Podejrzenie rozwarstwiania aorty

[bodekbodek]

witam wszystkich.jak powinni zachować się lekarze którzy podejrzewają rozwarstwianie aorty.jakie sa procedury w takim wypadku.jeżeli pacjent ma typowe oznaki,czyli,bardzo silny ból pleców,problemy z oddychaniem.okropny ból prawej kończyny i brak czucia,bardzo wysokie ciśnienie i nietypowy kaszel.ile czasu powinna zająć diagnoza i co dalej powinni robić...

[Gość Krzysztof]

To co opisujesz wskazuje niestety na stan bezpośredniego zagrożenia życia. Procedury są takie, że lekarz powinien na 100% wykluczyć rozwarstwiający tętniak przez przeprowadzenie echa serca przezprzelykowego oraz przez klatkę piersiową. Można także wykonać badanie tomograficznie z kontrastem ale na dobrym wielogłowicowym tomografie. U mnie, po diagnozie rozwarstwienia po echu przezprzełykowym zostałem natychmiast przewieziony do kliniki prosto na stół operacyjny. W trakcie operacji stwierdzono dodatkowo że diagnoza była w 100% trafna. Aorta trzymała się tylko na cienkiej sciance wewnętrznej. Srodkowa i zewnętrzna sciana była spekana jak stara guma tak więc moje życie wisiało na cieniutkiej sciance. Prosze o kontakt telefoniczny 791022737

[bodekbodek]

witam.. przerwano połączenie.nie potrafię sobie tego wytłumaczyć dlaczego....tak jak mówiłem objawy miała od samego rana.o 12 stwierdzono zator tętnicy udowej przez usg.o 14 podejrzewają rozwarstwianie aorty,o 17 podejmują decyzje o badaniu tomografem ,cztery godziny szukają po wrocławiu sprawnego sprzętu.o 21.30 stwierdzono tętniaka aorty.nagle o 22.oo umiera na moich oczach,to było straszne.uważam że się nie postarano nie podjęto pilnych decyzji.zmarnowano cały dzień.nigdy się z tym nie pogodzę .basia miała tylko 34 lata.dziękuję panu za kontakt........

[virginia25]

witam!potrzebuje pilnie informacji na temat rozwarstwienia aorty,czy da sie to leczyc,gdzie to lecza i czy długo z czyms takim mozna zyc...moja mama ma rozwarstwienie aorty,ta nazwa nic dla mnie nie mowi a mama nic nie chce mi na ten temat powiedziec a ja widze ze zle sie z nia dzieje poniewaz ma napady a ja nie jestem w stanie jej pomoc bo nie wiem jak sie zachowac w takich momentach kiedy lezy na łozku nic nie mowi, robi dziwne miny,gałki oczne zachodza jej za powieki,ma drgawki,przewaznie zamyka sie w pokoju tak zeby nikt tego nie widział...Wiem,ze przez jakis czas podawano jej kroplowki,czesto jezdziła na pobranie krwi.Co to takiego jest,ze odcina moja mame od swiata?