Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Niedomykalność zastawek serca i tętniak aorty


zofia5014

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!!!! Zdjagnozowano u mnie niedomykalność wszystkich zastawek III stopnia oraz stwierdzono obecność tętniaka aorty o wym 5,5cm. Serce mi wali, trzepie się a co najgorsze boli a lekarze nic nie mówią o operacji ze względu na duże ryzyko. Czy ktoś mial taki sam problem i zostal z operowany? Chcę wiedzieć gdzie i jakie byo ryzyko, skoro lekarze wręcz odradzaja takie operacje? Może ktoś czeka na taki zabieg?
Odnośnik do komentarza
Gość malgorzata.k
czesc zofio! nie dotknelo mnie to osobiscie,ale podczas pobytu mojego taty w szpitalu sasiad obok mial operacje tetniaka na aorcie. przyszedl do szpitala na usuniecie kamieni z woreczka i podczas usg okazalo sie ze ma tetniaka 8cm,o czym nie mial zielonego pojecia. lekarze wrecz zdecydowanie namawiali go na zabieg ,bo jak to okreslili,,nosi w sobie bombe z opoznionym zaplonem**,lekarze mowili ze wieksze ryzyko u niego moze byc jezeli go nie usunie,poniewaz upadek moglby spowodowac jego pekniecie,ten pan zgodzil sie na operacje i tak zmiast kamieni usunieto mu tetniaka. przed operacja przez kilka dni dostawal szereg kroplowek,zastrzykow bo mial slabe serce i mu je wzmacniali. operacja trwala dosyc dlugo bo w trakcie okazalo sie ze tetniak byl juz wrosniety w nerke,ale operacja sie udala i za trzy dni mogl juz troszke sie podnosic i siadac,a musze dodac ze ow pan mial 74 lata. trudno mi powiedziec dlaczego wiec tobie odradzaja,skoro jak widzisz sa metody zeby wzmocnic serce i operowac. aha jeszcze zapomnialam dodac ze ten pan mial czesciowo narkoze i czesciowo znieczulenie do kregoslupa,nie chce sie upierac,ale jak to mowia ,,dla chcacego nic trudnego**,aleeeeeeee,zawsze jest to ale,nie mam wiedzy jaka wade serca mial ten pan,w kazdym razie pomimo wieku i dlugotrwalej operacji wszysko poszlo sprawnie,operowali chirurdzy naczyniowi w szpitalu sw.barbary w sosnowcu. moze warto poszukac innych lekarzy,ktorym nie straszne bedzie podjac sie operacji,ja trzymam kciuki i wierze ze napewno takich znajdziesz i bedzie ok. pozdrawiam serdecznie, a moze mieszkasz gdzies niedaleko sosnowca ,to dam namiary na dobrego naczyniowca.
Odnośnik do komentarza
W tym przypadku oprocz tetniaka sa niedomykalnosci zastawkowe. a to oznacza podwyzszone ryzyko operacji. Z tetniakami jest wlasnie tak, ze operacja zalezy od tego, czy tetniak rosnie. Bo ryzyko pekniecia tetniaka jest prawie takie same jak ryzyko komplikacji podczas operacji... . Pozdrawiam! Trzymaj sie Zosiu.
Odnośnik do komentarza
Gość malgorzta.k
do mr.X. wiesz ,czy on rosnie czy nie rosnie to sama swiadomosc tego ze jest ,potrafi czlowieka upodlic psychicznie. mialam guzka w piersi i pomimo ze biopsja wykazala ze nie jest to nic powaznego,to wlasnie swiadomosc ze cos tam jest spedzala mi skutecznie sen z oczu. to oczywiscie sa nieporownywalne przypadki,ale dolek psychiczny podobny. ja usunelam guzka na tzw.chirurgi jedego dnia,i uwierz mi ze po wszyskim poczulam jakby mi ktos zdjal ciezar z plecow nie mowiac o uldze psychicznej. ja tam wierze ze zosia w ktoryms momencie tez poczuje ta ulge,czego jej z calego serca zycze. zas co do niedomykalnosci zastawek,to mysle ze dobry zespol operacyjny da sobie z tym swietnie rade. Zosiu nie jestem na twoim miejscu i trudno radzic w tak powaznej kwestii,ale ja z cala pewnoscia zrobilabym wszyskto co mozliwe zeby sie pozbyc tego,,narteta**,ktory zwie sie tetniakiem. jeszcze raz pozdrawiam i zycze powodzenia.
Odnośnik do komentarza
Proponuje konsultacje kardiochirurgiczna. Rozumienm ,ze poszerzeniu aorty wstepującej towarzyszy niedomykalnośc zastawki aortalnej istotna hemodynamicznie. trudno określać ryzyko w jednoznkowym przypadku ,ale zapeniam ,ze operacje tętniakow aorty ( nierozwarstwionych) oparczone sa w chwili obecnej zdecydowanie mniejszym ryzykiem niż dawniej ,stąd granica operacyjności się przesuwa. Generalnie prosze poradzić się kardiochiruga
Odnośnik do komentarza
Daniello niedomykalność zastawek wszystkich ,to jest zastawka mitralna trójdzielna i aortalna u mnie te trzy mają 3 stopień niedomykalności .Nie jesteś wscipska tak nie myśle o tobie .Ja byłam w Aninie ale prof Biederman mnie wcale nie popędzał do tej operacij i tego nie rozumiem .Każdy kardiolog mówi mi żeby czekać bo ja sie czuje nie żle .Trzepie mi sie to serce ,najgorzej jak boli bo myśle wtedy że ten tętniak pękł
Odnośnik do komentarza
do Małgorzaty K,dzięki ale mieszkam w włocławku i jestem pod kontrolą kardiologa ,byłam nawet w łodzi u dobrego prof jest ponoć najlepszy,w robieniu echa serca i też nie namawiałmnie do tej operacji .Jezeli się mówi że,tętniak to nie jest problem bo je się już operuje od dawna ale u pani trzeba wymieniać zastawki i tu jest problem bo jest duża śmiertelność po tych zabiegach bo to są ciężkie operacje no to mam to gdzieś nigdzie nie pójde pozdrawim
Odnośnik do komentarza
Gość szczerbiec
Witam Pani Zofio. Tak się składa, że moja mama miała także na imię Zofia. 8 maja 2009 w wieku 64 lat miałem operację zastawki aortalnej i wstawiono mi protezę aorty wstępującej. Tętniaka aorty odkryto u mnie dopiero na stole operacyjnym. Operacja trwała prawie osiem godzin.Miałem po operacji kłopoty z wybudzeniem i komplikacje wątrobowo-nerkowe. Pobyt w klinice WAM w Warszawie trwał więc 17 dni. Obecnie czuję się dobrze i wróciłem już do pracy. W końcu 2004 po badaniu w Fundacji Centrum Kardiologii w Aninie też zalecano mi poczekać z wymianą zastawki ale wtedy jeszcze nie odczuwałem żadnych dolegliwości. Dolegliwości pojawiły się dopiero na przełomie 2008 i 2009 r., po przejściu ok.100 metróww czułem pieczenie w przełyku powyżej mostka, Osobiście radzę Pani nie czekać i załatwić sobie skierowanie np. do CK w Aninie. O ile wiem tam musi Pani czekać w kolejce około roku. Pozdrawiam Panią serdecznie, życzę Pani udanej operacji i szybkiego powrotu do pelni zdrowia.
Odnośnik do komentarza
do Szczerbiec.Witaj miło mi bardzo bo dowiedziałam sie troche więcej o tej operacji ,ale mnie nikt na nią nie wysyła ja byłam w Aninie i tam też mnie prof nie poganiał Każą kontrolować i to wszystko Ty piszeszże żle sie czułeś a ja czuje sie dobrze ja dziennie to robie z 5 km ja wszędzie chodze pieszo sam lekarz mój sie dziwi ale nie wie co może być za jakiś czas Mój tętniak sie od 3 lat nie powiększa bo pomimo że mam dobre ciśnienie to jeszcze biore leki na obniżenie 3 gatunki i wyobraż sobie że czuje sie po nich dobrze Główne pytanie czy ja sie zgodze na taką operacje ,myśle nad tym często jak to tak pojechać do Anina i dać sie kroić o wszyscy święci nie pozwólcie na to i dlatego wzbudzasz podziw u mnie i ,a może udaje bohaterke bo ja naprawde czuje sie dobrze poza tym że mam takie trzepotania serca no nieraz też mnie zaboli to serducho ale byle do przodu ubieram sie wtedy i ruszam pieszo przed siebie . Taka jestem troche zwariowana troche poważna DZięki bardzo za życzenia ,zdrowa to ja już nie będe nigdy,ale żeby gorzej nie było pozdrawiam cieplutko i odezwij sie nieraz i napisz jak sie czujesz Cześć
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×