Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

Gość mama wojtusia
rety rety zero kondycji z piwnicy na strych pranie zanioslam to oddechu nie moglam zalapac a puls to chyba z 300 mialam :) tak to jest najpierw ciaza rozleniwila a potem z dzieckiem malym 24 godziny na dobe to tez nie ma kiedy pocwiczyc :( jakbym na wysilkowe poszala to by mi chyba wynik 50 latki wyszedl :D
Odnośnik do komentarza
mamo wojtusia to pan dr nie zlecil zadnych badan przecierz maja echo i wysilkowe ja od razu mialam zleconego holtera i wysilkowe echo mialam zrobione w szpitalu na arkonskiej poniewarz po wysilkowym dostalam migotania zrob sobie jonogram duzo nie kosztuje okolo 12zl
Odnośnik do komentarza
Gość mama wojtusia
owszem zrobił mi echo na podstawie którego stwierdzil ze mam przyspieszone przewodnictwo przedsionkowo komorowe i kazal zrobic holtera,czekalam na holtera juz nie pamietam dokladnie ale grubo ponad 3 miesiace a wynik holtera byl taki ze zanotowano przedwczesne pobudzenia nadkomorowe i rytmy niemiarowe i nie stwierdzono zaburzen w przewodzeniu wiec na moj chlopski rozum to wynik jednego badania zaprzeczal drugiemu,a pan doktor poza tym ze kazal mi dalej brac biosotal nie powiedzail nic wiecej tylko kazal za dwa lata zglosic sie na wizyte no to mam na pazdziernik,o badaniu wysilkowym nie bylo wogole mowy,a jonogram robilam 2 lata temu wyszedl ok,ale chyba masz racje zrobie sobie jeszcze teraz i inne badania na kase chorych a potem pojade prywatnie do kardiologa z plikiem badan bo nie bede juz dodatkowo placic za cos co mi sie nalezy po place te cholerne skladki na sluzbe zdrowia. zdenerwowalam sie bo juz mozna kota dostac jak tak sie ciagle mysli co mi dolega i nic sie nie wie!!!!
Odnośnik do komentarza
przy nastepnej wizycie pytaj doktora co to za przyczyna tego przyspieszonego przewodnictwa, glowy Ci nie urwie jak zapytasz, amoze to na tle nerwowym jezeli robil echo to jak by cos bylo powaznego to mysle ze zlecilby inne badania pozdrawiam Cie glowa do gory masz maluszka to wiecej uwagi poswiecaj jemu
Odnośnik do komentarza
Gość mama wojtusia
tak jak bede na wizycie w pazdzierniku na pewno zapytam. ale predzej bede w medicusie wiec tam sie zapytam :) wiem wiem maluszek jest naj naj naj wazniejszy tego sie trzymam i to on daje mi sily kiedy naprawde jest kiepsko :) moze to i nerwy tego nie wiem ale moge przypuszczac ze duuuuza czesc z tych wybrykow mojej pikawki to na tle nerwowym tego jestem pewna bo jak sie solidnie wkurze to mi tetno skacze jak Małysz na skoczni mamuciej i sie zaczyna brykanie i przewracanie pikawki :)
Odnośnik do komentarza
a jeszcze zapytam jak daleko masz do Szczecina ja jade 3godz poc samochodem okolo2 i pol godz mam siostre to nieraz u niej nocuje w naszym powiatowym to czeka sie na kazda wizyte okolo pol roku a tam jak Ci pisalam to pani dr wyznacza ze swojego kalendaza
Odnośnik do komentarza
Słuchajcie. Wiem od lekarza, że nawet przy niegroźnej dla życia arytmii czuje się ją tak, jakby się serce wywracało na drugą stronę. I to wcale nie znaczy, że się zaraz padnie, np.trupem. Nie wiem, jak długo macie dodatkowe skurcze, ja od 4 lat, a dopiero od kilku miesięcy się ich nie boję. Wiem, że mnie nie zabiją, dlatego je oswajam.Powtarzam się (kiedyś już o tym pisałam na tym forum), ale NAPRAWDĘ można się przyzwyczaić.Tylko oczywiście pod kontrolą lekarza, żeby czegoś nie zbagatelizować. Ja, kiedy mocno źle się czuję, myślę, że najważniejsze, że to moja córka nie musi się tak męczyć. I wtedy jest dobrze. Trzymajcie się, nigdy nie jest tak xle, żeby nie mogło być gorzej. Pozdrawiam serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Gość mama wojtusia
ehhh macie calkowita racje ja sie mecze juz ponad dwa lata wiem ze z tym mozna zyc i sie przyzwyczaic,czlowiek jest w stanie do wszystkiego przywyknac.ja jestem na etapie oswajania sie z tym dziadostwem.ale lepiej mi bedzie jak sie dowiem co mi konkretnie jest i jak z tym zyc.tylko smutno mi sie robi jak sobie pomysle ze juz tak bedzie do konca zycia bo mam dopiero 24 lata :(
Odnośnik do komentarza
Wiecie, mnie też złości, jak sobie pomyślę, że tak już do końca życia, a chciałabym pożyć jeszcze kilkadziesiąt lat. Mąż mnie pociesza, że medycyna tak szybko się rozwija, że bardzo możliwe, że za pare lat, takie skurcze będą do wyleczenia. Trzymam się tej myśli, może faktycznie? Tyle się zmienia, to niewykluczone. Więc bądźmy dobrej myśli i nie dajmy się!!! Dobranoc. Ewa, co z Tobą, czyżby ten egzamin? A co u lekarza? Odezwij się!
Odnośnik do komentarza
Witam !- u lekarza nie njgorzej - trzeba połykać *leków * żeby uzupełnić niedobory - (elektrolity - poniżej normy!) Magnezin aż 3x po 500 , do tego żelazo ,oddzielnie oczywiście bo razem ich brać nie można. Nowy lek piramil - od ciśnienia i arytmii ( w ciągu pół roku 3 x zmieniany lek )ale ja narazie nie zmieniam wybiorę tamten poprzedni zostały mi jeszcze 2 opakowania - co znów wyrzucę ! A na nowy kolejne pieniądze wydam !!! Tym bardziej ,że nie czuję się gorzej niż dotychczas ! Najważniejsze ,że nie ma nowych zmian w sercu!- a w ogóle to pani doktor się bardzo spieszyła ;( i załatwiła mnie szybciutko ! Z czego nie jestem zadowolona , bo z tego pośpiechu zapomniałam zapytać o pewne rzeczy !Mam schudnąć , niestety !!! Domyślałam się ,że tak będzie !Ja *zajadam * wszystkie stresy, których ostatnio mi nie brakuje ! Przydałyby mi się treningi NADMORSKIEGO :) Egzamin mam na początku sierpnia , więc jeszcze trochę się podenerwuję !a potem trzeba troszkę zrzucić z siebie tłuszczyku !Zresztą już nie jem ciastek ani cukierków :) Sylwka ! - dzięki za pamięć , urlopujesz już ?! Ja chyba zabiore książki i wyjadę gdzieś na trochę - może będzie mi lepiej nauka wchodzić do głowy!:) MamoWojtusia ! -a TY i jak po wizycie ? POZDR.
Odnośnik do komentarza
Gość mama wojtusia
jeszcze nie byłam mamy teraz remont a potem sie przeprowadzamy wiec na razie krucho z pieniedzmy potrzeba troche czasu zeby sie odbic ale mysle ze pod koniec lipca lub na poczatku sierpnia pojade. co mnie bardzo cieszy to od jakis dwoch dni ani jednego dodatkowego :) :) :) oby tak dalej mysle ze magnez duzo pomogl i to ze sie przestalam tak bardz denerwowac :)
Odnośnik do komentarza
Hej,jesli chodzi o skurcze dodatkowe,to tez je mialam(czego ja nie mialam...-czestoskurcz wezlowy ktory w 2003 r mialam leczony ablacja,wypadanie platka zastawki mitralnej,strune rzekoma w lewej komorze-kompletnie nie wiem coz to:)Mimo,ze ablacja sie udala i czestoskurcz juz sie nie powtorzyl,mialam zaburzenia rytmu serca-skurcze dodatkowe nadkomorowe-jedno szybkie uderzenie miedzy normalnymi i komorowe-dwa szybkie uderzenia po sobie,po nich przerwa wyrownawcza-uczucie przerwy w pracy serca okolo 1 sek,i nastepnie bardzo mocne uderzenie i znow normalny rytm,byly one bardzo meczace,zwlaszcza te komorowe,czesto mialam po kilka z rzedu,mialam je ciagle,nie bylo 10 min zebym nie miala choc 1,tak bylo do pazdziernika 2005.Myslalam ze tak bedzie cale zycie i pogodzilam sie z tym ze tak sie bede meczyc.Ale zaczelam cwiczyc aerobik typu fat burner i one przeszly.Nie calkiem ale pojawialy sie coraz rzadziej i byly duzo mniej intensywne,teraz czasem sie pojawiaja,ale rzadko,kilka razy na miesiac i prawie ich nie czuje,jestem tym bardzo zaskoczona na plus oczywiscie:)Wazne jest zeby cwiczyc tak by serce bilo okolo 120-130/min,wczesniej cwiczylam step-tu serce bije 180-200/min i po tych cwiczeniach nie bylo mi lepiej.Na poczatek najlepszy jest fat burner - tak pisze z autopsji,u mnie wyrazna poprawa nastapila po miesiacu,a pierwsze zmiany na lepsze juz po pierwszym treningu,cwiczylam co najmniej 3 razy w tygodniu,w domu z plyta dolaczona do gazety vita,trwa to 55 min. To moze wydawac sie banalne,ale mi pomoglo i jestem pewna ze wlasnie to,przeszly mi tez kolatania serca,teraz w spoczynku serce bije 60-72/min i wreszcie go nie czuje:)To przeszlo moje oczekiwania kilkakrotnie,teraz cwicze codziennie rozne formy fitness z plyt-fat burner,dance,shape,kick-boxing i jestem bardzo zadowolona,pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Do Kasi - przez 2 miesiace po ablacji bralam Lokren ktory jest beta-blokerem,jednak zle sie po nim czulam,bo mam astme,a te leki sa przeciwwskazane dla osob z astma,mialam dusznosci i bardzo sie meczylam,musialam go wiec po 2 miesiacach odstawic i wrocic do lekow przeciw astmie,ktore biore do dzis i tak bedzie juz zawsze.Leki na astme - beta-mimetyki powoduja przyspieszenie akcji serca i niemiarowosci,stad mialam dosc dlugo problem z zaburzeniami rytmu,ale powoli sie zmniejszyly.Od kiedy odstawilam Lokren nie biore zadnych lekow na serce,pozdr:)
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich *Sercowych*:). JA miałam ablację dwa tygodnie temu już drugą w swoim życiu. Była skuteczna, lekarz był bardzo zadowolony z wyników, ale od kilku dni pojawiły mi się właśnie takie dodatkowe skurcze. Boję się strasznie i za każdym takim skurczem mam wrażenie że zaraz będę miała częstoskurcz. A dzisiaj wyjeżdżam na tydzień do Austrii i oczywiście mam tysiące myśli co ja tam zrobię jeśli złapie mnie częstoskurcz:/. Pocieszyła mnie wypowiedź Shape, która pisze że te dodatkowe skurcze minęły Jej jak zaczęła ćwiczyć. Czyw ie ktoś może czy z takiego pojedyńczego skurczu dodatkowego może zacząć się taka częstoskurczu?
Odnośnik do komentarza
Witam was wszystkich bardzo goraco! dawno nie pisałam na forum, choc często śledzę wszyskie wypowiedzi.U mnie bez zmian - raz jest lepiej i mogę przenosić góry,a są takie momenty że nie mam siły isc sie wysiusiać .Mało tego ..byłam nerwowa ,ale w obecnej chwili nie panuję nad sobą ,duperele wyprowadzają mnie z równowagi.Czasami jest mi wstyd przed moimi najbliższymi i nie mam pojęcia jak oni ze mną wytrzymuja.Wydaje mi sie że oprócz beta-blokerów muszę poprosić lekarza o coś na uspokojenie.Katarzyno! nie bój się wyjazdu do Austri- jedz i to koniecznie! Ja w tym roku byłam w szwajcari , gdzie miesiac pracowałam przy zbiorach owoców, a pózniej zrobiłam sobie wycieczkę do Nicei przez Alpy-było cudownie!Nie możemy być wieżniami ! musimy normalnie żyć!ja kiedyś też byłam pełna obaw , nawet jak miałam jechać 80 km poza Łódz.Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Gość mama wojtusia
Karla to na pewno to w duzym stopniu ja jem magnez i jest o niebo lepiej raz na jakis czas cos tam zrobi sie niefajnie ale bez porownania jak mnie to wczesniej meczylo a jak jest teraz :) :) duze mysle ze tez mi pomoglo pozytywne nastawienie po prostu przestalam sie tak przejmowac i zamartwiac a nawet jak juz cos mi sie tam dziejie to po prostu to ignoruje ide se przejs robie kilka przysiadow albo robie rundke po schodach do gory i na dol i jest ok :)
Odnośnik do komentarza
Gość Shape (Sandra)
Do Kasi:na astme biore Serevent 1 raz dziennie rano,Flixotide rano 250 ug,wieczorem 100,i w ciagu dnia przed cwiczeniami 100 i wieczorem Singulair i Aleric.Te dwa pierwsze leki to leki wziewne w dysku,ostatnie to tabletki. Dodatkowe skurcze znacznie mi zlagodnialy i sa duzo rzadsze,ale nie jest tak ze nie ma ich wcale,czasem sie zdarzaja,jednak prawda jest taka,ze gdy bralam Lokren,mialam ich bardzo duzo,kilka na minute nawet,a teraz gdy nie biore zadnych lekow na serce nie mam prawie wcale tzn mam kilka na miesiac. Mam pytanie,czy komus z Was zdarzyl sie taki objaw,jak klujacy bol pod lewa piersia ktory pojawia sie tylko na szczycie wdechu i wydechu i podczas smiechu?Mialam to w zeszla srode,martwilam sie ze to serce,caly dzien mnie to trzymalo,przeszlo wieczorem zaraz po wzieciu tabletki Validol,czy wiecie co to jest,bo ja podejrzewam ze to wlasnie wypadanie platka zastawki mitralnej ale nie jestem pewna.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×