Dodatkowe skurcze

[Gość ewka73]

micitanka-spróbuj jeśc kisiel..nic tym nie ryzykujesz:)mi zupełnie wyszło z głowy.na początku też go jadłam-polecila mi to wtedy znajoma pielęgniarka:)Dopiero teraz sobie przypomnialam po wypowiedzi dana0909:)Spróbuj-moze POMÓC:)

[aganell69]

Mi osobiscie na bole zoladka pomagalo siemie lniane do picia , jak nie moglam brac prochow. dana 0909,Ty teraz bierzesz jakies leki, po odstawieniu Rytmonolu?Ja go biore , ale sie zastanawiam czemu lekarz mi przepisal jesli on jest na skurcze nadkomorowe , a ja mam komorowe.

[Gość greg]

Dlatego że na komorowe też działa, na ulotce nawet jest napisane w Polfenonie a to ta sama substancja, Propafenon.

[Gość dana0909]

Ja zaczęłam brać Rytmonorm na migotanie przedsionków, a po ablacji brałam Tambocor (Flecainid). Od 1 września nie biorę żadnego p/arytmika. tylko Bisohexal 1/4 z 5 mg i leki na nadciśnienie. Choruję tak poważnie już siódmy rok, od tych ciągle zmienianych leków zastrajkowała wątroba a teraz jeszcze buntują się nerki i zaczął garować cukier. Jednak muszę się sprężyć i zbić choć trochę nadwagi (bardzo dużej) którą sobie właśnie wychodowałam na Opacordenie kiedy ujawniły się po raz pierwszy skurcze dodatkowe tj. przed dwunastoma laty. Pozdrawiam

[Gość ewka733]

dana0909-piszesz ,ze wychodowałaś sobie nadwage na opacordenie-to jednak coś w tym jest bo mi po tym leku się również bardzo przytyło i teraz zbijam ta wagę,opacorden to bardzo silny i wstrętny lek który przez dłuzszy okres czasu brania atakuje tarczycę i nerki.Obecnie od kilku miesięcy nie biorę tego leku Właśnie dzisiaj wrocilam z Holterem do domku,zobaczymy co tym razem zarejestruje:),lekarz mi go odstawił bo powiedział ,ze jestem zbyt młodą osobą zeby brac tak rygorystyczne leki,tym bardziej ,ze również żadnej poprawy mi nie przyniósł.

[Gość Adam]

Mam pytanie do Was wszystkich co oznacza współczynnik MET w próbie wysiłkowej. Jakie są normy itd. Proszę o wszystkie informacje jakie Macie na ten temat. POZDRAWIAM

[Gość greg]

Jest to chyba wydolność wysiłkowa liczona w MET*ach, ale co ten skrót oznacza to nie wiem, ja w swojej próbie wypracowałem obciążenie 10 MET.

[Gość Duńczyk]

Do ~adam. A wiesz co to Google ? Mnie to zajęło jakieś dwie minuty a to tylko mała część duuuużego artykułu. ***Ocena tolerancji wysiłku. Wielkość obciążenia w przypadku wykonywania próby wysiłkowej na bieżni określa tzw. równoważnik metaboliczny (metabolic equivalent) – MET. 1 MET jest jednostką spoczynkowego poboru tlenu i wynosi około 3,5 ml O2/kg masy ciała/min. Zdrowy 40-letni mężczyzna wykonuje wysiłek fizyczny wymagający wydatku energetycznego około 10 METS. Przerwanie próby wysiłkowej przy obciążeniu *5 METS (poniżej 75 W na cykloergometrze) świadczy o znacznym ograniczeniu tolerancji wysiłku.***. Czyli ~greg to 40 letni, heteroseksualny, zdrowy jak koń z bykiem mężczyzna. Gratulacje 111 Pozdrawiam Duńczyk z Polski

[Gość Adam]

Hehe wiem co to google ale im wiecej głów szuka tym wiecej informacji znajdzie ja mam 16,4 MET. Tyle to wiem myślałem że wiecie cos wiecej od np. lekarzy itd. Pozdro.

[Gość Anula]

to sportowcem jesteś?:)

[Gość Adam]

Zgadza sie Anula jestem wyczynowcem:) ćwicze karate. A test był robiony na roztrenowaniu także powinienem mieć lepszy wynik. Pozdrawiam Cię. Miłego dnia

[Gość Anula]

już nie przesadzaj z tym lepszym wynikiem :)

[Gość Adam]

No dobra nie chce się przechwalać niech Ci będzie;) a ty robiłaś kiedyś taki test? jesli tak to jaki ty masz wynik?

[Gość Anula]

nie robiłam- ja z arytmia zmagam sie od ciąży, teraz jestem 3 miesiące po porodzie i kardiolog mi powiedizął, ze takie test to najwcześniej rok po porodzie.... Przed ciążą byłam dośc spawna osobą- na stepperze chodziłam po 3 godziny z tętnem 120-130...

[Gość Adam]

No prosze maratończyk z Ciebie, nie moge być gorszy czas na trening :) Jeszcze wrócisz do formy musisz pokonać samą siebie, umiarkowany wysiłek jest wskazany

[Gość greg]

Duńczyk no to żeś dołożył do pieca z tym 40 latkiem ;), jeszcze 9 brakuje. Ale Adam wyszedł Ci bardzo fajny ten MET, ja też pewnie miałbym lepszy gdyby nie stres i kilku miesięczna bezczynność przed próbą. Kurde ze stresu 130 miałem tętna nim wszedłem na bieżnię ;), w normalnych warunkach z MET 14 to bym miał też, zresztą moja próba była krótka i ominęło mnie biegnięcie.

[Gość ewka733]

witam...;)co tutaj taka cisza się zrobiła:)nawet nasza ,,ANULKA** się nie odzywa :)pozdrawiam:)

[Gość Anula]

Ja tu zaglądam, ale nic nie piszę, bo u mnie same smuty- czuje sie znowu gorzej, a mąz mnie chyba zostawi........chyba już mnie nie kocha.........

[Gość wojtek]

Anula, moja żona ma chyba ten sam problem co Twój mąż.

[Gość dana0909]

Anula zrób *rachunek sumienia* i zadbaj o męża bo kochanie trzeba pielęgnować. Pozdrawiam

[Gość ewka73]

DANA0909-święta racja,z mężczyznami jak z dziecmi:)a związek trzeba pielęgnowac,też bym miała dośc wiecznie marudzącego,niezadowolonego męża czy żony.Troszke optymizmu:)

[Gość Hart]

Witam Od ponad 10 lat mam skurcze dodatkowe. Przez ten czas zdarzył mi się tylko jeden atak częstoskurczu spowodowany przypuszczalnie przez wypłukanie elektrolitów. Echo wykazało zespół Barlowa. Na tym forum wielu ludzi pisze że skurcze dodatkowe nie są groźne, według mnie nie można uogulniać. Wszystko zależy od tego jakiego typu są to skurcze, ile ich jest i co je wywołuje. Jeśli ktoś ma dodatkową ścieżke przewodzącą do serca to bez ablacji może być groźnie. Ktoś inny będzie miał tylko wypłukanie elektrolitów, uzupełni je i będzie w pełni zdrowy. Inny będzie miał zespół Barlowa i dla niego głównym celem będzie utrzymywanie odpowiedniej ilości elektrolitów i kontrola serca co pewien czas. Wszystko zależy od przyczyny powstania problemu. Obecnie nauka przypuszcza że arytmie różnego typu w tym zespół Barlowa mogą być dziedziczne. Może je również powodować przebyte w przeszłości np. zapalenie płuc. Stres również ogrywa ważną role, jak ktoś żył troche lat w nerwicy to może to mieć swoje konsekwencje w pracy układu nerwowego które jak wiadomo steruje sercem. Nie jestem zwolennikiem bagatelizowania problemu nawet jeśli arytmia jest niegroźna. Bo jest niegroźna na dzisiaj a kto wie co będzie za 5,10 czy 25 lat. Trzeba nadal wykonywać badania sprawdzające czy nic w naszym sercu się nie pogorszyło. Echo, holter, badania krwi w kierunku sprawdzenia elektrolitów, cukru, cholesterolu, hormonu tarczycy itp. Jeśli ktoś dopiero teraz decyduje się na pierwsze badania to polecam nie ograniczanie się do jednego lekarza. Lekarz też człowiek, też się myli. Tak samo nie brakuje lekarzy olewających problemy pacjenta. Warto zasięgnąć opinii z różnych źródeł. Pozdrawiam

[Gość ewka73]

hart:)o tym tutaj cały czas piszemy:)pozdrawiam...a ja jestem właśnie dzisaj po teście wysiłkowym,odebraniu wyników Holtera iw izycie u kardiologa i w końcu zaczyna coś się w kierunku moich skurczy dziac:)pozdrawiam:)jak widac cierpliwośc się opłaca,chodziłam od lekarza do lekarza,bo nie dawaly mi spokoju te skurcze i mam nadzieję ze w końcu się ich pozbędę:)i to prawda jeden lekarz zbagatelizuje tą dolegliwosc i każe z nią życ pomimo tego ,ze nie pozwala to normalnie funkcjonowac a drugi lekarz zainteresuje się naprawdę tym problemem i nie odsyła pacjenta ze stwierdzeniem ŻEBY NAUCZYC SIE Z TYM ŻYC.bo to nie groźne,a po jakimś czasie okazuje się że skurcze są zagrożeniem dla zycia ,pozdrawiam:)

[Gość Anula]

Dziekuję, ze ktoś sobie robi ze mnie nieżłe żarty!!!!To już był cios poniżej pasa!!!!

[Gość EWKA73]

anula-----robisz z igly widły,nie potrafisz do niczego odnosic się z dystansem i żartem:)Wiesz co mam radę dla Ciebie -----zamknij się sama w domu i użalaj się dalej nad sobą,a napewno nigdy nie wyzdrowiejesz, BO NIE CHCESZ....NIE JESTEM ZŁOŚLIWA---nie w tym rzecz...Życzę miłego dnia:)