Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

To nie ogladaliscie widze dokumentu o Dydek. wogole lekarz nie powinien dopuscic jej do sportu ale to byla tez jej decyzja, i nie powinna a brala rozne proszki co biora sportowcy. zadziwilo mnie ze nie bala sie sportu bo okazuje sie ze miala jakis blok i arytmie ale w reportazu nie podali jaka. jej serce poprostu stanelo. a skolei Skolimowska miala zator pluc. dla wielu sportowcow sport to narkotyk i nie umieja z niego zrezygnowac

Odnośnik do komentarza

Wczoraj mialam nerwy z powodu lekarki z kliniki w ktorej mialam ablacje, myslalam ze ich rozniose. i jak tu sie nie wkurzac....mialam wczoraj miec rezonans serca. 70km jechalam na 7.15 wiec pobudke mialam o 4 rano jechalam busem, w dodatku musialam byc na czczo bez kawy bez jedzenia. i co wyszlam na glodniaka o 11 z kwitkiem. leb mi pekal. a to bo lekarka zapewniala ze rezonans jest w tej klinice a okazalo sie ze nie robia mri serca ze mialam miec w innym szpitalu. skandal! w dodatku dowiedzialam sie ze kto inny mnie tam rejestrowal i przekazal lekarce ze badanie nie jest w klinice. skandal

Odnośnik do komentarza
Gość castanieta

Słuchajcie, na te durne dodatkowe skurcze pomagają mi duże ilości magnezu. Od czasu jak zaczęły mi się zaburzenia rytmu, brałam 2 tabletki magnezu rano. Jak się te dodatkowe skurcze nasiliły, kardiolożka kazala mi brać go więcej. W momentach, kiedy one szlaleją, biorę 2 dodatkowe magnezy - i to się naprawdę uspokaja. Podobno magnezu nie da się przedawkować (chociaż pewnie nie należy brać 10 tabletek dziennie), więc zażywajcie go spokojnie i dawajcie znać, jakie są efekty :)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich co tam słychac??ja tez biore magnez i potas ostatnie wyniki pokazały ze mam go juz w nadmiarze ;-) a skurcze s byly i beda wiec na mnie nie działa. dzis udzielałem sie w organizacji noclegu i posiłku dla pielgrzymów ciekawe doswiadczenie choc wiem ze nie na temat tego forum . justynazi zagladasz tu czasem ???? to napisz coś ;-). pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

A ja mam za soba kolejny paskudny dzien w ktorym skurczaki dawaly czesto o sobie znac na noc wzialem pigule na sen i zaraz zacznie działac,wiec moge pisac głupoty..... dosyc mam tych potykan,zatykan,dodatkowych uderzen i itd,uczucia leku i obawy o zycie.....

Odnośnik do komentarza

Dziekuje za odp.W zeszlym roku robilam Holtera i wyszlo ze mialam tylko kilka skurczy ale nie byly one odczuwalne. Ogolnie mam stwierdzona nerwice i od pewnego czasu czuje sie tak nie za specjalnie, serce mi przyspiesza kiedy sobie tylko chce natomiast nie czuje nic takiego jak tu jest opisane *potykanie serca*. Przy tych kolataniach serca lekarz stwierdzil na EKG przedwczesne skurcze teraz czekam na wyniki Holtera bo robilam jeszcze raz w zeszlym tygodniu. Mam nadzieje ze nie mam ich wiecej! Przespraszam za brak polskich znakow :)

Odnośnik do komentarza

Zilan, dopóki nie złapiesz tych kołatań na ekg, to nikt ci nic mądrego nie powie. Tętno do 120 uderzeń najczęściej jest skutkiem nerwicy, stresu lub zmęczenia, bardzo rzadko efektem wady serca (chyba że masz jakąś chorobę organiczną serca, a o tym nie wiesz - dobrze zrobić sobie echo serca, żeby się uspokoić). Kilka dodatkowych skurczy: nie zwracaj na nie uwagi, każdy człowiek je ma. Jak będziesz miała kilka tysięcy, to już trzeba się sobą zająć poważnie. Zażywaj dużo magnezu, nerwicą się za bardzo nie przejmuj, bo ci to tylko zaszkodzi :)

Odnośnik do komentarza

Z ta nerwica borykam sie juz kilka lat. Wizyty u psychologa czasem niespodziewana wizyta na pogotowiu to juz mnie wszystko przerasta! Zaczelam chodzic na akupunkture i mam nadzieje ze mi pomoze! Trzeba wierzyc! A wlasnie czy ktos z Was poddawal sie akupunkturze na stress albo te skurcze?

Odnośnik do komentarza

Hej, czytam ten wątek od dawna. Z tym samym problemem co Wy, borykam się od 14 lat. Ciągłe *potykanie się* serca, salwy, szybkie bicie serca - to norma. Obecnie biorę biosotal + magnez + potas i dorażnie afobam na uspokojenie. Jednak u mnie to chyba wyraźnie nerwy - przy sytuacjach nerwowych mam je częściej, gdy zaczynam się sama wyciszać, tłumaczyć sobie, że to nic strasznego, jest mi lepiej. Współczuję wszystkim, którzy mają tego dużo - ja dzisiaj naliczyłam jakieś 20 szarpnięć i czuję się źle. Co dopiero gdybym miała to w tysiącach. Pozdrawiam Was

Odnośnik do komentarza

Oooo kochani, myślałam, że po takim czasie nieobecności będę musiała poświęcić cały dzień na nadrobieniu zaległości ;) a tu raptem dwie strony czytania :( no może i dobrze bo moge przypuszczac ze wszystkim sie polepszyło i nie ma kto pisać :). Przede wszystkim baaardzo dziękuje Mironie, że o mnie pamietasz. To miłe :) U mnie w ostatnim czasie wiele się działo najpierw utrata pracy,stres, stres, stres, ;) kilka infekcji i serce wariuje. Wtedy wariuję też ja bo wkurza mnie, ze tak jest! Ale jak już znów sie oswoje to ledwo bo ledwo - malymi kroczkiami ;) - ide do przodu. Duuuzo bym dała, zeby bylo lepiej. Ale cóż widocznie musze poczekać ;) Teraz odzyskuje sily, niestety problemy sie pietrza a ja...probuje zyc :) Pozdrawiam Was wszystkich i ciesze sie ze jestescie Przepraszam za nostalgie ;) ale i tak bywa - zycie!

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×