Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Iwona P.
Dzien dobry w sloneczna sobote)))*** Witam skarby ,u mnie dzisiaj bardzo ladna pogoda,az sie chce zyc,jak narazie czuje sie w miare,dzisiaj zadnych planow nie mam na popoludnie,wiec bede na forum aktywna... Ewuniu ,wiesz z ta gumka to dobry pomysl,ale czy na kazdego dzialac bedzie ,chodzi tu wylacznie na skupienie sie mnie nawet spiewanie i liczenie nie pomoglo ostatnio,, Dormo wyjasnij te nieporozumienie w szkole ,daj jej czadu haaaaaaaa,, Kochane spiochy wstawac!!!!! Pozdrawiam i buziolki zostawiam...
Odnośnik do komentarza
Dzień Doberek :) Hej Iwonka, czy dobrze zrozumiałam, że byłaś u znahora? Ja właśnie też zamierzam, a co z tego wyjdzie zobaczymy, jechać do takiej Pani znahorki, bo ponoć jest niesamowita... a ja chyba lubię taką ciszę w domku, a może faktycznie to ta pogoda, bo w ogóle czuję się jakby grypa żołądkowa miała mnie wziąć i nie mogła ;/ Ewa podoba mi się ta metoda gumki, kurcze, ciekawa sprawa, może też to zastosuje...
Odnośnik do komentarza
Gość elcias10
Czesc wszystkim ,co u was?Jak samopoczucie?Ja dzis jakas nie spokojna jestem....taki dziwny nie pokoj..no coz tak bylo wczoraj wiec i dzis jakos musze to pokonac ....Moj synos dalej lezy ...biedak taki ma katar ...pozdrawiam wszystkich,potem jeszcze sie odezwe....Cos nam nikos zgina
Odnośnik do komentarza
Gość Iwona P.
Madziu ,ja od lat mam stycznosc z tym panem,on ma wahadelka roznego rozmiaru i jak do tej pory jestem z niego bardzo zadowolona,pierwszy raz do niego trafilam z Seba ,mial 10 miesiecy i wyrywal sobie wloski,bez placzu to sie dzialo,,dostalam namiary i pojechalam,zobaczyl malego wtedy i kazal zebym kupila skrzyp polny w aptece i przez 3 tygodnie pil,juz po tygodniu byla poprawa,odwiedzalam go co roku ,co kolwiek mi bylo wsiadalam w samochod i jechalam,7 lat temu jak mialam usunieta ciaze poza maciczna,zle sie czulam ,slablam,pojechalam i okazalo sie ,ze mam bardzo niski poziom zelaza,,zrobilam badania,i faktycznie na zero,lekarz ginekolog,byl w szoku ,taki spadek ,no coz ,przepisal mi witaminy,a ja wogole ich nie bralam,,,,nawet nie mowilam o tym,po miesiacu ponowne badanie zelaza i okazalo sie bardzo dobe,to zasluga tego pana,sadze jak masz okazje jechac do kogos takiego ,nie obawiaj sie..... ,,,buska,pozdro.....
Odnośnik do komentarza
czesc Sloneczka! juz myslalam ze nie zaloguje sie,ale udalo sie.kawka zaliczona,sloneczko ladnie swieci,az chce sie zyc.Iwonko,na pewno pogoda jakos znacznie nie wplywa na nasz stan,na nasza nerwice,ale w jakims malym stopniu mysle ma wplyw na nasze samopoczucie,zwlaszcza jak sie jest meteopata,tak jak ja.jakas dluga nazwa tego jest,ale nie pamietam.wiadomo ze jak jest buro,ponuro to mamy podlejszy nastroj,tzn.ja mam wtedy podly nastroj.mam nadzieje ze niedlugo przyjdzie wiosna.jak zrobisz zapiekanke,to napisz czy smakowala wam,jestem ciekawa twojej opini.do tej pory nikt nie skladal reklamacji na przepis. Elcias,sprobuj zwalczyc swoje leki jakims srodkiem ziolowym uspakajajacym.mnie zwykle wieczorem dopadaja leki,na szczescie szybko usypiam.a synkowi zdrowia zycze. Madziu,mam nadzieje ze zadna grypa cie nie lapie. Dorma,slusznie ci powiedziala pani psycholog,zalatw w szkole ta sprawe,bo to jest nie do pomyslenia,zeby tak potraktowac dziecko.mnie juz w szkole znaja od tej strony,bo pare razy musialam isc wyjasniac pewne nieprzyjemne sprawy i teraz na ogol cora ma spokoj. Ewka,fajny sposob z ta gumka.i ciesze sie ze tobie rowniez podobala sie ksiazka,bo na prawde fantastyczna jest.mam nadzieje ze film bedzie rowniez super.chociaz na ogol zawsze bardziej podobaly mi sie bardziej ksiazki niz film,wyjatkiem jest Wladca pierscieni,film jest cudowny,a przez ksiazke z nudow momentami malo nie usnelam w 1tomie,nastepne juz ciekawsze. zaraz znikam,potem postaram sie wejsc.dziewczynki,musze nadrobic zaleglosci w dobrym wychowaniu i bardzo bardzo serdecznie dziekuje wam za wszystkie komentarze w moim profilu i pod zdjeciami! Nikos,napisz choc malenkiego posta,jak sie czujesz!
Odnośnik do komentarza
Gość elcias10
Dziewczyny mam problem ....mój mąż chce jechać za granicę...ja sie chcę zgodzić wiec przestał sie odzywać do mnie i dzieci....mówi że nie ma czasu sie z nimi bawić ale ja wiem swoje..tu może iść do pracy ale nie chce tylko ta zagranica mu w głowie,kolega mu tam załatwi robotę....Znam tego gościa i powiem szczerze jest z niego okropny przemocnik względem dzieci i żony więc sie boję żeby niemiał on złego wpływu na mojego małżonka (może to głupie ale tak myślę)Już raz był za granicą i żle sie to skończyło bo co tam zarobił to przechulał z kolegami .....dziewczyny co mam robić ?a tak wogóle to boję sie że jak on pojedzie to moja nerwica sie pogłebi ....Doradzcie coś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Aha mąż mówi że wtedy jak był pierwszy raz za granicą to nam sie raczej nie układało a teraz jest inaczej więc nie mam sie czego bać a zaraz potem dodał że jak zarobi kasy to kupi sobie super motor albo kłada(jest miłośnikiem takich maszyn)ręce mi opadają....
Odnośnik do komentarza
Gość Iwona P.
Elcias ,hm,powazna sprawa z mezem,ale jesli ma zarobic wiecej kasy,to musisz to dokladnie rozwazyc,powiem ci tylko ,ze ja napewno nie zgodzilabym sie na taki wyjazd,moj maz juz 2 lata temu mial wyjechac tez na robote ,ale po rozmowie naszej doszedl do wniosku,ze woli mniej zarobic i byc blisko nas,wiec nie wiem,porozmawiajcie o tym,,,,,,,,,
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Witajcie kochane! Mój dzień dzisiaj rozpoczął się niesamowicie! Oczywiście oglądałam boks już od 4 rano na polsacie sport extra aby się psychicznie nastawić do walki Adamka -czas szybko leciał ,ja się przekręcałam z boku na bok we wyrku ale doczekałam 5:40 i nasz Tomek w końcu wyszedł na ring. Pierwsza runda ok, druga też a trzecia już wnet dobiegała ku końcowi .....i nagle - huk, dym ,czerwone iskry i po moim telewizorze.Matko świeta w biegu wyłączałam go z kontaktu i zapierdzielałam do drugiej sypialni, żeby nie przegapić 4 rundy a za mną smród spalenizny s się ciągnął. No niestety --nie wiem co to się stało ..W każdym razie telewizor w grudniu skończył swoją gwarancję. Zadzwoniłam do męża zaraz po walce- oczywiście z pretensjami ,ze gówniany telewizor kupił a ten mi mówi ,ze to na szczęście dla naszego Tomka się stało hihihiihhihi. No tak więc jutro mężuś po obiadku będzie miał zajęcie bo trzeba do sklepu po telewizor pojechać i to bardzo koniecznie bo ja nie umiem zasypiać bez TV. No tak, emocji co niemiara ale najważniejsze w tym wszystkim ,ze Tomuś kochaniutki zwyciężył - dla mnie jest prawdziwym wojownikiem! Spadam przygotowywać zrazy na jutrzejszy obiadek.Maz ma samolot jutro rano --w domku będzie na śniadanie około 10-tej. Elciu my porozmawiałyśmy na ten temat troszkę na gg więc teraz niech swoją opinię inne dziewczyny przedstawią!
Odnośnik do komentarza
Elcias,wydaje mi sie ze twoj malzonek ulega wplywom innych ludzi wiec na pewno nie puscilabym go za granice,nie z kims takim,jak ten facet ktorego jedynym argumentem sa rekoczyny.pieniadze to nie wszystko,nie pisze tego dlatego ze jest mi latwo tak mowic bo moze mam kupe kasy.nie,borykam sie z problemami finansowymi ale nie przedkladam kasy nad inne wartosci.no i to jego stwierdzenie ze kupi sobie motor...ludzie jezdza zeby poprawic sobie byt,wybudowac mieszkanie a potem przyjemnosci.mam wrazenie ze twoj maz to taki duzy dzieciak myslacy tylko o sobie.byc moze sie myle,mam nadzieje ze nie urazilam cie tym co napisalam.jedno jest pewne,nie puscilabym go,chyba ze z kims porzadnym,to wtedy tak.
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Problem u Eleci leży troszkę po inne stronie a mianowicie jej mąż bardzo chce jechać za granicę do pracy a ona jest przeciwna .Z tego powodu właśnie panuje nie miła atmosfera w domu,mąż się dąsa ,przygaduje ,ze ona ma iść do pracy a nawet dla dzieci stał sie obojętny Pytanie teraz jest takie---czy Elcia ma się w domu męczyć z chłopem ,który chce wyjechać bo praca w Polsce mu nie odpowiada i nie widać nadziei ,żeby zabrał się za zarabianie na chleb czy też ma mu pozwolić pojechać i dac kredyt zaufania (może nie ulegnie wpływom) Fakt ,ze zabroni mu pojechać nie przyniesie nic dobrego dla ich małżeństwa a przy okazji stosunki pomiędzy dokuczliwą rodziną męża nią także się pogorszą bo on z tego co wiem jest święty a Elci się po uszach obrywa. A może lepiej pozwolić mu jechać i pokazać ,ze sobie świetnie da bez niego radę przy dzieciach i w domu .Udowodnić mu ,że jest kobietą z * jajami* aby nabrał do niej choć troszkę szacunku. Czy wyobrażacie sobie tego nadąsanego faceta jak Elcia się uprze i go nie puści? Tragedia --współczuć tylko wtedy można dziewczynie! Piekło w domu od rana do wieczora!
Odnośnik do komentarza
Witajcie dziewczynki Niedawno wróciłam, zjadłam kapuśniaczek i czytałam teraz wasze posty. Elcia z tego co piszesz i co Dorotka przybliżyła to masz trudny orzech do zgryzienia. Ale ja myślę podobnie jak Dorotka, jeżeli się nie zgodzisz na wyjazd to, z tego co czytam, Twój mąż będzie za to się odgrywał na rodzinie i nic dobrego z tego nie wyniknie. Chyba, że Twój mąż ma taki charakter, że to chwilowa złość i mu szybko przejdzie. Ale to Ty Elcia go znasz i Ty wiesz najlepiej. Natomiast co do tego wpływu kolegi, no cóż, tu w Polsce też może ktoś mieć na niego zły wpływ, np. jego rodzina. A poza tym całkiem możliwe, że dopiero będąc za granicą, z dala od rodziny, doceni Was, zatęskni i może sam wróci wcześniej niż się wydaje. Możesz pójść z nim na jakiś kompromis, że go puścisz ale............i tu powiedz czego oczekujesz. Oj Elcia, to są właśnie takie różne dylematy życiowe, my tylko możemy napisać jak postrzegamy sytuację, coś doradzić, ale decyzję kochana musisz podjąć sama. Myślę, że wybierzesz dobrze. Iwonko fajnie, że masz takiego *znachora*, wiara czyni cuda, więc możliwe, że Ci pomaga. A jak szczeniaczek york?? Napisz coś o tym piesku :) Kochani muszę kończyć, idę dzisiaj na imprezkę(taką spokojną, bo post ) i muszę się zrobić na bóstwo :) Także kochani na razie. Całuski.
Odnośnik do komentarza
Gość Iwona P.
Dorotko to co napisalas do Elci,to szczera prawda,ja mam podobne wrazenie,ze to co mezus Elci zrobi i tak nie zmieni chyba sytuacji jaka panuje miedzy nimi teraz,moze to chwilowe zauroczenie jej meza,ze postanawia wyjechac za granice,wydaje mi sie ,ze mysli wylacznie o sobie,pozostawiajac Elcie i dzieciaki,,ale ona napewno sobie poradzi z tym wszystkich,ma blisko siebie kochajaca rodzinke,a marzenia jakie ma Elci maz to typowe dla doroslych dzieciakow,faktycznie kupno morora czy tez klada,moze zmienic tego mezusia w dzieciaka,byc moze sie myle,,,,,,,znam takich facetow co na zlosc zonie kupil sobie krosa,,,,a gniazdko rodzinne popsul,,,,nie ma juz miedzy nimi milosci,ciagle sie kloca,ale to nie znaczy ,ze w Elciu zwiazku tak moze byc,musi dziewczyna powaznie porozmawiac z mezem,,,,,,,,ja moge jedynie miec swoje zdanie, Elciu czeka cie szczera rozmowa z mezulkiem......trzymam kciuki... Krysiu,Gosiu a gdzie wy sie dzis podziewacie.. Nati ,ten moj slodziak--piesek jest niesamowity ,jak dziecko sie zachowuje,,,,poki co mam dzidzie w domu haaaaaaaaaaaaaaa,,, Dandy--jesli tylko zrobie zapiekanke i przezyje to dam znac,,zartuje kochana.,wiem ze przepis dostalam od dobrego fachowca...
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
dziewczynki Iwonko i Nati --właśnie też to mówiłam Elci ,ze jego zapał do pracy zagranica może szybko zgasnąć jak coś tam nie wyjdzie albo jak zatęskni za rodziną i wróci szybciej niż nam się wydaje --z podkulonym ogonem oczywiście. U mnie była zupełnie inna sytuacja .Długo (około 3 miesięcy się zastanawialiśmy co zrobić z tym kontraktem ) ale u mnie nie było problemu bo ostateczna decyzja i tak należała do mnie i do dzieci. Wiedziałam ,ze mąż jest zafascynowany architekturą angielską i praca w tym miejscu była zawsze jego marzeniem. Po dłuższym zastanowieniu sie zdecydowałam aby pojechał i spelnił odrobinę marzeń bo to mu się na prawdę należało.Nie mogłabym mu w oczy spojrzeć gdybym zaprzepaściła taką szansę tym bardziej ,ze jest człowiekiem ,poważnym, odpowiedzialnym i patrzącym na świat *trzeżwym okiem* . Czas szybko minął i niedługo wróci do domu .Uważam ,ze odnieśliśmy sporo korzyści z tej decyzji.Ja nauczyłam się być samodzielna ,zaradna, mogłam się prdałam radę w wychowaniu chłopaków w tzw,trudnym wieku a on spełnił swoje marzenie,zarobił pieniążki i jest mi wdzięczny ,że podeszłam do sprawy z wyrozumiałością. Elcia ma większy problem.Ona przede wszystki nie do końca chyba ufa swojemu mężowi.Raz już pracował poza domem i nie wiele z tego skorzystali. Mają małe dzieci ,które moga tęsknić ale z tego co wiem i tu w kraju dochodów nie przynosi a i z dziećmi kontakt ma nie ciekawy bo zamiast się nimi zająć w garażu przesiaduje. Zgadzam się z Wami dziewczyny ,ze jak będzie chciał to i w sąsiedztwie złe towarzystwo znajdzie .Podatny jest chłopak na to i nie ma rady!
Odnośnik do komentarza
Dorotko, a w koncu mnie wzielo, chyba po tym myciu okien wczoraj, przewialo mnie troszke... beznadzieja, ale nie moglam wytrzymac musialam na chwilke jeszcze zajrzec, mam nadzieje, ze jutro bedzie lepiej, bo kolezanka chce wpasc, a jak bez sil bede to nici... aj. Ide dalej lezec. Iwonka, ja wierze wlasnie w ta moc znahorow, a to co Ty jeszcze napisalas, no naprawde... chyba naprawde chcialabym sie tez wybrac, bo tez rozne rzeczy slyszalam o tej znahorce nieopodal mnie... buziaki wszystkim i do juterka pewnie ;**
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie moje kochane skowroneczki:) Dzisiaj z moim braciszkiem udałam się na zakupki;) Niestety ja sobie nic nie kupiłam ale z mamą w piątek pójdziemy do miasta;) Za to braciszek kupił sobie super bluzę w Croppie:D Zadowolony był, że ho ho:P A wybredny o Boziu:P Biedna Pani ekspedientka musiała się nalatac:P ale milutka była:) no a teraz źle się czuję:/ chyba jakieś niskie ciśnienie jest bo momentami w głowie mi się zakręci:/ i takie uczucie jakbym miała zemdlec. Jutro z bratem i rodzicami jedziemy do babci na imieniny:D mm będzie smacznie:D Dorotka pewnie dzisiaj o 5 rano Adamka oglądała:D Jak tylko wczoraj wieczorem zobaczyłam reklamę walko odrazu pomyślałam sobie o Tobie :) Madziu zdrowiej szybciutko;)
Odnośnik do komentarza
Gość Iwona P.
Malgosiu widze,ze dzisiaj ciebie kochana mecza zawroty glowy,jest to takie brzydkie uczucie,ja nie cierpie tego,bo boje sie wtedy ,ze zeslabne,,ale to wszystko mija,,trzymam kciuki.. Madziu skarbie ,szybciutko zdrowiej,,, Dagmarko witaj w kraju. Nefri skarbie,podziwiam cie jak ty to wszystko znosisz,,,synek do szkoly,coreczka zajecia,dom,obiad i porzadki...masz wogole czas dla siebie??/ Dorotka zapewne w kuchni,przygotowuje pysznosci dla mezusia i rodzinki,,, Niepokoje sie dzisiejsza nieobecnoscia Krysi i Gosi,hm,czy maja dziewczyny zle samopoczucie,, Frecia szaleje w Paryzu,hooo,mysle o niej caly czas czy daje sobie rade,napewno....ze tak!!! Nati ma imprezke w domu,napewno rano cos napisze... Dorma zmeczona zapewne po pracy.....odpoczywa!! Malenko odezwij sie.. Elciu jak tam u ciebie,mezus sie odzywa,,,,,,,?? Matiiago ty tez sie odezwij... Dandy czyta ksiazke napewno... Ewuniu a co ty porabiasz??? Wiktorio,Iwonko 25,,Blondasku a gdzie wy co??? Czarna tez milczy...... Mati dlaczego nie odzywasz sie?? Marek zastrajkowal ,albo zapomnial o nas... Chyba o nikim nie zapomnialam..... Spadam spac,oczy mnie bola ,za dlugo siedze dzis w necie,do jutra kochane,, DOBRANOC I KOLOROWYCH SNOW.....
Odnośnik do komentarza
MOI DRODZY KOCHANI. ------------------------------- TO CO TERAZ NAPISZĘ TO WYŁĄCZNIE WYTYCZNE A NIE PORADA ALE.... _____________________________________________________________ WSZYSCY W NAJBLIŻSZYM CZASIE MARSZ NA BADANIA POD KĄTEM _____________________________________________________________ G R Z Y B Ó W !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! _____________________________________________________________ Neurotoksyny które powodują setki różnych skojarzonych zaburzeń powodują oczywiście również i N E R W I C E!!!!! _____________________________________________________________ Na początek nic nie ryzykując zakupcie sobie w aptece Lacidofil + Citrosept + zielarski NONI i spróbujcie : NONI na czczo 30 ml, Lacidofil 2 kaps. + roztwór Citroseptu 25 kropelek w 100 ml wody niegazowanej lub schłodzonej gotowanej 3 razy dziennie. Po pierwszym/drugim dniu będziecie już wiedzieć wszystko a naprawdę nie ryzykujecie NICZYM!!!!-----* oprócz ok. 100 zł!!! ale nie tyle człowiek da za zdrowie. Po zażyciu noni odczekajcie do posiłku jakieś 30 min. i ograniczcie do zera cukry, białe pieczywko, piwka itp. Opinie i spostrzeżenia bardzo proszę pod blondasxx@wp.pl. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość elcias 10
Słuchajcie co sie stało....wczoraj mój mąż przepadł....nie było go ze 2 godz.myślałam że jest w garażu i coś robi ale nie...przyszedł sąsiad żeby mu coś mąż pomógł i razem go szukaliśmy ale koło domu go nie było....Kiedy sie pojawił spytałam gdzie był a on na to że szuka pracy...powiedział że nigdzie nie jedzie,że nie chodziło mu o to żeby mnie zostawić teraz w takim stanie jak jestem z dziećmi tylko chciał zarobić żeby nam było dobrze,że to gadanie o motorze to tak sobie mówił bo bardzo by chciał go mieć ale to nie znaczy ze go kupi....a wpływom kolegi nie ulegnie bo on ma swoje zdanie na ten temat tz można rozmawiać albo i nie ale nie wolno bić.Postawiłam oczy w słup z dziećmi sie bawił i oglądał śmieszne filmiki na kompie .....była kupa śmiechu.Dziękuję wam za wszystkie opinie i rady....Ciesze sie że tak to sie skończyło....Ja wczoraj jak męża nie było dostałam strasznych lęków coś okropnego te lęki były o wiele silniejsze niż ostatnio i dłużej trwały przeżyłam koszmar.W tym czasie zadzwoniła moja ciocia która też ma taką samą nerwicę gadałyśmy godz troche mnie puściło.Ciocia mnie pociesza że wyjde z tego i że dam radę .....ale ja po takich lękach to nie wierze w to.strasznie one osłabiają moje pozytywne myślenie...Dziś znowu obudziłam sie z uczuciem nie pokoju i od 5 łaziłam po domu...około 6 usnęłam ale już przed 7 sie zerwałam z tym uczuciem ściskania ...szok.POZDRAWIAM
Odnośnik do komentarza
Gość elcias 10
Moja ciocia mi powiedziała żebym nie była zła na moją doktorke za to ostatnie jej kazanie bo ona kiedy walczyła z nerwicą i chodziła do lekarza to też jej mówił że to od niej samej dużo zależy,że powinna sie przemóc i iść a nie rezygnować...Ciocia często sie kłóciła z lekarzem o to ,że ona nie da rady,że umrze itp....Powiedziała mi że lekarz takim gadaniem chce postawić pacjenta na nogi a o forum mogła tak powiedzieć bo ona nie wie co my tu piszemy ...Podała mi wczoraj nazwę leku o działaniu przeciwlękowym jest to lek uzależniający więc sie go bierze tylko w nagłym przypadku CLORANSEN tak sie nazywa.Znacie go?Ja mam wizytę 17.03 jak pojadę to powiem lekarce żeby mi to przepisała albo coś takiego o działaniu przeciw lękowym...Napiszcie co u was i jak samopoczucie?Buziaki dla wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Witajcie kochani! Dzisiaj troszkę Was zaniedbam --wiadoma sprawa Mąż właśnie wylądował więc za jakieś pół godzinki będzie w domu. Odezwę się jak tylko pierwsze zamieszanie minie-hihihihihihi Pozdrawiam Was ,życzę miłej niedzieli! Pa !
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×