Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Ból brzucha, kłucie w klatce piersiowej i duszności a nerwica


Gość Adam

Rekomendowane odpowiedzi

Moja historia zaczęła się jakiś rok temu. Tak mniej więcej w kwietniu 2008 r. Zaczęło się od bólu brzucha, po lewej stronie. Odwiedziłem wtedy lekarza, który mi przepisał jakieś leki rozkurczowe ( chyba tak się je nazywa ). Niestety niepomogły, zostałem więc skierowany na USG. Miałem również przeprowadzone badania krwi, moczu, EKG serca ( czułem lekkie kłucie w klatce piersiowej ). Wszystkie badania były w normie. Bóle trwały przez jakieś 3 miesiące po czym wszystko minęło. Kolejne bóle rozpoczęły się w grudniu. Ból karku, głowy, czasem brzucha, a teraz klatki piersiowej i lewej łopatki. Miewałem również ataki duszności, leciutkie zawroty głowy, ataki bezsensownej paniki. Po pewnym czasie zacząłem zdawać sobie sprawę, że to może być nerwica. Mimo to starałem się z każdym problemem iść do lekarza internisty i jeśli to konieczne do specjalisty. Ostatnio jak już wspomniałem miewam dziwny ból w klatce piersiowej. Nie jest on związany ani z porą dnia ani ze szczególną aktywnością fizyczną. Czy mogą być to kolejne obiawy stresu czy też nerwicy ? Strasznie mi głupio kolejny raz iść do lekarza internisty by dowiedzieć się, że wszystko jest wporzątku i powinienem przestać się martwić. Problem w tym, że im częściej coś mnie boli tym bardziej się martwie, a im bardziej się martwie tym bardziej mnie boli. Dodam, że puls mam w normie ( miedzy 70 a 80 ), cisnienie z reguły prawidłowe, czasem wyższe czasem niższe. Mam 24 lata. Nigdy nie cierpiałem na podobne zaburzenia, zawsze byłem okazem zdrowia a od roku ciągle odwiedzam lekarza i mam już tego powoli dość.
Odnośnik do komentarza
Witaj Adam, ja załozyłam stronę NAPADY PANICZNO-LĘKOWE Z AGORAFOBIĄ bo tak naprawdę wszyscy piszą o narwicy a nikt o agorafobii. Odwiedz ja a zobaczysz czy masz to co my bo to może być to. Sprawdzisz objawy, i dowiesz się czegoś więcej. Zapraszam i pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
witam czy to też może być objawem nerwicy od jakiegoś tygodnia boli mnie prawa noga mam czeste skurcze drętwieją mi palce byłam u chirurga nic konkretnego nie stwierdził a mnie się wydaje że zaraz umrę mam wysokie tętno 100 od jakiegoś czasu szczególnie rano wmawiam sobie że mam zato żylny i zaraz umrę serce mi wali jak oszalałe nie wiem co mam robic we wtorek idę do innego lekarza aby wykluczyc zator pół roku temu brałam leki uspokajające ale za wiele i nie pomogły w tej chwili czuję się okropnie gdy jestem sama w domu strasznie się boję że zaraz zemdleję i nikt mi nie pomoże i umrę na oczach moiich dzieci mam już serdecznie dość a teraz jeszcze ta noga i dziwny ból związany z nią nie jest opuchnię ta ani zaczerwieniona a jednak boli taki dziwny ból co mi jest ja chyba w końcu zwarjuję naati
Odnośnik do komentarza
ADAM U MNIE JEST TAK SAMO OD ROKU wszytsko sie zaczelo w maju 2008 tez im wiecej mysle tym gorzej panika najgorsza i wszytko pogarsza moje objawy to: bole glowy zawroty glowy zaburzenia widzenia bole klatki piersiowej bole lewej lopatki(od kilku lat) mdlosci wymioty w ostrych napadach niemoznosc jedzenia ogolne oslabienie silne skurcze i kwasy zoladka drzenie rak i calego ciala tez od roku latam po learzach a jestem za granica i nic konkretnego nie wiem co mi jest tak naprawde mama twierdzi ze to nerwica trudno sobie z nia radzic i ja tez juz mam dosyc ciaglego zlego samopoczucia i chodzenia do lekarza za duzo o tym mysle i bardziej sie marwtie im bardziej sie martwie tym gorzej sie czuje i wwzystko powraca .odezwij sie na maila jkrzeczowska@wp.pl to porozmawiamy razem i moze jakos to bedzie samemu jest najgorzej to przejsc ja mam rodzine tu chopaka ale oni tego nierozumieja jak ja bo tego nie maja tylko my mozemy sobie pomagac bo kazdy z nas ma to samo .piszcie wszyscy jestem tez na forum nerwica jakie objawy gdzie wystepuja jest tam duzo ludzi z nerwica i takimi objawami zagladajcie tez tam pozdrawiam was oiszcie razem damy rade!!!!!
Odnośnik do komentarza
Widze Joasiu, że masz większe problemy ode mnie. Nigdy nie miałem nudności, wymiotów a już tym bardziej braku apetytu. Prawdę mówiąc ostatnio zwiększyłem obroty, troche sportu, zrozumiałem również że to wszystko siedzi tylko i wyłącznie w mojej głowie i powoli wszystko co mnie męczyło zaczęło mijać czego życzę i tobie. Zdaje się, że jedynym lekarstwem jakie powinniśmy zażywać jest pozytywne myślenie oraz znaleźć zajęcie, które nas zaciekawi i da nam przyjemność.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×