Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Dorota W
Freciu czyli masz przed sobą duże wyzwanie.Wprowadzenie zmian w życie codzienne nie jest łatwą sprawą ale na pewno sobie poradzisz. Wydaje mi się ,ze najważniejsza w tym wszystkim będzie konsekwencja z Twojej strony i od Ciebie samej będzie zależało powodzenie tej sprawy Powodzenia w takim razie no i duzo cierpliwości! Gosiu co ja ma Ci kobietko odpisać na ten Twój post dotyczący mojego użalania się ,a raczej nie użalanie się na forum. Tak może to odpieracie ale ja jak Wy wszyscy mam wiele problemów i przechodzę często bardzo trudne chwile w życiu .Tylko ze mną jest troszkę inaczej ,ponieważ ja bardzo chciałabym się czasem wypłakać na Waszym ramieniu lecz nie potrafię. Jestem bardzo zamknięta w sobie i to ,że w ogóle pisze na tym forum jest dla mnie ogromnym sukcesem. Dwa lata temu ,kiedy zaczęłam pisać swoje pierwsze posty było we mnie tyle bólu i smutku ,że trudno to opisać.Problemy te związane były ze śmiercią moje siostry i Jagódki a także z tym ,że nie mogę sobie poradzić z ujarzmieniem choroby. Ta sytuacja została opanowana ,choć w sercu dalej pozostała wielka zadra ,która często okalecza i rozdrapuje rany. Staram się ze wszystkich sił żyć normalnie i odnoszę w pewnym sensie sukcesy w tej dziedzinie bo już sam fakt ,że od roku nie miałam do czynienia z pogotowiem jest dla mnie błogosławieństwem. Jestem bardzo szczęśliwa gdy moje wypowiedzi i opinie sprawiają skierowane do Was na coś się przydają.To jest najważniejsze bo wtedy czuje się potrzebna.
Odnośnik do komentarza
dzien dobry! dzisiejsza wizyta u laryngologa mniała byc ostatnia ale okazało sie ze ma jeszcze jakas narosl na bebenku i lekarz chce jej ja sciagnac zeby nie powstała jakas fałda sprawdzał ze słyszy na to ucho ale dał zwolnienie ze szkoły muzycznej do srody a do szkoły podstawowej nie moze isc do konca tego tygodnia i tez z basenu musi zrezygnowac tak ze narazie czekam i jutro znowu na wizyte z samego rana ale jestem dobrej mysli dostała nastepna dawke leku teraz czekamy jak to sie skonczy,ja zaraz do pracy sie szykuje i tak zleci nastepny dzien pozdrawiam wszystkich serdecznie i zycze miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Maleńka to cyba nie jest tak żele jak przypuszczałaś.Miejmy nadzieję ,ze wszystko dobrze się skończy.Córcia pobędzie troszkę w domku,uszko się zagoi i będzie ok! Przyjemności w pracy życzę i dużo uśmiechu! Rozmawiałam z Krysiu przez telefon. Wróciła od lekarza i jest przygnebiona ,poniewaz oskrzela są w dalszym ciągu zaatakowane.Dostała doksycyklinę i ma przez pięć dni leżeć plackiem w łóżku z bańkami na plecach! Biedactwo nasze płacze ale jak tu nie płakać skoro za dwa tygodnie wesele jej córki i tyle wszystkiego na głowie. Krysieńko leż w łóżku ,wygrzewaj się abyś jak najszybciej pozbyła się tego choróbska Buziaczki skarbie !
Odnośnik do komentarza
Gość Iwona P.
Witam sloneczka)))*** Ja dzis lepsze samopoczucie mam,choc na nogach jestem juz od 7.00 rano,dlatego,ze czekam na pania kurator mojego ojca,umowila sie na dzis na godzine 9.00 a tu juz 10.40 a po niej ani sladu ,tak sobie lekcewarza urzedy . Obiadek juz mam przygotowany,miesko opieczone ,modra kapustka i ziemniaczki tez nastrugane,tylko czekac do godz,12.30.i pod pyszczek moim panom ,a na deser galaretka z brzoskwinka,, Napisze pozniej ,bratowa przyszla na mala czarna.no nieeeeee/ Buziolki kochani.paaaaaaaaaaa...
Odnośnik do komentarza
Witam kochane,za godzinke jade upiekszac moje klientki,dzisiaj czuje sie lepiej, tak juz mamy raz lepiej, raz gorzej,jakos trzeba isc do przodu, witam nowe osoby, Iwonko jak sampoczucie po nocy?........poszlam spac o 22,teraz naloze jakis makijaz i spadam, a wam zycze udanego dnia, jak najmiej zawrotow, lękow,kolatan serca,pa
Odnośnik do komentarza
Gość Iwona P.
Jest mi bardzo smutno,poklocilam sie z mezem ,wiedzial dobrze ,ze ma zawiesc moja dokumentacje do mojej rodzinnej ,a on sobie ze spokojem to robil,no prosze i pocalowal klamke,nie bylo juz jej ,nie odezwie sie do niego do kponca tygodnia,wkurzyl mnie na maxa ,stal sie nie odpowiedzialny i tyle,nie ma czasu dla mnie ,za dobra jestem,szlaban z sypialnia heee,haaa,ja mu pokaze gdzie raki zimuja.hiiiiii,jak wroci z pracy o 22,15,iwoneczka juz bedzie sobie lezaczkowala,i nie bedzie nawet kolacyjki na stole,protest!!!!!!!!!,, Krysiu kochana przejdzie wszystko do wesela corki,choc dwa tygodnie jeszcze ,ale wyzdrowiejesz,pozdrawiam.pa.trzymam kciuki, Dorma nic nie bylo!!!!!!!!!!..a dzis to juz wogole ,klotka do mojej sypialniu hiiiii.pozdro.pa... Freciu dzieki za pogaduszki na gg,bedziemy sie wspolnie wspierac .pozdro.pa... Gosiu ,czekam na ciebie kochana dzis na gg,o 19.0.pozdro.paaa... Dorotko my cos ostatnio tez nie piszemy do siebie na gg,milego dnia.pozro.pa.. Malenko witaj.no to coreczka ma wczesne ferie,ale co to za ferie jak musi dbac o siebie,wierze ,ze bedzie dobrze.milej atmosfery w pracy.pozdro.pa. Dagmarko jutro ciezki dzien co? trzymam kciuki za ciebie.pozdro.paaaaa// Madziu .no prosze .co ja slysze,przelamalas sie jednak,zobaczysz bedzie dobrze,za tydzien juz pojdziecie razem na imprezke ,motylki lataja..pozdro.paaa... Witam nowe osoby ,milo mi.pozdro dla was// mati witaj ,dlugo cie nie bylo.pozdro.paa.. pozdro dla pozostalych nerwuskow.paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa....
Odnośnik do komentarza
Gość Iwona P.
Czuje zal do siebie,ze ta paskudna nerwica,zmienila mnie tak bardzo,ze nie moge sama nigdzie sie poruszyc,nawet do miasta nie potrafie isc ,dlaczego???????,jestem przygnebiona,nie moge pogodzic sie z tym,inne korzystaja z zycia a ja co*???,dom,podworze i tyle z mojego pieknego uroku,jeszcze ta klotnia z mezem,od dawna cos nie uklada sie miedzy nami choc tego mezus nie okazuje,mamy wspolna kolezanke ,ktora pracuje razem z moim mezem,choc ona ma swoja rodzine,ale odnioslam wrazenie,ze cos wiecej ich laczy jak przyjazn,pisza do siebie,dzwonia jak maja wolne od pracy,nawet w ta sobote jedziemy do nich,to takie dziwne,mezus czesto o niej mowi,nie wiem co myslec,czy to tylko moje takie glupie zludzenie,sama nie wiem,tak bardzo go kocham ,ale dzis mnie tak wk.....Kiedy bede mogla isc sama na zakupy,na basen (kiedys chodzilam) na spacer,nie nie,kiedy to sie skonczy cholerstwo.ile moge zloscic sie na siebie,ze jestem domownikiem i nie towarzyska. Wczoraj po 20 latach,odnowilam znajomosc z dawnym kolega ze szkoly,moja miloscia.hiiiiiii,ale ubaw.choc mam sie co posmiac chwilami,ale mamy juz swoje rodziny i jest inaczej,
Odnośnik do komentarza
IWONA no prosze cie ....co ty gadzasz ,zobacz ile kobiet walczy znerwicą i nie maja wsparcia ,a ty masz masz meza i naprawde trzeba sie z tego cieszyc,jak coś sie nie układa to mów o tym ,ja naprawde codziennie dziekuje bogu ze ma meza ,który daje rade ze mna wytrzymać ,bez wsparcia nie dałabym rady ,dlatego jak czujesz ze cos nie tak ,to nie czekaj tylko szczerze gadaj z nim. JESTEŚ silną babką ,chcesz dam ci numer p. tereski bedziesz miała trochę daleko ale warto ona juz ci mysli wyprostuje ,chcesz to umówimy sie pod jej drzwiami i bede tam z tobą ,no i mi tu juz trzymaj sie ,
Odnośnik do komentarza
Witam kochani Ostatnio nie miałam wogóle czasu pisać, dużo pracy. A wczoraj wróciłam z takim bólem głowy, że masakra, chyba ta nagła zmiana pogody wpłynęła na mój ból głowy. Wzięłam tabletkę na sen, zeby przespać ten ból i wstać w miarę wypoczęta, a tu guzik, wstałam dalej z bólem głowy i nie poszłam do pracy. Dobrze, że pracuję u siebie i mogę sobie pozwolić na takie niepójście do pracy. Na szczęście już w tej chwili jest trochę lepiej, ale nie całkiem. U mnie na obiad dzisiaj ........pizza z pizzerii, no raz mogą zjeść taki obiad, nie mam siły nic gotować. Krysiu bardzo mi Ciebie żal, ale napewno po tym antybiotyku, dość mocnym zresztą, Ci przejdzie a bańki też są świetne. Trzymaj się kochana, będzie dobrze. Iwonko dziękuję Ci za miłe wierszyki i takie tam na gg, jest to bardzo miłe z Twojej strony, kochana jesteś. A kłótnia z mężem.......no cóż, zdarzają się w najlepszych małzeństwach, ale pomyśl Iwonko jakie będą przeprosiny miłe :) Tak to jest, że po burzy wychodzi słońce i tak będzie u Ciebie. Nie przejmuj się kochanie. Freciu ja bym chętnie poszła do takiej pani Tereski, i to bardzo chętnie,,,,,,,,,szkoda, że tak daleko mieszka :) A jaką decyzję córcia podjęła w sprawie wycieczki ? Maleńka widzisz, jednak wszystko dobrze się układa z córki uszkiem, ale tak to jest, że my mamusie troszkę za bardzo się martwimy, taka nasza *uroda* :) Dorotko, a co przyrządzasz fajnego z polędwiczek, może coś *odmałpię* od Ciebie :) A torcik urodzinowy sama pieczesz ? Dagmarko trzymam kciuki, ale napewno będzie dobrze. Dorma jak Ci sie podobało w Niemczech ? Gosiu, spokojnie kochanie, jeszcze troszkę cierpliwości, i napewno pozbędziesz się lęku i będziesz sama wychodziła z domu. Dasz radę, zobaczysz Madziu a Ty dzisiaj idziesz do lekarza?? Napisz jak po wizycie, co lekarka Ci powiedziała. Kochani kończę już bo oko mi wychodzi z tego bólu glowy a jak siedzę przy laptopie to jeszcze gorzej. Wszystkich przytulam. Pa
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie kochani. Czuję się dzisiaj okropnie:( wiecie co były mi jeszcze napisał?? że był ze mną tylko dlatego bo chciał pomóc mi wyjść z tej choroby:( i że lepiej mu było samemu:( płakałam przez niego chyba z 3 godziny wczoraj wieczorem:( mam nadzieję że się ode mnie odczepi raz na zawsze. Nie mogę sobie wybaczyć że byłam tak naiwna i głupia:(
Odnośnik do komentarza
Hej Kochani :) moja wizyta była ok, miła i w ogóle nagrałam dla mojej pani filmy, więc zadowolona była, ogólnie jest lepiej, ale chyba będę brała nadal leki, żeby jak to ona mówiła - wyjść na prostą, bo musimy się uporać jeszcze z tymi lękami, reszta jest ok :) Nio i fajne różne testy rozwiązywałam, teraz wizyte mam na marzec. W ogole to dostalam dzisiaj, bo dopiero dzisiaj byl wynik - 5 z egzaminu, podobno jako jedna na cały rok haha, szok :D :D :D miły szok :D wiec chodze uradowana, czyli witaj 2 semestrze!!! Dagmarka zostawila mi kom. wiec potem sie do niej odezwe :) to tyle co u mnie... :) Nati, wiesz mnie też ta głowa ostatnio bolała, bo ponoć ta pogoda taka i ma się zmienić chyba w weekend, więc jakoś wytrwamy... a o wizycie napisałam wyżej, buziak Kochana :) Iwonka Słoneczko Moje - super, że odnowiłaś kontakty, hehe, pewnie wróciły wspomnienia... :D i główka do góry, ja trzymam kciuki żeby nadszedł ten dzień i żebyś mogła spokojnie wyjść na miasto, do sklepu, ja też wciąż się przełamuje!! Buziak! Aaa no motylki latają, wymieniliśmy się kom. Ale ciiiiiiiiiiiiii :P :P :)) Krysia, wyzdrowiejesz na pewno!! Pomodlę się do Boga o to, bo ostatnio widzę, że czasami mnie wysłuchuje, będzie dobrze, będziesz tańcowała na weselisku :)) zobaczysz!! buzi :) Dorotka!! Wiesz, dla mnie jesteś bardzo potrzebna, ja już wiele razy Ci o tym mówiłam i to nie jest podlizywanie, bo w sumie co z tego miałabym mieć, ale Twoje rady, opinie, bardzo są dla mnie ważne, bardzo!!! I w dużej roli pomagasz mi w tej nerwicy!!! Zawsze jak o coś pytam, Ty pierwsza udzielasz mi odpowiedzi, NIESAMOWITA, NIESAMOWITA i jeszcze raz NIESAMOWITA!! Stąd też, nie możesz ciągle tylko Nas wysłuchiwać, bo My chcemy też Tobie pomagać w gorszych chwilach Kochana :) Trzymaj się ciepło !! Frecia, trzymam kciuki! Może i faktycznie, takie nowe zmiany, zasady dużo mogą wskurać! A córcia jest w buntowniczym wieku może, oj ja też miałam swoje humorki, ale mam nadzieje, ze powoli wszystko się ułoży i jak to mowi moja psycholog - wyjdzie na prostą!! Gosia, Małgosia, Nefri, Mati, Czarna i wszyscy wszyscy wszyscy ślę Wam ciepłe pozdrowienia!!! :)
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Madziu a mówiłam że 5 dostaniesz:P hehehe jak ja coś powiem to tak będzie:D:D A co do byłego to teraz napisał że żałuje że tak postąpił i takie tam ble ble. Nie odpisałam i nie odpisze mu. Muszę przyznać że przy tej sytuacji zobaczyłam jakie mam wspaniałe koleżanki:) Pocieszają mnie, pytają jak sie czuje:) są wspaniałe:)
Odnośnik do komentarza
Bo podobno przyjaciół poznaje się w biedzie, no Gosia, ja sama w szoku jestem, a wtedy pewnie, że nie wierzyłam jak tak mówiłaś, myślę co za głupoty Ona gada, ja i 5, haha, a tu ponoć jedna na całym roku i jeszcze znajomi mi tu gratulują jakby to nagroda Nobla była haha, ale dobrze jest. A co do byłego, to ok, że przeprosił, ale też bym mu nie odpisała... pisałam do Dagmary, mówiła, że uczy się ze znajomymi przy piwku hehe. Kochani gdzie się podzialiscie??
Odnośnik do komentarza
hej słoneczka dziękuje Dorotko,Nati,Iwonko P i całej reszcie za miłe słowa i mam nadzieje ze tak bedzie ze wszystko skonczy sie ok, ale bardzo zmartwiłam sie Krysią z całego serca jej współczuję co za choróbska sie czepiaja ale juz dawno zapowiadali zapalenia płuc i oskrzeli daj jej Boze aby jak najszybciej wróciła do zdrowia a jeszcze slub dziecka przeciez to serce moze pęknąc jestem mysli ze da rade dziewczyna trzymaj sie Krysieńko!! pozdrawiam wszystkich i zycze spokojnej nocki a ja z rana znowu do laryngologa tak sie napatrze ze chyba juz przez najblizsze kilka lat nie zachoruje na ucho hihihi pa pa
Odnośnik do komentarza
Witam ponownie. Dziękuję Wam za tak miłe przyjęcie. To może przedstawię się.Mam na imię Magda ( rocznik 82 :) , z chorobą zmagam się od 4 lat. Napisałam już wcześniej jak przebiega moja choroba...to przede wszystkim lęki , obawa przed tym że ciężko zachoruję , że umrę. Myślę o tym codziennie , robiłam już mnóstwo badań , nie wspomnę nawet ile już chorób u siebie doszukiwałam, mam cały czas przeczucie że powinnam się zbadać , jak nie cytologia to usg piersi , badałam też znamiona barwnikowe ( mam ich sporo) , nawet już nie będę wymieniać pozostałych badań. :( Biorę leki przeciwdepresyjne , chodziłam na psychoterapię i nic , to dalej we mnie tkwi , już nawet nie wiem jak mam sobie pomóc , czasem myślę że najlepiej by było gdybym umarła, paradoksalnie tego najbardziej się obawiam ale może to byłoby dla mnie jednak wybawieniem. :( Zazdroszczę tym osobom które potrafią cieszyć się każdym nadchodzącym dniem , zazdroszczę im tego że jest w nich tyle radości , uśmiechu.Byłam kiedyś taka ,,już nie jestem niestety.Przez chorobę zawaliłam studia, bronię się z dwuletnim opóźnieniem , nie wiem jak w tym stanie mam pracować i założyć rodzinę. Chyba czas umrzeć :(
Odnośnik do komentarza
Najgorsze jest to że ostatnio zaczęłam sięgać po alkohol , wtedy mam lepszy nastrój , czuję się wyluzowana i nie myślę o problemach. Z drugiej strony boję się że popadnę w alkoholizm.Tak w ogóle to nie wiem skąd ta choroba się u mnie wzięła, mam kochającą rodzinę ,chłopaka, super studia ,niczego mi nie brakuje a nie potrafię żyć i być szczęśliwa :(
Odnośnik do komentarza
melania82y, witam Cie przeczytałam tylko te2 ostatnie Twoje posty i doskonle Cie rozumie ja tez nie mogłam sie pogodzic ze mnie to dotkneło i własnie wtedy jak juz wszystko osiągnełam w zyciu tak naprawde to chyba nikt nie wie skad to sie bierze i dlaczego ns dotyka to dziadostwo dobrze ze donas dołączyłas napewno bedzie Ci lżej i napewno nie bedziesz sama tylko uwazaj z tym alkoholem ja tez był okres w moim zyciu ze potrafiłam wieczorem przez dłuzszy czas siegac po lampke jakiegos dobrego wina ale ocknełam sie w jakiejs chwili gdy nie zakupiłam nastepnej butelki ze czegos mi brakuje i zrozumiałam ze to jakis znak musisz uwazac na to..zycze Ci spokojnej nocy pa trzymaj sie kochana
Odnośnik do komentarza
- malenka , dziękuję za ciepłe słowa, jakoś tak raźniej jest gdy ma się z kim podzielić swoimi problemami , widzę że dużo dziewczyn ma też takie problemy jak ja. Z tym alkoholem to jest tak że to już nie jest już jedna lampka wieczorem ale popijam po parę drinków wieczorem jak nie campari to whiskey. Ukrywam to przed rodziną bo mi wstyd ale alkohol przynosi mi ulgę w problemach.Mam jeszcze do zdania trudny egzamin na studiach ,muszę dokończyć pracę magisterską a nie mam siły dosłownie.Każdy mój dzień od roku wygląda tak samo , śpię do południa, potem internet , staram się coś uczyć , pisać pracę, wykonuję podstawowe czynności , czasem z kimś się spotkam(przyjaciele lub chłopak) i tak do następnego dnia , ile tak można dalej żyć :(
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×