Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

a co niby mam zrobić- leków różnych próbuje i nic nie pomaga:( A ablacja to wiesz mam 50% szans na pomoc 50% na gorsza arytmię, nine mówiąc o rozruszniku. Poza tym napsiąłm przecieżże czasem amm lepsze dni i albo je mneij czuję, albo mam ich mniej- nawet mam takie dni,ze mam 1 na 2 minuty i wtedy życie wygląda inaczej. nad ablacją myślę, ale to dopiero po 2 ciazy, bo jakby miał mnie czekać rozrusznik to juz druga ciaza wykluczona, aj musze mieć dwoje dzieci:( Poza tym Ewo, jesteś taka madra- dawno bym coś zrobiła? ja arytmię mam od 11 miesiecy z czego 4 miesiace byłam w ciazy, potem lekrze uwazali ze mam kolejne 6 miesiecy na przejscie tej arytmii, mineło 7 meisiecy od porodu, mam magnez cąły czas ponizej normy i wachający się potas, do tego szaleją mi różne hormony w tym tarczycy- raz mam nadczynnosć , raz niedoczynność, poza tym podejrzenie ucisku pnia trzewnego- myślisz, że w tej syt, ktoś by miz robił ablację nawet jakbym chciała- Ty dopiero napisałś bzdurę!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
- jos - na temat pobytu nic nie mówił, przejrzał tylko badania, z migotaniem to się chyba pospieszyli w szpitalu i teraz nie mam pewności ani dr Koźluk czy to częstoskurcz komorowy czy nad, bo zarejestrowane zdarzenia są tylko z lewej komory. Z tego co mówił to być może jest ale też nie na 100%. A poza tym miałem okresowe częstoskurcze, raz na 1-2h, trwało kilka min i ustawało. Nie było to cały czas.
Odnośnik do komentarza
kochana ,,ANULKO**nie jestem mądra moja wiedza gromadzi sie tylko w przedziale wiadomosci od przebywania w gabinetach kardiologicznych i nie bądź tak bardzo uszczypliwa,bo na każde słowo które się napisze do ciebie robisz ,,,kontra atak:)**.Ale zauważyłam jedno Ciebie nikt i nic nie przekona od 11 miesięcy tylko wyliczasz skurcze ....więc nie będe dyskutowała bo to nie ma sensu a Tobie życzę powodzenia w wyliczaniu dalszych skurczy i obyś sie z czasem w ich liczeniu nie pomyliła:)i PRZEPRASZAM anulko ZAPOMNIAŁAM ,że najmadrzejszą osoba na tym forum jesteś Ty:)i twoje wypowiedzi są bardzo mądre,tylko jakbym miała sie do nich stosować to bym myślała tak jak Ty i wiecznie bym była niezadowolona i narzekała*)iprosze bez tych wykrzykników bo złośc pieknosci szkodzi i skurczy Ci przybędzie:),,omega**ja zauwazyłam że rano i wieczorem mam tych skurczy dużo wiecej.Wczoraj byłam u kardiologa....mam brać 3 razy po 0,5 isoptinu,2razy po 20 biosotalu,magnez zwiększyc 600-1200mg oczywiście polocard i dorzucone dostałam tab odwadniajace bo zaczeły mi nogi w kostkach puchnąć i oczywiscie leki uspokajające i teraz zobaczymy co sie będzie działo,po za tym czekam na tel. do przyjęcia do ŚCCHS w Zabrzu.Mam nadzieję że moje skurcze w końcu mnie znienawidzą i sie ode mnie odsuną.Wiadomo ze nic ich do końca nie wyeliminuje ale będzie mozna normalnie życ i ja nie będę siedziała z założonymi rekami będę szukała pomocy wszędzie:)Greg sie tak martwił a jednak jest OK i trzymam kciuki za niego i wierzę że każdemu z nas się to z czasem uda:)czego każdemu z nas z całego serca życzę:)
Odnośnik do komentarza
hejka ale się rozkręciło hi hi ponawiam pytanie czy wie ktos moze co oznacza w wyniku (2RR)???? czy nerwica moze powodowac takie dolegliwosci jak np.gdy wchodzisz po schodach i sie troszke zmęczysz to czujesz te dodatkowe pobudzenia takie jakby mocniejsze uderzenia szarpniecia serca zauwazyłam ,że ostatnio u mnie wywołuje arytmie wysiłek,i czy jak np śpisz sobie smacznie w nocy i jak sie przebudzisz i czujesz te szarpania czy to moze powodowac nerwica?dziwne ja mysle ,że chyba nie ale róznie to bywa jak wy myslicie i jak macie bo ja juz sama nie wiem...
Odnośnik do komentarza
to nie pisz,ze coś bym zrobiła- bo ja bardzo bym chciała coś zrobić tylko nie bardzo wiem co:( od 11 miesięcy, pisża do mnei głównie osoby, które same mają mało tych skurczy, ja chcę żeby wąłśnie napisał ktoś kto ma je w podobnej ilosći, że olewają je i żyją(choć je czuje), bo poznałam parę osób co mają w takiej ilosci i kompletnie nie czują) Jak ktoś ma ich mniej niż 1000 to widomo,ze da się zapomnieć i o nich nei myśleć- zadna sztuka:)
Odnośnik do komentarza
powodzenia w liczeniu skurczy:)ja o kozie Ty o wozie...nie dogadamy sie:)a pisac będę bo jest tutaj bardzo wiele osób które piszą bardzo mądrze i czerpię z tego dużo wiadomości które wykorzystuję sama u siebie.....i nie oburzam się jeśli ktos coś mi napisze:)nie w tym sztuka:),,majeczko---ja Ci nie powiem bo po prostu nie wiem:)
Odnośnik do komentarza
Do Anuli. Mam pytanko do Ciebie bo cos pisałas o arytmii w ciazy.Ja obecnie jestem w 5 miesiacu i nie wiem czy to zasluga ciazy czy tego ze przestałam pracowac ale moje skurcze sie wyciszyły.Czuje je ale naprawde bardzo rzadko,moze do 5 dziennie,a przed ciażą tak nie było.Czy moze tak być ze po urodzeniu skurcze dodatkowe powróca bo hormony znowu zaczną inaczej pracowac?I jak rodziłas ,czy porod naturalny czy przez cesarskie ciecie,bo nie wiem jak lekarze do tego podchodza?Czy moglabys mi odpowiedziec?Dziekuje.
Odnośnik do komentarza
jakie badania krwi warto zrobic aby wykluczyc jakies zapalenia bądz choroby serca?aby miec pewnosc w 100%,ŻE SERDUSZKO JEST ZDROWE ?,że te obiawy to np.od zapalenia w organizmie albo od nerwicy albo od innych chorób? moze ktos z was zna sie na tym dobrze? jesli ktos ma ochote to na meila majamaja37@wp.pl
Odnośnik do komentarza
ja nie miała arytmii przed ciążą, dopadła mnie ona po ciąży i już nie puszcza:(- taże nie mam pojęcia,czy Twoje skurcze wrócą:( i pewnie nikt tego nie wie, ale życzę ci żeby nie wróciły-Mnie lekarze zalecali sn przy 15-12 tys skurczy, skończyło się cesarką, ale tylko dlatgeo, że mam za wąskie biodra na rodzenie dużych dzieci:) a ile skurczy miałaś ich przed ciążą i ile masz teraz?
Odnośnik do komentarza
~maja ja byłam badana niedawno pod kątem zapalenia, na pewno oznaczano troponinę, OB i CRP tyle że lekarka mowiła, że jeśli już przeszłam to krew może niczego nie wykazać zapalenie mięśnia sercowego można mieć od wielu czynników tak naprawdę i czasem nie da się jednoznacznie określić, czy się je przeszło czy nie u mnie lekarz wykluczył wszystko inne zostało mu przebyte zapalenie mięśnia albo nerwica i w dalszym ciągu nie ma pewności
Odnośnik do komentarza
co oznacza ponizej normy troponina-TNT? i jeszcze jedno czy to prawda,że w przeszłosci mogłam przejsc zapalenie mięsnia sercowego bez obiawowo ,i np te wszystkie dolegliwosci które teraz mam (arytmie komorowe i nadkomorowe,tachykardie) to pozostałosci własnie po tym zapaleniu?? tylko teraz powstaje pytanie czy to da sie wyleczyc?
Odnośnik do komentarza
Anula,ja przed ciaza miałam wiecej skurczy a teraz jest tego naprawde mniej,wczoraj było rewelacyjnie,bo chyba zadnego nie mialam.Takze nie wiem czy to zasługa ciazy czy dlatego ze przestałam fizycznie pracowac i odpoczelam sobie,albo zasługa hormonów.Dlatego boje sie ze po ciazy wszystko powroci bo hormony znowu zaczna sowja normalna prace.Bede musiala wybrac sie do kardiologa zeby ocenił czy nadaje sie do porodu naturalnego czy na cesarke.Jakby tak u mnie juz zostało to by było nie zle,pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
~maja o wynik zapytaj lekarza, ja niestety wolę swoich teorii w tej kwestii nie przedstawiać co do zapalenia, to jak najbardziej mogłaś przejść bezobjawowo, to jest wlasnie ten problem i u mnie i u wielu młodych ludzi i arytmie mogą być tego skutkiem ale nie martw się mogą ale nie muszą :) wiem, ze po zapaleniu serca trzeba zmienić tryb życia na bardziej oszczęny i w ogóle jest sporo zaleceń ale to tez zależy od tego czy serce jest uszkodzone przez to czy nie i od innych wyników badań jak się dowiesz czegoś więcej u lekarza, to pisz, ja dziś zdejmuję kolejnego holtera i tez napiszę, a o wszystko będę wypytywać w czwartek na wizycie i też się odezwę
Odnośnik do komentarza
Hej Anula.Teraz ja mam czasami 5 skurczy a ostatnio bywaly dni ze wcale nie mialam.I tak sie wtedy dobrze czuje jak ich nie mam.Bardzo bym chciala zeby to swinstwo po porodzie juz nie wrocilo.Musze wybrac sie do kardiologa i zapytac jak to jest,czy ciaza moze to wyleczyc na zawsze czy tylko wyciszyc.A Tobie teraz co sie dzieje?Duzo masz skurczy?
Odnośnik do komentarza
witajcie, także cierpie na skurcze dodatkowe, echo serca miałam rok temu, dzis zrobiłam ponownie. jamy serca ok, ale rok temu miałam grubość ściany lewej komory-10, a teraz-12. norma jest do 11. jestem przerażona. czy ktoś z Was ma podobne wyniki echo?wizyte u lekarza mam za 3 tyg:/
Odnośnik do komentarza
Witam!Pisalam tu w listopadzie,teraz czuję się o wiele lepiej,od tamtego czasu dzień w dzień piję kwiaty głogu i Nonivita,dodatkowo bralam biosotal 80 (2 razy po połówce). Poszłam prywatnie do kardiologa,który po zrobieniu mi ekg i przesłuchaniu serca,obejrzeniu wypisu ze szpitala,wyniku holtera,stwierdził,że nic mi nie dolega,jestem zdrowa,kazal odstawić biosotal 80,przepisał lek uspakajający. Odstawiłam kawę a zamiast niej rano i wieczór piję wywar z kwiatów głogu,zanaczam,ze pić go trzeba bardzo dlugo,wtedy jest skuteczny,nie należy oczekiwać natychmiastowych zmian,trzeba byc wytrwalym i wierzyć,że jutro będzie lepiej! napewno będzie lepiej! Tutaj na forum przeczytalam o Noni wita,jestem tej dziewczynie wdzięczna za to cudo.Obniżylo mi niedoczynność tarczycy i unormalizowało ciśnienie :) coraz mniej mam skurczy,w nocy śpię wreszcie spokojnie. Pozdrawiam wszystkich!
Odnośnik do komentarza
Ja chyba jestem dowodem na to, ze skurcze - odpukac - sa, lub byly na podlozu nerwicowym. Przestalem o nich myslec, to przestalem je odczuwac (albo i miec). Jednak moja arytmia byla niewielka w porownaniu do Waszych, chociaz na poczatku na holterze wychodzilo ponad 400 dodatkowych nadkomorowych. Chyba zaczne wierzyc mojemu kardiologowi, ktory juz na poczatku dosadnie stwierdzil *Co ty odpierdalasz, powinienes byc na imprezie pijany a nie u mnie* - czlowiek bardzo dosadny, ale powazany w mojej malej miescinie. Jak sie wyleczylem? Przestalem o tym myslec, wyszedlem z domu, przelamalem sie. Jednak dalej tutaj zagladam :), tak na wszelki wypadek. Wiem przez co przechodzicie, nie tylko z powodow psychosomatycznych obrazowan :). Zaczalem od pazdziernika studiowac psychologie :D, chyba to kierunek dla mnie :). Jezeli bede mogl Wam w czyms pomoc, zapraszam na gg: 3258001.
Odnośnik do komentarza
Witam!!! Jestem tutaj pierwszy raz, tak jak wszyscy tutaj też borykam się z dodatkowymi skurczami ale nadkomorowymi, miałam wszystkie badania robione pod względem serca..i co okazuje się że serce, jego anatomia,budowa, elektrolity itp są ok...miałam holtera, ekg, leżałam nawet na kardiologi...Niestety okazuje się że prawie połowa z nas tutaj ma po prostu problemy z emocjami,pod względem psychicznym...wkręcamy sobie że nasze serca są chore, nie neguję tutaj że skurcze dają popalić jak się je odczuwa sama to przeżywam, ale chyba trzeba się po prostu z nimi zaprzyjaźnić i nie myśleć o nich, nie przeżywać za każdym *kopnięciem* tylko hmm brzydko mówiąc olać to....zmiana podejścia przede wszystkim psychicznego, nie dręczyć się, nie wmawiać sobie np.. *jej zaraz będę miał(a) skurcz*, nie wyczekiwać na nie, niech organizm sam je zwalcza ....a my w tym wszystkim musimy zając nasza psychikę czymś innym np. jakieś hobby, ...wyjście do ludzi, dużo rozmów z przyjaciółmi nie o sercu ale o dupie marynie ....skurcze ma każdy człowiek ale my mamy ten ból że je odczuwamy i to jest nasz problem,dyskomfort z tym związany ale naprawdę idzie się do wszystkiego przyzwyczaić ........ aga36 skurcze dodatkowe nie są powodem aby nie urodzić dzidziusia siłami natury, uwierz mi że podczas porodu nie będziesz miała czasu o nich myśleć...to nie jest poważna choroba serca.... Pozdrawiam Wszystkich!!! angela30
Odnośnik do komentarza
Angela 30 - Bagatelizujesz problem sprowadzając go do nerwicy używając błednych argumentów. To że serce nie ma istotnych zmian które mogły by wyjść podczas echa, to że poziom elektrolitów jest prawidłowy a EKG nie wykazuje anomalii to jeszcze nic. Poczytaj sobie o dodatkowych drogach przewodzenia. To jest istotny problem przy skurczach dodatkowych oraz częstoskurczach. Możesz mieć serce prawidłowe ale co z tego skoro jest gdzieś w nim nieprotrzebny *kabelek* który niepotrzebnie przewodzi impulsy elektryczne. I co powiesz takim ludzią... że ich problem sprowadza się do nerwicy ? Bzdura. Nerwica jest wynikiem choroby z nie jej przyczyną. A tak się składa że większość arytmii ma właśnie związek z dodatkowymi drogami przewodzenia stąd taka popularność ablacji.
Odnośnik do komentarza
...żuber...masz rację,miałam taką dodatkowa bardzo ładnie utajoną droge dodatkowego przewodzenia i niestety echo czy ekg nie wykazały tego,stąd została wykonana ablacja.Angela-również ma dużo racji w tym co pisze,ale nie mozemy wszystkiego zwalać na nerwicę:)
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×