Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

Gość jakubpiotr
no i wywołaliście wilka z lasu. nie odzywalem sie wiem. co wcale nie znaczy ze z wami nie bylem.kazdy dzien( a nigdy nie wiadomo ktory bedzie ostanim) zaczynam od sprawdzenia co tam slychac u kumpli od dodatkowych. pisac mi sie nie chcialo bo moj stan nie byl najlepszy i w ogole. zle znioslem ostatni tydzien.duzo zaburzen i czytajac wasze posty to mi sie tylko wyc chcialo, nie mowiac juz o opisywaniu swoich dolegliwosci ale dzis pisze bo mam juz wszytsko w dupie. po takim dniu jak dzisiaj, przy takiej ilosci dodatkowych i innych dolegliwosciach, po psychoterapii( no bo skoro kardiolodzy nie sa w stanie pomoc to gdzie szukac ukojenia- u psychoterapeuty, i najlepiej uwierzyc ze to sparawa duszy nie ciala) ma wszytsko w dupie. terz wiem jedno. niestety jestesmy sami, skazani na siebie. chcocby nie wiem jak rodzina byla blisko to nikt kto tego nie doznal nie zrozumie co czujemy. nawet lekarz. kurde u tylu bylem i slyszalem : panie ciesz sie zyciem, wszystko jest ok, zyj. tak zyj, latwo powiedziec. Nie znalazlem jednak takiego ktory powiedzialby jak z tym zyc-wniosek jestesmy sami. i nie doszedlem do tego wniosku dzis pod wplywem paru piwek (a co se bede zalowal podobno zdrowy jestem) ale po 4 latach zmagan. oj wy lekarze od serce bez serc. i jeszcze jedno, banal wiem ale w moim przypadku aktualny :spieszmy sie kochac ludzi. zyjmy tak by inni nas kochali.tak bede sie staral zyc, choc krotko pewnie to jednak chcialbym aby na nagrobku zona smialo mogla napisac: *byles moim marzeniem, pozostales wspomnieniem* a zza swiatow dodalbym od siebie dla medykow *wyksztalciuchow*: TO NIE NERWICA
Odnośnik do komentarza
jakubpiotr. jest już póżna pora ale zaglądnełam jeszcze na forum i co tu mamy, jakubpiotr, wiesz co ci powiem ja już nie jestem osobą pierwszej młodości tak jak ty terz się męcze ze skurczami kilkanaście lat a ty dopiero parę lat je masz i doskonale cię rozumie wiem że nie jest łatwo ale muuuuuuuusisz dawać rade i nie poddawać sie a lekarze córz ci powiedzą jak sami nie wiedzą ale mi się rym zrobił. trzymaj sie i nie zapominaj o nas
Odnośnik do komentarza
witaj JAKUB PIOTR! ja już sie męczę miesiąc z zawrotami głowy ( dodatkowe mam też od wieluuuuu lat) i juz się wydawało ,że medycy wiedzą skąd i dlaczego u mnie te zawroty jednak nie !!!!!!!!!!! Lekarze - mam ich dosyć :( od badań , które nic nie wnoszą już mi się *ulewa* Nadal tkwię w niewiedzy a czuję sie ... eee ..nie bedę mówić ! Idę do pracy najwyżej karetka mnie zabierze - chodzę po ścianach (* a nic nie piłam :) ) a ...przecież nic mi nie jest ... pozdrawiam !
Odnośnik do komentarza
Ewa to masz niewesoło że jeszcze z tymi zawrotami idziesz do pracy,ja przy tych zawrotach to jak ide ulicą to sie tylko oglądam czy ktoś sie nie ogląda za mną bo sobie mogą pomyśleć że człowiek jest pijany, trudno utrzymać równowage eeeeeszkoda gadać kicha i tyle :) POZDRAWIAM.
Odnośnik do komentarza
minia mnie niby zdjagnozowzno w szpitalu na neurologi jak mnie zabrało pogotowie bo zasłabłam w sklepie że to od kręgosłupa szyjnego. mam ucisk na tętnice szyjne a przy tym występuje niedotlenienie mózgu, i że to od tego sie robi słabo. Miałam w szpitalu robionego Doplera i tomografie komouterową głowy,równierz eeg i tam terz nic nie wyszło , tylko to prześwietlenie wykazało dyskopatje kręgu C 5 C 6 C 7 I taką postawili djagnoze , ale ja już sama nie wiem co o tym myśleć.Ale jak pytałam kardiologa to od skurczy nie powinno być zawrotów głowy ,ale widzisz tu na forum są różne opinie.Mnie też od żołądka sie robi tak dziwnie , dali mi w szpitalu kołnierz ortopedyczny i mam w nim chodzić 2 3 godz dziennie. Więc widzisz miniu morduje się nie dość że ze skurczami to jeszcze z tymi zawrotami, ale nie poddam się za nic w świecie i ty terz sie nie poddawaj. POZDRAWIAM
Odnośnik do komentarza
słuchajcie, ja już jestem pewna, że duże znaczenie ma nasza psychika, parę dni temu powiedziałam sobie, ze na pewno nic mi nie grozi, i ze nie będę na nie zwracać uwagi, i już od dwóch dni czuję je mniej, po prostu postanowiłam jakoś się uspokoić trochę, oczywiście od czasu do czasu daje mi kopa, ale staram się nie panikować, bo to z pewnością nakręca tę *maszynę* zresztą Ameryki tutaj nie odkryłam, bo już o tym pisaliście, ale ja jestem na świeżo po takim *eksperymencie* i naprawdę jest lepiej niż tydzień, czy nawet cztery dni temu. Jakubpiotr, jedyne wyjście to żebyś zaczął uważać się za zdrowego z takim jak by defektem w postaci skurczy, mów sobie, ze wszystko jest ok i ze Twoje serce pracuje dobrze chociaż moze czasami sie zacina, ja tez wolałabym nie mieć tych *kopniaków* może kiedyś ich nie będzie, ale na razie nic mi nie pomoże panikowanie, a juz na pewno nie mówiłabym takich rzecz jak Ty - o nagrobkach krótkim zyciu itp, na pewno znasz powiedzenie *nie wywołuj wilka z lasu*
Odnośnik do komentarza
Dzieki krycha za dodanie otuchy jest dzien ze czuje sie swietnie, a nieraz pikawa daje o sobie znac ja mam napadowe migotanie przedsionkow, jestem po ablacji poltora roku, okolo rok bylo swietnie mialam pojedyncze potkniecia nie bralam tego do glowy, ale teraz mam bole rozpierajace klatke, a przy tych nierownych potknieciach puls ponizej 40tu,nieraz pol nocy siedze bo boje sie polozyc, bo lezac serce bardziej bije nierowno.
Odnośnik do komentarza
wiatam wszystkich!!! od dwóch miesiecy amma stwierdzone zaburzenia rytmu serca. Ostatnio kardiolog powiedział mi że mama sobie zrobić EKG jak bede miała atak bo to pozwoli mu na stwierdzenie czy maa łykac tabletki czy mozna coś z tym zrobić- słowa kardiologa. ale jak ja mam to zrobić jak mój atak trwa kilka minut i nie zdadze dojechac do przychodni a czasami to sa pojedyńcze zaburzenia. Czy ktos mi doradzi jak to zrobi?? POZDRAWIAM!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×