Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

Gość bezinteresowny
Dzieki za odpowiedz Minia,tak powody ablacji sa rozmaite. Tom,nie badanie-a zabieg,badanie elektrofizjologiczne polaczone z ewent eliminacja znalezionej podczas tego badania nieprawidlowej drogi przewodzenia impulsow elektrycznych w sercu prowadzacych do roznych dysfunkcji tegoz,czyli arytmi:) jasne?heh tak,prywatnie to od 12-15 tys do 50 i lepiej w osrodkach zagranicznych... Tom,czesc badan kazal mi robic lekarz pierwszego kontaktu,czesc kardiolodzy,ale zeby byla jasnosc-oni nie kazali,a polecali je robic, i zeby byla jasnosc:nie mowili-kochaniutki zrob prosze te badanka,zaplacimy za nie,i wroc do nas koniecznie bo wazne jest dla nas zdrowie twojego serduszka. Takiego edenu nie dane mi bylo doswiadczyc. Aha. A gdy razu pewnego przechadzalem sie kolo mojego gminnego osrodka pomocy spolecznej i spytalem i powiedzialem im co i jak,uslyszalem ze skoro stac mnie na badania prywatne to ja nie moge sie u nich o nic ubiegac,bo widac kase mam. Za to lumpy z rogu co miecha hajs biora bo przecie niezdolni do roboty. Kraj nasz jest od podstaw pierd.....ty i predzej bedziemy drugą rumunią niz irlandia:D
Odnośnik do komentarza
kopie...kopie.....kopie....cały czas, nie wiem ile, jakies z 50 na godzine jest, czyli wyrabiam normę-1400. nie chce się żyć. u mnie tez pada, chyba zaraz się nacpam jakichś persenów, albo nie wiem już co. chciałabym to ignorować, ale nie umiem jeszcze.
Odnośnik do komentarza
nie zasypiam wczesniej niż o 2, a ostatnie 2 miesiace od śmierci Mamy, od chwili nasilenia skurczy bywalo, że zasypiałam rano jak już za przeproszeniem, rzecz jasna-padałam na pysk. budziłam się oczywiscie słodkim kopnięciem. ŧo jest życie . O niby jak ja mam pracować???Jacuś, Ty to jakie masz te swoje skurczątka, hmm?
Odnośnik do komentarza
Tak na holterze wyszły mi 2 ale nawet ich nie odczułem, więc nie jestem w 100% pewny ze to co odczuwam dzisiaj to to, ale wydaje mi sie ze tak. Poza tym odczuwam ich wiecej i czesciej teraz niz kiedy mialem holtera, a mialem go 25 kwietnia. Bede chcial powtorzyc go przed wizyta u profesora ktora mam na 9 wrzesnia. A jestem z Lodzi gdzie wódka nikomu nie szkodzi, podobno ;)
Odnośnik do komentarza
Gość bezinteresowny
Jacek zszedl,tzn tylko zgg zszedl oczywiscie:) z bigninią pozwalaja siedzeic w domu? niechby taki jeden z drugim ordynatorek mial bigeminie.... lyknij na sen cos Gabrielo(piekne imie,sabatini od razu sie kojarzy), i zapomnij choc na troche o wszystkim:) wszystkim dobrej nocki i zobaczymy co przyniesie jutro, sa dni gdy do kompa nie da zasiasc,wiec zobaczymy:) ps.ciekawe jak tam jakubpiotr,bywal tu kiedys,strasznie mial ze skurczami takze pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
witam was wszystkich :) po mojej ostatniej wizycie u kardiologa postanowiłam przestać brać propranolol, tak zalecił lekarz. i było super, skurcze naprawdę ale to naprawdę rzadko, czasami tylko jakiś lek na uspokojenie i to wszytko az do tego poniedziałku. mieszkam w 2 piętrowym bloku i w nocy z poniedziałku na wtorek u sąsiada na parterze wybuchł pożar, sofa mu się paliła, nie próbował sam ogranac tego tylko narobił wrzasku i wezwał straż(dodam ze jest osobom niepełnosprawną ale mieszka sam), nie mam do niego żalu ze nie próbował sam zgasić małego ognia, tyle ze jak się dowiedziałam ze u sąsiad pożar wybuchł to ja myslalam ze mnie serce z nerwów wybuchnie. i co sie talo, od tamtej pory powrocily kochane skurczaki, mam jes 3-4 razy dziennie. dzisiaj rano np, zdażyło mnie sie top ierwszy raz po przebudzeniu sie, jeszcze dupska z łóżka nie ruszyłam tylko postanowilam polezec z 10 minut gdyz jeszcze czas by wstac do pracy, dostalam pierwszego porannego skurczaka na laezaco. nigdy wcześniej tak nie mialam :( zazwyczaj dopadaly mnie w drodze do pracy lub jak juz doszłam do pracy, potem mialam spokoj przez caly dzien i dopiero lapaly z powrotem gdy wracalam do domciu. kurcze, nie chcem wracac do lekow :9 ale jak sie nasila to chyba bede zmuszona :( pozdrawiam wszytkich serdecznie i zycze milego dnia bez skurczy :)
Odnośnik do komentarza
Coś Wam powiem, Towarzysze Niedoli...ja się w tym przestaję widzieć:/zasnęłam z trudem o 3 nad ranem, obudziłam się z kopniakami. Shit!!!Jeszcze kiedyś gdy skurczactwa było mniej i w nic się nie łączyły, pięknie je ignoroałam, pracowałam, żyłam, wszystko. Nawet dobrze spałam.Ale dokładnie od dnia 19 maja br, nie miałam ANI JEDNEGO dnia bez skurczy. Każdego dnia też łączą się w bigeminię,na Holterze miałam jej 26 okresów, pół biedy jeśli te okresy trają do 2 minut, ale bywa i tak, że ona się włącza co parę sekund, albo trwa 3 godziny bez przerwy. to jest jazda. JAK TU ŻYĆ I SIĘ TYM ŻYCIEM CIESZYĆ??? wiem, pytanie retoryczne.... tak, wiem, ludzie mają po 30 tyś skurczy, ale co to dla mnie za pociecha?skoro moje odczuwam wszystkie i uniemożliwiają mi funkcjonowanie. Ze mną na sali leżała kobietka z 9 tyś komoróek nie odczuwała ani jednej. I proszę się nie martwić, nic Pani nie grozi, dobrze, dobrze, ale mozolnie powtórzę-jak żyć? dobra, pożaliłam się, wystarczy:P Jacek-pomysł zlotu jest super, ale najfajniejsze jest jednak to co będziemy na nim robić!:P:P gorzej jak nam się wszystko pomyli i Ty pomyslisz, że moje skurczactwo to jest Twoje i co wtedy?:P:P MamaNikosi-pozdrowienia
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×