Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Kłucie w klatce piersiowej, kołatanie serca, duszności i ból głowy a nerwica


Gość Jack20

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich dotkniętych nerwicą! Zdecydowałem się by napisać o moich dolegliwościach oraz o tym jak się czuje. Mam ją już od prawie 2 lat i nie mogę sobie poradzić, wprawdzie byłem u wszystkich lekarzy no ale efekty nie są dla mnie zadowalające, szczerze współczuje ludziom którzy to mają i muszą tak żyć. Mój problem polega na tym ,że jestem po takim długim okresie kompletnie wykończony. Na początu choroby nie wiedziałem co mi jest kłócie w klatce piersiowej, bicie serca, duszności,problem ze wzrokiem, stresy, lęki oraz to ,że mnie boli cały czas głowa. No przeżyłem to już lecz jedno mnie martwi ten ból głowy jest nie do wytrzymania, dzień w dzień boli mnie głowa i nie wiem dlaczego? Twarz, skronie i z tyłu głowy są jakby zdrętwiałe. Chce się od was kochani dowiedzieć czy jak mnie bolała głowa przez prawie 2 lata aż do teraz i ciągle tylko nerwy,stres to może dojść do jakiś komplikacji w odczuciu. Od tamtego czasu coś zaczynam wyraźnie coraz słabo czuć , zimno mi i ten ból czuje go lecz jak bym się na niego uodpornił i mam wrażenie jak bym nie istniał, to znaczy na samym początku choroby czułem wyraźnie mega ból a teraz też go czuje lecz słabo. Nie wiem czy to dorze czy żle leki brałem i tyle. Wydaje mi się że przez tą nerwicę straciłem zupełnie nerwy i nie wiem jak je przywrówić? Przyznaje że strasznie dużo się denerwowałem tym gdyż mimo tej choroby musiałem normalnie funkcjonować jak zdrowy człowiek. Chodząc do szkoły tak, tak chodziłem do szkoły by nie mieć zaległości.Tak że leczyłem się i uczyłem na raz bo trzeba żyć i nie poddawać się. Każdy mi to mówi lecz ja mnie mam siły na nic. Zainteresowania nie mam, nic mi się nie chce w szkole mnie wymęczyli i teraz odczuwam skutki. Nie wiem co mam robić to mi poszło wszystko naświadomość i mam problemy z pamięcią, każdy sobie normalnie żyje a ja się męcze i męcze.Prosze o porady od osób które mają podobmnie jak ja lub są mocno doświadczeni w takich sprawach bo już nie wiem co to będzie ze mną dodam jeszcze że mam takie sytuacje że jak sobie siedze czy gdzieś idę to tak nagle coś się dzieje tak jak bym miał zemdleć, utracić przytomność i się od tego powstrzymuje ,naprawdę bardzo nie mniłe uczucie.Coś mi te nerwy się pogorszyły bo czucie jest wyraźnie inne niż na początku tej choroby.Mam aparat na zębach i mógł się on też przyczynć do pogorszenia moich nerwów.Jestem psychicznie i fizycznie wykończony a tu jeszcze studia no i co tutaj zrobić? Nie moge sobie poradzić ze swoimi problemami a tutaj każdy mi narzuca własne, do czego to może doprowadzić? może już jest zapóźno, pomocy!!!
Odnośnik do komentarza
Witaj. Ja przy swojej nerwicy też bardzo często mam uczucie ucisku na głowę, nawet jak nie dotykam to czuje taki ucisk. Teraz, kiedy zaczęłam przyjmować leki od psychiatry, te bóle się zminimalizowały, tzn. występują w lekkim odczuwaniu lub wcale. Jednak zanim podjęłam się leczenia swojej nerwicy to miałam kilkudniowe bóle i tak mocne, że aż promieniowały do skroni i na oczy, niesamowite wrażenie jak przy gorączce, a temperatura ciała była w porządku. Oczywiście te bóle głowy to tylko jeden z objawów jakie mi dokuczały. Dochodziły do tego nudności i potworne zawroty głowy, uczucie omdlenia i mroczki przed oczami. Mogą też męczyć cię migrenowe bóle, jednak one nie trwają bez przerwy dwa lata- jak wspomniałeś, tylko do kilku dni, ale przy nerwicy taka migrena też jest dość często spotykana. Proponuje ci pójść do specjalisty, mam na myśli albo neurologa i żeby dał ci skierowanie na tomografie głowy lub wybierz się do psychiatry i po prostu porozmawiaj o swoich somatycznych dolegliwościach. Ja tak zrobiłam i dziś nie żałuję, bo leki mi pomagają wracać do normalności. Owszem, że nic z dnia na dzień się od razu nie polepszy, trzeba również chcieć walczyć z nerwicą i mieć dużo siły żeby pokonywać wszystkie jej ataki. Mam na myśli skupienie się przede wszystkim na swojej osobie, na własnych potrzebach, oddechu, tego co sprawia ci przyjemność. Życie nie składa się z samej pracy i studiowania oraz problemów innych ludzi w twoim otoczeniu. Twoje życie to przede wszystkim TY SAM i to jest pierwszą ważną rzeczą jaką powinien sobie każdy człowiek uświadomić zanim zacznie pokonywać paskudną nerwicę, a z nią walka jest nie raz długoletnia i bardzo ciężka. Głowa do góry, skup sie na sobie! Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
kochani po pierwsze zrobcie sobie badania na tarczyce i nie tsh itd to owszem ale jesli wyjda pozytywnie to mimo wszystko zrobcie sobie usg tarczycy. wiem co pisze bo tak bylo w moim przypadku badania z krwi byly w normi a ja juz bylam na skraju zalamania nerwowego dostalam lekow stanow depresyjnych itp doszlo nawet do dziwnych mysli psychiatra podpowiedyial mi ze to moze byc tarczyca w co nie wierzylam bo badania byly ok, ale juz tak dostalam w tylek ze zdecydowalam sie na to usg no i wyszlo szydlo z worka jak nic ZAPALONKO TARCZYCY: przykra sprawa leki do konca zycia eytyrox, plus do tego mam na wspomaganie leczenia leki antydepresyjne i pryeciwlekowe, po 2 miesiacach zaczynam sie prostowac nie wiem jakl bedzie dalej ale jak wy wszyscy mam nadzieje ze najgorsze minelo i nie wroci a reszta stopniowo dojdzie do normy. no i najgorszego sie boje czyli co bedzie po odstawieniu lekow anty i na leki. rzekomo biore znikome dawki wiec sie nieuzaleznie ale strach jest czy tak naprawde bedzie i czy to wszystko nie wroci. jestem dobrej mysli . i pisze wam o tym wszystkim gdyz nerwica moze byc rowniez przyczyna zapalenia tarczyska cholernego:) trzymam kciuki pozdrawaim
Odnośnik do komentarza

Słuchajcie mam PODOBNIE ,mam kołatanie serca ból taki ciągły pod piersią lewą jak bym miał dostać zaraz zawału w zgięciu lewej reki czasami drętwieje i tak jak by ktoś mi coś wyciągał z reki ,poza tym jak się kładę to normalnie jak by mi serce zaraz wyskoczyło masakra meczę sie z tym już ponad 0,5 roku , czasami jak chodzę do lekarza to maja mnie za czubka.,nie wiem co z tym robić to już mnie męczy tak że głowa mała ,siedze po nocach bo spać nie moge ,Podpowiecie coś ,co pomorze . Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Moi Kochani !, a ja WAM poradzę co zrobiłam przy swojej nerwicy, badanie rezonansu magnetycznego odcinka kręgosłupa szyjnego i w sytuacji gdzie lekarze spychali moje leczenie:hipohondryk itp, okazało sie że mam uszkodzone dwa kręgi szyjne , po prostu peknięte i przy różnych pozycjach wchodzą w rdzeń kręgowy co powodowało silne bóle głowy, drżenia kończyn szczególnie rąk, omdlenia, te dolegliwości na twarzy - uczucie mrowienia, ucisk szczęk, szum w uszach , a przy tym nerwica totalna , nie można mnie już właściwie było nawet dotknąć , - lekarz histeria. Szukaj młodzieńcze do końca ,-znajdziesz przyczynę- wreszcie neurolog jednym dotknięciem stwierdził , że mam poważny problem, trzeba natychmiast wykonać rezonans magnetyczny i już po ca 2 tygodniach znalazłam sie w szpitalu. Jestem po zabiegu , czuję , że żyję , wprawdzie już nie pracuję ale żeby WAM bardziej uzmysłowić mój problem poczatkowo byłam na rencie chorobowej a potem mi ją zabrano w najgorszym dla mnie momencie , gdzie nie miałam siły ani iść do lekarza ani myśleć o pracy a i pracodawca niechetnie patrzył bo po 50-tce. Wszystko jednak zawdzięczam Panu dr z Kalisza , dzieki niemu odzyskałam siłę do życia, chęć do pracyi dzisiaj mimo wieku emerytalnego pracuję często więcej niż zdrowy człowiek. Zapytacie czy nie boli?,- odp. są chwile , że boli ale wtedy pracuję jeszcze więcej, oczywiście nie dżwigam ciężarów,, nie mogę jeżdzić dłużej na rowerze a i dłuższa jazda samochodem czy praca przy komputerze daje o sobie znać-ból.Minęlo 13 lat od zabiegu , nie żałuję tego , polecam dr Szęsnego z Kalisza neurologa.

Odnośnik do komentarza

Witam mój problem zaczął sie juz od dawna bol pleców znaczy sie łopatkow oraz bol w klatce piersiowej normalnie masakra nie można oddychać z bolu nawet zdążyli sie zwymiotować. Przeszłam szereg badan na sorze i okazalo sie ze nic mi nie jest,na własną rękę porobilam sobie szereg innych badan które rez nic niw wykazalo wreszcie zapisalam siw do dobrego psychiatry okazalo sie że mam nerwice pani doktor przepisala mi bardzo dobre leki które nie uzalezniajo i nie przytlumiaja bol jak nic odszedł leczylam się rok czasu, gdy zaszlam w ciążę nie moglam brać leków ale po odstawieniu bardzo dobrze się czuje,niestety problem znów siw pojawił po 2 miesiącach po porodzie znów to samo bol pleców klatki piersiowej i strach ze cos mi jest pewnie znów czeka mnie wizyta u pani doktor. Jestem bardzo przejmujaca bo karmie synka piersią a biorąc leki bede musiała go odstawic 😔

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×