Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

Rui gratuluję!!! Sama pamiętam to uczucie dwa lata temu, kiedy było już po wszystkim, w końcu miałam ten koszmar za sobą, a i skurcze miałam wtedy głęboko w...wiadomo ;) Dziękuję Wam za odniesienie się do mojego problemu. Staram się myśleć, że ta praca to właśnie szansa dla mnie, a nie wyrok. Marinka, ja również znam to dziwne uczucie w okolicach serca i chwilę konsternacji potem czy to był skurcz dodatkowy, czy prawidłowy czy może coś np. w żołądku lub jelitach. Dziś od rana miała tak już dwa razy. Jestem już trochę podbuzowana, ale staram się myśleć, że to jednak żołądek. Tylko ciężko mi to idzie, bo wczoraj długo wracałam ze Świąt (popsuty samochód w środku trasy, szukanie mechanika itd.), wieczorem byłam zmęczona, trochę niedożywiona, wypiłam dwa piwa i dziś takie niestabilne to serduszko się wydaje. Tym bardziej, że już wczoraj przy drugim piwie dawało znać o sobie.

Odnośnik do komentarza

Sylwia02 no właśnie ja też sobie tłumacze że to układ pokarmowy ale to jest takie nie przyjemne że trudno mi uwierzyć że to nie skurcz ,to takie nie przyjemne uczucie:(ale często tez bywa tak że czuje wyraźny przeskok i wtedy to już nie wmówię sobie że to nie skurcz dodatkowy :(a często mam te dziwne uczucie przy pochylaniu się:(pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny miałem identycznie u mnie też pochylanie, schylanie sie czy kucanie wywoływało pajacowanie serca, tłumaczyłem sobie ze żołądek naciska że ciasno się tam robi itd. Po ablacji mogę robić wszystko nawet po obftym posiłku prędzej górą sie uleje niż coś bedzie nie tak z sercem. hej

Odnośnik do komentarza

WItajcie. Miałem nadzieje że nigdy nie dołącze do takiego grona user-ów internetu ale cóż życie obrało inny niż mój kierunek, więc witajcie. Po krótce po dość dużych probemach rodzinych (choroby rodziców w 2010 r) otrzymałem prezent w postaci wspomnianych wyzej skurczaków. Na początku zupełnie nie wiedziałem co to jest. Objaw to coś mi sie przewróciło w klatce (1x na m-c) po nastepował objaw nóg *jak z waty* , zimne poty, i dość spore poddenerwowanie. Zwalałem to na nerwy ale z czasem sytuacja sie powtarzała. Zauwazyłem że cżesto robiło mi sie to w momencie zdenerwowania (np. mecz, sytuacja na drodze itd) . POtem pojedyncze skoki zdarzały mi sie zupełnie bez przyczyny, np siedząc przed TV. Aż musiałem wziąć z wrażenia głeboki oddech. Poszedłem do lekarza i I-sz komentarz to nerwica, przepisał Wit B + Valerin Forte. Jednak sytuacje powtarzały sie co raz częściej (tzn 1x na 2 tygodnie, pocztakowo raz na miesiac). Poszedłem do kardiologa, po EKG (to juz 1,5 roku od 1-szych objawów) wyszło 1040 skurczybyków komorowych ok 1% wszytskich (1 trigeminia, 3 bigeminie). Wiem że wtedy miałem dosc nerowy dzień raz że miałem miec zaozonego I-szego Holetra a po 2 co mi wyjdzie?. Wiec skurcze miałem b.długo (od godz 15:00-23:00). (marzec 2012). I-szy raz kiedy skurcze zwykle pojedyncze przekształciy sie w dłuzsze epizody to był październik 2011 po weselu (nie moim). Wówczas skurcze trzymały mnie z 12 godzin. Obecnie raz na 13-14 dni mam 2-3 dni kiedy skurcze trzymaja mnie max 3-5 godzin/dobe. Wszystkie odczuwam konkretnie w formie nieprzyjemnego odczucia. Istotna informacja że nigdy nie miałem tych skurczy w nocy na spaniu. RAczej śpie bez problemów. I rano w pracy ok (biurowa) a przez te 13 dni np mam po 0 do max 10 skurczy na dobe. I potem przychodzi ten 13-14 dzień kiedy mam *jazdę* czy wy też tak mieliscie. Póki co częstroskurczy chyba nie mam, tzn żadko mam puls który nie jestem w stanie zmierzyc (mój zwykły puls to 60-90). Zapisałem sie do Waszej społeczności aby pogadać, poradzić sie jak z tym żyć i jak sobie pomóc. Na obecna chwile lekarz nic mi nie zapisał. Kazał żyć normalnie i nie myśleć o nich. Pytanie jak życ, jak dopada mnie seria dobowa to o niczym innym nie myśle tylko kiedy przestanie. Czasem sie połoze to sie serducho uspokaja a jak wstane to juz zaczyna skakać. Czy też tak macie? Z nerwica walcze juz z 1rok. Juz nie mierze sobie 6x dziennie ciśneinia i nie sprawdzam co 10 min pulsu. Ale jak mnie dopada seria to nie sposób nie myśleć o tym. Robiłem badanie holterem 1x (nastepne ok sierpnia), USG serca (niby wszystko ok). Nurtuje nmie mnóstwo pytan: ile wy z tym żyjecie i jak sobie radzicie, jakie rokowania, czy warto sie truć lekarstwami, czy i tak jedyna metodoa wyleczenia jest ablacja, czy moze sie to samo wyłączyc, przejść bezpowrotnie, czy jest to groźne dla życia zdorwia ?. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej Kris99 Czytając twój opis wg mnie masz skrucze na tle nerwowym. Mnie w nocy również nigdy skurcze nie atakują, dlatego w kiepski dzień często leże cały czas na łóżku i wstaje tylko jak muszę - mam ten plus, że pracuję w domu :). Wg mnie ważne jest abyś dostrzegł stan swojego organizmu w momencie kiedy napadają cię skurcze. U siebie zauważyłem, że przybierają one znacznie na sile (jest ich nawet kilkadziesiąt razy więcej) w momencie, gdy jestem spięty jakąś sytuacją świadomie lub podświadomie. Spięcie to daje się odczuć krótszym oddechem, poddenerwowaniem, potliwością. Dopiero to odkryłem, ale powoli staram się panować nad tym aby nie doprowadzać się do takiego stanu. Jest to bardzo trudne - nerwica to choroba psychiczna - trzeba to nazwać po imieniu - i nie wychodzi się z niej z dnia na dzień. Nawet gdy nam się wydaję, że jesteśmy wyluzowani, to i tak mogą zdarzyć się pojedyńcze skurcze - ale będzie ich stanowczo mniej, a z czasem leczenia i powrotu do równowagi psychicznej samoczynnie się zapomina o skurczach. Jak tak miałem w okresach *remisji* swojej nerwicy. Pzdr

Odnośnik do komentarza

Kris, po pierwsze poczytaj kilka stron forum. Jak widac zyjemy :) ja ze skurczami od ok 1994. Chociaz juz nie wszyscy sie loguja, dlaczego? Pewnie rozne sa przyczyny kiedys na gg mialem fajnego rozmowce tu z kardiolo *Staszka* i tez go juz nie widze (co nie musi oznaczac tego, co sie ma na mysli w pierwszym odruchu) Kiedys napisalem, ze to samo na pewno nie przejdzie i... znalezli sie jednak tacy ktorzy mieli przerwy rok lub dluzej ~lukjez ja tez w domku pracuje od lat i to faktycznie +

Odnośnik do komentarza

Lukjez - dzięki za odpowiedź. Widzę ze też towarzysza Ci *niefortunni koledzy*. Oczywiscie póki co pracuje nad sobą. Wiem że skurczaki jeszcze niedawno dopadały mnie na 90% w sytuacjach stresowych np na meczu (kibic). Jak było nerwowo 95% były. Ale też musze pwiedzieć ze czasem zupełnie bez powodu. Teraz mnie coś trzyma w czwartek kilka w piątek z 3 godziny, sobota cały dzień, niedziela wieczorem., a dzisiaj po 15:00. Zauważylęm że jak siedze w pracy przy kompie to nic mi sie zazwyczaj nie dzieje. Ale jak wychodze o 15:00 i jade po dziecko do przedszkola to od 15:30 zaczyna sie jakas akcja. To dziwne. A ostatnio mialem jakies 2 tygodnie ciszy prawie zupełnej (jedynie sporadyczne pobudzenia ). W tym holterze co raz go robiłem miesiac temu miałem ok 1040 i wiem ze tedy miałęm chyba najdłuzej te skurcze. Zaczeły sie jak szedłem zakłądać holetr (moze znowu nerwy) a potem jak szedłem ściagc znowu seria. Wiec póki co jeszcze nie jestem w stanei jednoznacznie okreslic co wywołuje skurcze. olimpia1 - równiez dzieki za posta. Ale postraszyłąś tym tekstem o nielogujacych sie posiadaczach skurczy. A swoja droga to słyszeliscie aby ktos *zszedł* na skurcze (w wyniku)?. Ile macie tych skurczy (jakie - ja komorówki). Ile z tym można życ ?. Czy bieżecie jakies prochy czy tak jak mój lekarz stwierdził ze nie trzeba a leki przy łagodnej arytmi wiecej moga narobić szkody niż pożytku. CZy macie progres (coraz wiecej skurczy) czy jakos sie to stabilizuje lub zmniesza po osiągnieciu jakiegos poziomu. olimpia1 troche czytalem nie tylko to forum równiez www.arytmia.pl, wiec nie jestem zupełnym laikiem w tej kwestii ale teraz przyszła pora na rozmowe z osobami ktore też pałaja sie tym problemem. Dlatego pytam Was jako *doświadczonych* posiadaczy skurczaków. Z góry dzięki za poświęcony czas !!!

Odnośnik do komentarza

Sorry nie Olimpia1 tylko OMEGA1. A swoja drogą czy majac skurcze tyle jak żyjecie?. Częst ogesto ludzie pisza o zawrotach głowy przy skurczach. Ja chyba póki co nie mam zawrotow . Myśle peryspektywocznie, tzn nasuwa mi sie pytanei czy np skurczaki przeszkodziły komus w byciu choćby kierowcą. Sam jeżdże prywatnie swoim autkiem i jakos nie wyobrazam sobie życia bez auta. Jak to jest u Was ?

Odnośnik do komentarza

Hej ja pierwsze dodatkowe *stukniecia w gardle*,poczułam w wakacje,po paru dniach były bardzo uciążliwe(nieprzespane noce,codzienne piwkowanie,stres),zrobiono mi ekg,podanoa zastrzyk,przeszło,dostałam leki,nie biorę ich codziennie tylko jak coś się dzieje,jestem panikarą nerwuse,mam nerwice serca,miałam cesarkę,a baąłm się że nie przeżyję.jestem teraz po chorobie,przed okresem,ale żyję w ciagłym stresie,boje sie o rodzinę,o dziecko-wymyślam choroby.wszytskim się martwię,i boję się iść do kardiologa,ze powie,że mam serce chore;-(na kardiologi leżałam jakieś 10 lat temu,zdiagnozowano nerwicę,ale najbardziej wkurzajace są te puknięcia w gardle,nieraz w stanie spoczynku,panikuję i czuję ogromny strach,dodam,ze lubię piwo,i śpię po 6-7 godzin dziennie

Odnośnik do komentarza

Kriss Poniewaz pisałes o samochodach to odpowiem ci ze miałem scigacza 6 lat, auta powyzej 2l, sporo wyjezdzałem po 12-14h w samolocie, zasadziłem drzewa, zbudowałem dom itd.Zyłem intensywnie nie stroniłem od alkoholu nawet mając dodatkowe i czestoskurcze potrafił mnie złapac na imprezie poszedłem sie połozyłem przeszło i balowałem dalej ale z wiekiem coraz bardziej mi to jednak dawało w kość i w końcu ablacja. Po ablacji czestoskurczu brak czasem jest jakis dodatkowy i to bez żadnego związku jak sie zyje. Wczoraj balowałem z alkoholem do 2 w nocy a dzisiaj nic serce tip-top.Jak masz jakies pytania to spoko pytaj.Tymi pojedynczymi dodatkowymi sie nie stresuj naprawdę :) hej

Odnośnik do komentarza

Zazdroszczę trochę tym co pracują w domu. To jest ogromny komfort. pewnie stresy też są ale zawsze to w domu. Ja muszę się zbierać każdy dzień do pracy, a jak są skurcze to dodatkowy strach. Mama propozycję może , ktoś kto pracuje w domu sprzeda patent co zrobić żeby pracować zawodowo w domu. :)) pozdrawiam wszystkich skurczaków.

Odnośnik do komentarza

Kris, pewno ze kieruj jak nie masz utraty przytomnosci to nie ma co sie wogole zastanawiac. Ja tez jezdze, oczywiscie jak skurcz zlapie (albo kilka pod rzad) to troszke sie robi slabiej bo przeciez w momencie skurczu dodatkowego brak jest tetna ale trwa to 2-3 sek. Wera, ja pracuje w branzy IT i w Polsce duzo osob z tejze pracuje w domu. Powiem, ze znam kobiety programistki, ale... one maja specyficzne myslenie logiczno-matematyczne jakos zawsze inne od mojego :) i zdaje sie, ze gorsze No to teraz mi sie dostanie hehe

Odnośnik do komentarza

.......hm....... do OMEGA1 .... specyficzne myślenie logiczno-matematyczne inne od twojego i .......gorsze............. powiadasz............. WŁAŚNIE jestem nad twoją chatą ........na miotle ;))))))) a w torebce mam Trojan XXXXL he he he he a wiesz jak upiec dobry chleb? i zrobić cudny pasztet co .... dobrze ,że ludzie ze skurczami oprócz nerwicy i lęków mają ogromne poczucie humoru :))))) Pozdrawiam gorąco

Odnośnik do komentarza

Wera Ty czarownico!!! polamiesz miotle!!! trojana sie nie boje nawet w wersji XXXXL bo jego udusi moj anty-virus :) No a z tym gotowaniem to mnie zagielas. Moja mama robi dobry pasztet, chleba to juz nie znam nikogo osobiscie kto jeszcze robi A ja w kuchni to troche lewe rece, ale sytuacja wymusza nawet umiem ziemniaki ugotowac i odgrzac kotlety :) aaa moj syn mowi, ze super frytki robie (zawsze ze swiezego oleju) ps Kris to moze na meczyk na narodowy jak mieszkasz w Warszawie? bo pilka to tez moj konik

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×