Fruktozemia nabyta

[Prama]

Mam wrażenie, że tych ubytków jest nawet mniej. Nie dawno miałam nawet wizytę u dentysty - gdyby coś było nie tak, to by zauważył, a sam stwierdził, że zęby mam utrzymane w bardzo dobrej kondycji.

[Gość glunka]

To mi wystarczy. W takim razie sama spróbuję pasty bez fluoru. Może nawet tej samej co ty. Zobaczę tylko ile Ajona kosztuje u nas w aptece. Jeśli cena będzie przyzwoita to chętnie kupię ;-)

[Prama]

Kosztuje mało ;-) Myj 3 razy dziennie, na podobnych zasadach jak normalnymi pastami. Na szczoteczkę nakładaj jedynie odrobinę pasty, bo Ajona jest pastą w koncentracie. Zresztą sam wszystko zauważysz podczas korzystania ;-)

[Gość glunka]

Nieco więcej niż moja stara pasta, ale bez jakiejś wielkiej różnicy. Myłam już kilka razy i ciężko na razie cokolwiek ocenić. Nie widzę w niej nic wielkiego... ale co miałabym zobaczyć? Dam znać po jakimś czasie o różnicach...

[Prama]

Na pewno szybko zauważysz różnice związane ze świeżością oddechu. Nieco później różnice jeśli chodzi o ubytki, a na pewno nie będziesz miał problemów z chorobami dziąseł.

[Gość klucha]

W sumie to rzeczywiście z tą świeżością jest znacznie lepiej ;-) Utrzymuje się przez cały dzień, ale myjąc 3 razy dziennie. Zaczyna mi się coraz bardziej podobać...

[Prama]

To faktycznie jej spory plus... Ale generalnie, dla mnie kluczowe jest zapobieganie chorobom dziąseł. To ma dla mnie znacznie większe znaczenie niż temat świeżości oddechu ;-)

[Gość klucha]

To chyba średnio się rozumiemy. Być może i to jest ważniejsze, ale... po co mi pasta do zębów, która nie zapewniałaby świeżości oddechu? No proszę cię. Bez tego ta Ajona na pewno by poleciała do kosza. Na szczęście tak nie jest.

[Prama]

Oj tam łapiesz mnie za słowa. Po prostu pasta ma zapewniać zdrowie zębów i jednocześnie świeży oddech. Wiadomo, że to podstawy i to dokładnie mi chodziło ;-)

[Gość klucha]

Nie chodzi o łapanie za słowa, lecz wyjaśnienie konkretów - taki był mój cel. Po prostu kluczowe są wszystkie funkcje i możliwości pasty. Pasta, która nie zapewnia świeżego oddechu nadaje się tylko do kosza...

[Prama]

Ajona zapewnia, więc już zakończmy tą jałową dyskusję, bo naprawdę nie ma ona większego sensu ;-)

[Gość Monikaz]

Prawdopodobnie mój 8 letni syn też ma tę chorobę , czekam na wyniki z poradni genetycznej i wtedy bedę wiedziała na 100 %. Czy moze mi ktoś podpowiedzieć jakich można uzywać przypraw a jakie są zabronione? i druga istonta sprawa jakie leki na wątrąbę można używać bo u mojego dziecka stwierdzono stłuszczenie wątroby. Z góry bardzo dziękuję za pomoc bo narazie z nikąd nie mogę liczyć na żadne wskazówki bo nikt nic nie wie.....

[Gość KINIAAAA77]

Czesc, ja wlasnie opracowuje wszystkie zioła... mój Synek też ma stłuszczoną wątrobę i nic podobno nie może już pomóc. Ale mojego kolegi mama jest chemikiem i kocha zioła i dała mi dwa zioła które nie zawierają cukru i pomagają na stłuszczenie. Po 2 dniach Synkowi przestało dziwnie pachnieć z buzi-podobno to normalne przy chorej wątrobie... Odezwij się do mnie....

[Gość Monikaziaro]

Przepraszam że dopiero teraz piszę. Dziś właśnie dostałam wyniki i stwierdzono fruktozemię u mojego syna. Piszesz że Twój syn też ma stłuszczoną wątrobę i nic nie da się zrobić .......myślałam że jak będziemy trzymać dietę to to się cofnie!!! Podpowiedź mi co teraz kiedy mam już wyniki powinnam zrobić ? zgłosić się na pewno do jakiegoś specjalisty tylko gdzie?

[Gość Monikaz]

A możesz mi napisać jakie to zioła?

[kiniaaa77]

Witam, * ZIOŁA- Bukwica i Złoty Wąs. Proszę odezwij się do mnie na gg 3810606 A gdzie te badania robiłaś? Prosze odezwij się Pozdrawiam serdecznie Kinga

[Gość Angela1110]

Czesc Wam,mam 23 lata i od 4 lat wiem o mojej fruktozemii czy też nietolerancji fruktozy. Stosuję się diety myślę się że dosc dobrze,choć niestety i tak Nie czuje się dobrze, często mam bóle brzucha zgagę i problemy z normalnym wypróżnianiem. Przez fruktozemie mam też anemię. i już nie wiem co robić zeby moj stan sie polepszył . Lekarze u mnie w mieście mają znikome pojęcie o tej chorobie, nawet uprzedzając , co mi dolega miałam sytuacje że lekarz przepisał mi syrop z 70% zawartości fruktozy;/ Przywykłam, że czesto sama muszę przed wykupieniem recepty zapoznać sie dokłądnie z lekami. Dla mnie jest to ciężka choroba do codziennego funkcjonowania może dlatego że nadal tak mało o niej się wie i pisze, te ciągłe tłumaczenia co i jak pytania innych są strasznie męczące, zwłaszcza teksty typu*oj tam jak zjesz jeden kawałek ciasta nic się nie stanie* , ludzie nie mają pojęcia jak to jest i jak sie objawia;/ Albo że bede zawsze szczupła g**** prawda to własnie owoce i warzywa je się aby miec szczupła figurę , a my tym czasem na mięsie, makaronach , pyrach mące żyjemy, tyle co słodyczy się nie je, choc ja czasem wypiję prawdziwe kakao bez cukru bądź zjem kilka kostek gorzkiej czekolady ze względu min. na anemie bo mam straszny spadek energii..ogolnie mozna by o tym pisac i pisać. Mam nadzieje ,że ktoś zajży jeszcze na to forum,aby powymieniać się doświadczeniami ,albo przepisami:)) na marginesie to strasznie lubie jesc:p Aaaa i jesli ktoś wie to czy mozna przy tym jesc orzechy włoskie?? Bardzo je lubie jesc zwłaszcza w jogurcie naturalnym ale nie moge nic znalezc na ten temat. Mam nawet ksiażke o nietolerancji fruktozy ale tez nie ma wzmianki o tym:/

[Gość kiniaaa]

Witam, Orzechów nie można. Miałas robione badania genetyczne? po nich tylko na 100% można stwierdzić chorobę. Skoro nic Ci nie jest po orzechach...to może nie masz fruktozemii:) Pozdrawiam ciepło...

[Gość bez cukru]

Witam, bardzo proszę o podanie jak największej ilości bezpiecznych produktów spożywczych dla osób z fruktozemią. Może ktoś ma wypróbowane przepisy na ciasta z glukozą ale bez przesadnej jej ilości. Z góry dziękuję i pozdrawiam, Marta.

[nina33]

Witam mam 33 lata o chorobie dowiedzialam się w wieku 12 lat oczywiscie bylam pod kontrola CZD w zeszlym roku bylam tam nawet na kontroli. Ale niestety to tyle szukam obecnie miejsca gdzie moglabym sie kontrolowac. Z dieta nie mam wiekszych problemow oprocz orzechow, uwielbiam je. Przepis na ciasteczka prosze bardzo: 1/2 kg maki, 1/2 kostki masla lub margaryny, smietana, 5 zolek, sol, olejek migdalowy. Ze skladnikow zagniesc ciasto rozwalkowac wyciac dowolne ksztalty. Piec w temp. 175 stopni ok 29 min az beda rumiane. Dla dzici posypuje cukrem waniliowym przed upieczeniem oczywiscie. u

[Gość bez cukru]

Dziękuję za przepis na ciastka. Jakie warzywa i owoce można jeść bezkarnie w tej chorobie? Ciągłe jedzenie mięsa i nabiału jest uciążliwe. Proszę o pomysł na dietę.Pozdrawiam serdecznie, Ela.

[Gość kiniaaaa77]

Nie można jeść owoców ani jednego!. W sporej ilości można jeśc ziemniaki, szpinak, kalafior. Troszkę sałaty i pomidorów.

[Gość Nemx]

Wyjątkiem wśród owoców jest awokado.

[Gość ego]

A na przykład woda z sokiem z cytryny albo limonki?