Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nierówna praca serca po operacji zastawki


Gość Maciekk

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Mama juz jest po operacji ma zastawke pierwsze dni było ok ale teraz eh serce pracuje nierowno jest podłaczona ma rozrusznik tymczasowy czy jakos tak ale nadal nie pomaga . Wczoraj była juz w stanie agonalnym ledwo ja uratowali czy ktos mial podobnie czy jest to w stanie samo sie uregulowac ? a jezeli nie to co dalej mozna z tym robi? po Mamie widac ze z dnia na dzien poddaje sie ...............
Odnośnik do komentarza
Witam, moja kochana babcia od dwoch tygodni znajduje sie na oddziale intensywnej terapi w Akademi Medycznej w Gdansku. Babcia ma 82 lata. Lekarze badali babcie przed operacją i zalecali ja. Ubolewam bardzo, ze nie poinformowali nas o powiklaniach po takej operacji. Aktualnie babcia ma problem z oddychaniem, zrobiono trachotomie, nerki nie pracuja same, trzeba ciagle dializowac. babcia byla swiadoma, tereaz dostaje leki usypiajace i spi. Nie mam pojacia co myslec. Tak bardzo chciałabym aby nabrała sił i była z nami jeszcze długie lata. Czy ktoś ma krewnego w podobnym wieku po takiej operacji? Ile czasu może trwać takie \*dochodzenie do siebie\*? Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Cześć! Niestety,operacja serca to bardzo poważny zabieg, jak każdy. Komplikacje mogą zdarzyc się bardzo różne, bop operacja obciąża cały organizm. Młodsi ludzie łatwiej je zwalczają, starsi gorzej. Jestem po 3 operacjach serca i po każdej z nich coś się działo niedobrego, ale wyszłam z tego. Trzeba czasu, żeby organizm doszedł do siebie. Zaufajcie lekarzom.
Odnośnik do komentarza
Witam ,czytam Wasze wypowiedzi i bardzo się boję ,mój mąż ma mieć wstawianą zastawkę ma 61 lat , operacje ma mieć w Krakowie . Jak czytam te wpisy to sama nie wiem co mu powiedzieć .Lekarze mówią że lepiej wcześniej ,mąż ma zwapnioną zastawkę ale nie odczuwa bólu , to taka straszna chwila ja chyba sama bym nie zaufała lekarzom , ale jakie jest wyjście ...?
Odnośnik do komentarza
Witam ,mój mąż ma mieć wstawianą zastawkę aortalną ma 61 lat . Proszę napisz jaką mama ma wstawioną zastawkę biologiczną czy mechaniczną . Jak się czuła przed operacją , czy miała koronografię , jak szybko wróciła do domu , życzę jej zdrowia i dobrego samopoczucia , ja się bardzo boję tej operacji , mieszkamy na wsi a to zawsze trudniej niż w mieście pozdrowienia
Odnośnik do komentarza
Jestem po operacji zastawki serca już1.5 roku.Początki były trudne gdyż po operacji dostałam migotań przedsionków.Mam sztuczną zastawkę .Operację miałam w Poznaniu.Tydzień po operacji zawożono nas do Kowanówka na rehabilitację.Tam byłam 3 tygodnie.Dzisiaj bardzo się cieszę,że poddałam się tej operacji, gdyż czuję się nieporównywalnie lepiej.Moja zastawka aortalna też była zwapniona.Przed operacją miałam kooronografię.Mam 56 lat.Uważam ,że mąż powinien poddać się operacji.
Odnośnik do komentarza
Pani Dorotko bardzo dziękuję za odpowiedź ja bym wolała żeby mąż miał zastawkę biologiczną , mąż jeździ samochodem , pracuje w ogródku mówi, że teraz się szybciej męczy , a po tej operacji nie wiem jak będzie wyglądało jego życie i czy w ogóle ją przeżyje , to jest bardzo ciężkie doświadczenie . mieszkamy na wsi , a może lepiej przenieść się do miasta mam same pytania , stoję jak pod ścianą .
Odnośnik do komentarza
Antek1948 moim zdaniem lepsza w tym wieku byłaby sztuczna zastawka,piszesz że operacja ma odbyć się w Krakowie ,wspaniała klinika, wspaniali lekarze, wspaniały personel,żona jest już 25 m-cy po wstawieniu sztucznej zastawki czuje się b.dobrze,życie po operacji wygląda normalnie.pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Oczywiście ,że sztuczna,gdyż biologiczna ma gwarancji 10 lat a sztuczna 100.Po 10 latach przy biologicznej zastawce dochodzi do drugiej operacji-tak mówią lekarze.Przy sztucznej trzeba brać leki przeciwkrzepliwe do śmierci i badać krew,chociaż 1x w miesiącu.Ale to jest lepsze wyjście niż operacja co10 lat.Ja po operacji męczę się o wiele wiele mniej.Nieżałuję,że poszłam na tę operację.Maż też nie będzie żałował.Podobno raz na 100 razy zdarzają się powikłania.Proszę wyszukac w internecie opis operacji sztucznej zastawki serca i posłuchać lekarza.Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
zastawka mechaniczna cyka i trzeba brać dodatkowo leki , a biologiczna też chyba ma dość długi termin , a za 10 lat to może będą już inne sposoby leczenia , no i nie wiem ale przy biologicznej chyba nie rozcinają mostka . Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi .Panie Janku przeczytałam wszystkie pana pytania i odpowiedzi , ale bardzo się boję .Chciałabym wiedzieć coś o tej zastawce biologicznej , może ktoś się odezwie z taką zastawką . Panie Janku , może Pan kogoś zna , do pana odzywał się też jakiś antek z biologiczną zastawką - pozdrowienia . Jak się czuję mama pana Maćka ?
Odnośnik do komentarza
Właśnie jestem już po operacji zastawki aortalnej i samej aorty, operacja 1 pażdziernika. Obecnie mam wszczepioną zastawkę sztuczną a to dlatego , że 23 lata temu miałem wszczepioną zastawkę aortalną biologiczną i załataną dziure międzykomorową w wieku 26 lat. No i po 23 latach biologiczna padła, przepuszczała,a do tego tetniak aorty. Mówią że sztuczna jest dożywotnia a biologiczna ma takie samy i zalety jak swoja orginalna, czyli może i długo służyć jak i krótko. Podobno biologiczne są obliczone na 10 lat.Fakt, że przy biologicznej leki rozrzedzające brałem wtedy rok a teraz 3 miesiące się bierze, natomiast przy sztucznej leki trzeba brać dożywotnio. Ale to przeważnie lekarz podczas operacji decyduje jaki rodzaj zastawki jest najlepszy.Myslę, ze i za sto lat podczas operacji serca trzeba będzie ciąć mostek. Chociaż znam przypadek operacji tętniaka aorty bez rozcinania mostka, a zrobiono to od tyłu pod łopatką. Zdrowia .
Odnośnik do komentarza
Zapomniałem dopisać ,że mam wszczepiony rozrusznik serca , już piąty z kolei. Jak narazie klatka jeszcze boli ale jest lepiej. Jeszcze tylko sanatorium i zycie tzreba bać jakie jest. Uważam również , że operacja im wczesniej tym lepiej. Co młodszy organizm to lepiej wszystko powraca do normy.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich *tykających* Od kwietnia tego roku-7 miesięcy-mam wszczepioną sztuczną zastawke aortalną,czuje sie dobrze,żyje normalnie.Pisze ponieważ chciałabym wesprzeć innych-zwłaszcza oczekujących na operacje serca.Dla mnie to forum przed operacją było wielkim wsparciem,wszyscy ci ludie którzy przeszli te trudne chwile,ich historie dodawali mi otuchy.Teraz mam operacje już za sobą-mostek zrobił sie stabilny i już nie boli,serce bije równiutko i tyka jak mały zegarek-czytałam że to tykanie może przeszkadzać-na początku dziwne uczucie,ale teraz jest częścią mnie i mam wrażenie że zawsze tak było.Jeśli mogłabym komuś służyć radą-napisz.
Odnośnik do komentarza
witam Ciebie Ewo mnie na pewno każda informacja się przyda , cieszę się że czujesz się już dobrze ,ja bardzo przeżywam operację męża ,chciałabym wiedzieć jak szybko po operacji można go zobaczyć , jak długo będzie w szpitalu ,jak długo w sanatorium i czy do sanatorium bierze się ubrania , czy tam leży czy chodzi , czy po szpitalu będzie w domu czy od razu pojedzie do sanatorium .Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
witam Może zaczne od początku-mam 34 lata,operacje miałam w Poznaniu na ul.Długiej-świetny szpital i personel.Operowano mnie w środe w południe,trwało to ok.6 godzin,wybudziłam sie w nocy,a w czwartek był już u mnie mój mąż -leżałam 2 dni na intensywnej pod monitorami,a w sobote już powoli wstałam z łóżka na zwykłym oddziale.We wtorek wypis ze szpitala i przewieziono mnie bezpośrednio do szpitala rehabilitacyjnego w Kowanówku.Tam byłam 10 dni.W Kowanówku jak to w sanatorium-najwygodniej w dresach,troche ćwiczeń,a że była ładna pogoda to dużo spacerów.W domu wszystko powoli-jak mówił mój lekarz-zrobić sobie herbate i zamieszać w garnku zupe-ale przy dwójce małych dzieci szybko dochodzi sie do zdrowia pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Dopiero teraz odczytałam tę wiadomośc,bo nie miałam dostępu do komputera.-rozumiem Panią,ale musi być Pani silna-dla męża-dla mnie mój mąz był wielkim oparciem w tych chwilach,Wszyscy napewno pocieszają że będzie dobrze-i musi być,trzeba wierzyć,a dzisiejsi lekarze mają wielkie kwalifikacje-mnie pomogli Pani męzowi również pomogą.-tak trzeba myśleć.Pozdrawiam Panią,
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×