Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Kłucie w sercu, palpitacje serca, ból w klatce piersiowej i brak apetytu a nerwica


Gość Ravek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, zaczne może od początku mam 18 lat, jakieś 4 lata temu zaczęły się u mnie pierwsze kłucia w sercu, nie były jakieś dokuczliwe i dość krótkie więc je olałem, z początku występowały nawet dość rzadko (raz na 3 miesiące) potem częściej (min. raz w miesiącu) aż ustały (jakieś 2 lata temu) miałem spokój przez ok 1/2 roku aż się pojawiły silniejsze bóle i doszły do tego palpitacje + kołatanie, tym razem były one nie jak kłócia a raczej jak by ktoś ściskał moje serce, potem dochodziły do tego bóle klatki piersiowe po lewej stronie i szyji albo tętnicy jeśli dobrze myśle... Wtedy poszedłem do lekarze który powiedział że to na tle nerwowym i to wszystko:| w mędzy czasie straciłem jakoś apetyt a mimio tego nawet przytyłem. potem miałem znów pare miesięcy przerwy i tym razem pojawiły się impulsowe bóle głowy w okolicy skroni, czasami trwały nawet przez pół dnia i tylko tabletka przeciw bólowa pomagała, potem i stare bóle serca się przypomniały. Teraz do tego doszły mi kłopoty z utrzymaniem równowagi,dekoncentracja-problemy w nauce, lekkie drżenie palcy, czasami mam mroczki przed oczyma jak mi serce mocno łupie, jak jestem w tłumie ludzi czasami oblewa mnie zimny pot, tak jak bym tracił świadomość, i ostatni zauważyłem że czasami zapominam rzeczy oczywistych... ostatnio zastanawiałem się 15 min jak ma na imie mój brat... Czytałem sporo postów na temat nerwicy, sporo objawów pasuje ale nie wszystkie... już sam nie wiem co to może być i co mam robić, ale tak po prostu nie da się żyć :( Proszę o odpowiedź/porade i z góry dziękuje.
Odnośnik do komentarza
witaj Ravek! po pierwsze pamiętaj: NIE JESTEŚ SAM, JEST NAS KILKA MILIONÓW! z tego co opisałeś, prawdopodobnie jest to nerwica serca. nie można odnosić do siebie wszystkich symptomów jakie znalazłeś. to choroba emocji, którą steruje Twój umysł. uderzy tam, gdzie jemu się spodoba, a nie tam, gdzie Ty myślisz. ja również zmagam się z tym upierdliwcem, mam 28 lat i u mnie zaczęło się na dobre- tej zimy. wcześniej było dokładnie jak u Ciebie. gdy teraz sięgam wstecz pamięcią to myślę, że po każdym dyżym lub ważnym wydażeniu w moim życiu coś takiego się pojawiało. pierwszy lęk był po egzaminie dyplomowym, gdzy byłem w studium medycznym. to był ogromny stres! kilka dni później pojawiło się kłucie, gdzieś za mostkiem i lęk. później był spokój. ostatnio nie jest najlepiej- łapie mnie paiczny lęk, pojawia się uczucie duszności, serce bije bardzo szybko i spirala strachu zaczyna się nakręcać! okropne uczucie! pocieszam się tym, że na świecie jeszcze niegdy nie zanotowano zgonu z powodu nerwicy!!! to moim zdaniem bardzo ważna wiadomość! spróbuj poobserwować się trochę: kiedy przychodzi lęk, jakie okolicznośći temu sprzyjają, jak on wygląda (skąd pochodzi: czy rozlewa się po klatce piersiowej, czy promieniuje na plecy, a może na którąś z rąk?). zrób sobie taką diagnostykę jak w warsztacie:) żeby pokonać wroga trzeba go poznać! mi taka technika osobiście pomaga, pozwala odciążyć myśli i nie skupiać się na walącym sercu. właśnie- podczas ataku staraj się o nim nie myśleć! nie mierz sobie tętna- to pogarsza sprawę! kłopoty z pamięcią są charakterystyczne dla nerwicowców! są to tylko pozory, wierz mi, że Twoja pamięć funkcjonuje doskonale. po prostu umysł oczyszcza się z nadmiaru emocji przez ciało, i to jest działanie jednotorowe. napisz mi jak sobie radzisz:) I PAMIETAJ: NIC cI NIE GROZI. TO TYLKO TWÓJ UMYSŁ!!! trzymam kciuki:)))
Odnośnik do komentarza
Witajcie niewiem jak dac nowy watek niewiem czy mam nerwice,jestem keczona na depresje,chociaz wiem ze jej niemam,nie mam mysli samobojczych itp,caly czas bylam na forum o depresji i sie dziwilam ze nikt nie ma takich objawow jak ja,od malego bylam nerwowa,moja rodzina mi muwila,moje objawy to;bol w klatce piersiowej,palenie calego ciala,silne zawroty glowy,zle samopoczucie,brak sily,ucisk w klatce piersiowej,ostatnio leki,chyba gorsze po fluoksetynie,od 2 lat biore pramolan,od 2 m-cy fluoksetyne,czy mozecie mi napisac jaki lek pomoglby mi na te bole bo one sa najgorsze i te zawroty zreszta wiecie bo sami to przezywacie,pozdrawiam,Wiktoria
Odnośnik do komentarza
Ravek, nie daj sobie wmówić lekarzom, że to na pewno nerwica! Dostałeś skierowania na jakieś badania? Nie napisałeś o tym, więc domyślam się, że nie. Lekarze często lekceważą dolegliwości u młodych osób. Na sąsiednim forum pisał chłopak, u którego lekarze stwierdzili nerwicę, ale tomografia wykazała że może mieć tętniaka mózgu. Musisz sam zadbać o swoje zdrowie. Zrób morfologię krwi, sprawdź serce i tarczycę. Jak nie uda się wydębić skierowań od rodzinnego, to zrób je prywatnie. Pozdrawiam. Do WIKTORII podobne pytanie, czy robiłaś jakieś badania?
Odnośnik do komentarza
Hej,jestem tu pierwszy raz ,właściwie niewiem od czego zaczać kurcze ,nawet nie wiedziałam ze tyle ludzi zmaga sie z tym co ja.Siedze tu już od jakiegoś czasu ,nawet dzisiaj troche zaniedbałam dzieci.Mam 35 lat i walcze z tym paskudnym lękiem ,który nie odpuszcza ,a wrecz każdego dnia posuwa sie dalej .Wciąż jednak wierze ze bede tą samą osobą co kiedys ,która szła sama w góry ,robiła normalne zakupy,cieszyła sie na wyjazd.Kiedy czytałam to wszystko co tu piszecie koniecznie musiałam sie tu zarejestrować ,pierwszy raz nawet niewiem czy dobrze pisze , mam nadzieje ze nawiąże kontakt z ludzmi cierpiącymi na leki ,aby móć sie wzajemnie wspierac.Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
witaj frecia3 znam to uczucie leku ja od 2 miesiecy walcze z nerwica i tymi lekami ,jest poprawa u mnie poniewaz nie daje sie tej,,,paskudzie ...bralam psychotropy ale niewiem czy one naprawde pomagaja ,my same musimy temu zapobiec ,jest niekiedy masakra ale ja bynajmiej nie poddaje sie ,odwalilam tabl bo mi sie wydaje ze na mnie dzialaly odwrotnie.pozdrawiam. iwona p.
Odnośnik do komentarza
Hej ,podziwiam kiedy ktoś pisze ze ma siłę walczyć ja coraz cześiej odpuszczam ,bo kiedy mnie ten lęk napada to poprostu mam strach w oczach , nie moge wtedy usiąść cały cas coś robie ,nawet był czas ze wkładałam głowe pod zimna wode ,czasem pomagało, teraz jak mam dzien walki to sprzatam ,zajmuje sie psem ,ale mam dwójke dzieci 7 i 12 lat musze sie dobrze kamuflowac ,uśmiech na twarzy ,czasem pomaga gra z dziećmi w cokolwiek, ale bedę WALCZYć, napewno sie nie poddam ,tak bardzo chce być tą dziewczyną co kiedys
Odnośnik do komentarza
barbarella,mialam wiele razy badania robione krew,usg,ekg echo serca,mocz kal na pasozyty,,tomografie glowy i wszystkie wyniki mialam dobrze tydzien temu tez robilam badanie krwi i mam dobrze oprucz AST za malo i RDW za malo niewiem co to znaczy bo jeszcze u lekarza nie bylam,moze ktos z forum wie?i jakie badania moglabym jeszcze zrobic zeby wszystko wykluczyc???
Odnośnik do komentarza
Witaj Wiktoria. Nerwica i depresja są ze sobą powiązane. Ja miałam to na przemian przez 10 lat. Najgorsze jednak z tego wszystkiego były ataki lękowe. Z chorobą prawie już sobie poradziłam. Biorę jeszcze Pramolan. Już tylko 2 razy dziennie. Za trzy tygodnie mam zmniejszyć dawkę do 1. Myślę, ze objawy nie wrócą . Czuję sie super. Na blogu opisałam krok po kroku jak odstawiłam xanaxy i jakie było źródło mojej horoby. Gdy je usunęłam objawy stopniowo zaczęły mijać.
Odnośnik do komentarza
Witaj Frecia3. Lęki to coś okropnego. Przeszłam przez to piekło i nie życzę tego najgorszemu wrogowi. Lęk z czegoś się bierze. Jest coś takiego w Twoim życiu czego nie akceptujesz, coś chciałabyś zmienić, czegoś ci brakuje. Jednak teraz gdy jesteś w tym błędnym kole możesz nie wiedzieć co to takiego. Ja tak miałam. Udało mi sie jednak pokonać to. Jeśli chcesz mnie o coś zapytać chętnie ci doradzę pomogę. Powiem jak mi udało sie z tego wyjść. Zapraszam na bloga i prywatnie na swojego mejla. Jak tylko będę wiedział na pewno Ci poradzę i pomogę. balsamdladuszy@pocztaa.fm www.rozwod9.bloog.pl Też mam 35 lat i dwoje dzieci. Nerwicę, depresje i lęki miałam ponad 10 lat. Pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
hmm, w końcu odwiedziłem lekarza, a ten dał mi skierowanie na morfologie, niby wszystkie wyniki mam w normie, po za erytrocytami(5,691 min/ul) które lekko odchylają się od normy, a lekarz uparcie chce mi dać skierowanie do kolejnego psychologa :( powinienem się udać jeszcze na jakieś badania, czy lepiej czym prędzej do psyhiatry? wcześniej o tym nie wspomniałem, zanim pojawiły się mocne bóle głowy zacząłem nadużywać troche alkocholu, no i pale fajki od ~2 lat ostatnio też dość mocno mam zaburzone łaknienie, pierwszy posiłek zazwyczaj spożywam po 15, w ciągu 2 tyg. schudłem ok. 4kg ;/
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×