Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Małgosia1990
Witajcie widzę że poruszyliście poważny temat. Moje zdanie na ten temat jest takie że alkoholicy też zasługuja na współczucie. Czasami życie pchnie ich w alkohol. Tak jak my cierpimy z powodu nerwicy tak oni cierpią z powodu alkoholu. fakt faktem, że niekótrzy z nich sami dobrowolnie wybierają alkohol ale jest też wielu którzy innego rozwiązania nie widzą. Nie jestem za piciem bo to iście na łatwiznę zamiast stawiać czoła ale nie potępiam też ich. Pervertor miło że tak napisałeś o forum:) Wierzę że ciężko Ci ale wierzę też że uda Ci się wyjść z tego:) Dandy masz prawo mieć inne zdanie od nas bo odczułaś ten porblem na własnej skórze.
Odnośnik do komentarza
witam z wieczora...witam nową osobę Pervertor ;) moim marzeniem było zawsze usłyszeć z ust mojego ojca...-jestem alkoholikiem i chcę spróbować się leczyć-...ale póki co to słyszę jedynie...-lepiej wy się leczcie, ja jestem zdrowy-....szkoda mówić...a Dandy ma prawo do swojego zdania i tyle...prawda jest taka, że ciężko zmierzyć ból, żal itd...nie można od wszystkich wymagać przebaczenia...wielu z nas cierpi na tzw syndrom dziecka alkoholika....czy jakoś tak :/ Pervertor będę trzymał za Ciebie kciuki...
Odnośnik do komentarza
Mati oczywiście ,ze Dandy ma prawo do swojego zdania--każdy je ma. Ja w dalszym ciągu zostaję przy swoim ,uważając ,że nie można wszystkich alkoholików zamknąć w jednej szufladzcie.Przecież są tacy,którzy nie wyrządzają krzywdy innym.Dla przykładu podam ,że w mojej parafii jest ksiądz ,który wpadł w to bagno.Dobry,miły ,dzieci go uwielbiają ale bardzo zagubiony . W jego oczach widac dobro i wielki ból z niemocy. Próbował się leczyć ale przegrał .Jest za słaby i jeszcze nie gotowy . Kolejnym przykładem jest kobieta mieszkająca nieopodal mnie.Zadbana ,ładna ,w domu błysk ,córeczki wychuchane .Mąz jej nie pozwolił spełniać się zawodowo.Ma również pretensje jak spotyka się z koleżankami( typowy przykład znęcania psychicznego) , kura domowa ,której jedynym towarzystwem jest kieliszek i butelka. Spokojna ,dobra kobitka-daleko jej do agresji. Takich przykładów jest wiele . Czy powinniśmy potępiać takie osoby tylko dlatego ,ze są alkoholikami nie mogącymi poradzić sobie z własnym zyciem? Potępiać możemy agresję ,znęcanie sie psychiczne i fizyczne ale czy do takich czynów nie dopuszczają się również osoby dalekie od uzależnienia alkoholowego
Odnośnik do komentarza
witajcie! czytam ostatnie posty wiem co przezywa taka osoba Mati tez miałam takiego ojca i jak piszesz nie zawsze da sie wszystko wybaczyc ,chociaz moze wybaczyc tak ale zapomnieć napewno nie!!! nigdy nie zapomnę mojego dziecinstwa gdy modliłam sie zeby Bog zabrał go juz do siebie albo nas ...ciężko bardzo ciężko. Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Odnośnik do komentarza
No prosze kilka godzin mnie nie bylo a jaka dyskusja,na temat alkocholizmu!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dandy,wkurzylas mnie swoim postem na maxa,,,,,,,ty dziewczyno powinnas zasiegnac dobrej rady fachowca,tak negatywnie oceniasz osobe ,ktora nadurzywa alkocholu,,,masz w sobie wylacznie sama nienawisc kochana do twojego ojca,ktory juz sobie spokojnie spi,To co napisalas o twoim ojcu nie miesci mi sie w glowie,,,ja podobnie jak ty tez mialam przez wiele lat ojca pijacego,ale nigdy nie zachowywal sie co do nas agresywnie,z tego co piszesz liczylyscie z twoja mama na jego smierc i stalo sie ,no i co lepiej sie czujesz z tym,ta nienawisc w tobie jest przerazajaca,,,,zyjesz tak na codzien z msciwoscia i pogarda pijacych ludzi,a czy ty pomyslalas o sobie jakie masz wady,,,,,,,,,,nie zapominaj o tym,ze w tobie plynie ojca krew.....dziwna jestes,pokazalas nam wszystkim tu na forum.swoje oblicze1!!!!!!!!!!....poprostu nie mam do ciebie zaufania...dziewczyno stan na nogi.........
Odnośnik do komentarza
Pervertor-witaj ja mam 23 lata i cierpie na narwice od dziecka,moj ojciec był alkoholikiem pewnego dnia pobił mame poniewaz nie chciała mu dac na wodke ,mama trafiła do szpitala i tam okazało sie ze jest w ciąży ,ojciec mógł do nas wrócic pod warunkiem ze sie pojdzie leczyc i tak zrobił!pił przez 20lat a niepije od 13lat i zupełnie sie zmienił oczywiscie na dobre!ycze ci abys i ty przestał bo wiem co to znaczy dla dzieci,zony miec pijaka w domu i bac sie spac w nocy,pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
każdy ma swoje racje w tej kwestii....ja, jak i Dandy i wiele innych osób zna problem alkohol w rodzinie połączony z przemocą, i pewnie dlatego każdy ma inny punkt widzenia tego problemu...może być alkoholik, tak jak pisałaś Dorota zagubiony,nie groźny, szukający pomocy, ale może też być tyran, obraz zła itd...i pewnie stąd mamy różne zdania w tym temacie...mi się zawsze wydawało, że zrozumienie tego problemu przez siebie samego i przyznanie się, że się go ma to już 50% sukcesu w walce z tą chorobą...najgorzej jak wszyscy wokół go widzą, a sam zainteresowany uważa, że nie ma problemu....zmykam nyny...pa ;)
Odnośnik do komentarza
Witam ! Ajć* nie ciekawa za mną nocka.Obudziłam się o 2 i do 5 spać nie mogłam. Ciśnienie troszkę za wysokie ,puls również ale wzięłam bisocard i przetrwałam. Teraz jest ok. Pogoda u mnie byle jaka ,zimno i tyle na ten temat. Dzisiaj siedzę w domku ale to nie znaczy ,że będę się obijała -o nie ,nie. Zabieram się za pracę i to na całego.Oby tylko główka pracowała i pomysły nowe się rodziły.Troszkę ,posprzątam, zrobię obiadek a w miedzy czasie będę do Was na forum zaglądała. Na n-kl również, choć akurat tę stronę mam otwartą od rana do nocy! Pozdrawiam wszystkich serdecznie !!!!! Dandy mam nadzieję ,że mimo wszystko nadakl będziesz z nami pisała~!!! *
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani . Rozpisaliście się !!! Ja wczoraj nic nie pisałam bo czułam się fatalnie , ból gardła , kaszel - już od tygodnia . Poszłam do lekarza i usłyszałam , że przy astmie to normalne - mam być zaflegmiona . Dostałam szoku - normalne że krztuszę się od wydzieliny i mam męczący kaszel . Dziś idę na wizytę do pulmonologa , zobaczymy co powie .Czuje sie fatalnie . postaram się nadrobić wasze posty .
Odnośnik do komentarza
witajcie czarna szkoda ze nie mieszkasz w okolicy razem wybrałybyśmy sie na spacer z psami . blondasku ja tez chciałabynm cie znależc na nk ,mnie znajdziesz u dziewczyn za kratami (takie zdjecie chyba mnie znajdziesz) dorotko skad taka nocka ,brrrrr ,ja wstałam z bolem głowy ale z tabletką jeszcze poczekam . wiecie ja znam na tyle problem alkoholizmu ,bo mój tesc wykształcony inzynier pije od zawsze i pamietam dzien jak bartek był moim chłopakiem przyjechał do mnie wczesniej niz bylismy umówieni usiadł i powiedział mój ojciec jest alkoholikiem ,a ja zero znania problemu ,mówie mu okey jakieś bzdety . i niestety dopiero po latach wiem o czym mówił .... trzymajcie sie kochani
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witajcie kochani Ja wczoraj nie odzywałam się na forum poprostu nie było mnie prawie cały dzień w domu ale wieczorem miałam naprawde co do czytania na forum dyskusja o alkocholizmie Ja wam napisze że wszyscy mają racje po trochu bo tak naprawde nikt z nas nie jest w stanie udowodnic swoich racji bo one sa po obydwu stronach Dandy ja doskonale cię rozumie co to znaczy alkocholizm miałam męża pierwszego męża alkocholika i dwoje dzieci co prawda nie był nim jak za niego wychodziłam lubiał jedynie bardzo piwo nie było dnia żeby nie wypił piwa potem zaczeła się wódka i tu zaczoł się problem nie pomagały grożby prośby poprostu nic wymyślał cuda żeby się na drugi dzień wytłumaczyć a ja prosiłam płakałam mówiłam że dzieci na to patrzą ile razy jechałam do mamy żeby dzieci tego nie widziały noi tych awantur bo jak wiadomo pijany człowiek nie panuje nad sobą tylko zastanawia mnie jedna żecz po co sięgać po alkochol codziennie tego nigdy nie zrozumie przeciesz na drugi dzien się trzeżwieje i oprucz kaca napewno widzi się rezultaty swoich poczynań po alkocholu a najbardziej mnie wnerwiało to że wtedy taki człowiek mowi co chcesz odemnie przeciesz byłem pijany i to jest jedyne ich wytłumaczenie to po cholere pije jeden z drugim i jeszcze w tym samym dniu robi to samo ja postanowiła odejść od męża i rozwieść się dla dobra dzieci nie mówiąc o sobie zaczym odeszłam to zrobiłam takie coś Kupiłam pół litra wodki i jak był trzezwy postawiłam woke na stole i powiedziałam wybieraj wódka albo rodzina i leczenie wybrał wódke i to był ojciec i mąż ? przeciesz miał rodzine dzieci dom i prace co jeszcze chciał nie wiem i nigdy się tego nie dowiedziałam i co teraz jest trzeżwy nie pije już wcałe zachorował na serce jest po zawale i prowadzi normalne życie wieć można jednak przestac pic tylko jakim kosztem stracił rodzine zdrowie Ale to co ja przeszłam to koszmar i tak naprawde nikt nie zrozumie co to znaczy alkocholizm w domu ten co tego nie zaznał Dorotke też rozumie bo sa wyjątki że są ludzie alkocholicy nie robiący nikomu nic złego zamykają się w czterech ścianach i ich jedynym pocieszeniem jest wodka po być koże jakis niepowodzeniach życiowych ale to są wyjątki naprawde A domy w których jest tragedja bicie przemoc to zupelnie inna sprawa Alkocholizm to temat rzeka i kazdy ma racje my tu tego nie rozwikłamy napewno bo wszyscy mają racje Pozdawiam
Odnośnik do komentarza
Witajcie ,zaczynam prace o 15 wiec jeszcze troche sie poobijam,jakos tak dziwnie sie czuje,dobrze ze ide popracowac to wezmę się w garść,Dorota moze nie umialas spac przez wiatr,u nas strasznie wieje,jak w horrorze,u was tez?Nefri napisz co ci powiedzial pulmunolog,ja tez wiecznie mam zatkany nos
Odnośnik do komentarza
...I tym Krysiowym postem proponuje zamknąć temat ,który jest bardzo trudny .My nie wiem co siedzi w głowie tych ludzi więc dajmy juz spokój. No to zmiana tematu!!! Przed chwila chciałam pojechać po chlebek ale niestety nie mogę się wydostać autem z własnej zagrody hahahahah. Brama odmówiłam posłuszeństwa i nie chce się otworzyć.Musze poszukać w papierach firmę ,która ją montowała aby kogoś jeszcze dziś przysłali do naprawy! Na całe szczęście mam obok furtkę to choć do sąsiadki nie będe musiała przez plot skakać! Freciu nie wiem co to się w nocy działo. Nie potrafię tego opisac.Jeszcze rano jak pisałam posta miałam w głowie jakieś takie dziwne uczycie ,jakby była za ciężka.Być może zbliża się jakaś zmiana pogody i na mnie tak działa .Nie mam bladozielonego pojęcia. Oby tylko choroba się nie odezwała to wszystko będzie ok!!! Blondasek --czekam na zaproszenie.Znajdziesz mnie wszędzie:}} Dorma to fakt wiaterek wieje ale nie za mocno --przynajmniej u mnie! A jak u Ciebie dmucha to uważaj ,żeby Cię w drodze do pracy nie porwało i obyc do nas szczęśliwie wróciła hehehehe Poza tym życzę sympatycznej klienteli !!!
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani ,ja dzisiaj czuje sie nawet całkiem całkiem ,pogoda będzie chyba ładna bo wychodzi sloneczko, napisze Wam jeszcze kawałek z mojej historii życia z ktorej jestem dumna (może nie powinnam )ale ja czuje sie z tym dobrze z moją słodką zemstą ; Jak wiecie ,mialam ojczyma ale ojca też ,ktory mieszkal sobie daleko wiodł spokojne życie ,mial dzieci ,na mnie placil alimenty i na tym jego rola sie kończyla 9nigdy mnie nie widzial ),jak bylo mi bardzo żle pisałam do niego listy prosilam ,blagalam żeby mi pomogl ,,,,,,,,,nic nawet sie nie odezwal ,jak wychodziłam za mąż wyslalam zaproszenie na slub ,hm nawet zyczeń mi nie przysłał ,jak rodzily sie dzieci,chrzciny komunie ,18 wysyłałam zaproszenia i nic nawet głupiej kartki ,ale nie odpuściłam ,mówili mi żebym dała sobie z nim spokoj ale ja miałam swoj plan,nie wiedzialam czy sie powiedzie ale sprobowac musiałam ,,,,,,,,,,,pewnego dnia a bylo to w Nowy rok 5 lat temu ,wsiedlismy z męzem do samochodu i pojechalismy 300 km ,zapukalam i stanelam w drzwiach ,przedstawiłam sie ,,,,,,,,,,pierrwsze slowa jakie padly były doslownie **czego chcesz -ja nic nie mam ** a ja odpowiedzialam do niego że przyjechalam do Ciebie ,bo jestes moim tatą ,ktorego zawsze kochałam ,kocham i kochać będe ,,,,,,,,i wiecie co powalilam tym wszystkich na kolana ,ojciec byl u mnie pare razy ,dzwoni 2 razy w tygodniu ,często płacze i pyta sie czy napewno mu wybaczyłam ,bo on sobie do końca życia nie daruje że tak postąpil z wlasnym dzieckiem,,,,,,,,i to moja zemsta ,,,,,,bo on teraz z tym musi zyc a gdyby mnie nie poznal to moze by nawet o mnie nie pomyslał ,,,,,,,,,,a ja jest mi dobrze ,poznalam swoich 2 braci przyrodnich (nic o sobie nie wiedzieliśmy )teraz do siebie jezdzimy ,dzwonimy i jest super ,,,,,,,,,,taka moja historia z poznaniem wlasnego taty ,,,,,,,,,,,no dzisiaj przesadziłam ,chyba nikt tego nie bedzie czytał ale ja sie podzielilam tym z wami bo jestem z tego dumna ze bylo mnie stać na tyle odwagi,, Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku i juz spadam ,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×