkie,depresyjny latwiej jest samotnym, gdy bylem kawalerem,gralem sobie w kosza,pilem piwko z dziewuchami,zylem dniem i chwila niczym sie nie przejmowalem, teraz po 7 latach z zona,po 4 niemal z dziecmi,jestem przywiazany do nich jak psiak, smutno mi ze to wszystko sie dzieje bo zycie wiecznie nie trwa i cholernie mi zal kazdej chwili bez nich, ale wierze kurwa ze jest lepszy swiat w ktorym tego calego zla niema, tylko jakos slabo wierze ostatnio,nawet wiare w Boga lekko stracilem, dobra,wywnetrzniam sie tu przed wami jak palant,lzy mi leca,taki ze mnie chlop, ale w tylku mam stereotypy, ten caly swiat jest tak pokracznie ulozony ze czasem juz niewiem co myslec, zebysmy mieli pewnosc a nie wiare o jak bym chcial.... przepraszam za przeklenstwo musze sie ogarnac nie uragajac,zachowuje sie jak baba a zawsze chcialbym byc mezny ja niewiem jak ludzie znosza smierc swoich dzieci itp ja placze jak ich 2 dni nie widze to jest porabane sorrrrry:)) wybaczta

[Gość Gabi33]

Tylko prawidziwi mężczyni potrafią płakac Stasiu:* oby Cię tam zdiagnozowali, oby wyleczyli, dali nadzieje, posyłam moc ciepłych mysli i mocno trzymam kciuki:* ja mam moją cuddną bigeminię, przysięgam, że wyrwę sobie to serce.grrrrr.

[Gość bezinteresowny]

wspolczuje brysiu dzieki za pokrzepke bedzie jak bedzie z bieguna na biegun,ech;) dobrej nocki-bez zadnej bigeminiii biedaczku:)) sciskam goraco;)

[Gość elwirka]

Witam ja juz wiem skad ja takie nerwy mam......z moim szefem nie da sie zyc !!!!! wyzyskiwacz jeden !!!! wrrrr ale powiedziałam twardo albo normalna umowa albo ja odchodze ... Staszek ja nie wierze w boga i tak mi łatwiej....bo niby gdzie on jest i dlaczego na towszystko pozwala ??? nie bawi mnie taki interes nie wiem jak to jest tesknic za dziecmi bo ich nie mam i mój ojciec nigdy za mną nie tesknił,generalnie zawsze ma mnie w d...:( dlatego wpakowałam sie w wielkie bagno,trafiłam na kogos kto towykorzystał i robi to dalej a ja nie wytrzymuje psychicznie i pewnie wyladuje niedługo w wariatkowie,mam depresje,stany lekowe i pewnie cos by sie jeszcze znalazło.... zycze miłego dnia w tym zasranym bagnie

[Gość Gabi33]

Witajcież:) poszłam dziś na badania, morfologia, tarczyca, rozmaz(którego się boję z lekka), ASO, białko CRP, OB, Helicobakter,pasożyty, brrrr.....wszystko na infekcjone. Ja wiem jak to jest tęsknić za dziećmi, mimo, że niestety nie mam własnych. Bliźniaki brata pojechały na wakacje i jak mały(znaczy się 14 lat), wczoraj dzwonił do mnie to po cichu mi łzy leciały. Kocham je jak własne:/ Elwirka, co z tym terapeutą, nie chcesz się wybrać i rozgryść tych konfliktów emocjonalnych? Stasiu:* Jacu-napisz nam jak operacja Mamy:* Abi:* heheh, coś całuśna dziś jestem ogólnie dla Wszystkich:*

[Gość elwirka]

ale ja wiem co mi jesst i od czego wiec po co???ja juz przeszłam przez załamanie na poczatku bo to był szok,potem nie chciałam zyc....teraz chce.Kazdy ma to na co sie godzi,ja sie zgodziłam na taki a nie inny układ tylko nie byłam do konca swiadoma jak to bedzie.....chyba nie moge teraz nagle wymagac specjalnego traktowania dobra juz milcze bo gadam głupoty Staszek trzymaj sie ,bedzie dobrze :)

[Gość Gabi33]

Elwi, pytasz, po co? po to: *pewnie wyladuje niedługo w wariatkowie,mam depresje,stany lekowe i pewnie cos by sie jeszcze znalazło....* oraz, żeby nie powielać pewnych zachowań. :)ale to zawsze jest wyłącznie Twój wybór:*

[Gość elwirka]

niby tak ale pisałam Ci na gg, ze ja tam nawet nie wejde, a jaksie ktos dowie to bedzie dopiero koszmar, nie mam zamiaru sie z tego tłumaczyc.....nie powielac zachowan...wiem o tym i dlatego nie chciałam i nie wiem czy chce dzieci, zeby ich nie krzywdzic

[Gość elwirka]

wracam do pracy

[Gość bezinteresowny]

dzis jest juz nastroj wojenny, podpisuje za kilkanascie zgode i jedziemy- wte albo we wte:DD elwirka-ja juz niewiem w co wierze,tez nie rozumiem Boskiego planu,ale mam nadzieje ze to ja go po prostu nie rozumiem a on jest, no bo skad swiat?po prostu tak sobie trwa? wspolczuje Ci zyciwych przezyc jestes mocna;) Gabi,czekaj na wyniki,paciorkowce i inne szajstwa moga nabroic ale moga tez nie, generalnie najlepiej maja ksieża-nikogo nie zostawiaja odchodza do tego w ktorego gleboko wierza, zazdroszcze;))