Niewielkie zmiany organiczne w zastawce aortalnej

[Gość Małgosia]

Witam, mam 34 lata - w grudniu 2008r. rozchorowalam się na szkarlatynę poniewaz mam uczulenie na penicyline, leczona bylam 10 dni rovamecyną ktora okazala sie za slaba i dr przepisal erytromycyne. Pojawilo sie u mnei mnostwo dolegliwosci zwiazanych z sercem, kłucie, duszności i ogolne osłabienie. p.dr skierowala mnie na badania ekg (kilkakrotnie) i poniewaz ekg wykazalo jakies nieprawidlowosci skierowala na echo serca. Mialam je 3 dni temu, niestety lekarz nie wyjasnil niczego i generanie potraktowal mnie jak jakiegos oszusta - na wyniku mam m.in. informacje nieznaczne zmiany organiczne w zastawce aortalnej (ASO w tej chwili 1200, na poczatku stycznia bylo 960, OB 16, a w moczu liczne moczany) - Prosze mi powiedziec czy to jest powikłanie po szkarlatynie, czy powinnam ponowic badanie za jakis czas?Nie biore zadnych lekow, jestem osobą generalnie zdrową, energiczną a te dolegliwosci komplikuja troche moje zycie...nie jestem przewrażliwiona na swoj temat ale prosze mi wytlumaczyc o co w tym chodzi bo jak czytałam w wikipedii to po pierwsze powinno sie brac antybiotyl we wczesnej fazie, nieleczone prowadzi do uszkodzenia tejze zastawki...Lekarz kompletnie mnie zignorowal i niczego nie wytlumaczyl....