Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Błagam o odpowiedzi wymiana zastawki i tętniak aorty


Gość Iza

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry wszystkim,

Proszę Państwa z doświadczeniem o opinie,

Dzisiaj z mężem byliśmy u kardiologa i niestety diagnoza jaka dostał to ciężka niedomykalność zastawki aortalnej oraz tętniak aorty wstępującej (58cm) doktor powiedział że operacja i to bez dwóch zdań, spadło na nas to jak grom z jasnego nieba, powiem szczerze mamy już po świętach a przynajmniej ja, ciągle płaczę i czytam, mój mąż już zdecydował jaka zastawkę będzie chciał mieć wstawioną, wybrał zdecydowanie mechaniczną, błagam Państwa którzy już są po tyn cholerstwie o opinie:

- przede wszystkim długość życia !!!! (Ile państwo już np. z tym żyją)

- ogólnie życie po wymianie zastawki i tętniaka

- możliwość wykonywania sportu tj bieganie, lekkie ćwiczenia na siłowni

- praca ( praca fizyczna z umiarkowanym dźwiganiem)

Przepraszam za pytania być może dziwne, ale widzę że te forum jest potężne, ale nigdzie niestety nie znalazłam ludzi którzy się wypowiadają jak długo już żyją z tą zastawka, boję się że po tej operacji długość życia to maksymalnie 10 lat 😔 a mąż ma dopiero 28 lat. Proszę o odpowiedzi. Dziękuję Iza

 

 

Odnośnik do komentarza

Na forum sa różne przypadki warto pocztytac ogólnie jak wszystko pójdzie dobrze to mąż moze zyc i 100 lat. Mamy na forum Pana który ma 85 lat i smiga w ogrodzie. Ogólnie temat rzeka . 

Wiem jaki to zimny prysznic dowiedziec sie o takiej wadzie serca ale ludzie słyszą 100 razy gorsze diagnozy.

28 mlody chłopak szybko sie pozbiera. 

Odnośnik do komentarza
Gość Ewa40zToF

Domyślam się, że to szok dla Państwa, ale tak naprawdę wiedza o wadzie serca i tętniaku aorty to bardzo dobra wiadomość. Jeśli niezdiagnozowany tętniak by się rozwarstwił lub pękł,mąż miałby marne szanse na przeżycie bez natychmiastowej operacji. Teraz wiecie o zagrożeniu i możecie mu zapobiec. Operacja jest ryzykowna, jak każda, ale niezbędna. Mąż jest młody, więc powinien dojść do siebie dość szybko. Wróci do normalnego życia, chociaż przy zastawce mechanicznej będzie musiał brać lek przeciwzakrzepowy i pilnować diety,żeby utrzymać w normie wskaźnik krzepnięcia krwi, czyli INR. To oznacza też konieczność unikania pewnych typów sportu, np. kontaktowych. Ja czekam półtora roku na termin czwartej operacji serca, żeby dostać nową zastawkę płucną i pozbyć się podobnego tętniaka. Mój ma ok.5,5 cm, opuszka aorty ok.5 cm. Gdzie mąż będzie operowany? Dobrze, że chcą go szybko wziąć na stół, zwłaszcza w okresie pandemii. 

Odnośnik do komentarza
Gość Ewa40zToF

I proszę myśleć pozytywnie odnośnie długości i jakości życia po operacji. Dobrze, że lekarze mogą zoperować Pani męża, bo oddalą ryzyko nagłej śmierci z powodu pęknięcia tętniaka. Potem wróci do życia, do pracy. Na początku oczywiście będzie musiał się trochę oszczędzać, a potem nie powinien uprawiać boksu, ale chyba przeżyje bez niego 😉 . Zastawka mechaniczna z założenia jest...wieczna, ale zdarza się czasem, że trzeba ją wymienić. Mnie mój kardiolog dziecięcy straszył, że zastawkę płucną trzeba wymieniać co 7 lat, ale póki co pierwsza ma 23 lata. Owszem, nadaje się już do wymiany, ale ponieważ jej wymiana związana jest z kolejną operacja, lekarze czekali do czasu, aż będzie ona konieczna.

Odnośnik do komentarza
W dniu 18.12.2021 o 21:12, Gość Ewa40zToF napisał:

Dziękuję, 

Ewo i Arsen za odpowiedzi, znalazłam człowieka, który jest 9 miesięcy po takim zabiegu, dokładnie takim samym, jest nim mojej znajomej kuzynki wuja, ten Pan ma 45 lat, jest 9 miesięcy po takim zabiegu czuję się dobrze, lecz ma arytmię wchodząc np. po schodach bądź szybciej chodząc na spacerach, lekarz twierdzi że to nic takiego, nie wiem co myśleć. Pozdrawiam Was

Odnośnik do komentarza
W dniu 18.12.2021 o 21:12, Gość Ewa40zToF napisał:

Dziękuję, 

Ewo i Arsen za odpowiedzi, znalazłam człowieka, który jest 9 miesięcy po takim zabiegu, dokładnie takim samym, jest nim mojej znajomej kuzynki wuja, ten Pan ma 45 lat, jest 9 miesięcy po takim zabiegu czuję się dobrze, lecz ma arytmię wchodząc np. po schodach bądź szybciej chodząc na spacerach, lekarz twierdzi że to nic takiego, nie wiem co myśleć. Pozdrawiam Was

Odnośnik do komentarza

Miałem robione w podobnym wieku teraz mam już 35 lat. Do przyjemności ten zabieg nie należy. Ból klatki w miejscu rozcięcia jest spory. Kasłanie, siadanie to na początku udręka. Musi na start mieć kogoś do pomocy, bo sam za wiele to po zabiegu nie zrobi. Najgorzej to zaraz po zabiegu złapać katar, w trakcie gojenia. Ból niesamowity. Operacja trwa koło 6h, ja mam wszczepioną On-X-25 (sztuczna mechaniczna zastawka). Minus to branie później tych leków przeciwzakrzepowych i skaczący INR.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×