Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Operacja założenia bypassów w Ochojcu


Gość Roksa17

Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze jedno.jak latwo i lekka reka pani napisala o smierci czyjegos wujka w Zabrzu ze w te zabiegi wpisane jest ryzyko smierci.Tak to prawda ale jestem przekonana ze jezeli to by sie przytrafilo pani ojcu na ochojcu pozwala by pani caly szpital do sadu.I bylyby w tym dwa plusy-nie byloby bolu i tylko lekarz operujacy winny a tak zmieszala pani z blotem cala klinike. Zapomniala pani napisac o dietetyku i czy zywienie dobre w szpitalu-pewnie tez pod psem. No coz pozostaje pani leczenie tylko za granica jak nie podoba sie pani w Polsce. Bronie ta klinike i polecam wszystkim ktorzy sie zastanawiaja gdzie isc bo klinika prof Bochenka stoi na wysokim poziomie i wystarczy tylko czasem zrozumiec ze personel to nie maszyny i nie wystarczy tylko narzekac i zadac bo place skladki to mi sie nalezy. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość skomplikowany
Reguła wszędzie jest taka sama , pacjenci wyleczeni chwalą a nie wyleczeni obwiniają zwykle bogu ducha winnych lekarzy . Teraz opiszę wam patologiczny i niebezpieczny mechanizm spotykany w sieci . Opowiem na przykładzie medycyny ,ale metoda jest uniwersalna . Jest sobie hochsztapler - pseudo-medyk .Zakłada stronę internetowa poświęcona np. terapii wyprowadzającej dzieci z autyzmu (przykład) . Loguje się na swojej własnej stronie , jako rodzice innych dzieci i prowadzi dialog pomiędzy *klonami* zachwyconych skutecznością terapii , a tak na prawdę to jeden facet prowadzący perfidna grę . Zwykle to jedno wielkie oszustwo . Na forach wielokontowcy to plaga . jeden człowiek pisze na forum jako : np Marysia , pan Marian , i Anna . Jeśli taki człowiek chce obrzucić błotem czyjeś dobre imię , albo przeforsować swój pogląd , pisze po prostu , z trzech loginów podobne stanowisko , a postronna osoba myśli sobie -- no skoro tyle osób tak twierdzi to muszą mięć rację , a tym czasem padają ofiarą prostackiego triku . Piszę to ,ażeby uświadomić choć trochę początkujących internautów , którymi Wy koledzy i koleżanki oczywiście nie jesteście , ale wymiany doświadczeń internetowych nigdy dość . wariatów i wariatek opluwających dobre imię różnych placówek medycznych i personalnie lekarzy , w internecie są tysiące , a na to nakłada się jeszcze to ,że niektórym lekarzom faktycznie daleko do ideału , albo mają zły dzień w internecie , tak jak w tyglu to wszystko się miesza i w rezultacie niczego nie można być pewnym . Moja rada to co czytacie w sieci , dzielcie przez cztery . :)
Odnośnik do komentarza
Oczywiscie ze nie mozna byc niczego pewnym i wszystkim jest daleko do idealu.Moim zdaniem kazdy patrzy ze swojego punktu siedzenia w danej chwili ale trzeba tez miec troche obiektywizmu do wszystkiego.Jak osoba ktora nie ma pojecia o pracy na oddziale pooperacyjnym moze tak pisac.Ja patrze z punktu widzenia i sluzby zdrowia i czasem pacjenta -jesli choruje i powiem jedno ze zawsze trzeba sie starac byc czlowiekiem i zrozumiec jedna i druga strone.No coz to charakterystyczne dla Polakow-jeden drugiego by utopil w lyzce wody. Ja i pani z pierwszego postu to z pewnoscia 2 inne osoby. Pozdrowienia dla personelu 1 kliniki kardiochirurgii ktora 24/dobe troszczy sie o zycie i zdrowie WSZYSTKICH-a nie jednego-pacjentow.
Odnośnik do komentarza

Dzisiaj mój mąż wrócił z Ochojca,gdzie miał założone 2 by-passy.Jestem szczęśliwa,bo operacja się udała.Myślę,ze będzie ok.Mogę podziękować chirurgom oraz opiece,która była na sali pooperacyjnej i oiom-e.Chciałabym,ale nie mogę nic dobrego powiedzieć o pielęgniarkach na oddziale,bo byłam tam 2 dni i ich nie widziałam.Myślę,że za organizację na oddziale odpowiedzialna jest oddziałowa.Szkoda,że akurat tam ta opieka szwankuje.

Odnośnik do komentarza

Przykro czytać co wypisują ludzie ,nie wiem czy wogóle mają pojęcie o pracy w szpitalu ,najgorsze są pielęgniarki a przecież kto po zabiegach myje chorych ,sciele łóżko,i inne czynności higieniczne ,leki p /bólowe przepisuje lekarz .Przeczytałam te posty i stwierdzam same brednie wypisywane są przez społeczeństwo,przykro .

Odnośnik do komentarza

Co do ochojca to za bardzo nie mogę się wypowiadać bo nie byłam ale miałam styczność telefoniczną. dzwoniłam na izbę przyjęć żeby dowiedzieć się czegoś o przyjęciu mnie na oddział, pani powiedziała, że na te pytania odpowiedzą mi na oddziałach. podała nr telefonu, dzownie tam i po chwili rozmowy lekarz mi mówi, ze on nie ma czasu ze mną rozmawiać bo ma pełno pacjentów na oddziale. Kurde dobra ja wiem, że lekarz ma na pewno ważniejszą robotę ale cholera kto ma mi udzielić informacji skoro izba przyjęć twierdzi, że lekarz na oddziale? przecież ja nie dzwoniłam porozmawiać i kwiatkach czy pogodzie. A co do leczenia w szpitalach to tak jest jak tu piszą. Ja ostatnio byłam w szpitalu i mimo tego, że przy przyjęciu zgłaszałam że gorączkuje ostatnio i w szpitalu codzień miałam stany podgorączkowe na karcie ciągle widniało 36.6. lekarze i pielęgniarki to kombinatorzy, mało jest już ludzi z powołania a w ochojcu w przychodniach to lekarze prowadzą sobie prywatną praktykę a pieniążki do kieszonki. Wiem bo sama byłam na prywatnej wizycie w przychodni....paranoja nie?

Odnośnik do komentarza

Mija 5 miesięcy od operacji wykonanej przez prof. Bochenka, czuję się dobrze choć leczę serducho dalej prywatnie, na oddział w Ochojcu nie mogę nic złego powiedzieć, warunki o niebo lepsze niż w innych szpitalach. Cieszę się, że byłem tam operowany i będę zawsze wdzięczny lekarzom i pielęgniarkom bo jest za co.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×