Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie :)Ja też wczoraj miałam koszmarny dzień przez tą zmienną pogodę,słońce,śnieg ,deszcz i jeszcze ten porywisty wiatr.Ledwo wróciłam z pracy tak serce mi kołatało,połozyłam się i zasnęłam na 4 godz.Dzisiaj już lepiej ,nie poddaję się:)na mnie strasznie źle działają zmiany pogodowe zawsze je odczuwam.Ja polecam książkę ,,Potęga podswiadomości**dzięki niej również zaczęlam innaczej podchodzić do tego wszytskiego.I nie załamywac mi się tutaj proszę:)zawsze będą lepsze i gorsze dni:)pozdrawiam ciepło:)

Odnośnik do komentarza

Rui Miguel. Dziękuję za linka. Takie właśnie posty są dla mnie konstruktywne i potrzebne! Każdy coś fajnego i krzepiącego może napisać i pomóc innym. I o to chodzi:) Może też dla urozmaicenia napiszcie co tam psycholodzy/psychiatrzy Wam doradzają, jakich udzielają wskazówek - opinie kardiologów już znamy: nauczyć się z tym żyć, ha:)

Odnośnik do komentarza

Hej, dawno nie pisałam. Przez parę tygodni czułam się lepiej, a dzisiaj u mnie jest kiepsko. Do popołudnia miałam jakieś pojedyncze skurcze, które olewałam równo, ale teraz przy oglądaniu telewizji miałam je jakieś dziwne. Czułam jakby serce mi się zatrzymało i po 2 sek. bum. Przy okazji od razu strach i poczucie dziwnego mrowienia w całym ciele. No i nakręciłam się, że to są jakieś bloki serca, oczywiście siedzę, czytam o nich i wszystko mi pasuje. Dzisiaj mam trochę dość. Biorę biosotal 40, 3 x dziennie i właśnie wmawiam sobie, że to blok - skutek uboczny tabletek. Buuuu.... a było tak dobrze. Biorę depralin na nerwy, chodzę porozmawiać sobie z cudowną panią psychiatrą i udawało mi się olewać cały świat, i znowu coś, coś, coś. CZytam Wasze wypowiedzi i jest mi trochę lepiej, że nie jestem z tym sama. Ale strasznie się boję.

Odnośnik do komentarza

No i jeszcze jedno. Czytałam ostatnio książkę Echarta Tolla - potęga teraźniejszości. Pokazał tam prostą prawdę, że większość ludzi tkwi albo w przeszłości albo w przyszłości doprowadząjąc swój mózg do wariactwa (zazwyczaj niepotrzebnie rozpamietujemy przeszłość i boimy się przyszłości, pomijając to co jest tu i teraz). Na youtube są z nim tłumaczone wywiady. Dla mnie gość jest niesamowity. Ponoć jako jeden z niewielu doświadczył *oświecenia* - ten kto interesuje się buddyzmem wie o czym mówię:) Pooglądajajcie, warto!

Odnośnik do komentarza
Gość zdumionaaa

Jesteście nienormalne - klub samo nakręcających się wariatek, żałosne, nie macie większych problemów? wiecie nie gniewajcie się ale same sie nad sobą użalacie. samie wiecie że wkręcacie sobie choroby i jednocześnie wciąż to koło podtrzymujecie. A z resztą, nie będę strzępić języka. Dam Wam jedną dobrą radę - zamknijcie to forum w cholerę, zapomnijcie o skurczach i zacznijcie żyć na prawdę a nie na pół gwizdka. I przestańcie się same nakręcać i pytać co dzień *jak się dziś czujecie*. To jest chore - i mówi Wam to obserwator z boku. Być może nie macie wgladu we własne zachowanie

Odnośnik do komentarza

Wiesz Zdumiona, tak to w życiu jest, że zrozumiesz coś jak sama tego doświadczysz, chyba że posiadasz w sobie empatię. U Ciebie w każdym razie tej empatii brak. Ja na forum się nie użalam bo też uważam że to niczego nie wnosi, ale rozumiem ludzi którzy to robią - im to po prostu POMAGA. Nie wiem po co był twój post i jakie swoje problemy i emocje chciałaś przy jego pomocy wyrzucić ale był zupełnie niepotrzebny.

Odnośnik do komentarza

A kim Ty do cholery jesteś, żeby mnie oceniać? Nie mam zamiaru więcej komentować tej wiadomości. Jak masz problem z niedowartościowaniem i brakiem uwagi, to poszukaj miejsca gdzie indziej. Hej Miron, dziś czuję się całkiem dobrze tfu! tfu! Wczoraj miałam ciężki dzień, podobnie jak przedwczoraj. Po antybiotyku chyba mi się coś odblokowało w uszach i w zatokach, bo ból głowy miałam potworny. Sen i tabletki nie pomagały. Szkoda, że weekend się kończy i jutro znów trzeba iść na zaliczenie. Nic nie skorzystałam z wolnego czasu :/ A co u Was? :)

Odnośnik do komentarza

Zdumionaaa Twój tekst powinniśmy wszyscy zostawić bez komentarza.Ale jednak wtrącę w Twoim kierunku pięć groszy.Posłuchaj dziewczyno lepiej zapytać się grzecznie jak się czujecie jak wpadać nie wiadomo skąd na to forum i wyzywać tutaj osoby od nienormalnych i wariatek.Posłuchaj ja Tobie nie ubliżam i nie życzę sobie żebyś mi ubliżała.Widocznie należysz do osób które tylko w taki obraźliwy sposób zwracają na siebie uwagę .Napiszę Ci grzecznie jesteś strasznie samolubną,zniesmaczoną życia osobą nierozumiejącą problemów innych ,widzącą tylko czubek własnego nosa!!!!! Miron,khejtii,takaja,artur,sylwia i reszta jak się dzisiaj czujecie? :):):):):):):):):):):):)

Odnośnik do komentarza

Hejka , wpadłam trochę poużalać sie nad sobą i ponakręcać się i Was, bo kurdę lubię się trochę poznęcać nad sobą i bliźnimi, w czym to forum wybitnie mi pomaga, no nie, Zdumionaaaa????? Zawsze mnie dziwi, po co tacy ludzie się wtrącają, nie szkoda im czasu na komentowanie postów jakichś wariatów? A ja też odpukuję,czuję się dziś dobrze. Rui, fajny link, warto poczytać.

Odnośnik do komentarza
Gość zdumionaaa

Hmmm no cóż, do MIRONA myślę, że przechodzę coś gorszego niż Wy może stąd moja ocena Waszego zachowania. możecie mnie zjeść żywcem ale to nie zmienia faktu że mam racje. Wszyscy się bardzo oburzyliście, fakt mój post był troszke ostry, może nie powinnam Was nazywać wariatami, szkoda tylko, że nikt nie pokusił się o refleksję *hmm może ona ma racje*. jasne, że nic mi do tego jak spędzacie czas, przecież macie prawo robić co chcecie. Co ja robię na forum? zwykle korzystam z niego w celach medycznych a nie samo nakręcających. Jeśli uważacie, że się mylę to proponuje podesłać linka psychiatrze lub psychologowi liub po prostu szczerze powiedzieć psychologowi, ze z takiego forum korzystacie i co konkretnie w nim piszecie a myślę, że on powie Wam szczerze co o tym myśli. Prawda w oczy kole...

Odnośnik do komentarza
Gość zdumionaaa

A co do *potęgi podświadomości* - to jestem zszokowana popularnością tej książki. Owa książka propaguje myślenie w stylu *jak będę myślała, że wszystko będzie dobrze to tak właśnie będzie*. ja osobiście uważam, że pozytywne myślenie jest super sprawą bo nas motywuje, odciąga złe emocje i stres ale to co przedstawili w tej książce to czysta kpina. Czytałam ją jakiś czas temu i pamiętam, że był tam podany przykład dziewczyny która stała przed sklepem i patrzyła na buty czy coś innego i bardzo myślała, że chce je mieć, czy że będzie je mieć i tak o tym myślała aż wkrótce jej chłopak czy ktoś tam jej to kupił na święta czy coś takiego. W życiu nie słyszałam większego absurdu. Pozytywne myślenie może jedynie zmienić nasze działanie a ksiązka ta propaguje myślenie, że wszytskie rzeczy będą do nas cudownie spływać ze wszystkim stron tylko dzięki temu, że o nich myślimy.

Odnośnik do komentarza
Gość zdumionaaa

A to ciekawe jacy psychologowie to polecają. mam w rodzinie psychiatrę i co nieco powiedział mi o tej książce, podobno ta książka jest tym co ludzie są widzieć i słyszeć. Nie chcą słyszeć i wiedzieć tego, że los leży w naszych rękach i życie będzie takie jak je sobie ułożymy a nie wyobrazimy. Napisałam 2 posty, skąd pomysł, że wszystko jest dla mnie na NIE?? Po co się udzielam na forum? bo to forum i mogę się udzielać, tak jak Wy, to chyba nie jest zamknięte kółko (czyż nie? :] ) wyraziłam swoja opinię na temat Waszego zachowania, dałam dobrą radę - nie musicie z niej korzystać. mimo wszystko zastanówcie się nad swoim życiem, poczytajcie te posty z dystansem. pozdrawiam, spokojnego i zdrowego tygodnia życzę i już się nie wtrącam :)

Odnośnik do komentarza

Zdumiona. Odpowiem w ten sposób: oczywiście że możesz wyrażać swoje opinie na forum (każda opinia jest cenna) ale sama przyznałaś, że zrobiłaś to zbyt ostro i nieelegancko. I o to cały ambaras. Jak zaczęłam się zmagać z problemami sercowymi to właśnie to forum było dla mnie wybawieniem. Przekonałam się jak wielu ludzi boryka się z arytmią, poznałam (poprzez wypowiedzi wielu osób) opinie innych kardiologów/psychologów. I to mnie uspokoiło. To jest taka zbiorowa psychoterapia, przecież u psychologa też się nad sobą użalamy. Napiasałaś, że również zmagasz się z jakimś problemem, a ja osobiście życzę Ci żebyś sobie z nim poradziła. I pamiętajmy, że złe emocje wywołują choroby więc się tu nie unośmy kochani:)

Odnośnik do komentarza

Witam was. Ja również, podobnie jak wy borykam się ze skurczami. Mam ich dużo ok 11 000. Przeszłam dwie ablacje (obie nieskuteczne). Moja arytmia zlokalizowana jest w pobliżu pęczka hisa co sprawia, że jest ona trudna do usunięcia, kolejna ablacja może spowodować koniecznośc wszczepienia stymulatora serca, więc lekarze zastanawiają się nad krioablacją. Nie wiem kiedy zostanie ona wykonana, na razie czekam. Bardzo chciałabym zajść w ciążę. Jeden lekarz powiedział mi, że nie widzi przeszkód, inny, że powinnam najpierw podleczyć serce (ale jak długo będzie trwało to leczenie serca skoro żadana ablacja nie dała efektu?). Obawiam się jak moje serce będzie reagowałow czasie ciąży, czy dziecku nie będzie nic groziło. Dziewczyny, jeśli macie jakieś doświadczenia to napiszcie mi, jak czułyście się, lub jak czujecie się w ciąży. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witajcie moi drodzy :) ja dzisiaj po echu, serce zdrowe jak dzwon, fizjologicznie żadnych wad, skąd więc te dodatkowe i bradykardia??? ehhh... szału mozna dostac, ciężko sobie wbic do głowy, że to tylko nerwica... magdusia, moje serce w czasie ciazy pracowało ok, mniejsza arytmia i szybszy puls - ja polecam, to inny stan, dobry dla zdrowia, tak mówią :) Kajtka żyjesz? Sylwia co z Tobą? Rui Miron Lukjez i reszta, jak się czujecie?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×