Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

evik -również zażywam od jakiegoś okresu czasu ISPOPTIN120 S =rytmonorm 150.Żadne leki inne mi nie pomagają jestem strasznie oporna na leczenie farmakologiczne.Co do ablacji-jesli byś musiała ją przejść to byś się jej poddała -uwierz mi.Ja cisnienie mierzę sobie codziennie 1x-wnioskuję ,że jesteś bardzo delikatną kobietką i bardzo wrażliwą:)możę to jest smieszne ale ja wpadłam w panikę jak leżałam na neurologii-miałam mieć robiony tomograf i rezonans magnetyczny,tomograf jeszcze ok-ale przy rezonansie dostałam takiej paniki że musiałam miec rozmowę przed tym badaniem z psychologiem i oczywiście dostać lek uspokajający w pupe:)i to proste bezbolesne badanie a ja sie bałam.Póxniej po badaniu smiałam się sama z siebie:)I trzymaj się wersji którą Ci kardiolog podał-będzie ok,nie doszukuj się u siebie niczego innego węcej:)
Odnośnik do komentarza
Witam Was bardzo serdecznie, jestem tu nowa ale troche juz doświadczona przez te paskudy.( 1,5 r) Mam jedną uwagę, nie sugerujcie sie opinią jednego kardiologa, mój stwierdził u mnie kardiomiopatię gączastą przez 4 m-ce brałam cordarone a serducho i tak sie potykało. Wreszcie trafiłam do innego ktory mało nie umarł ze smiechu jak usłyszał jaką miałam diognoze, zmienił mi lek i do 3 tygodni jest ok. Biore duze dawki magnezu, krople (glóg i konwalia) i lek o nazwie biosotal 40. Diagnoza na dziś to zspół barlowa i dodatkowa struna ścięgnista w lewej komorze. Jestem taka szczesliwa ze nie potwierdzono mi pierwszej diagnozy ze juz sie WCALE nie denerwuje, uzywam życia nadrabiam czas stracony kiedy wsluchiwałam sie w rytm serca, pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich... Piszę tutaj bo podobnie jak Wy mam dodatkowe skurcze. Zaczęło się 3-4 miesiące temu, na początku występowały rzadziej, w zależności od wysiłku i stresu. Niestety ostatnio nie ma dnia w którym by ich nie było... Dzisiaj na treningu były one tak mocne, że czułem potężne uderzenia w klatce piersiowej, zwłaszcza przy sprintach. Wiem, że to może być spowodowane codziennym stresem ale nie zmienia to faktu, że one są uciążliwe i nie da się tak dalej żyć. Oczywiście mam zamiar iść w najbliższym czasie do lekarza ale obawiam się, że to nic nie zmieni i powie, że sobie wymyślam... PS. Echo serca miałem robione i wykazało małą niedomykalność trójdzielnej lecz jak twierdzi Kardiolog jest to bez większego znaczenia)
Odnośnik do komentarza
Gość iwonelllla75
cyt. z interna.pl *Przyczyną migotania lub trzepotania komór jest najczęściej niedotlenienie (zawał serca, zwężenie lewego ujścia tętniczego, kiła tętnicy głównej i in.). toksyczne działanie leków (naparstnica, rtęciowe środki moczopędne, niektóre środki znieczulające, chinidyną i in.) oraz zabiegi na sercu (cewnikowanie serca, operacje na zastawkach i tętnicach wieńcowych). Poza tym migotanie komór może wystąpić w następstwie innych zaburzeń rytmu serca, jak: wczesne skurcze dodatkowe, częstoskurcz komorowy lub blok przedsionkowo-komorowy.* Nieźle nas lekarze ładują w balona mówiąc, że są niegroźne....
Odnośnik do komentarza
Ja troszke odbiegne od tego co piszecie...przepraszam ale mam pytanko...Witajcie...Właśnie dzisiaj dowiedziałam sie,że jutro musze wstawić sie do szpitala(klinika jednego dnia)na mały zabieg do którego potrzebne jest znieczulenie ogólne(dożylne)Mam arytmie i dodatkowe skurcze seraca i boje sie tej narkozy.Czy ktoś z was miał tez jakies problemy z sercem podczas jakiegokolwiek zabiegu i narkozy?Za odpowiedz bardzo dziekuje.
Odnośnik do komentarza
Ewka733 - ten Isoptin to nie za bardzo dla mnie. Myślałam, że umrę. Dodatkowch nie było ale cała spuchłam, miałam kołatania serca, bóle łydek, bóle piersi, zawrot głowy a ból łba taki, że siedziałam/leżałam na półprzytomna. Dziś zadzwoniłam do kardiologa i kazał mi odstawić Isoptin. Wzięłam móJ beto i diuresin i po 40 min wszystko mi minęło. Nie wiem jednak czy nie pojawią się się skurcze. Iwonella nie strasz tym migotaniem komór.:P Pozdro!
Odnośnik do komentarza
Kadarca - ja miałam narkozę jak już miałam te skurcze. Przeszłam rewelacyjnie i zabieg i narkozę. Bardzo ciekawe doświadczenie. Trochę mi tylko ciśnienie skoczyło jak się wybudziłam ale było ok. Miałam wycinany pęcherzyk żółciowy. Cała operaaca laparoskopowa trwała 3 h. Nie bój się. Przed narkozą dostaniesz fajną tableteczkę...echhhhhhhh..chciałoby się jeszcze. Ja taki hipochondyk, co się boi mierzenia temperatury, wjechałam na salę samodzielnie. Nie zasnęłam po tym tylko miałam doskonały humor - wolny wreszcie od lęków.
Odnośnik do komentarza
Ewik być może miałaś źle dostosowaną dawkę-gdyż isoptin jest jednym z bardzo lekkich leków-ja biorąc różne leki -praktycznię kardiolodzy nie mają mi już co dawać tylko po nim poczułam jaką kolwiek poprawę.Może być tak że poprostu jesteś uczulona na któryś ze składników tego leku i stąd takie objawy u Ciebie:)a lek na nasze arytmie trzeba dostosowac.Pozdrawiam:)Ja dzisiaj mam gorszy dzień cos moje skurczaki zaczynają się już odzywać....
Odnośnik do komentarza
Witajcie...Mam do Was pytanie-czy sa tutaj osoby,które odczuwaja dodatkowe skurcze codzienne? Ja mam ich dziennie około-sama nie wiem ilu.Lekarz twierdzi,że sa one wszystkie w granicach normy ale jakos wierzyć mi sie w to nie chce.Wydaje mi sie ,że jest ich za duzo.Czy ktos z Was orientuje sie ile ich moze być,żeby miesciły się w tak zwanej normie?Chyba zwariuje z tego powodu.Nie radze sobie z tym.
Odnośnik do komentarza
Gość wystraszONA89
jestem przerażona, od dawna odczuwam pojedyncze mocne uderzenia serca. W 2008r miałam robiony holter, wyniki były idealne, miałam tylko 1 epizod bloku przedsionkowo-komorowego. lekarka powiedziała że to normalne u zdrowych ludzi szczególnie podczas snu. W środę będę miała wyniki najświeższego holtera i boje się, że okaże się że te moje uderzenia to właśnie bloki przewodnictwa bo to będzie oznaczać rozrusznik serca. Okropnie się boje, mam dopiero 20 lat, te uderzenia ostatnio się baaaaaaardzo nasiliły. Do tego wszystkiego mam nerwice spowodowaną właśnie tymi uderzeniami. Tak bardzo bym chciała, żeby okazało się, ze to jakieś skurcze dodatkowe :(
Odnośnik do komentarza
Gość wystraszONA89
jak tylko odbiorę w środę wyniki to napisze, ale ja przeczuwam to najgorsze. jestem przerażona, są takie dni kiedy nawet najmniejszy ruch powoduje te uderzenia, czuje sie jak 70letnia babcia. tak bardzo jestem spragniona życia i bardzo się boje, że je utracę. Lekarka mi zawsze mówiła (bez jakichkolwiek badań) że to od nerwicy ale ja doskonale pamietam, że najpierw zaczełam odczuwam sie uderzenia, zaczełam sie nimi przejmować i po 2 latach dostałam od tego wszystkiego nerwicy. To od uderzen dostałam nerwicy a nie odwrotnie.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×